Jump to content
Dogomania

Filo- przerazone psie dziecko, drży na sam widok człowieka... Ma dom!!!


Recommended Posts

Posted

No to pewnie znajdzie się w tamtych rejonach jakas dogomaniaczka..ja nie umiem szukac ale Wy cioteczkie macie wprawke, na pewno nie omieszkacie posłać tam "naszego człowieka", niech troszke tylko zima zelży, bo teraz to się nikt nie odważy nosa z domu wyciągnąć:roll:

  • Replies 177
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Właśnie najbardziej boje sie tego garażu w zime,podczs takich mrozów,ale myśle.....że myślą i wiedzą.....bo oszalała bym z rozpaczy o kochanego Filo.Wiem ,ze są nim zauroczeni.

Posted

Eh....może zadzwon pod jakims pretekstem i zapytaj przy okazji?/A tak w ogole to najfoajniej byloby gdyby Ci dali Ci panstwo numer bezposrednio do corki, gdzie Maly jest..Co o tym myślisz???

Posted

Zadzwonie jutro do schr.,po jakiekolwiek informacje,by miec pretekst,to wtedy zapytam. To siostra Pana i mysle,ze czesto sie widuja,a on myslący i przewidujący,bo juz w schr.rozmowa była na poziomie,a nie byle zbyc.

Posted

[quote name='basia0607']Komu , komu orzeszka ? Bez [B]orzechów[/B] nie ma świąt ![/quote]
Też coś o tym wiem ;) Ostatnie święta zapamiętam na długo...pewnie do następnych, mój Orzeszek zeżarł kilka drewnianych i słomianych ozdóbek, potem zaplątał się w lampidła i dyndał na choince, profilaktycznie choinka została rozebrana, bo towarzyszowi Irokezowi/Czesiosławowi bardzo dyndanie choinkowe przypadło do gustu. Następnym razem zatknę go na czubek choinki, skoro tak mu sie podoba, a Fidka powieszę jako aniołka:evil_lol:

Posted

Kurczę, Ciotki, zastanawiam się czy Filek dalej jest w tym nieogrzewanym garażu, bo u mnie wczoraj wieczorem było -18stC.(w garażu -14, ale ja bym tam nie trzymała nawet TZ-ta, a co dopiero psa ;))

Posted

Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku.

Posted

[quote name='halcia']Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku.[/quote]

dobrze halciu że popytałas bo mi to też spokoju nie daje.....:lol:

Posted

[quote name='halcia']Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku.[/quote]
:multi::multi::multi:DZięki Halciu...to ważne...niech pan ma śwaidomość, ze wkazej chwili może ktoś wpaść:lol: A przecież nie klamie bo wie, ze gdyby doszlo do wizyty to...:mad::mad::mad: No to szukajcie cioteczek na sprawdzenia, ale ja np sie uspokoiłam:) Dobrze jest tam na pewno naszemu Maluchowi...

Posted

Pan jest super,była wizyta poadopcyjna,pan dzwonił do mnie jak wypadli ,bo zrozumiał,czy powiedziano,ze podobnoo były donosy ze psiak zle traktowany...na wizyte sie zgodził bez mrugnięcia..ale przyczyną był zdumiony.Przeprosiłam.

Posted

[quote name='halcia']Pan jest super,była wizyta poadopcyjna,pan dzwonił do mnie jak wypadli ,bo zrozumiał,czy powiedziano,ze podobnoo były donosy ze psiak zle traktowany...na wizyte sie zgodził bez mrugnięcia..ale przyczyną był zdumiony.Przeprosiłam.[/quote]

halciu napisz coś więcej tzn. kto był, a przede wszystkim jak Filo......:roll:

Posted

Heheh..Wy to jednak jesteście cioteczki niezłe...błyskawicznie się zarałyście do sprawdzania:)..cieszę się ze wszystko jest ok z Psiuniem..:lol: Kto był na wizycie??

Posted

WŁaŚnie przeŚledziŁam wĄtek i moje serce jest tak samo smutne jak oczy tego szczeniaka. Nie mogĘ znieŚĆ tego Że tyle psiakÓw cierpi:-( serce duszĘ bym oddaŁa tym zwierzĘtom. Dziewczyny ktÓre zajmowaŁyŚcie siĘ filio ja wiem Że pewnie nie macie jak ale jak tylko by siĘ tak zdarzyŁo Że byŚcie mogŁy to pojedŻcie tam same i zobaczcie na wŁasne oczy jak jest. Ja wiem Że juŻ byli ludzie , ale same wiecie lepiej samemu zobaczyĆ . Tak z zaskoczenia. Pozdrawiam

  • 2 weeks later...
Posted

Pan na dogo nie wchodzi,psiaka wział z allegro i po telef.i odwiedzinach,nie ma powodu go nękac/a Rodzice Pana, podobno sie przestraszyli tą wizyta ,pomimo,ze wyszło w porzadku/,dzwoniąc,czułabym sie jak bym mu nie ufała.....

Posted

HAlcia..masz sluszną rację...też bym się źle czula jakby mnie nachodzili...bo to od razu "podejrzanie" wygląda...bez przesady...mam nadzieje, ze jakis mail za miesiac z pozdrowieniami i krotkim pytaniem jak sie ma piesio- wystarczy...my tu troche mamy małego (oby małego:eviltong:) "świra"..ale nie każdy potrafi to zrozumieć, bo nie każdy myśli tak jak my..i niestety musimy umieć sie dostosować..oczywiscie ostroznosci nigdy za wiele, ale juz zostalo wszystko zrobione jak nalwzy moim zdaniem..i juz się teraz nie nakrecajmy..mnie osobiscie wiadomosci uspokoily na tyle, ze przestalam tu tak czesto zagladac...jest tyle bid...cieszmy sie z domku Malucha naszego i trzymajmy za niego kciukasy..wszystko bedzie dobrze:lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...