gonia66 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 No to pewnie znajdzie się w tamtych rejonach jakas dogomaniaczka..ja nie umiem szukac ale Wy cioteczkie macie wprawke, na pewno nie omieszkacie posłać tam "naszego człowieka", niech troszke tylko zima zelży, bo teraz to się nikt nie odważy nosa z domu wyciągnąć:roll: Quote
halcia Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Właśnie najbardziej boje sie tego garażu w zime,podczs takich mrozów,ale myśle.....że myślą i wiedzą.....bo oszalała bym z rozpaczy o kochanego Filo.Wiem ,ze są nim zauroczeni. Quote
gonia66 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Eh....może zadzwon pod jakims pretekstem i zapytaj przy okazji?/A tak w ogole to najfoajniej byloby gdyby Ci dali Ci panstwo numer bezposrednio do corki, gdzie Maly jest..Co o tym myślisz??? Quote
halcia Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 Zadzwonie jutro do schr.,po jakiekolwiek informacje,by miec pretekst,to wtedy zapytam. To siostra Pana i mysle,ze czesto sie widuja,a on myslący i przewidujący,bo juz w schr.rozmowa była na poziomie,a nie byle zbyc. Quote
gonia66 Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 No ok to fajnie:lol: JAk coś będziesz wiedziala więcej to czekamy na info..miejmy nadzieję, że wszystko jest ok skoro to poważny facet...:lol: Quote
MagdaH Posted January 4, 2009 Posted January 4, 2009 [quote name='basia0607']Komu , komu orzeszka ? Bez [B]orzechów[/B] nie ma świąt ![/quote] Też coś o tym wiem ;) Ostatnie święta zapamiętam na długo...pewnie do następnych, mój Orzeszek zeżarł kilka drewnianych i słomianych ozdóbek, potem zaplątał się w lampidła i dyndał na choince, profilaktycznie choinka została rozebrana, bo towarzyszowi Irokezowi/Czesiosławowi bardzo dyndanie choinkowe przypadło do gustu. Następnym razem zatknę go na czubek choinki, skoro tak mu sie podoba, a Fidka powieszę jako aniołka:evil_lol: Quote
MagdaH Posted January 7, 2009 Posted January 7, 2009 Kurczę, Ciotki, zastanawiam się czy Filek dalej jest w tym nieogrzewanym garażu, bo u mnie wczoraj wieczorem było -18stC.(w garażu -14, ale ja bym tam nie trzymała nawet TZ-ta, a co dopiero psa ;)) Quote
halcia Posted January 7, 2009 Posted January 7, 2009 Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku. Quote
Becia66 Posted January 7, 2009 Posted January 7, 2009 [quote name='halcia']Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku.[/quote] dobrze halciu że popytałas bo mi to też spokoju nie daje.....:lol: Quote
gonia66 Posted January 7, 2009 Posted January 7, 2009 [quote name='halcia']Wczoraj się nie dodzwoniłam,dzisiaj tak.Jest to ogrzewany garaż przy domu/dobudowana całoość/i Pan nie ma nic przeciw wizycie poadopcyjnej ,co tez o czymś świadczy.Adres ten sam,tam mieszka s iostra ,tylko Pan mieszka juz gdzie indziej.Wg mnie na bank wszystko w porządku.[/quote] :multi::multi::multi:DZięki Halciu...to ważne...niech pan ma śwaidomość, ze wkazej chwili może ktoś wpaść:lol: A przecież nie klamie bo wie, ze gdyby doszlo do wizyty to...:mad::mad::mad: No to szukajcie cioteczek na sprawdzenia, ale ja np sie uspokoiłam:) Dobrze jest tam na pewno naszemu Maluchowi... Quote
halcia Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Pan jest super,była wizyta poadopcyjna,pan dzwonił do mnie jak wypadli ,bo zrozumiał,czy powiedziano,ze podobnoo były donosy ze psiak zle traktowany...na wizyte sie zgodził bez mrugnięcia..ale przyczyną był zdumiony.Przeprosiłam. Quote
Becia66 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 [quote name='halcia']Pan jest super,była wizyta poadopcyjna,pan dzwonił do mnie jak wypadli ,bo zrozumiał,czy powiedziano,ze podobnoo były donosy ze psiak zle traktowany...na wizyte sie zgodził bez mrugnięcia..ale przyczyną był zdumiony.Przeprosiłam.[/quote] halciu napisz coś więcej tzn. kto był, a przede wszystkim jak Filo......:roll: Quote
halcia Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Filo dobrze,juz pisałam.Spi w ogrzewanym garazu,biega sobie,podaje łapke,tylko nie zaszczekał ani razu. Quote
gonia66 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Heheh..Wy to jednak jesteście cioteczki niezłe...błyskawicznie się zarałyście do sprawdzania:)..cieszę się ze wszystko jest ok z Psiuniem..:lol: Kto był na wizycie?? Quote
halcia Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 Na wizycie byli znajomi kierownika,mieli tamtedy przejezdzac.A Pan dzwonił do mnie jak wypadła kontrola.Wszystko OK Quote
gonia66 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 JAk Ok to OK:multi::multi::multi::multi::multi::eviltong: Quote
Miśka84 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 [quote name='gonia66']JAk Ok to OK:multi::multi::multi::multi::multi::eviltong:[/quote] :cool2::cool2::cool2::smilecol: Quote
justyna22 Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 WŁaŚnie przeŚledziŁam wĄtek i moje serce jest tak samo smutne jak oczy tego szczeniaka. Nie mogĘ znieŚĆ tego Że tyle psiakÓw cierpi:-( serce duszĘ bym oddaŁa tym zwierzĘtom. Dziewczyny ktÓre zajmowaŁyŚcie siĘ filio ja wiem Że pewnie nie macie jak ale jak tylko by siĘ tak zdarzyŁo Że byŚcie mogŁy to pojedŻcie tam same i zobaczcie na wŁasne oczy jak jest. Ja wiem Że juŻ byli ludzie , ale same wiecie lepiej samemu zobaczyĆ . Tak z zaskoczenia. Pozdrawiam Quote
Neczka Posted January 11, 2009 Posted January 11, 2009 [B]justyna[/B], dom jest sprawdzony przez zaufane osoby, więc jest pewność, że wszystko jest ok. Quote
lapisl Posted January 20, 2009 Posted January 20, 2009 Jak będą jakieś wieści z nowego domku dajcie znać, czekamy :razz: Quote
halcia Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Pan na dogo nie wchodzi,psiaka wział z allegro i po telef.i odwiedzinach,nie ma powodu go nękac/a Rodzice Pana, podobno sie przestraszyli tą wizyta ,pomimo,ze wyszło w porzadku/,dzwoniąc,czułabym sie jak bym mu nie ufała..... Quote
gonia66 Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 HAlcia..masz sluszną rację...też bym się źle czula jakby mnie nachodzili...bo to od razu "podejrzanie" wygląda...bez przesady...mam nadzieje, ze jakis mail za miesiac z pozdrowieniami i krotkim pytaniem jak sie ma piesio- wystarczy...my tu troche mamy małego (oby małego:eviltong:) "świra"..ale nie każdy potrafi to zrozumieć, bo nie każdy myśli tak jak my..i niestety musimy umieć sie dostosować..oczywiscie ostroznosci nigdy za wiele, ale juz zostalo wszystko zrobione jak nalwzy moim zdaniem..i juz się teraz nie nakrecajmy..mnie osobiscie wiadomosci uspokoily na tyle, ze przestalam tu tak czesto zagladac...jest tyle bid...cieszmy sie z domku Malucha naszego i trzymajmy za niego kciukasy..wszystko bedzie dobrze:lol: Quote
justyna22 Posted January 22, 2009 Posted January 22, 2009 Powodzenia Malutki , teraz już tylko będzie lepiej !:loveu: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.