Jump to content
Dogomania

"Ja albo mój pies" TVN Style


Marysia B.

Recommended Posts

  • Replies 919
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='olekg89']JA własnie oglądam ost. odcinek Victorii na necie i płacze ze śmiechu.Ludzie są durni jednak.Zawsze to wiedziałem ,ale teraz mam dowody.[/QUOTE]
Wszystkie jej odcinki o tym świadczą, jeden przebija drugiego w głupocie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']JA własnie oglądam ost. odcinek Victorii na necie i płacze ze śmiechu.Ludzie są durni jednak.Zawsze to wiedziałem ,ale teraz mam dowody.[/QUOTE]
Najbardziej mi się podoba jak ktoś robi takie "woooooooooooooooooow nie sądziłem, że tak się da" kiedy pies robi siad po raz pierwszy :cool3:

Bo ta głupota generalnie to już z odcinka na odcinek "powszednieje" (oglądałam jeden za drugim w necie jak odkryłam, że są :cool3:

Link to comment
Share on other sites

Ja tam za nia nie przepadam.A kilka miesiecy temu tylko sie w tym utwierdzilem.Ogladalem przypadkiem odcinek,w ktorym robila cos z jakims malamutem(chyba podgryzal wlascicielke).No wiec najpierw kazala tej kobiecie jesc z takiej samej jak psia miski,na jego oczach oczywiscie - cos dla tych,ktorzy krytykuja Millana za stosowanie TD.Po jakims czasie (i zastosowaniu kilku technik),wlascicielka kucnela,zawolala psa,ten usiadl z nietega mina i skulil "polamane" uszy,co Victoria ocenila jako radosc.
Druga czesc odcinka dotyczyla biszona obszczekujacego ludzi.Ida sobie ulica (V.S. i pani z psem) i w pewnym momencie biszon skacze z jazgotem do nogi przechodnia(zaskoczony facet sie przestraszyl).Victoria mowi pani co ma zrobic z psem,jakby nic sie nie stalo.On sie odwraca i mowi:"Nie trzeba przepraszac",a V.S. na to zdziwiona "Przeciez cie nie ugryzl!O co chodzi?".Bylo to malo profesonalne.
Rzecz miala miejsce w Londynie,gdzie ludzie na ulicy czy w sklepie przepraszaja sie naprawde za drobiazgi.

Link to comment
Share on other sites

Mnie wczoraj 1raz w życiu przeprosiła właścicielka YORKA za to ,że biegał z jazgotem koło moich psów jak to ujęła "takie małe gówno od ziemi nie widać ,a pyszczy do grzecznych piesków".Byłem w szoku ,bo zwykle jest "Pikuś/dupuś/cweluś a co by było gdyby się pieski odgryzły?"
A moje "brytany" mają ze stoickim spokojem znosić darcie ryja jakiegoś małego kundla. Zawsze mnie nóżka korci ,żeby tak zasadzić kopa w rozjazgotaną dupke,ale szkoda mi psa i butów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Ja tam za nia nie przepadam.A kilka miesiecy temu tylko sie w tym utwierdzilem.Ogladalem przypadkiem odcinek,w ktorym robila cos z jakims malamutem(chyba podgryzal wlascicielke).[B]No wiec najpierw kazala tej kobiecie jesc z takiej samej jak psia miski,na jego oczach oczywiscie - cos dla tych,ktorzy krytykuja Millana za stosowanie TD[/B].Po jakims czasie (i zastosowaniu kilku technik),wlascicielka kucnela,zawolala psa,ten usiadl z nietega mina i skulil "polamane" uszy,co Victoria ocenila jako radosc.
Druga czesc odcinka dotyczyla biszona obszczekujacego ludzi.Ida sobie ulica (V.S. i pani z psem) i w pewnym momencie biszon skacze z jazgotem do nogi przechodnia(zaskoczony facet sie przestraszyl).Victoria mowi pani co ma zrobic z psem,jakby nic sie nie stalo.On sie odwraca i mowi:"Nie trzeba przepraszac",a V.S. na to zdziwiona "Przeciez cie nie ugryzl!O co chodzi?".Bylo to malo profesonalne.
Rzecz miala miejsce w Londynie,gdzie ludzie na ulicy czy w sklepie przepraszaja sie naprawde za drobiazgi.[/QUOTE]
hahah a to dobre ludzie widza co chcą widzieć ;)

Link to comment
Share on other sites

Angelka-a jak ty to odczytujesz??Bo ja jako kretyńską TD.Jakoś nie wyobrażam sobie żarcia płatków z psiej miski ,żeby pokazać psu "ja jestem Alfą ".Pomijam fakt ,że chyba dostałbym do głowy przy trójce śpiewaków.Miski w moich rękach-otwieranie pudeł z karmą=opera dosłownie.Kaja śpiewa ,Czarek skrzypi jak stare drzwi ,a Lucas lata ode mnie do kennela z dzikim piskiem.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']Angelka-a jak ty to odczytujesz??Bo ja jako kretyńską TD.Jakoś nie wyobrażam sobie żarcia płatków z psiej miski ,żeby pokazać psu "ja jestem Alfą ".Pomijam fakt ,że chyba dostałbym do głowy przy trójce śpiewaków.Miski w moich rękach-otwieranie pudeł z karmą=opera dosłownie.Kaja śpiewa ,Czarek skrzypi jak stare drzwi ,a Lucas lata ode mnie do kennela z dzikim piskiem.[/QUOTE]
A gdzie wy widzicie ze ona karze jeść żarcie z psiej miski? To nie jest TD jak osoba która z tym walczy moze to glosic i pokazywac w swoich programach?
[I]
[URL]http://vimeo.com/7831488[/URL] [/I]
Pokazywanie ze się je z psiej miski(tak widzi to pies, my udajemy że to robimy) to stary chwyt i ma na celu co innego.
Nie chce mi się tu tego tłumaczyć bo zaraz będzie kłótnia kto jest inteligentny ten pojmie, tyle w temacie.

Ps. Irytuje mnie że tak wierzycie w coś co kiedyś jakiś koleś podpiął pod teorie dominacji i niedoszukujecie sie w tej rzeczy innego znaczenia, to ze butelka służy do napełniania jej napojem nie znaczy ze nie może być wazonem ... kurcze to chyba zbyt skomplikowanie ujęłam :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Widzisz Oleg tu sie rozni szkolenie pozytywne od tradycyjnego...
Tradycyjne to pojscie na latwizne,zaloze kolce,dlawik,obroze el i mam spokoj.Pies musi sie poddac bo Ja tak chce i basta.
Pozytywne za to uczy wiezi i zaufania.A zeby to osiagnac czasem trzeba byc madrzejszym niz ustawa przewiduje i pokombinowac z roznymi trikami...
Pozytwyne szkolenie wymaga wysilku umyslowego od psa a nie zmuszania go do czego kolwiek presja i narzedziami...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Ja tam za nia nie przepadam.A kilka miesiecy temu tylko sie w tym utwierdzilem.Ogladalem przypadkiem odcinek,w ktorym robila cos z jakims malamutem(chyba podgryzal wlascicielke).No wiec najpierw kazala tej kobiecie jesc z takiej samej jak psia miski,na jego oczach oczywiscie - cos dla tych,ktorzy krytykuja Millana za stosowanie TD.Po jakims czasie (i zastosowaniu kilku technik),wlascicielka kucnela,zawolala psa,ten usiadl z nietega mina [U]i skulil "polamane" uszy,co Victoria ocenila jako radosc.[/U]
Druga czesc odcinka dotyczyla biszona obszczekujacego ludzi.Ida sobie ulica (V.S. i pani z psem) i w pewnym momencie biszon skacze z jazgotem do nogi przechodnia(zaskoczony facet sie przestraszyl).Victoria mowi pani co ma zrobic z psem,jakby nic sie nie stalo.On sie odwraca i mowi:"Nie trzeba przepraszac",a V.S. na to zdziwiona [U]"Przeciez cie nie ugryzl!O co chodzi?"[/U].Bylo to malo profesonalne.
Rzecz miala miejsce w Londynie,gdzie ludzie na ulicy czy w sklepie przepraszaja sie naprawde za drobiazgi.[/QUOTE]

Zwróciłam do tej pory uwagę na dokładnie te same rzeczy. Generalnie uważam, że ta Pani jest całkiem niezła w tym co robi, przynajmniej z perspektywy po drugiej stronie ekranu :) Nie traktuje psów jak ludzi przede wszystkim, a to mi się podoba.
Natomiast jak zobaczyłam te położone uszy, od razu pomyśłam "to mu się nie podoba" a tutaj Victoria mówi "pies kładzie uszy, jest szczęśliwy" lub coś podobnego. Nie wiem jednak nigdy do końca czy to błędy treserki, czy błędne tłumaczenie, bo parokrotnie wyłapałam różnicę, nie zawsze jednak dobrze słychać co mówią po angielsku.

A ta druga sprawa... Też mi się to nie spodobało, ale cóż to już sprawa kultury osobistej, kto wie, może to była "wpadka" i wcale nie jest teraz z tego dumna. Bywa i tak

Link to comment
Share on other sites

Cockermaniaczka-skoro moje psy są tak zastraszone i źle traktowane.To po cholere debile zostawione komuś na pare dni przestają praktycznie jeść?A jak dam je komuś do potrzymania i ide do sklepu słysze jeden wielki skowyt?I czemu tylko ja mogę wykonywać przy nich zabiegi pielęgnacyjne typu obcinanie paznokci itp. a na kogoś innego od razu pokażą zęby i tyle.Czemu dzieci wychowywane bezstresowo są agresywne ,sprawiają problemy wychowawcze częściej niż dzieci ,które wiedzą ,że za złe zachowanie jest kara?
Zauważyłem jedno psy traktowane mądrze nie do końca pozytywnie mają dużo silniejszą więź z przewodnikiem niż pieski cacane po główce.Moje psy nie słuchają smakołyczka ,słuchają mnie.A to czy za rzucanie się na psy fruwały na kolczatce ,czy goniąc sarne dostawały impuls OE to już inna sprawa ,najnowszy pies ma wbijane do pustej makówki od początku.Wróć znaczy wróć.U Czarka moge sobie wooołać i wooołać jak zobaczy sarne ,dzika itp. kilka lat swojego życia żywił się tym co złapał.
Kiedyś przeskoczył wysoki betonowy płot ,złapał kota ,zagryzł ,żeżarł pół ,a drugie przyniósł mi pod nogi.I mam takiemu psu klikać?Jak klikać jak już wypluje kota czy kiedy ,bo najmądrzejsi ludzie z których zdaniem się licze powiedzieli od razu OE ,bo ma zakorzenione polowanie sam się nagradza.

Drzazgę w cudzym oku widzisz ,a sama taka święta jesteś?Tylko cacasz pieska?Nie karcisz?
Miałem się już nie wypowiadać ,ale jak czytam ewidentne zarzuty co do mnie to szlag mnie trafia.Ani mnie nie znasz ,ani nie znasz relacji moich psów ze mną ,ani nie wiesz skąd są ,jak żyły.
Widziałaś kiedyś OE?miałaś na sobie?spróbowałaś jak działa jakie to uczucie te demonizowane kopanie prądem?Pewnie nie ,więc nie wypowiadaj się na temat o którym nie masz żółtego ,zielonego ,czarnego ,rudego ,zielonego w różowe kropki pojęcia.

Link to comment
Share on other sites

No musze przyznać, że psy Olka widziałam i są... super. Bardzo związane z przewodnikiem, wcale nie zastraszone, wręcz na spokojnie dość pewne siebie. W Olka wpatrzone jak w tęczę. Lęków, czy nerwic tez jakos nie mają...
A przyznam szczerze, że widziałam też w życiu psa, który był tresowany pozornie pozytywnie- kliker, smaki, skupienie- i był psem lękowym, znerwicowanym i na komendy reagował owszem wykonaniem, ale bardzo nerwowym.
Kwestia dobrania metody, ilosci i poziomu ćwiczeń do psa....

Wśród moich własnych psów KrA wymaga czasem hmm... "mało delikatnego" bodźca, a z Piku muszę uważać nawet ze stosowaniem ekstra pozytywnych metod, bo jest tak neurotyczna.....

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście ta metoda nie działa na [B]wszystkie[/B] psy. Tak jak ktoś tu wcześniej wspomniał zastosowałabym szkolenie tradycyjne tylko i tylko wtedy kiedy wszystko pozytywne zostanie przetestowane z doświadczonym [B]dobrym [/B]szkoleniowcem a nie że się robi coś na własna rękę jeśli się ma naprawdę trudnego psa.
Druga tak samo ważna rzecz to [B]MY[/B] trzeba umieć wyrobić sobie u psa autorytet należycie się zachowywać w stosunku do niego stworzyć z nim więź.
Ludzie są różni i naprawdę wiele osób nie zdaje sobie sprawy szkoląc oraz mieszkając z psem, że duża wina stoi po ich stronie(w ich sposobie bycia i przekazywaniu emocji),po prostu psy takie osoby nie traktują "poważnie". ;)

Co do tłumaczenia odcinków Victori też mam takie wrażenie że dużo rzeczy jest źle przetłumaczonych,dla przykładu odcinek z białym owczarkiem szwajcarskim był przedstawiony jako Onek ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Angelka']A gdzie wy widzicie ze ona karze jeść żarcie z psiej miski? To nie jest TD jak osoba która z tym walczy moze to glosic i pokazywac w swoich programach?
[I]
[URL]http://vimeo.com/7831488[/URL] [/I]
Pokazywanie ze się je z psiej miski([B]tak widzi to pies, my udajemy że to robimy[/B]) to stary chwyt i ma na celu co innego.
Nie chce mi się tu tego tłumaczyć bo zaraz będzie kłótnia kto jest inteligentny ten pojmie, tyle w temacie.[/QUOTE]

Angelka,ja nie grzesze inteligencja i w zwiazku z tym poprosze o wyjasnienie,co to za chwyt.
Ogladalas ten odcinek?Bo tak sie sklada,ze wlascicielka na polecenie V.S. [B]jadla,a nie udawala.[/B]

[B]sugarr[/B] - zapewniam Cie,ze to nie byl blad w tlumaczeniu,bo ja ogladam to wszystko w oryginale.

Link to comment
Share on other sites

Oleg ale ja nie mowie ze twoje psy sa bite itd.Pokazuje ci tylko roznice w prowadzeniu psa.Swojego nie cacam jak ty to piszesz,a mimo to bez smakow tez mnie slucha,dziwne nie?Jakis cud?
Ja nie musze psa karcic kolcami bo nie mam potrzeby,reaguje tak na glos ze to wystarcza...
Nie kazdy pies jest oczywiscie taki,ale dla mnie szkolenie tradycyjne mimo wszystko jest durnota i koniec.I nie przekonasz mnie do kolcy etc .Wiem jak dziala OE i ja swojemu psu tego bym nie zalozyla(aczkolwiek kiedys myslalam o tym ale stwierdzilam ze sa inne metody i nie trzeba psa kopac pradem by uzyskac ten sam efekt...)
Bez stresowo wychowac psa sie nie da.W pozytywnym szkoleniu tez sa kary(izolacja,brak uwagi,kantar).
A wychowanie psa i dziecka to mimo wszystko porownanie kiepskie.Dziecku w pewnym wieku wytlumaczysz cos a psu nie.
Chocbys nie wiem jak sie staral;p

Traktujmy psa jak psa ale z szacunkiem i miloscia.I tyle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Angelka,ja nie grzesze inteligencja i w zwiazku z tym poprosze o wyjasnienie,co to za chwyt.
Ogladalas ten odcinek?Bo tak sie sklada,ze wlascicielka na polecenie V.S. [B]jadla,a nie udawala.[/B]

[B]sugarr[/B] - zapewniam Cie,ze to nie byl blad w tlumaczeniu,bo ja ogladam to wszystko w oryginale.[/QUOTE]
Pokaż mi linka do tego odcinka :)

Ja mam książkę Victori w której jest to opisane mogę ci nawet zacytować :
"Wykorzystaj pory posiłków,żeby wzmocnić swoją pozycję jako lidera. Zawsze napełniaj miskę na blacie, nie na podłodze przed nim.
Jak już wczesniej wspomniałam,żeby przypomnieć mu o twojej przywódczej roli,możesz udawać,że podjadasz jego jedzenie,zanim je położysz.
Jesteś cenniejszy, jeśli ty zarządzasz źródłem największej przyjemności psa"
Proszę nie mylić tego Lidera jako kogoś najwyższego w hierarchii stada itp.
Lider-przewodnik psa. Nie ktoś kto rządzi nim siłą i budzi w ten sposób respekt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Angelka']Pokaż mi linka do tego odcinka :)

Ja mam książkę Victori w której jest to opisane mogę ci nawet zacytować :
"Wykorzystaj pory posiłków,żeby wzmocnić swoją pozycję jako lidera. Zawsze napełniaj miskę na blacie, nie na podłodze przed nim.
Jak już wczesniej wspomniałam,żeby przypomnieć mu o twojej przywódczej roli,możesz udawać,że podjadasz jego jedzenie,zanim je położysz.
Jesteś cenniejszy, jeśli ty zarządzasz źródłem największej przyjemności psa"
Proszę nie mylić tego Lidera jako kogoś najwyższego w hierarchii stada itp.
Lider-przewodnik psa. Nie ktoś kto rządzi nim siłą i budzi w ten sposób respekt.[/QUOTE]

Ogladalem to w tv,ale poszukam.

A co do reszty,to zwykla hipokryzja.Uwazasz,ze lider to nie ktos najwyzszy w hierarchii?Co ich rozni?Pozycje mozna ustalic bez uzycia sily.
To co ta kobieta mowi,pisze a co stosuje to moga byc rozne sprawy.Przekonalem sie sledzac poczynania rodzimych "pozytywnych",z ktorych jeden(bardzo znany) posilkuje sie delikatnie krytykowanymi przez siebie metodami,zaczerpnietymi z td.
Po prostu ktos twierdzacy,ze psy mozna wychowac tylko metodami pozytywnymi,malo o nich wie.Takie jest moje zdanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Ogladalem to w tv,ale poszukam.

A co do reszty,to zwykla hipokryzja.Uwazasz,ze lider to nie ktos najwyzszy w hierarchii?Co ich rozni?Pozycje mozna ustalic bez uzycia sily.
To co ta kobieta mowi,pisze a co stosuje to moga byc rozne sprawy.Przekonalem sie sledzac poczynania rodzimych "pozytywnych",z ktorych jeden(bardzo znany) posilkuje sie delikatnie krytykowanymi przez siebie metodami,zaczerpnietymi z td.
Po prostu ktos twierdzacy,ze psy mozna wychowac tylko metodami pozytywnymi,malo o nich wie.Takie jest moje zdanie.[/QUOTE]
ehh no i dlatego nie chciałam tego tłumaczyć ty wiesz swoje ja swoje... A tego pana też nie pochwalam ;)

Link to comment
Share on other sites

Cockermaniaczka-a potrafisz dokładnie przeczytać mój nick?Jak byk jest OLEKG89 czyli OLEK od Aleksander ,G-od nazwiska ,89-rocznik.Nie jestem z rosji nie mam na imie olgierg ani żadem dimitrij.Mam imię i używaj mojego imienia a nie pisz do mnie OLEG.
Musiałem ,bo zaraz siądę w kąciku i bd sie samobiczował z rozpaczy.mało kto czyta mój nick poprawnie.

Link to comment
Share on other sites

"W zasadzie wszystkie metody pracy J. Fishera można nazwać pozytywnymi — nie odwoływał się on ani do awersji, ani do stosowania przemocy."
źródło : [url]http://cooldog.pl/articles/view/zgin-przepadnij-czyli-wiecznie-zywa-teoria-dominacji[/url]

Olek no zjadła "k" co się czepiasz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='olekg89']Cockermaniaczka-a potrafisz dokładnie przeczytać mój nick?Jak byk jest OLEKG89 czyli OLEK od Aleksander ,G-od nazwiska ,89-rocznik.Nie jestem z rosji nie mam na imie olgierg ani żadem dimitrij.Mam imię i używaj mojego imienia a nie pisz do mnie OLEG.
Musiałem ,bo zaraz siądę w kąciku i bd sie samobiczował z rozpaczy.mało kto czyta mój nick poprawnie.[/QUOTE]

Znam ten ból ;) Też jestem głównie [B]elv[/B], jeszcze trochę i zaczną do mnie pisać [B]lev [/B]albo jeszcze jakoś inaczej :evil_lol:

Jedzenie z psiej miski wydaje mi się absolutnie idiotyczne, co to ma na celu? Nie lepiej nauczyć psa, że jemy tylko na polecenie? Moja "wiecznie głodna" suka, która się rzuca na każde żarcie jakie dostanie jest w stanie warować przed miską dopóki jej nie powiem, że może zjeść, więc nie jest to chyba zbyt skomplikowane...

No i moim zdaniem twierdzenie, że [B]wszystkie [/B]psy świata można szkolić tylko pozytywnie to takie trochę pobożne życzenie... :roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pies Pustyni']Ogladalem to w tv,ale poszukam.

A co do reszty,to zwykla hipokryzja.Uwazasz,ze lider to nie ktos najwyzszy w hierarchii?Co ich rozni?Pozycje mozna ustalic bez uzycia sily.
To co ta kobieta mowi,pisze a co stosuje to moga byc rozne sprawy.Przekonalem sie sledzac poczynania rodzimych "pozytywnych",z ktorych jeden(bardzo znany) posilkuje sie delikatnie krytykowanymi przez siebie metodami,zaczerpnietymi z td.
Po prostu ktos twierdzacy,ze psy mozna wychowac tylko metodami pozytywnymi,malo o nich wie.Takie jest moje zdanie.[/QUOTE]

[url]http://vod.onet.pl/ja-albo-moj-pies,ja-albo-moj-pies,1591,1,1610,odcinek.html[/url] proszę, to ten odcinek ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evl']Znam ten ból ;) Też jestem głównie [B]elv[/B], jeszcze trochę i zaczną do mnie pisać [B]lev [/B]albo jeszcze jakoś inaczej :evil_lol:

Jedzenie z psiej miski wydaje mi się absolutnie idiotyczne, co to ma na celu? Nie lepiej nauczyć psa, że jemy tylko na polecenie? Moja "wiecznie głodna" suka, która się rzuca na każde żarcie jakie dostanie jest w stanie warować przed miską dopóki jej nie powiem, że może zjeść, więc nie jest to chyba zbyt skomplikowane...

No i moim zdaniem twierdzenie, że [B]wszystkie [/B]psy świata można szkolić tylko pozytywnie to takie trochę pobożne życzenie... :roll:[/QUOTE]
A to ma na celu np żeby zainteresować psa jedzeniem jeśli nie chce jeść :)
Wczoraj np wykorzystałam ten myk,wziewam chrupki z miski których nie rusza ostatnio i udawałam ze je jem ,mój pies zaraz z zaciekawieniem, jeśli [B]Ja[/B] to jem to musi być coś. Potem kazałam jej wykonać komendy bo u mnie nie jest nic za free i cala micha została tak wciągnięta.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...