ewka8 Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 [quote name='Moher']Na Boga, encorton to steryd a wszyscy wet mówią, że nie wolno przy nużycy podawać sterydów.[/QUOTE] Tak nie powinno sie ale taki zestaw enkorton plus hydroksizina, bardzo skutecznie leczy stany zapalne skóry. Moja sunia w tej chwili , nuzycy sie pozbyła, pokazałam ja wetowi, był pod wrazeniem. Ale ona ma ponad 8 lat i tak ostatni mi sie postarzała, traci apetyt, Jest osowiła, Lekarz nie zalecił, leku na skórę, ale ona jest alergiczka i trochę sie drapie . Poproszę, zeby mi cos przepisał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted May 29, 2009 Share Posted May 29, 2009 Moher wiem że sterydy namnażaja nużyce ale w połączeniu z hydroxyzyną nie ma takiego działania!Stosuje ten zestaw właśnie z polecenia Ewy i narazie nie widze żeby były jakiegolwiek skutki niepożadane,a Walle się nie drapie dzięki czemu nie rozdrapuje powstałych grudek!Teraz zwróciłam w sumie uwage i ten enkorton który mu podaje to tabletka 1g,także dawka sterydu nieznaczna! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 No to ja mam jeszcze jedno pytanie. Moja psica nie była wogóle szczepiona na choroby zakaźne (tzw. pierwsze szczepienia, parwowiroza, nosówka, leptospiroza, itd). Szczepiona była tylko na wściekliznę w listopadzie 2008. To było jej jedyne szczepienie ponieważ od kiedy trafiła do schroniska (ok 3-4 msc szczeniak, w połowie czerwca 2008 ) była już chora na nużycę. Przy tej chorobie nie szczepiono jej w schronisku ponieważ to obniża odporność. Zastanawiam się czy po kuracji boraksowej mogłabym ją w końcu zaszczepić? Jak myślicie? Trochę się boję, chociaż nie wiem czy słusznie. A jak nam to paskudztwo wróci? I po kuracji planujemy też sterylkę... Czy to nie było by naraz za duże obciążenie dla organizmu? :???: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 Pinesk@ jak suczka udało wam się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 [quote name='kajina']Pinesk@ jak suczka udało wam się? [/quote] Wszystko idzie w dobrym kierunku. Drapanie już poszło w niepamięć, nowa sierść ładnie wszędzie odrasta, nadal jeszcze wypada stara. Jak w końcu znajdę baterię do aparatu to zrobię mojej fotkę i wstawię (dla porównania mam fotki sprzed kilku tygodni). Kąpiele kończymy już niedługo, przed nami dwie ostatnie :) A jak tam u Was ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted May 31, 2009 Share Posted May 31, 2009 A u nas grzbiet sie oczyscił siersc odrasta,ale wciaż ghaniamy sie po reszcie ciala tj.wlazło na uda (w tej chwili uda juz zaczynaja porastac nową sierścią)ale poszło od pachwin na brzuszek i mamy teraz tam nowe ogniska nuzycy-zmian!A boraks stosuje w tej chwili co 10 dni miejscowo!Czekam wciąż na relacje i fotki oczywiście!Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted May 31, 2009 Author Share Posted May 31, 2009 Atos był pierwszy raz szczepiony w styczniu tego roku. Wcześniej nie był szczepiony na nic. Dostałem trochę listów z zapytaniami, czy to prawda z tą kuracją. Wstawiajcie fotki, przydadzą się aby przekonać innych. Naprawdę warto spróbować, bo to działa. PS. Cena Perhydrolu w Szczecinie wzrosła z 5,95 do 9,30zł za 1/2 litra. Chyba nakręcamy sprzedaż :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 [quote name='rwpb']PS. Cena Perhydrolu w Szczecinie wzrosła z 5,95 do 9,30zł za 1/2 litra. Chyba nakręcamy sprzedaż [/quote] Toż to niemożliwe :crazyeye:. Ja płaciłam 15 zł za litr :evil_lol: Mamy fotki. Nie mam żadnych z początków boraksowych kąpieli ale kilka tyg temu byliśmy na spacerku nad Wisłą i wyłapałam parę momentów Z góry przepraszam za jakość ale niektóre fotki musiałam rozjaśniać i przycinać :roll: Tu był dokładnie [U][B]8 kwiecień[/B][/U], prawy bok- sierść nam cały czas wyłaziła, drapanko, itd Łysy krzyż, gdzie nie gdzie ogon, plamki łyse po bokach, na łapach łysiny, na brzuchu ina karku. Zdjęcie było rozjaśniane dlatego jest dość niewyraźne i zamazane:roll: Tu jeszcze nie było kąpieli boraksowych (zaczęliśmy 13 kwietnia) [IMG]http://images48.fotosik.pl/137/0e89bd892242e39cmed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 26 kwiecień lewy bok-widoczny łysy krzyż, łysinki na udzie, na boku i ogonie [img]http://images41.fotosik.pl/132/e750b49df4a03f95med.jpg[/img] tu widać prawe udo [img]http://images50.fotosik.pl/136/3f9d489edaa2d169med.jpg[/img] i karczek [img]http://images41.fotosik.pl/132/e3aeef747087562amed.jpg[/img] Szyja: [img]http://images44.fotosik.pl/137/38f5aadec4bec3e5.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 [B]12 maj[/B] Tu mam fotki "na mokro" "tylko zaraz po kąpieli. Sierść nam do tego czasu cały czas wypadała- na jej miejsce zaczęła wyrastać nowa [IMG]http://images44.fotosik.pl/137/6d43a6b7caf19f05.jpg[/IMG] grzbiet [IMG]http://images47.fotosik.pl/137/a3dc59b0f1ffbbd1med.jpg[/IMG] i z tego samego dnia już wyschnięte udko (widać odrastające brązowe włoski) [url]http://images49.fotosik.pl/136/171bf2717106ba90med.jpg[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 3, 2009 Share Posted June 3, 2009 A tak wyglądało wczoraj. Wyraźnie widać nowe, czarne włoski. Brązowa sierść to stare włosy, cały czas wypadają i odrastaja nowe, czarne albo w miejscach podpalania- jasnobrązowe :) [img]http://images38.fotosik.pl/133/d4c3f64a28a9c434med.jpg[/img] [img]http://images38.fotosik.pl/132/b3726b2860d84805.jpg[/img] [img]http://images46.fotosik.pl/137/222017afb4b68643med.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted June 7, 2009 Share Posted June 7, 2009 Pinesk@ widze ze sunia nosi jednak obroże preventic,a i widze że skóra zaczyna się regenerować-SUPER bardzo się ciesze!Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Nosi ale nie była wymieniana po miesiącu. Ma ją ponad dwa miesiące chyba o ile dobrze pamiętam. Ehh mam psa kameleona. Najpierw czarna, potem ruda, teraz znowu czarnieje ;) I dwie fotka kilku dni ;) Rudych włosów coraz mniej. Przed nami ostatnia już kąpiel za tydzień... Mam nadzieję, że nużyca nas pożegnała. Zrobimy po "terapii" zeskrobiny i zobaczymy jakie będą wyniki. [IMG]http://images44.fotosik.pl/141/c4e6a8ca21f6e184med.jpg[/IMG] Jak tam u Was? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moher Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Zaniedbałam opisywanie kuracji. Po IV kąpieli jest gorzej. Całkowicie łysy pies. Skóra miejscami gładka, a miejscami grudki. Generalnie dno. Po trzeciej kąpieli była lepsza skóra na grzbiecie. Teraz znowu jest świąt i strupy. Wygląda to tak jakby z grzbietu zeszła nużyca na brzuch, zaatakowała nogi (pokryte są strupami) i obecnie znowu grzbiet. Piesek drapie się ,przy najmniejszej zmianie temperatury nie może przestać. Zwątpiłam. Jutro termin V kąpieli. Nie wiem czy będę dalej trzymała się tej kuracji. Boję się, że skończy to się dramatycznie. Ja sama nie wytrzymuję. Druga moja suczka, starsza od Mohera, bardzo pilnuje chorej, stale ogląda, wącha, sprawdza. Co ja jej powiem?! Moher od połowy grudnia do połowy maja był leczony konwencjonalnie (ivomec raz w trygodniu). Pogorszenie nastąpiło po obroży, na którą jest uczulony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 9, 2009 Share Posted June 9, 2009 Moher u nas też było na początku fanie pięknie a potem sierść się zaczęła sypać i wymieniać. Stosujesz jakieś leki przeciwświądowe? Przecierasz swędzące miejsca samym roztworem boraksu? Często pierzesz posłanie? MOże przydałoby się też posłanie namoczyć boraksem i wysuszyć? Ja nawet obrożę mojej psicy moczyłam chwilę w boraksie (potem się przerwała, możliwe, że na skutek oddziaływania roztworu). Opisz dokładniej jak wygląda wasza kuracja poza kąpielami? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moher Posted June 12, 2009 Share Posted June 12, 2009 W tej chwili to tylko kąpiele i 10 mg hydroksyziny raz dziennie. Swędzące miejsca smaruję roztworem boraksu i perhydrolu. Pies jest prawie łysy. Nie widzę natomiast, żeby jej resztka włosów zrobiła się brązowa. Jest sprana czarna. Ja prawie w ogóle nie widzę. W czwartek była V kąpiel. Zaraz po kąpieli było dobrze – mniej się drapała. Po paru godzinach znowu dramat. Jutro dołożę może fenistil lub oczar. Posłanie Mohera jest prane i pryskane boraksem. Podłogi myte roztworem boraksu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Muszelka Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 A może dodaj jeszcze lek na podniesienie odporności i coś na sierść. Ja co prawda miałam do czynienia tylko z konwencjonalną terapią nużycy, ale podniesienie odporności i dostarczenie odpowiedniego budulca dla skóry i włosów na pewno nie zaszkodzi. Znam kilka psów u których po zastosowaniu takich preparatów proces powrotu do zdrowia znacznie przyśpieszył. Znajomi stosowali [URL="http://www.dolfos.com.pl/index2b.php?id=dogimmunodol"]immunodol[/URL] + [URL="http://www.dolfos.com.pl/index2b.php?id=dogbeta"]betakaroten+biotyna forte[/URL] a jeśli psy się drapały to dodatkowo jeszcze [URL="http://www.krakvet.pl/gammolen-preparat-poprawiajacy-kondycje-skory-kaps-p-4998.html"]Gammolen[/URL] + oczywiście typowe leki na nużycę, ale po samych lekach było tak sobie i dopiero jak dołączyli te odżywki to proces leczenia wyraźnie przyśpieszył :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 Moher prosze wstaw fotki skóry Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 13, 2009 Share Posted June 13, 2009 Dokładnie tak jak pisze [B]Muszelka[/B]. Dobrze by było dać coś na podniesienie odporności (np. scanomune), jakieś preparaty na sierść (ja daję dolfos beta karoten & biotyna forte, dobry też jest gammolen, omegan), wit.B, coś z dodatkiem cynku, możesz też podawać raz na tydzień surowe żółtko kurze, może też mielone siemię lniane, olej z pestek winogron, lniany, itp. Oczywiście nie wszystko naraz ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Kochani u nas niestety kuracja boraksowa nie przyniosła oczekiwanego skutku!!!Ale probujcie bo z tego co wiem są psiaki którym to naprawde pomagło pozbyć sie tego paskudztwa!!!W tej chwili przeszliśmy na homeopatie oraz autoszczepionke(zobaczymy)Trzymajcie kciuki za mojego Wallego ja Trzymam za Waszych pupili!~! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moher Posted June 17, 2009 Share Posted June 17, 2009 Kochani, wykonałam V kąpiel w czwartek. A może to była środa 10 czerwca. W sobotę odwiedziłam naszego lekarza weterynarii. Zrobił bardzo dokładne badanie zeskrobin skóry i okazało się, że nużeńca nie ma! Były bakterie, które traktujemy cefaseptimem do wewnątrz. Skórę spryskuję vetridermem i mam rezultat – mniej się drapie. Wyraźnie mniej. No i jest znowu moim gadającym pieskiem wariatem. Wyraźnie lepiej się czuje. To dzięki Wam zdrowieje. Kajina – nie załamuj się i przeczytaj mój poprzedni wpis. Czy robiłaś badanie skóry Wallego? Robiłam autoszczepionkę Moherowi . Reakcja była straszna. Mało się nie zadrapała na śmierć. Jakiś wet. stwierdził, że to autoagresja, ale kiedyś miałam psa, który cierpiał na tę chorobę i towarzyszyły zupełnie inne objawy. Poza wszystkim Moher miał robioną autoszczepionkę ponad dwa lata temu. Po takim czasie psy z autoagresją są na wiecznym spacerze od dłuższego czasu. Fot. skóry zamieszczę jutro. Specjalne dzięki dla rwpb – to jemu zawdzięcza mój Moher pozbycie się pasożytów na skórze. Bardzo dziękuję. Pozostanę rwpb dłużniczką. Wally – nie poddawaj się. Ściskam Ci łapę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajina Posted June 18, 2009 Share Posted June 18, 2009 Moher czy to znaczy że autoszczepionki nie polecasz?narazie wiem że na skorze pozostał paskudny grzyb i baktrie!A czy nużyca jeszcze jest nie wiem ponieważ Walle pojechał w tej chwili do Warszawy na leczenie!I z tego co mówiła homeopatyczka to własnie grzyb powoduje tak potforne zmiany na skórze Wallka,świąd i smród!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pinesk@ Posted June 30, 2009 Share Posted June 30, 2009 Tydzień temu mojej zaczęła wypadać sierść na łapach. Przestraszyłam się trochę bo niby na łapach sierść już wymieniała się częściowo. Przetarłam boraksem. Pojechaliśmy wczoraj do weta, zostały zrobione zeskrobiny i co się okazało? Nużeńca NIE MA! :multi: Daliśmy advocate na skórę i przecieranie płynem lactodermem tam gdzie przerzedziła się sierść. Nie wiem czy zakładać preventic, czy z advocate można łączyć tą obroże ale zapytam weta przy następnej wizycie. A co najważniejsze- włoski na łapach już odrastają, zobaczymy co będzie dalej Jak się czuja Wasze psiaki? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewka8 Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 [quote name='ewka8']Vetakortyl, tylko pies strasznie duzo pije, to lek o przdłuzonym dziłaniu, Trzeba dawć duże adawki jakiegoś innego leku na skóre i alergię no i fotki stare [IMG]http://img22.imageshack.us/img22/4629/skrad.jpg[/IMG] [IMG]http://img10.imageshack.us/img10/3808/skra2.jpg[/IMG] Nie zniechęcac sie bo to działa, a jak nie działa to pewnie inne choroby są[/ QUOTE] Dla przypomnienia stre fotki. Po 2 miesięcznym leczeniu, po konsultacji z wetem odstawiliśmy leki. Dorażnie podawałąm enkorton z hydroksiziną, Niestety było słabo, Sunia ciagle drapała się,Wykapałam ja jeszcze raz po miesiącu. Wrócilismy do starej metody czyli vetacortylu, i jest naprawdę ok. Fotka z dzisiaj [IMG] http://img34.imageshack.us/img34/5237/igp0492.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Łezka24 Posted July 30, 2009 Share Posted July 30, 2009 witam moj Onek tez ma stwerdzona nużyce, narazie ma zaaplikowany jakiś środek na pchły i nuzyce na kręgołśup i bierze immunadol na podniesienie odporności, potem lekarz powiedzial o zastosowaniu obroży z amitrazą i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.