furciaczek Posted November 14, 2008 Author Share Posted November 14, 2008 Pogadam jeszcze ze znajoma z Wloclawka, mieszka teraz w Olsztynie i mowila ze zobaczy czy da rade jakos w tym tygodniu. Z tym ze ktos by musial jej za bilet zwrocic. To nie jest pewne...jesli ta opcja nie wyjdzie to raczej nie widze wiekszych szans na transport w najblizszym czasie, a sucz czekac tygodniami nie moze:shake: Dajemy sobie kilka dni...jesli nie wyjdzie to dla dobra suki bedzie trzeba chyba innego domku poszukac:-( Ja wiem Kasiu ze czasem jest ciezko podejmowac takie decyzje ale w tym przypadku liczy glownie pies...mam nadzieje ze nas zrozumiesz. To tylko moje skromne zdanie, jesli ciotki mysla inaczej czekam na propozycje:p Ja w tym czasie ide szukac...moze jakis cud sie zdazy;) Suka ma ksiazeczke zdrowia, kaganiec jakis tez sie raczej znajdzie wiec PKS tez wchodzi w gre.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sacred PIRANHA Posted November 14, 2008 Share Posted November 14, 2008 pozwolcie ze przytocze tutaj przyklad mojej kolezanki z warszawy zreszta tez dogomaniaczki... dziewczyna studiuje i pracuje, mieszka w Warszawie ze swoim psem i chlopakiem w malutkim mieszkaniu...bierze non stop ciagle szczeniaka na DT...jednego wydaje do adopcji bierze kolejnego i tak w kolko... tym razem bardzo zapadl jej szczenior ze schroniska z Mielca...wiadomo jakie w schronie szczeniaki maja szanse...liczy sie kazdy dzien tak naprawde...wiec ona nazbierala kasy na transport, wywiercila dziure w brzuchu swojemu chlopakowi i dzis wyjezdzaja o 4.30 maksymalnie z Wawy a wszystko po to zeby zdazyc wrocic jak najwczesniej bo przeciez musi zdazyc na zajecia ktorych nie moze sobie odpuscic... z Wawy do Mielca w jedna strone jest 270km... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Melisa89 Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 Wszystkie sunie są już w DS oprócz tej która ma jechać do Kasi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andzia69 Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 [quote name='sacred PIRANHA']pozwolcie ze przytocze tutaj przyklad mojej kolezanki z warszawy zreszta tez dogomaniaczki... dziewczyna studiuje i pracuje, mieszka w Warszawie ze swoim psem i chlopakiem w malutkim mieszkaniu...bierze non stop ciagle szczeniaka na DT...[/quote] Tak...An1a musiała się sprężać, bo sunia jest przeziebiona i nie było na co czekać - nie dosc, ze wzięła jednego malucha na dt to jeszcze jej tz pojechał po drugiego szczylka...chcieć to móc Kasiak27 - moze gdyby coś to zastanowisz się nad adopcją jakiegoś psiaka z olsztyńskiego schronu...zawsze to ciut blizej:cool3: Od nas z Kielc kiedys psiak pojechał do Danii - nie dosć, że pani sama po niego przyjechała to jeszcze zostawiła dary dla naszych kieleckich :lol:bezdomniaków Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasiak27 Posted November 16, 2008 Share Posted November 16, 2008 może i macie racje, jeśli dla małej jest jakiś lepszy domek to niema sesu by siedzała w schronie :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aganela Posted November 22, 2008 Share Posted November 22, 2008 [B]No i co w końcu z tą ostatnią sunią ????Bo cisza jest...[/B]a bardzo mnie ciekawi:diabloti:furciaczek nie wiesz nic??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaliope Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 Chciałam poinformować, że ostatnia suczka już wyszła. Jednak jest i zła wiadomość. Najmłodsza wróciła, (ta po operacji oka). Właściciel oddanie uzasadnił tym, że za dużo je (co kosztuje) i jest za duża. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted November 23, 2008 Share Posted November 23, 2008 ehhhhh biedne suńki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
toyota Posted November 24, 2008 Share Posted November 24, 2008 [quote name='Kaliope'] Właściciel oddanie uzasadnił tym, że za dużo je (co kosztuje) i jest za duża.[/quote] Myślałam , że suczki idą w ręce ludzi poleconych przez dogomaniaków :-o Nie napiszę jakie określenie przychodzi mi na myśl o tym właścicielu :mad: W najbliższy weekend lub dopiero w kolejny ( nie wiem jeszcze dokładnie ) , chciałabym przywieźć Ci Kasiak27 tą sunię wreszcie :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted November 24, 2008 Author Share Posted November 24, 2008 Mi sie urwal kontakt ze schronem:angryy: Ludzie sa tacy nieodpowiedzialni:angryy: Przeciez wiadomo ze to duzy pies i potrzebuje duzo jedzenia...co za glupota:shake: Ale dobrze ze oddal w miejsce z ktorego ja zabral a nie wyrzucil czy komus sprzedal... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaliope Posted December 3, 2008 Share Posted December 3, 2008 Wczoraj zostałam poinformowana, że ostatnia sunia poszła do nowego domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natalia_aa Posted December 16, 2008 Share Posted December 16, 2008 Czyli wszystkie 4 sunie grzeją jużdupki w nowych domach? Pytam, bo chcę zaktualizować ogłoszenie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted December 16, 2008 Share Posted December 16, 2008 szkoda, że nie wiadomo gdzie i co się z nimi dzieje - one poszły bez sterylek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kaliope Posted December 16, 2008 Share Posted December 16, 2008 Nie wiem co u suczek adoptowanych poprzez adopcje cane corso. Sunia która wróciła i została jeszcze raz adoptowana czuje się dobrze. Kierowniczka schroniska trafiła na nowego właściciela u weterynarza gdy umawiał sterylizację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.