Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Dzięki [B]Bura[/B] za odpowiedź:) To wiedziałam, myślałam, że są jakieś inne przeciwskazania, uff.

Mam problem z papkami - Iru kompletnie nie chce ich jeść - na trzy razy zjadła raz. Wymyśliłam, że będę ją przyzwyczajać stopniowo - zacznę od serc z mniejszą ilością jednego warzywa i stopniowo będę zmieniać proporcje i warzywa.... Myślicie, że to dobry pomysł?

Swoją drogą, są też inne metody naturalnego żywienia, w których, zdaje się, papek się nie podaje... Poszukam. Bura (Marta, prawda? "Znamy się" z grupy dysk. o barfie), może Ty znasz jakieś linki do innnych metod karmienia surowizną?

Posted

[quote name='ma-ja']To co robisz, zeby pies to wsunal? :crazyeye:
[/quote]
Właściwie wystarczy żebym weszła do kuchni i wzięła miskę do ręki....nic więcej nie trzeba:evil_lol: mój pies zje wszystko i mam problem jak przygotowuje ciape i to trochę trwa, utrzymać Tajgę w rozsądnej pozycji na podłodze, bo po ścianach chce chodzić....
Dziś ćwiczyłam komendę "fuj" i to na wyższym etapie, czyli na kawałkach selera i marchwi rozrzuconych w ogrodzie. Wszystko ładnie szło, ale gdy już konczyliśmy i pozbierałam warzywka, niezauważyłam jak mi kawałek selera wypadł... no i został prawie pożarty, musialam z pyska wyciagać! I tak u nas ze wszystkim...

  • 2 weeks later...
Posted

[quote name='Milkat']A własnie, daję tran raz w tygodniu po dwie kapsułki, to chyba nie jest za dużo na 30 kg psa?[/QUOTE]
To zależy od preparatu. Ja na 36 kg psa daje polowe ludzkiej dawki i wiem ze tak sie praktykuje.

Posted

[quote name='weihaiwej']Dzięki [B]Bura[/B] za odpowiedź:) To wiedziałam, myślałam, że są jakieś inne przeciwskazania, uff.

Mam problem z papkami - Iru kompletnie nie chce ich jeść - na trzy razy zjadła raz. Wymyśliłam, że będę ją przyzwyczajać stopniowo - zacznę od serc z mniejszą ilością jednego warzywa i stopniowo będę zmieniać proporcje i warzywa.... Myślicie, że to dobry pomysł?

Swoją drogą, są też inne metody naturalnego żywienia, w których, zdaje się, papek się nie podaje... Poszukam. Bura (Marta, prawda? "Znamy się" z grupy dysk. o barfie), może Ty znasz jakieś linki do innnych metod karmienia surowizną?[/QUOTE]
Poszukaj whole prey model to tam znajdziesz. Ja sama malo warzyw daje i glownie w sezonie.

Posted

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witam serdecznie wszystkich BARFowiczów! Jestem nowa na tym forum, a to jest mój pierwszy post. Bardzo się cieszę, że znalazłam ten temat o barfie![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam 1,5 roczną suczkę Alaskan Malamut. Ma na imię Luna. Zagościła w moim domu kiedy miała 5 miesięcy. W tym czasie była już przyzwyczajona do diety podobnej do barfa. Poza tym otrzymywała suchą karmę.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Ja karmiłam ją już wyłącznie w typie zbliżonym do barfa. Chociaż wtedy mało o tej diecie wiedziałam. Podawała jej różne kostki, części drobiowe, wołowinę. Teraz wiem, że za mało podawałam warzyw i owoców oraz innych dodatków.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pomimo tego Luna rosła ładnie tylko później, na przełomie jesieni i zimy przestała interesować się surowymi kośćmi i mięsem. Jadła raczej nie chętnie. Do tego wszystkiego w grudniu rozpoznałam u Luny objawy ropomacicza. Suczka musiała mieć operację po której lekarz zalecił jedzenie gotowane. Na początku nawet jadła, ale później po około trzech miesiącach przestała się interesować takim jedzonkiem.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Po kilku tygodniach od operacji lekarz zalecił przejść z Luną na suchą karmę, ale moja sunia nie lubi suchej, ogólnie jest strasznym niejadkiem. Ja sama nie mam zaufania do suchej karmy. [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Postanowiłam powrócić do barfa. Podobno po sterylizacji suki strasznie tyją ale nie sądzę aby Luna nagle stała się żarłokiem! Była i jest niejadkiem. Dodatkowo teraz kiedy temperatury rosną jej ulubionym zajęciem jest spanie na kafelkach w korytarzu :) Je kiedy troszkę się już ochłodzi.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Luna je kości, elementy drobiowe, podroby, wołowinę. Mam problem z tymi papkami warzywnymi bo tego nie chce jeść. Surową marchew w całości owszem, ale po niej Luna wymiotuje taką pomarańczową wydzieliną, wiec marchewkę muszę całkowicie wykluczyć lub bardzo ograniczyć.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co robić, aby jednak Luna polubiła zmiksowane warzywa i owoce? I jak często oraz w jakiej ilości jej podawać?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam też inne pytania dotyczące dodatków: w jakich dawkach i jak często podawać jej olej, siemię lniane, twarożek, jogurt, kefir oraz płatki owsiane i miód?[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Proszę doradźcie mi! Byłabym wdzięczna za przykładowy jadłospis właśnie z wyszczególnieniem ilości dodatków dla malamutki. Luna waży 36 kg.[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiam wszystkich serdecznie![/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3] [/SIZE][/FONT]
[FONT='Times New Roman']P.S. Trochę Wam zazdroszczę, że macie dostęp do takich psich pyszności jak baranina, jagnięcina, strusina, cielęcina lub mięsko z nutrii lub kaczki. Luna może tylko pomarzyć o takich pysznościach... Mam dostęp jedynie do wołowiny, mięsa z kurczaków i indyków. Dodatkowo podaję łopatki, kości ze szpikiem i ogony wieprzowe[/FONT]

Posted

Elu, zapraszam na liste barf-pl na yahoo a poza tym w polskiem internecie juz naprawde wiele o tym jest. Moja AJka tez po sterylce i na barfie juz 5 latek a sama ma 11 i kondycje ma super. A sterylizowalam ją w wieku lat 2. co do dodatków dla Malamuta zapraszam do AJutkowa :) Służymy pomocą :)

Posted

[B]Ela i Luna - [/B]piszesz że sunia nie je tego, nie je tamtego, nie intersuje sie jakimś tam żarciem - a próbowałaś oduczyć ją wybredności? Jak długo jest w stanie nic nie jeść?

Co do papek warzywnych, dobrze wymieszac je z podrobami, rybą, jajkiem, czymś co pachnie. A taki w ogóle niezawodny sposób, przynajmniej u mnie, to rozpuścić we wrzątku łyżeczkę-łyżkę pasztetu i zalać tym warzywa, i wymieszać. Pachnie tak, że każdy pies się skusi ;-)

Posted

No cóż ja tez mam problem z jedzeniem surowych warzyw bo nie je i już:mad: no i stało sie tak że karmie go tym i basta:oops: więc dostaje co drugi dzień jeden posiłek warzywny składający sie z tego co popadnie czyli wszystko co mam......rodzynki drożdże ( witB) miód i warzywa oczywiście im większe urozmaicenie tym lepiej. Kiedyś przemówiła do mnie jedna rzecz - wyobraź sobie co dziki przodek psa mógłby zdobyć i zjadłby w naturze i to mu dawaj

Posted

Bez rodzynkow!!!

Ja slyszalam ze nie powinno sie podawac, ale tak naprawde nie wiedzialam dlaczego...teraz juz wiem, niedawno dostalam taka informacje z jednej z grup mailowych, pies tej kobiety malo nie zszedl:

[I],,[B]Xylitol[/B]-It is a "naturally occurring" sweetener that is found in some fruits,[/I]
[I]vegetables, mushrooms, and often obtained through birch trees' bark.[/I]
[I]Humans also make it apparently and it is "good" for human teeth. It was the[/I]
[I]number one ingredient in the gum that Shenley consumed.[/I]
[I]Xylitol is [B]EXTREMELY lethal to dogs[/B] in fairly small amounts. It causes liver[/I]
[I]failure which is why Shen was so sick. Many dogs have died from consuming[/I]
[I]xylitol. It is [B]found in grapes (and raisins)[/B] and we found it on the packages of[/I]
[I]Orbit gum as well. Check your toothpastes too!........[/I]

[I]....We absorb 50% off it into our systems (while [B]dogs absorb 100%[/B])...[/I]

[I]Caroline Sheppard[/I]
[I]Secretary - The Irish Wolfhound Rescue Trust"[/I]

Wytluszczenia tekstu sa moje.

Posted

My tez niedawno zaczelismy BARF'owac. Tyle ze mojemu psu nie bardzo takie jedzonko smakuje :roll: Wolowina i jagniecina jeszcze przejda, ale reszta to bardziej mu sluzy do zabawy anizeli do jedzenia. Warzywa i owoce tez sa be, podrobow nie ruszy. Natomiast jogurt i serek bialy moglby codziennie. Ma ktos jakies wyprobowane sposoby jak go przekonac do surowego?

Posted

Ja mialam w pewnym momencie problemy z Gajkami tez nie chciala jesc surowego - chodzilo o podroby. Serca nawet wchodzily, ale na sam zapach watroby uciekala :razz: . Szybko to rozwiazalam podajac jej te niechciane podroby lekko podgotowane, zaczynalam od tego jak po przekrojeniu byly pol ugotowane pol surowe, tak dalam moze z 5 razy. Pozniej gotowalam mniej, a na koncu tylko sparzalam wrzatkiem, tak ze tylko taka cieniutka ugotowana skorka sie robi. Serca juz nauczyla sie jesc i wcina chetnie, ale watrobe prawie zawsze nadal podaje jej sparzona.
To czego do tej pory nie tknie, nawet ugotowanego, to nereczki :eviltong: . Ale ja wychodze z zalozenia, ze jesli nie chce - to nie, je inne podroby.

Posted

Ja to mam inny klopot z moim "francuskim - afrykanskim" pieskiem - krolewiczem :mad:

Otóż gardzi indykiem, zje go z wielka łaską a czesto zostawi.
Ogon wieprzowy zjadł raz, teraz już jest bleee.
A kaczki zwyczajnie sie brzydzi :diabloti: Nie tknie i juz, cofa sie z obrzydzeniem.

Zostaja nam kurczaki, wolowina i szyje z indyka (bo te jeszcze dosc chetnie zjada).
Nie probowalam innych mies, nie udalo mi sie do tej pory kupic jagnieciny i koniny, moze krolika kiedys sprobuje.
Nie chce go karmic samymi kurczakami, wiecie, te hormony :roll:

Posted

[B]ma-ja[/B] - to mamy ten sam problem, tyle ze moj hrabia gardzi drobiem

Probowalam juz ugotowane, potem podgotowane, sparzone, uparl sie i nie je. Szyjki wedlug moje psa sluza do zabawy, fajnie sie je podrzuca :diabloti:

Posted

Marta i Wika, ja tez tak na poczatku zrobilam, ale nie poskutkowalo. Watroba jest specyficznym podrobem, mysle, i nie chcialam jej wykluczyc z jadlospisu. A 'przyuczenie' psa do jej jedzenia nie bylo dla mnie problemem, zalanie wrzatkiem nie zajmuje czasu. Nie wiem czy moznaby jeszcze bardziej 'cudowac', w kazym razie ja bym juz wiecej nie kombinowala gdyby to co robie teraz nie zadzialalo, bo to przestalby byc barf wtedy ;-)

  • 2 weeks later...
Posted

A ja się ostatnio dowiadywałam o te hormony u wetów i hodowców drobiu. No i dowiedziałm się że na naszych krajowych farmach nikt nie dodaje hormonów do karm, bo to jest po prostu za drogie. Hodowcy to sie popukali w czoło i powiedzilei że na zachodzie, to owszem, ceny drobiu sa większe i przy ogromnych farmach to jest zyskowne, ale u nas ceny hormonów są tak wysokie, że niekomu sie to nie opłaca, nawet hurtownikom.

Posted

[quote name='sangoma']A ja się ostatnio dowiadywałam o te hormony u wetów i hodowców drobiu. No i dowiedziałm się że na naszych krajowych farmach nikt nie dodaje hormonów do karm, bo to jest po prostu za drogie. Hodowcy to sie popukali w czoło i powiedzilei że na zachodzie, to owszem, ceny drobiu sa większe i przy ogromnych farmach to jest zyskowne, ale u nas ceny hormonów są tak wysokie, że niekomu sie to nie opłaca, nawet hurtownikom.[/quote]

Nam tez tak mowili na studiach, ale.....
Taki brojler w ciagu 2 miesiecy osiaga wage doroslego kurczaka....niby na samej paszy wysokobialkowej.... :hmmmm:

Posted

[quote name='UTAAP']Bez rodzynkow!!!

Ja slyszalam ze nie powinno sie podawac, ale tak naprawde nie wiedzialam dlaczego...teraz juz wiem, niedawno dostalam taka informacje z jednej z grup mailowych, pies tej kobiety malo nie zszedl:

[I],,[B]Xylitol[/B]-It is a "naturally occurring" sweetener that is found in some fruits,[/I]
[I]vegetables, mushrooms, and often obtained through birch trees' bark.[/I]
[I]Humans also make it apparently and it is "good" for human teeth. It was the[/I]
[I]number one ingredient in the gum that Shenley consumed.[/I]
[I]Xylitol is [B]EXTREMELY lethal to dogs[/B] in fairly small amounts. It causes liver[/I]
[I]failure which is why Shen was so sick. Many dogs have died from consuming[/I]
[I]xylitol. It is [B]found in grapes (and raisins)[/B] and we found it on the packages of[/I]
[I]Orbit gum as well. Check your toothpastes too!........[/I]

[I]....We absorb 50% off it into our systems (while [B]dogs absorb 100%[/B])...[/I]

[I]Caroline Sheppard[/I]
[I]Secretary - The Irish Wolfhound Rescue Trust"[/I]

Wytluszczenia tekstu sa moje.[/quote]
czyli winogrona też nie ????!!!!!!! cholera czego się jeszcze dowiem czego nie wiem

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...