Isadora7 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 Dokładnie tak jest Danusiu. Ostatnio tez Miki - jamniś długowłosy, ktoremu Pani umarła, oddany do uśpienia bo podobno dziabnął dziecko. Ja nie wiem kiedy ludzie zrozumieją że jamniki nie lubią dzieci. Zbyt małych dzieci. W nowym domku to król pieszczot i przytulania. Zero agresji. Pani oczywiście byłą uprzedzona, zę mogą być takie sytuacje. W aukcji tez było napisane że piesek nerwowy po przejściach i potrzebuje czasu. Sorry nigdy nie piszę że np ugryzł dziecko - zawsze ujmuję to inaczej. Po prostu mam do tego podejście takie a nie inne. Doskonale wiem co dzieci potrafia z psiakiem robić. Od pewnego czasu obraziła się na mnie jedna Paniusia. Powód? Bo nie pozwoliłam jej córce pobawić się z moim Rambusiem. Córeczka uwielbia dorwać się do psiaka dusić go, tłamsić, nachalnie przyciągać jak pies się wyrywa. A mammusia patrzy z zachwytem i opowiada jakie dziecko ma dobre serce i lubi psy. Ja jak mam pytania o jamnika zaczynam od wybadania czy mieli już jamola. Quote
danka1234 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 Wiecie pewnie wszyscy jaki niekonfliktowy i grzeczny jest mój jamniś Toficzek,ale jak przychodzi do nas z wizyta pewien chłopiec z rodziny którego łapy swędza aby choc szturchnąć pieska to nawed z Toficzka wychodzi agresor,na sam jego widok szczerzy zęby i daje mu w ten sposób znak że sobie nie życzy by się do niego nie zbliżał. Nigdy nie jest tak że jamnik ugryzie bez powodu,niesprowokowany. Quote
taxelina Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 [quote name='Celina12']Wydaje mi się ,że każdy kto miał choćby raz jamnika w domu-dostaje bzika czy fioła na punkcie tej rasy.Nic nie zastąpi tych żałosnych spojrzeń, króciutkich łapeczek, zwisających , długich ucholków i długiego, mięciutkiego i cieplutkiego ciałka.[/quote] mi to sie drugi marzy.. jakas bidulka z pl :( Quote
Betbet Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 wyslemy Ci w kopercie bąbelkowej jako suchą krakowską, która dostała nóg i szczeka;) Quote
danka1234 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 [quote name='Betbet']wyslemy Ci w kopercie bąbelkowej jako suchą krakowską, która dostała nóg i szczeka;)[/quote] :roflt::roflt::roflt::roflt::roflt:trzeba by jakąś miniature znależć. Quote
Celina12 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 Marta-jakby co to mój Piotr będzie jechał znów do Szwecji w grudniu- może Ci przywieźć....:p Quote
DG32 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 [quote name='deer_1987']mi to sie drugi marzy.. jakas bidulka z pl :([/quote] Ha ha, to nie ma tak łatwo - ja bym chciała - wpierw musisz przejść testowanie, czyli wizytę przed adopcją (zaraz się z Ciotkami pakujemy i przyjeżdżamy :evil_lol: ). Quote
brazowa1 Posted November 6, 2008 Author Posted November 6, 2008 Dzwonila jedna fajna Pani,zna cała historie Harrego.No,ale zobaczymy,odleglosc,wiadomo,moga logistyczne rzeczy zawazyc.Ech,nic w zyciu nie jest tak proste,jak by mogło :( Quote
brazowa1 Posted November 6, 2008 Author Posted November 6, 2008 Warszawa,no-jeszcze nie kohniec świata.Ale ja tez nie napieram,nie byla to rozmowa na 100% wiążąca,wstępnie rozmawiałysmy.Co wyniknie-tego jeszcze nie wiemy,wiadomo-zycie czasem krzyzuje nasze plany. Quote
danka1234 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 jakby co,z transportem to pewnie jakoś by sie dało rade. Quote
brazowa1 Posted November 6, 2008 Author Posted November 6, 2008 Mysle,ze ta pani o jamnikach sporo wie,pewnie sama testy moze juz przeprowadzac :lol: choc jaki Harry jest-dowiemy sie dopiero w domu,o ile ten dom w końcu sie znajdzie. Quote
Isadora7 Posted November 6, 2008 Posted November 6, 2008 W Warszawie mogę zrobić wizytkę i jamniczy teścik :diabloti:, łatwy nie jest. Quote
xmartix Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 a jak wygląda taki jamniczy tescik? :razz: Quote
taxelina Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 [quote name='Celina12']Marta-jakby co to mój Piotr będzie jechał znów do Szwecji w grudniu- może Ci przywieźć....:p[/quote] Nie takie latwe, duzo zajmuja badania itd.. [quote name='DG32']Ha ha, to nie ma tak łatwo - ja bym chciała - wpierw musisz przejść testowanie, czyli wizytę przed adopcją (zaraz się z Ciotkami pakujemy i przyjeżdżamy :evil_lol: ).[/quote] Haha to Was drogo wyjdzie:cool3::cool3: Quote
brazowa1 Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 [quote name='xmartix']a jak wygląda taki jamniczy tescik? :razz:[/quote] mysle,ze ciotki maja w rekawie jakiegoś asa np.jamnika-testera.Nikt sie nawet nie domysla,z testowanych osob,ze to krokodyl po operacji plastycznej. Quote
danka1234 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 [quote name='brazowa1']mysle,ze ciotki maja w rekawie jakiegoś asa np.jamnika-testera.Nikt sie nawet nie domysla,z testowanych osob,ze to krokodyl po operacji plastycznej.[/quote] :megagrin::megagrin::megagrin::megagrin::megagrin: Quote
Isadora7 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 dzisiaj facet mnie rozwalił swoim "zapytaniem" o Harrego. To że facet wnioskuję z adresu mailowego, składającego się z imienia i nazwiska w aliasie. A tera uwaga, beda mocne wrażenia. Cytuję poniżej ten mail w całosci i zachowaniem oryginalnej pisowni. [QUOTE][FONT=Arial][SIZE=2]jak mogę odebrać Tymona? $ ? $[/SIZE][/FONT][/QUOTE] tak, tak to koniec maila. Quote
brazowa1 Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 hmmmm.Taki lakoniczny jakiś. a harry zostal dzis wydany-niestety nie tej pani z Warszawy.Chociaz dobre jest to,ze gdyby ludzie go zwrocili-wybaczcie,ale dla mnie to jest bardzo prawdopodobne,bo ludzie ktorzy go kupili to "zwykli" psiarze,ktorych slodki jamniczek wlasnie odszedł.Harry moze byc niemila niespodzianka.Wiec gdy oni go zwrócą,to ta Pani jest gotowa po psa przyjechac. Szkoda-tylko o dzien sie spozniłysmy. ale coz,a nóż akurat bedzie dobrze? taka mam nadzieje. Quote
danka1234 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 Nie jestem zaskoczona nic a nic,kiedyś pewnie by mnie to zdziwiło ale od czasu kiedy mam kontakt z dogomanią zaden ludzki uczynek czy wypowiedz nie jest w stanie mnie zaskoczyc a mój dotychczasowy szacunek dla ludzi siegnął zenitu. A co powiesz na tego maila(przyszedł do mnie) -,wezme tego psa,przywieżcie go- Quote
Isadora7 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 [quote name='danka1234']Nie jestem zaskoczona nic a nic,kiedyś pewnie by mnie to zdziwiło ale od czasu kiedy mam kontakt z dogomanią zaden ludzki uczynek czy wypowiedz nie jest w stanie mnie zaskoczyc a mój dotychczasowy szacunek dla ludzi siegnął zenitu. A co powiesz na tego maila(przyszedł do mnie) -,wezme tego psa,przywieżcie go-[/quote] :shiny::shiny::shiny::shiny: Quote
brazowa1 Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 Danka,to jest super! a co odpisalaś? "dobrze,zaraz wyjezdzam?" do mnie dzis baba dzownila,bo chciala szczeniaka,mlodziutkiego psa.Dzis ,bo wlasnie jej jednego otruli.Nastraszylam ja,ze pies ze schroniska to jednodniowa inwestycja-sa wyglodniale,walcza o jedzenie,kazdy je karmi i zezra wszystko,cokolwiek bedzie sie do jedzenia nadawało.Bo na tłumaczenie takiemu "człowiekowi" to juz za pózno. Quote
danka1234 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 Kurcze, szkoda że nie zdążył pojechac do tej Warszawy byłaby pewnośc że tam zostanie i bedzie mu się dobrze żyło.Oby ci ludzie jakby było cos nie tak oddali go choc z powrotem a nie wydali innym. A gdzie bedzie mieszkał Harry,w Trójmieście? Ps,nic nie odpisałam. Quote
brazowa1 Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 tak,Trojmiasto. Oj,tego jednego sie nie obawiam.Pies zaadoptowany ze schroniska,zawsze trafi do niego z powrotem,gdy cos nie bedzie pasowalo wlascicielom.Nawet sie ludziom nie chce kombinowac i szukac nowego miejsca.Chca sie pozbyc problemu,a nie bujac sie z nim-zwrot psa do schroniska,to jakby automatyczne,chyba jedna z lżejszych decyzji w ich zyciu. smieszy mnie to-biora ludzie psa i narzekaja na warunki schroniskowe. Ci sami ludzie,gdy psa zwracaja,jakby innymi oczyma na schronisko patrzeli,nagle sie okazuje,ze to idealne miejsce dla ICH psa. Quote
Isadora7 Posted November 7, 2008 Posted November 7, 2008 O Matko, no cóż należy zaciskać kciuki i wierzyć że będzie OK, taki sliczny psiak. To już drugie allegro moje dzisiaj które ma jeszcze edycję i psiak w domu. Harrego jescze 2 dni i szczeniaczka ktorego jeszcze 5 dni allegro było. Własnie upchnełam inne szczeniaki. Quote
brazowa1 Posted November 7, 2008 Author Posted November 7, 2008 Ciesze sie,ze dzieki Harremu,moglam blizej poznac Was-jamnicze ciotki.Pozazdroscic takiego zaangazowania i miłosci do rasy :) Dziekuje. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.