Nikki Posted October 15, 2008 Share Posted October 15, 2008 Ostatnio "zainteresowało" mnie ogłoszenie sprzedam pekińczyki po rodowodowych rodzicach. No to jak czytam coś takiego to już wiem o co chodzi. Zadzwoniłam do baby: -Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia z pekińczykami. -Dzień dobry, słucham. -Czy szczenięta mają metryki? -Nie, ale są po rodowodowych rodzicach. -Dlaczego nie mają metryk? Przecież pies rasowy to pies z udokumentowanym pochodzeniem. -Nie chciałam męczyć piesków ciągając ich po wystawach. Kompletnie nie wiedziałam co wtedy powiedzieć. Nasuwało mi się tylko: Ty głupia idiotko [cenzura], więc powiedziałam tylko: -Aha, do widzenia. Jeszcze "lepsze" ogłoszenie było ogłoszenie o szczeniakach husky: UWAGA!! Sprzedam szczeniaki husky po RODOWODOWEJ MATCE!!!! Nie miałam siły nawet dzwonić, po prostu zerwałam to ogłoszenie. :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Lotty Posted October 16, 2008 Share Posted October 16, 2008 Takich ogłoszeń jest mnóstwo. Widać, że dla wielu osób udział w trzech przepisowych wystawach to trudność nie do przejścia. Nie chce im się włożyć nawet minimum wysiłku, więc wymyślili teorię o "męczeniu piesków". Wiele złego wyrządzają także rozmnażacze, którzy celowo przedstawiają posiadanie rodowodowego psa jako uciążliwe i kosztowne, żeby przyciągnąć klientów do siebie (mówią na przykład, że rodowodowego psa musi się wystawiać, bo inaczej odbiorą mu rodowód, a naiwni ludzie w to wierzą). Inną kwestią jest, brak socjalizacji. Jeśli pies nie jest uspołeczniony, to pobyt na wystawie wśród dużej grupy obcych ludzi i psów rzeczywiście będzie dla niego ogromnym stresem, ale za taki stan rzeczy należy winić właścicieli, którzy nie potrafią należycie wychować swoich psów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NATKA Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Niestety takich mitów na temat rodowodowych psów jest wiele (rodowodowe są schorowane, rodowodowe trzeba wystawiać, trzeba za nie płacić niebotyczne opłaty w związku) a przeciętny człowiek uwierzy we wszystko niestety :-( Zresztą czemu się tu dziwić jak świadomość naszego społeczeństwa jest na takim poziomie na jakim jest, większośc ludzi nawet o swoich obowązkach i przywilejach nie ma pojęcia a co dopiero "jakiś tam pies" będzie go obchodził. Wystarczy że ma cztery nogi szczeka, żre i tyle o nim trzeba wiedzieć. Mój sąsiad niedawno wziął mnie za wariata jak mu powiedziałem że ide z psiakiem na rybaczówke ot tak żeby psiak się wybiegał, żeby tam dojść trzeba przejść w jedną stronę 2 km i sąsiad doszedł do wniosku że albo ściemniam albo zwariowałam bo jak to powodem może być zrobienie psu przyjemności, więc trudno od takich wymagać żeby pojeli sens posiadania psów z papierami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 :roll: Noz sie w kieszeni otwiera.. Ostatnio tlumaczylam wlascicielowi rodowodowej suki ze zrobienie uprawnien to trzy wystawy ale i tak stwierdzil ze ja dopusci:angryy: Swiadomosc ludzi jest tak zastraszajaco niska ze czasem az boje sie pytac spotkanych wlascicieli psow czy maja rodowod... Ja juz nie wiem,moze powinna byc jakas wieksza akcja uswiadamiajaca,moze trzeba wrzucac ulotki R-R do skrzynek...:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bachar Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 [quote name='Nikki'] -Nie chciałam męczyć piesków ciągając ich po wystawach. Kompletnie nie wiedziałam co wtedy powiedzieć. Nasuwało mi się tylko: Ty głupia idiotko [cenzura], więc powiedziałam tylko: -Aha, do widzenia. [/quote] Ja bym powiedziała coś w stylu: "chwileczkę - nie chciała Pani męczyć psiaków ciągnąc na wystawy (łącznie jest to trzy dni), a co w takim razie wg Pani oznacza ciąża i odchowanie szczeniąt (łacznie 4 miesiące), jako sama przyjemność. A gdyby była konieczna cesarka, to również byłoby dla suni przyjemniejsze niż trzy dni wystaw?" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
M&S Posted October 28, 2008 Share Posted October 28, 2008 Zgadzam się z Wami, wystarczy wejść na portal z ogłoszeniami i włos się jeży na głowie od tych "rasowych bez rodowodu"...od pewnego czasu wyjaśniam kolegom w pracy i namawiam do sterylizacji suk, które mają, tych "rasowych". Pytam po co rozmnazać psy w typie np. spaniela...? i co zrobisz ze szczeniakami, których jest pełno...może to przyniesie jakiś pozytywny skutek, ale ciężko to idzie:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figafiga Posted January 21, 2009 Share Posted January 21, 2009 A najgorsze jest to, że właściciele sklepów zoologicznych pozwalają na naklejanie na ich szybach ogłoszeń typu PIĘKNE BERNARDYNY...cena ...zł itp oczywiście kundle. Ostatnio byłam po świerszcze dla moich włochatych pająków i aż się zgotowałam...Przyszła kobiecina i spowiada się właścicielce zoologika, że sunia ma 12 miesięcy i że dopuści, bo ładna i rasowa oczywiście w typie....:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy: nie kupiłam tych świerszczy u niej...pajączki wytrzymają...a takich ludziom nie dam zarobić.... Najgorsze jest to,że u mnie ludziki traktują właścicieli zoologików jak guru, o wszystko się pytają a ci pier.....kocopoły... :mad::mad::mad::mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lilith20 Posted January 22, 2009 Share Posted January 22, 2009 to fakt w zoologu wiedza tyle co nic, bardzo ciezko o kompetentnego sprzedawce, ktory ma chociaz jakie takie pojecie o zwierzetach. bylam kiedys po trociny dla moich rasowych myszek i prosze babke o trociny z drzew liściastych bo iglaste powodują uczulenia u myszy i zawierają toksyny. A kobiecinka była w szoku, bo w każdym akwarium ma wsypane trociny z iglaków, a pozniej sie dziwia ze gryzonie maja zmiany skorne i przerazliwie sie drapia:/ co do ogloszen..... w sklepach zoologicznych tez sie spotkalam, szokiem byly dla mnie tego typu ogloszenia wywieszone u weta w poczekalni Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa i flatki Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 Dziewczyny, co Wy się prostym ludziom dziwicie, skoro masa psów z pseudohodowli w Halinowie została przez organizację nazywającą się Strażą dla Zwierząt porozdawana ludziom z ulicy oczywiście bez sterylek i umów o nie, za to w stanie dalekim od normalnego :angryy: Zresztą może ja szkaluję to towarzystwo, osądzcie same, każdy swój rozum ma: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f936/pseudohodowla-halinow-112188/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufek Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 [quote name='Nikki']Ostatnio "zainteresowało" mnie ogłoszenie sprzedam pekińczyki po rodowodowych rodzicach. No to jak czytam coś takiego to już wiem o co chodzi. Zadzwoniłam do baby: -Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia z pekińczykami. -Dzień dobry, słucham. -Czy szczenięta mają metryki? -Nie, ale są po rodowodowych rodzicach. -Dlaczego nie mają metryk? Przecież pies rasowy to pies z udokumentowanym pochodzeniem. -Nie chciałam męczyć piesków ciągając ich po wystawach. Kompletnie nie wiedziałam co wtedy powiedzieć. Nasuwało mi się tylko: Ty głupia idiotko [cenzura], więc powiedziałam tylko: -Aha, do widzenia. . Jeszcze "lepsze" ogłoszenie było ogłoszenie o szczeniakach husky: UWAGA!! Sprzedam szczeniaki husky po RODOWODOWEJ MATCE!!!! Nie miałam siły nawet dzwonić, po prostu zerwałam to ogłoszenie. :shake:[/quote] Nastepnym razem zapytaj czy pieski maja udokumentowane wszystkie badania typowe dla rasy :cool3:, Tu nie moze sie juz tlumaczyc ,ze pieskow nie chciala meczyc .Wtedy nazwij ja rozmnazaczem i tyle . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niufek Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 [quote name='Ewa i flatki']Dziewczyny, co Wy się prostym ludziom dziwicie, skoro masa psów z pseudohodowli w Halinowie została przez organizację nazywającą się Strażą dla Zwierząt porozdawana ludziom z ulicy oczywiście bez sterylek i umów o nie, za to w stanie dalekim od normalnego :angryy: Zresztą może ja szkaluję to towarzystwo, osądzcie same, każdy swój rozum ma: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f936/pseudohodowla-halinow-112188/[/URL][/quote] Jesli ich szkalujesz ,to ja tez . Nigdy nie bedzie lepiej .Nigdy takie ogloszenia nie znikna .Co mnie wkurza w nich ,to ten tekst :po rodowodowych rodzica:angryy:. Rodowod nie czyni reproduktora ,nie czyni suki hodowlanej .Ci ludzie nie maja pojecia ani o rasie ,ani o genetyce .Zero pojecia .Jeszcze lepsi sa ci ,co za pare zloty chca rasowca ,ale jak zacznie chorowac ,to wiekszosc wywali , bo taniej kupic nastepnego niz wyleczyc tego . Zero szacunku do tego zwierzecia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kisses Posted February 11, 2009 Share Posted February 11, 2009 [quote name='niufek']Nastepnym razem zapytaj czy pieski maja udokumentowane wszystkie badania typowe dla rasy :cool3:, Tu nie moze sie juz tlumaczyc ,ze pieskow nie chciala meczyc .Wtedy nazwij ja rozmnazaczem i tyle .[/quote] Albo zapytaj dokładniej o jakies badanie, które nie jest obowiazkowe przy danej rasie LUB Zapytaj się o wynik Jest szansa, ze sie złapie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dacote Posted April 13, 2009 Share Posted April 13, 2009 [IMG]http://tmp3.glitery.pl/obrazki/102/34/3-STOP-PSEUDOHODOWCOMSunie-6566.jpg[/IMG] STOP PSEUDOHODOWLOM! Oni nie kochają psów. Im zależy na pieniądzach! Napisał [B]Nikki[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f936/nie-chcialam-meczyc-pieskow-122748-post11062354/#post11062354"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Ostatnio "zainteresowało" mnie ogłoszenie sprzedam pekińczyki po rodowodowych rodzicach. No to jak czytam coś takiego to już wiem o co chodzi. Zadzwoniłam do baby: -Dzień dobry, dzwonię w sprawie ogłoszenia z pekińczykami. -Dzień dobry, słucham. -Czy szczenięta mają metryki? -Nie, ale są po rodowodowych rodzicach. -Dlaczego nie mają metryk? Przecież pies rasowy to pies z udokumentowanym pochodzeniem. -Nie chciałam męczyć piesków ciągając ich po wystawach. Kompletnie nie wiedziałam co wtedy powiedzieć. Nasuwało mi się tylko: Ty głupia idiotko [cenzura], więc powiedziałam tylko: -Aha, do widzenia. . Jeszcze "lepsze" ogłoszenie było ogłoszenie o szczeniakach husky: UWAGA!! Sprzedam szczeniaki husky po RODOWODOWEJ MATCE!!!! Nie miałam siły nawet dzwonić, po prostu zerwałam to ogłoszenie. :shake:[/I] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.