iwonamaj Posted November 8, 2008 Posted November 8, 2008 Witam na wątku! Czy jest tu może ktoś z Ursusa lub okolicy Galerii Mokotów? Pytam w imieniu Michała, mojego syna. Chciałby przekazać na bazarek dla kotków Pani Ewy fanty, w tej chwili ma komplet pióro i długopis Parkera i pióro Cerruti 1881, nowe w pudełkach, bodajże z logo jakiejś firmy... Quote
Margo05 Posted November 8, 2008 Posted November 8, 2008 Iwonamaj, ucałuj swojego syna od nas :loveu::loveu::loveu::loveu: Takie zachowanie u młodych ludzi w obecnych czasach to ogromna rzadkość :crazyeye: Gratuluje wychowania :loveu::loveu::loveu::loveu: Z pewnością ktoś się kręci w okolicy i będzie w stanie umówić się z Tobą na odbiór. Ja, niestety, po drugiej stronie Wawy krążę :roll: Quote
elmira Posted November 8, 2008 Posted November 8, 2008 [quote name='Margo05']Iwonamaj, ucałuj swojego syna od nas :loveu::loveu::loveu::loveu: Takie zachowanie u młodych ludzi w obecnych czasach to ogromna rzadkość :crazyeye: Gratuluje wychowania :loveu::loveu::loveu::loveu: Z pewnością ktoś się kręci w okolicy i będzie w stanie umówić się z Tobą na odbiór. Ja, niestety, po drugiej stronie Wawy krążę :roll:[/quote] Ja mogę przejąć pióra od Iwony Maj. Ursus z mojej strony. Quote
Saphira Posted November 8, 2008 Posted November 8, 2008 Ale masz fajnie ! Byłam tam kiedyś na tych wyprzedażach :loveu: Superowo :loveu: Raj dla kobiet :loveu: Quote
iwonamaj Posted November 9, 2008 Posted November 9, 2008 Bardzo dziękuje :oops:. Pióra są u Michała, on mieszka w Ursusie, a pracuje na Mokotowie. W tej chwili jest u mnie w Sosnowcu, od środy będzie w Warszawie, najlepiej jak podam jego nr komórki na priva i sami się dogadacie. Michał ma kotkę Bessę od 3 lat, znajdką 5- tygodniowa była, kiedy ja przygarnął... Quote
elmira Posted November 9, 2008 Posted November 9, 2008 [quote name='iwonamaj']Bardzo dziękuje :oops:. Pióra są u Michała, on mieszka w Ursusie, a pracuje na Mokotowie. W tej chwili jest u mnie w Sosnowcu, od środy będzie w Warszawie, najlepiej jak podam jego nr komórki na priva i sami się dogadacie. Michał ma kotkę Bessę od 3 lat, znajdką 5- tygodniowa była, kiedy ja przygarnął...[/quote] Jeżeli założycielki watku zaufaja mi, to ja odbiorę pióra, a potem ewentualnie powysyłam (bo jak rozumiem pióra pójda na bazarek). Moge zrobić zdjecia tych piór i wysłać. Co do samego bazarku, to może zrobi go ktoś z bardziej znanym nickiem :) ? Zauważyłam, że to zwiększa powodzenie bazarku. Quote
Saphira Posted November 9, 2008 Posted November 9, 2008 Podnosimy i prosimy o pomoc dla naszej Pani Ewy ! :lol: Quote
kometa Posted November 9, 2008 Posted November 9, 2008 [quote name='EVA2406']Kometko, sorki, ale w tygodniu nie dałam rady. Zadzwonię do Ciebie jutro, bo teraz już chyba za późno :oops:.[/quote] Bardzo dziękuję za spotkanie i oberbarnie rzeczy, było mi bardzo miło:loveu: Quote
EVA2406 Posted November 9, 2008 Posted November 9, 2008 Kometko, jesteś szybsza ode mnie, ale nie ma co się dziwić duuuuuuużooooo młodsza ;). Miło było Cię poznać. O zamiłowaniu do ciast będę pamiętać ;). Tak więc, żarełko odebrane, suche i mokre. Kometko :loveu:wielkie dzięki. We środę dotrze do Pani Ewy, bo wtedy jedziemy z jej kotkiem do wetki na zastrzyk. Quote
Abrakadabra Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 [quote name='Saphira']Podnosimy i prosimy o pomoc dla naszej Pani Ewy ! :lol:[/quote] [B][COLOR=red]Pomocy!!!!!![/COLOR][/B] Przed chwilą zadzwoniła do mnie Pani Ewa! Przed klatką ktoś zostawił 4 malutkie szczeniaczki w kartonie!!!!:placz: Chwilowo dała im schronienie sąsiadka z klatki obok, ale nie może ich zatrzymać :-( Co robić???? Jeśli nie znajdzie nikt, kto mógłby sie nimi zaopiekować - wylądują na Paluchu! Za chwilę jadę do Pani Ewy z włóczką i karmą od Elmiry - obejrzę maluchy i zrobię zdjęcia. [B][COLOR=red]Kto może pomóc?[/COLOR][/B] Quote
Saphira Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 Jakby ta Pani by je przetrzymała to myślę, że na allegro szczeniaki by zeszły. Ale to potrwa tak czy tak :shake: Quote
Abrakadabra Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 [quote name='Saphira']Jakby ta Pani by je przetrzymała to myślę, że na allegro szczeniaki by zeszły. Ale to potrwa tak czy tak :shake:[/quote] Pani, która je przetrzymała zadzwoniła po Staż Miejską. Maluchy jadą właśnie Na Paluch. Nawet nie zdążyłam wyjść z domu. Quote
Olena84 Posted November 11, 2008 Author Posted November 11, 2008 Pocieszające jest to, że szczeniaki szybko znajdują dom. Quote
EVA2406 Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 [quote name='Abrakadabra']Pani, która je przetrzymała zadzwoniła po Staż Miejską. Maluchy jadą właśnie Na Paluch. Nawet nie zdążyłam wyjść z domu.[/quote] Co za ludzie :angryy:. To nie mogła zaczekać :mad: Quote
sleepingbyday Posted November 11, 2008 Posted November 11, 2008 o matko, to już wiem, dlaczego moje bazarki ostatnie nie za bardzo hulają. ale trzeba sobie wyrabiac markę (ponoć wszystko jedno, jaką ;)). z tymi szczeniakami to babun przesadził. mówiła, ze przetrzyma, spękała, to co nie dała znać - myslała, ze tak lepiej? ech.... przypomniało mi się, od czego zaczęła sie sprawa p. ewy - od zapewne śp psa w kagańcu. nie udało się... Quote
gagata Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 No tak...tyle jest tego nieszczęścia...a wszystko przez ludzi...Niedawno podawali w TV,że co roku do schronów trafia 60 000 psów:angryy: Quote
Olena84 Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 Skąd oni w ogóle mają ten numer tel. do Pani Ewy, albo wszyscy tam wiedzą gdzie podrzucać bezdomniaki i stąd to wszystko. Quote
Olena84 Posted November 12, 2008 Author Posted November 12, 2008 Nie chcę robić Pani Ewie konkurencji, ale tutaj nikt nie zagląda, a wątek jest w psach do adopcji i nie zostanie zauważony. Może ktoś, bez szkody dla Pani Ewy, pomoże. [B][url]http://www.dogomania.pl/forum/f28/starsi-panstwo-przygarneli-18kotow-5psow-wies-ich-wyklela-metkow-c-d-fotki-s-2i3-105861/[/url][/B] Quote
iwonamaj Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 To z kim można się kontaktować w sprawie przekazania rzeczy na bazarek? Quote
Margo05 Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 Iwonamaj, Elmirka zaofiarowała się odebrać pióra :loveu: Nie miała bab kłopotu, to odebrała telefon od Pani Ewy :evil_lol: A tak na poważnie: jest spory problem. Do Pani Ewy zadzwoniła pewna Pani mieszkająca gdzieś za Zalesiem Górnym - miejscowość Czarna Struga, Czarna Woda... - Pani Ewa nie jest pewna. W każdym razie ta Pani od lat pomaga psom. Ma różne. Kilka miesięcy temu znalazła w lesie psiaka w typie onka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że pies przechodzi przez ogrodzenie, lata po wsi, goni okoliczne zwierzęta (kury, kozy). Niektóre z psów Pani biorą z niego zły przykład i dołączają do gonitwy po wsi. W efekcie zdarza się, że Pani wraca z Wawy do domu, a pod bramą stoją okoliczni chłopi z widłami i odgrażają się, że pozabijają jej psy. A ona nie po to je ratowała, aby teraz ktoś je zabił... Pani bardzo prosi o pomoc. Nie może zatrzymać tego psa, a do lasu go nie wypuści przecież. Szuka dla niego miejsca, gdzie ktoś będzie w stanie zająć się nim i popracować nad nim. Ona pracuje, a na co dzień psami zajmuje się jej mama, starsza osoba, która rozbrykanego stada nie może utrzymać w ryzach. Podałam adres mailowy do mnie, Pani ma przesłać zdjęcia. Jutro powinnam je mieć, tak jak i telefon do Pani. Macie jakiś pomysł? Quote
elmira Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 [quote name='Margo05']Iwonamaj, Elmirka zaofiarowała się odebrać pióra :loveu: Nie miała bab kłopotu, to odebrała telefon od Pani Ewy :evil_lol: A tak na poważnie: jest spory problem. Do Pani Ewy zadzwoniła pewna Pani mieszkająca gdzieś za Zalesiem Górnym - miejscowość Czarna Struga, Czarna Woda... - Pani Ewa nie jest pewna. W każdym razie ta Pani od lat pomaga psom. Ma różne. Kilka miesięcy temu znalazła w lesie psiaka w typie onka. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że pies przechodzi przez ogrodzenie, lata po wsi, goni okoliczne zwierzęta (kury, kozy). Niektóre z psów Pani biorą z niego zły przykład i dołączają do gonitwy po wsi. W efekcie zdarza się, że Pani wraca z Wawy do domu, a pod bramą stoją okoliczni chłopi z widłami i odgrażają się, że pozabijają jej psy. A ona nie po to je ratowała, aby teraz ktoś je zabił... Pani bardzo prosi o pomoc. Nie może zatrzymać tego psa, a do lasu go nie wypuści przecież. Szuka dla niego miejsca, gdzie ktoś będzie w stanie zająć się nim i popracować nad nim. Ona pracuje, a na co dzień psami zajmuje się jej mama, starsza osoba, która rozbrykanego stada nie może utrzymać w ryzach. Podałam adres mailowy do mnie, Pani ma przesłać zdjęcia. Jutro powinnam je mieć, tak jak i telefon do Pani. Macie jakiś pomysł?[/quote] Pomysłu nie mam. Wiem, co będzie. Psa "szkodnika" ukatrupia i to wyjatkowo okrutnie. Pomoc dla psa na CITO! [B]Iwona Maj, [/B]jesli Margo napisała, że mogę :) , to proszę o info na priw: nr telefonu Syna. To sie dogadamy :) Quote
Margo05 Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 [quote name='elmira']Pomysłu nie mam. Wiem, co będzie. Psa "szkodnika" ukatrupia i to wyjatkowo okrutnie. Pomoc dla psa na CITO! [B]Iwona Maj, [/B]jesli Margo napisała, że mogę :) , to proszę o info na priw: nr telefonu Syna. To sie dogadamy :)[/quote] Elmirko, o nic nie musisz pytać :) Rób, jak uznasz za słuszne i teraz i w przyszłości :loveu: Quote
elmira Posted November 12, 2008 Posted November 12, 2008 [quote name='Margo05']Elmirko, o nic nie musisz pytać :) Rób, jak uznasz za słuszne i teraz i w przyszłości :loveu:[/quote] Oki, więc proszę o informację na PM, [B]Iwonamaj[/B], odbiorę pióra :) Quote
iwonamaj Posted November 13, 2008 Posted November 13, 2008 Ok, zrobione. I mam obietnicę, że wszelkie przydatne dla naszych bazarkowych potrzeb gadżety będą odkładane dla nas ... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.