Olena84 Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 Bardzo prosimy wszystkich o [COLOR="Red"]pomoc dla Pani Ewy[/COLOR], karmicielki kotów z Warszawy!!! [CENTER][B][COLOR="Red"][U][SIZE="3"]Banerek znajduje się na stronie 5[/SIZE][/U] [COLOR="Black"][B] (mój komputer nie może kopiować banerków:-()[/B][/COLOR] [/COLOR][/B] [B][COLOR="Blue"][SIZE="3"]Zdjęcia na stronie 18![/SIZE][/COLOR][/B][/CENTER] [COLOR="Navy"]JEŚLI KTOŚ ZECHCE WPOMÓC PANIĄ EWĘ FINANSOWO - prosimy pisać w tytule że kwota przeznaczona jest na karmę dla bezdomnych zwierząt!!![/COLOR] Pani Ewa utrzymuje się wraz z mamą z emerytur. Mama ma 84 lata i ma złamane obie nogi. Nie może się poruszać. Pani Ewa ma [B]w domu 15 kotów[/B] (już 17?), codziennie [B]dokarmia jeszcze 50[/B] i [B]kilka psów. [/B]Więcej kotów zabroniła jej wziąć mama, która boi się, że sobie nie poradzą. Pani Ewa to [B]dusza człowiek.[/B] Chodzi karmić koty codziennie, bez względy na pogodę. Ale nie tylko skupia się na dokarmianiu. Również [B]sterylizuje zwierzęta na własny koszt[/B], czasem leczy. Niekiedy ktoś się dołączy do pomocy, ale sporadycznie. Sama Pani Ewa nie jest w stanie podołać. W chwili obecnej przeżywa bardzo ciężki moment. Kończą jej się pieniądze, a emerytura dopiero najwcześniej 25 każdego miesiaca. Tak więc prośba gorąca. [COLOR="Red"]Pomóżmy Panie Ewie!!! [/COLOR] Pani Ewa boi się dostać pieniądze, żeby ktoś ją nie posądził o jakieś kombinacje i branie pieniędzy dla siebie. [COLOR="Red"]Bardzo chętnie przyjmie zaś karmę dla kotów i psów.[/COLOR] Tradycyjnie grosz do grosza i Pani Ewa będzie w stanie przetrzymać ten trudny dla niej finansowo okres. Tak jakby Pani Ewie było mało zajęć to [B]jeździ jeszcze na cmentarze zajmować się kotami. [/B]Teraz bardzo się niepokoi, bo na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach zostało bez opieki ponad 20 kotów. Ich Opiekunka zaniemogła (chyba trafiła do szpitala) i nie ma kto się nimi zająć. Ech... Pani Ewa pomagała dzielnym dziewczynom łapać psa w kagańcu błąkającego się koło Dworca Wschodniego, stąd ją znają. Numer konta będzie podawany na pw. Zdjęcia niedługo powstaną. BARDZO PROSIMY CHOĆBY O NAJMNIEJSZE WPŁATY. [SIZE="1"]Tekst zaczerpnęłam z wątku o psie w kagańcu:oops:.[/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 8, 2008 Author Share Posted October 8, 2008 Podniosę!!!:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wtatara Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 prosimy o pomoc dla P.Ewy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
EVA2406 Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 Pomóżmy tej dzielnej kobiecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiaprodex Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 Gdzie mieszka p.Ewa.? Moze jakies pare kilo mogła bym dac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted October 8, 2008 Share Posted October 8, 2008 Pania Ewe szanuja Straznicy SM-EKO, jest cieplym CZLOWIEKIEM o WIELKIM sercu dla zwierzat i ludzi (choc ludzie czesto na to serce nie zasluguja). Ma chore nogi, ale dla niej zwierzaki wazniejsze bo przeciez czekaja. Pani Ewa mieszka na Pradze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 słuchajcie, czy może pani Ewa ma kontakt z psim aniołem -oni przyznają fundusze min. dla karmicieli, min na sterylki, karmę... toz zresztą też... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 9, 2008 Author Share Posted October 9, 2008 Chyba nie ma kontaktu:-(. Wogole nie chciala podać numeru konta, bo boi sie ze ludzie jej nie uwierzą że ona to wszystko dla kotow:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 w takim razie może przez jakąś fundacje to załatwić. ponawiam pytanie -czy ktoś wie, czy ona jest w kontakcie z psim aniołem jako karmicielka? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 9, 2008 Author Share Posted October 9, 2008 Odpowiedziałam ja "chyba nie ma kontaktu" ;). W kazdym razie wiem, że zwracala sie o pomoc do miasta o zwirki czy inne, odmowili, prosila o pomoc w miesnym by jej odkladali te wątrobki czy inne, odmowili. Mysle ze nia miala by jak zdobyc kontaktu z psim aniołem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kora Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 Powiem tak, albo my chcemy pomoc, albo nie:roll:, kto bedzie jezdzil do Azylu? Miasto wspomaga ale to kropla w morzu potrzeb (maja limity). Znam ten bol mialam pod opieka 4 psy na Klobuckiej, byl moment kiedy nie pracowalam, a jesc im trzeba bylo zaniesc, zaszczepic mialy schronienie, ale utrzymywalam je ja. Rozumiem Pania Ewe tak jak rozumialy mnie moje kolezanki Jefka, Irma, Doddy i jeszcze jedna osoba, kiedy potrzebne byly pieniadze na ratowanie Bolka skopanego przez Ochrone! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26720&highlight=bolus[/URL] Pomagajac Pani Ewie mozna miec uczucie ze pomaga sie zwierzakom ktorymi ona sie zajmuje, a my czesto z roznych przyczyn nie mozemy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 9, 2008 Author Share Posted October 9, 2008 Tak sobie mysle, bo zalozylam wątek Pani Ewie tutaj - pomoc dla ludzi, ale tutaj nie chodzi o taką pomoc dla człowieka a dla zwierząt ktorymi sie opiekuje. Wiem ze Pani Roma ma wątek na psy do adopcji. Moze przeniesc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abrakadabra Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 [quote name='Olena84']Odpowiedziałam ja "chyba nie ma kontaktu" ;). W kazdym razie wiem, że zwracala sie o pomoc do miasta o zwirki czy inne, odmowili, prosila o pomoc w miesnym by jej odkladali te wątrobki czy inne, odmowili. Mysle ze nia miala by jak zdobyc kontaktu z psim aniołem.[/quote] Wszystkiego się dowiem, ale dopiero jutro... Pani Ewy chwilowo nie ma w domu. Jeśli jest tak jak pisze Olena - i pani Ewa nie trafła jeszcze do Psiego Anioła - to co trzeba zrobić i jakie działania podjąć, żeby skorzystać z pomocy? Na jakich zasadach ta pomoc się odbywa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abrakadabra Posted October 9, 2008 Share Posted October 9, 2008 [quote name='Olena84']Tak sobie mysle, bo zalozylam wątek Pani Ewie tutaj - pomoc dla ludzi, ale tutaj nie chodzi o taką pomoc dla człowieka a dla zwierząt ktorymi sie opiekuje. Wiem ze Pani Roma ma wątek na psy do adopcji. Moze przeniesc?[/quote] Ola... może przenieś? Przecież ta kobieta odmawia sobie nawet leków! BEZDOMNE kociaki i psy są dla niej ważniejsze niż własne zdrowie, sen, wypoczynek i opinia ludzi, z którymi mieszka na osiedlu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 9, 2008 Author Share Posted October 9, 2008 A jak sie przenosi?:oops: Czy to nie moderator robi? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sleepingbyday Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 [B][SIZE=3]Dziesięć zasad opieki charytatywnej nad zwierzętami[/SIZE][/B] Fundacja Azylu pod Psim Aniołem proponuje wszystkim zainteresowanym, przestrzeganie sformułowanych poniżej zasad opieki charytatywnej, zgodnych z polskim prawem i Europejską Konwencją Ochrony Zwierząt Domowych: [LIST=1] [*]Celem opieki charytatywnej jest dobro samych zwierząt – poszczególnych osobników a także ich zbiorowości. W szczególności, celem opieki nad kotami jest zapewnienie im dobrego życia na swobodzie lub ich adopcja. Celem opieki nad bezdomnymi psami jest ich adopcja. [*]Nieodłączną częścią opieki jest leczenie w najlepszy dostępny sposób. [*]Uśmiercanie zwierząt ma miejsce wyłącznie z powodu określonej w ustawie konieczności humanitarnej a także dotyczyć może ślepych jeszcze miotów. [*]Zakłady opieki charytatywnej nie współpracują w porzucaniu zwierząt domowych, tzn. nie świadczą usług przyjmowania zwierząt niepotrzebnych właścicielom. Zajmują się zwierzętami bezdomnymi, tj. takimi, których właścicieli nie udało się ustalić oraz ofiarami przestępstw, a także zwierzętami wolnożyjącymi (koty miejskie). [*]Zakłady opieki charytatywnej nie rozmnażają bezdomnych zwierząt. Mogą realizować także cel zapobiegania nadpopulacji zwierząt domowych przez uśmiercanie ślepych miotów i sterylizację, o ile nie jest ona przeciwna opiece. [*]Zakłady opieki charytatywnej nie zawierają umów odpłatnego wyłapywania, przyjmowania czy przechowywania bezdomnych zwierząt. Nie stoi to na przeszkodzie umowom, których przedmiotem nie jest świadczenie wzajemne (np. umowy o dotacje na nieodpłatną działalność pożytku publicznego). [*]Zakłady opieki charytatywnej nie handlują zwierzętami. Adopcja bezdomnego zwierzęcia polega na jednostronnym zobowiązaniu do opieki z umożliwieniem kontroli losu zwierzęcia. [*]Zakłady opieki charytatywnej ewidencjonują zwierzęta znajdujące się pod ich opieką w sposób umożliwiający śledzenie ich losów. [*]Zakłady opieki charytatywnej prowadzą ewidencję przychodów i wydatków, niezależnie od państwowych wymogów rachunkowości. [*]Zakłady opieki charytatywnej systematycznie publikują ewidencję zwierząt oraz rozliczenie z pieniędzy i darów, niezależnie od państwowych wymogów w tym zakresie. [/LIST] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 Ja też uważam, ze pomóc musimy. Poszukam rzeczy na bazarek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 W jakiej części Warszawy mieszka Pani Ewa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abrakadabra Posted October 10, 2008 Share Posted October 10, 2008 [quote name='Zmysł']W jakiej części Warszawy mieszka Pani Ewa?[/quote] Na Pradze. Okolice Ząbkowskiej, Markowskiej, Kawęczyńskiej. A dokładnie na Korsaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 Jeżeli Pani Ewa boi sie przyjmować datków na swoje konto to można to zrobić za pośrednictwem fundacji . My też na karmę dla psów Pani Romy zbieramy na koncie fundacji Nadzieja. Żeby wysłać karmę to też musimy mieć adres. Postaram sie zainteresowac waszym wątkiem Gagatę. Ona załatwia bardzo tanią karmę dla psów Romy i jest z W-wy. Trzeba tylko zebrać środki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zmysł Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 [quote name='Abrakadabra']Na Pradze. Okolice Ząbkowskiej, Markowskiej, Kawęczyńskiej. A dokładnie na Korsaka.[/quote] mogę coś jej zawieźć. karmę? czy również coś dla niej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 O pani Ewie już słyszałam od Margo 05,która razem z innymi próbowała pomóc porzuconemu psu w kagańcu....Dajcie jakieś namiary, to chętnie pomogę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olena84 Posted October 11, 2008 Author Share Posted October 11, 2008 To co, Zmysł i gagata przesłać Wam adres na pw? Tzn Pani Ewa nie przyzna się, że potrzebuje cos dla siebie, ale np ma recepty ktore wypisał jej lekarz i leżą, bo woli wydać pieniądze na koty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gagata Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 Pewnie,że podaj, a jak masz nr tel to też,łatwiej się będzie umówić i coś uradzić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saphira Posted October 11, 2008 Share Posted October 11, 2008 Ja też poproszę.....:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.