Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Przywiozę jej smakołyków i zabawek i będzie we mnie wpatrzona wzrokiem pełnym uwielbienia. :razz: Martwi mnie tylko, czy dziecko dzieki temu epizodowi nie nabawi się jakiegoś urazu do psów. Choć mnie w dzieciństwie Florentynkowa suka użarła nie raz a i tak się żadnych psów nie bałam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 [quote name='Dzika_Figa']Przywiozę jej smakołyków i zabawek i będzie we mnie wpatrzona wzrokiem pełnym uwielbienia. :razz: Martwi mnie tylko, czy dziecko dzieki temu epizodowi nie nabawi się jakiegoś urazu do psów. Choć mnie w dzieciństwie Florentynkowa suka użarła nie raz a i tak się żadnych psów nie bałam.[/QUOTE] Dziecko na szczęście matkę ma rozsądną, co mu wytłumaczyła, że pies się przestraszył a teraz mu głupio i wstyd. Dziecko zostało obłożone lodem, zlane wodą utlenioną, zabandażowane po szyję ( żeby pokazać , że się nie lekceważy odniesionych straszliwych ran). Pół godziny po incydencie głaskało Matyldę, stawało na głowie na kanapie na której Mati leżała, oraz radośnie pląsało z Gjalpem, z czego wnoszę, że poważnych ran na psychice nie odniosło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Matylda ma jakiś taki dar, że ona świetnie rozróżnia i rozpoznaje ludzi i jak na mój gust to Dzika Figa nic nie musi przywozić, tylko po prostu przyjdzie i Mati będzie wiedziała, że to swój człowiek;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Też tak myślę, ale przywiozę swoją drogą. Dawno już psiaki ode mnie nie dostały paczki z zabawkami, więc się należy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Ano rozpoznaje, rozpoznaje. Twojej, droga siostro, teściowej nie pogryzła ani nie miała zamiaru gryżć A jeśli o zabawki chodzi - zawsze są mile widziane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Każda ilość zabawek jest do przerobienia w takim stadzie ( no Kubuś tylko chyba nie rozpruwa brzuszków...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Właśnie, mnie to ich tempo "przerabiania" zabawek w pewnym momencie przeraziło... Kiedyś była tylko Flo i szanowała swoje zabawki... Do niedawna miała pluszową myszkę, która dostała jako szczeniak, ukochaną wiewiórkę i bobra... a potem pojawili się inni i co przysłałam to natychmiast zostawało unicestwione... Muszę się targnąć na jakąś hurtową ilość, bo inaczej to nie ma sensu... Jednak dobrze wychowałam tą swoją psią córkę - ona jedna umie się ładnie bawić, bez destrukcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 myszkę i bobra mamy nadal, wiewiórka też chyba gdzieś się pęta. Ale pieprzone orzeszki są mistrzami w pruciu flaków. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 A pamiętasz jak bóbr zginął przepadł, a potem ja go znalazłam zamrożonego na podjeździe? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 [quote name='Dzika_Figa']A pamiętasz jak bóbr zginął przepadł, a potem ja go znalazłam zamrożonego na podjeździe?[/QUOTE] Bóbr ginął kilkakroć, znajdował się na przykład w garażu. Ostatnio znalazłam go zakopanego w kupie piachu.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 Biedny, biedny bóbr! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted December 27, 2009 Share Posted December 27, 2009 [quote name='Dzika_Figa']A pamiętasz jak bóbr zginął przepadł, a potem ja go znalazłam zamrożonego na podjeździe?[/QUOTE] A może to któras z myszek była... Tylko nie wiem już czy ta zółta czy fioletowa... Bo bobra to już chyba zza wielkiej wody przysłałam, więc technicznie średnio mozliwe, że go potem znajdywałam gdziekolwiek... Ech, ta skleroza... Niedługo już nie będę wcale pamiętać nocnego wstawania i grzania butelki dla małych lejków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 To co....pieprzonym orzeszkom z bobrem nie wychodzi?To on kuty w kamieniu czy co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Matylda ( po nocy spędzonej w łazienkowej szafce), życzy wszystkim czytelnikom swojego wątku wraz z ludzkimi i zwierzęcymi przyległościami wszystkiego najlepszego na Nowy Rok! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Ja ugryziona przez swojego Filipa{w stresie i strachu}równiez zycze Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.Moja mniejsza sunia w szafce w spizarce spędza juz ponad tydzien i bedzie tak dotad,dopóki nie wykończa sie cymbałom petardy:shake:Tylko wtedy zazdroszczę ludziom głuchych psów:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Mati a co Ty bidaku tam szukałaś, bało sie biedactwo..... Wszystkiego dobrago dla was , a przedewszystkim dużo zdrówka dla całej psiej gromadki, jak będą zdrowi to będzie superwesoło!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Mati nie lubi zimy. Z najwyższym trudem wypychamy ją na szybkie siusiu. Śnieg jest obrzydliwy i nie do przyjęcia. Podczas kiedy reszta stada szaleje na potęgę, Matylda zalega na kanapie. Może ona marznie, bo ma taką sierść bez podszerstka w sumie. Zastanawiam się, nad zrobieniem jej swetra, ale jak znam życie to ja się naszyję jak głupia, a ona i tak nie będzie chciała wychodzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Albo reszta pożre ubranko z zazdrosci....:evil_lol::diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Jak ona tamtą zimę przetrwała, wtedy jeszcze nie kierowniczyła i siedziała na zewnątrz....:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 I jakie wtedy były budy! Stare,bez podłogi tylko głebokie doły pod buda a w nich mnóstwo cuchnacych gnatów z paru lat.Moze ona to zimno jeszcze jakos kojarzy i woli wyrka pilnowac. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Oj bidulka, to nie ma się co dziwić tej niechęci do śniegu faktycznie. Ale słyszałam, że Mati dostanie kurbaczek. Dziś prowizoryczny, a na dniach zostanie jej uszyty profesjonalny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
halcia Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 To czekam na zdjecia Mati w kubraczku! :multi:Tylko,zebym do WC zdażyła doleciec!:evil_lol::eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Florentynka Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Mati dostała bardzo ładny sweter w paski. Chciała nas zjeść przy przymiarce. Zdjęcia będą, jeśli mi nic nie odgryzie przy okazji ubierania w sweterek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dzika_Figa Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Oto Mati w swetrzysku. [IMG]http://img15.imageshack.us/img15/8751/matiwswetrze.jpg[/IMG] [IMG]http://img515.imageshack.us/img515/5788/matiwswetrze1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 3, 2010 Share Posted January 3, 2010 Ha, ha, ha, chyba troche za duzy!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.