halcia Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Duze cięcie?Dobrze,ze ten tydzień bez upału,ma czas wydobrzec,bp po 20 podobno powtórka z tropiku. Quote
Murka Posted July 14, 2012 Author Posted July 14, 2012 Cięcie nie jest duże, ale ubranko musi być. Na szczęście Maja nie interesuje się ani cięciem, ani ubrankiem :) Jest naprawdę grzeczna i grzecznie znosi aplikowanie zastrzyków, nawet tych bolesnych. Jeszcze przez kilka dni będzie dostawać leki przeciwbólowe, rozkurczające oraz antybiotyk. Specjalnie czekaliśmy na koniec fali upałów z operacją Mai. Zwłaszcza ważne było, aby w dzień zabiegu temperatura była znośna. Gdzieś pod koniec przyszłego tygodnia będziemy ściągać szwy. Quote
halcia Posted July 14, 2012 Posted July 14, 2012 Biedna dzielna Majusia,przeszła swoje w zyciu,jeszcze ta operacja...dobrze ,ze grzeczna i cierpliwie to znosi.Oby sie szybko i ładnie zagoiło. Quote
Murka Posted July 19, 2012 Author Posted July 19, 2012 Wyniki badań kamyczków wykazały, że są tzw. struwity. Maja będzie musiała mieć co jakiś czas kontrolowany mocz, czy znów się nie pojawiają. A teraz przez najbliższy czas będzie mieć jakiś preparat witaminowy (z żurawiną) albo karmę weterynaryjną antystruwitową. Czekam na info od weta odnośnie kosztów i będziemy działać. Quote
Murka Posted July 23, 2012 Author Posted July 23, 2012 Maja opala wygolony brzunio na słoneczku: [IMG]http://images37.fotosik.pl/1692/0b048c5d8f43cca0.jpg[/IMG] Quote
sleepingbyday Posted July 25, 2012 Posted July 25, 2012 brzunio... to mało powiedziane :-). no dobra, przyganiał kocioł garnkowi.... Quote
Murka Posted July 25, 2012 Author Posted July 25, 2012 Maja i tak już trochę schudła :) Wygląda dużo lepiej, ale jeszcze trochę sadełka może zrzucić. Zwłaszcza, że nadwaga też ma podobno znaczenie przy struwitach. Zamówiłam już dla Majci preparaty z żurawiną i będzie je dostawać prawdopodobnie do końca życia. Co ok. 2 miesiące trzeba będzie kontrolować mocz oraz jego osad. Mam nadzieję, że uda się nam opanować nawroty kamyczków... Siusianie Majci w domu minęło jak ręką odjął :) Quote
halcia Posted July 25, 2012 Posted July 25, 2012 No i chyba specjalistyczna karma zapobiega nawrotom. Quote
Murka Posted July 25, 2012 Author Posted July 25, 2012 Na szczęście nie musi być karma i preparaty, tylko albo to, albo to. Wybrałam opcję preparatu, bo dla mnie taniej i wygodniej, a podobno znaczenia to nie ma żadnego w sensie ochrony dróg moczowych (konsultowałam z naszym wetem i jeszcze ze specjalistą od tych spraw z Lublina). Quote
halcia Posted July 25, 2012 Posted July 25, 2012 (edited) Acha,bo pytałam Komorowskiego czy takie kamienie sie odnawiają,to mówił,ze jak karma specjalistyczna to raczej nie wrócą objawy Ps...teraz patrze co napisałam/nie dokończyłam i wysłałam,przepraszam za głupoty/ Edited August 3, 2012 by halcia Quote
sleepingbyday Posted July 27, 2012 Posted July 27, 2012 wspomaganie zwykłej karmy pomaga? o wiadomo, nie ma sie co ciskać ze specjalistyczną. a może jakieś żurawinowe herbatki do zalewania karmy mogły by być? Quote
Murka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 (edited) Nasz wet mówił, że można nawet zwykłą suszoną żurawinę Mai podawać, ale to musiałoby być ok. 50g dziennie więc trochę kłopot jak to podać, żeby wszystko się wchłonęło ;) Póki co dajemy tabletki :) A poniżej Majcia z ukochaną Pańcią :) [IMG]http://images47.fotosik.pl/1484/d3c243467e593fbe.jpg[/IMG] A jeszcze poniżej Majcia z mniejszą pańcią :) [IMG]http://images40.fotosik.pl/1737/a405f8d6efeca20c.jpg[/IMG] [IMG]http://images37.fotosik.pl/1707/fcc483482c7b3721.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1484/52a2bc7807373215.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/514/ff44301b75c944c9.jpg[/IMG] Edited August 2, 2012 by Murka Quote
Murka Posted August 2, 2012 Author Posted August 2, 2012 Maja w grupie psiaków zawsze musi być najbliżej mnie ;) [IMG]http://images35.fotosik.pl/1556/7710cb9c21ee0c70.jpg[/IMG] [IMG]http://images42.fotosik.pl/514/bcb0b6043bd249d9.jpg[/IMG] ... Żeby w razie co swoim ciałkiem odgrodzić mnie od jakiegoś psa, którego np. chcę pogłaskać ;) [IMG]http://images41.fotosik.pl/1688/518edae766edd031.jpg[/IMG] Takie tam w promieniach słoneczka :) [IMG]http://images47.fotosik.pl/1484/8ca1b201ac434e5d.jpg[/IMG] Quote
Ulka18 Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Wreszcie widac, ze Majci ulżylo, jakas taka radosniejsza, odwazniejsza na tych zdjeciach. Nie boli psa po prostu i zajmuje sie oslanianiem Panci od kokurencji. Murko, moze zwykly rutinoskorbin czy wit.c mozna podawac? Ogolnie pewnie cos z witamina C, zeby zakwaszac mocz. Bardzo sie ciesze, ze problemy Majci sa juz przeszloscia :D Trzeba tylko zapobiegac odpowiednio, zeby nie wrocily, ale dyskomfortu i bolu juz na pewno nie ma. Quote
halcia Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 Zmieniłam wpis....bo po prostu nie dokończyłam zdania...Karma specjalistyczna zapobiega nawrotom./tak powiedział mój wet./ Quote
sleepingbyday Posted August 3, 2012 Posted August 3, 2012 hej, ale fajne zdjęcia. maja z mniejsza pańcią super :-). moja zośka też czętso interweniuje, jak lisław do mnie podchodzi ;). Quote
Murka Posted August 5, 2012 Author Posted August 5, 2012 Maja dostaje preparat, który zawiera żurawinę + wyciąg z pietruszki + wit. C - więc powinny te kamiory już nie wrócić. Będziemy badać mocz co ok. 2 miesiące, żeby mieć to pod kontrolą. Co mnie najbardziej cieszy to to, że Maja nie ma już agresji lękowej, nie kłapie zębami gdy np. się ją chce wyprowadzić wieczorem z domu itd. Na początku długo miała takie odruchy i ogólnie była nerwowa - biła bita przez p.Z to pewne :( Quote
sleepingbyday Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 a ja własnie się dowiedziałam, że p. zofia ma 4 psy..... już mnie cholera trzaska.... Quote
Jelena Muklanowiczówna Posted August 6, 2012 Posted August 6, 2012 To jest jakaś masakra! Tą kobietą naprawdę powinien zająć się sąd i jakiś zakład dla upośledzonych. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.