halcia Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Droge moge sobie wyobrazić,pewnie najgorszy dzień z możliwych.Nawet w TV Pokazywali,ze droga Lublin-Rzeszów jest nieprzejezdna.Dobrze,ze juz po wszystkim. Quote
ciapuś Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 [COLOR=red][B][SIZE=3]Zapraszam na bazarek dla Mai i psów z *FPR-ZwP*[/SIZE][/B][/COLOR] [COLOR=red][B]super legowiska ,smycze i obroże [/B][/COLOR] [COLOR=red][B][SIZE=3] [URL]http://www.dogomania.pl/threads/198040-LEGOWISKA-smycze-obro%C5%BCe-dla-Mai-z-Mielca-i-*FPR-ZwP*-do-19.12[/URL] [/SIZE][/B][/COLOR][COLOR=red][SIZE=3][SIZE=2] [/SIZE][/SIZE][B][SIZE=3][SIZE=2] [/SIZE][/SIZE][/B][/COLOR][COLOR=red][B][SIZE=3] [/SIZE][/B][/COLOR] Quote
Ulka18 Posted December 11, 2010 Posted December 11, 2010 Dobrze, ze juz wiemy na czym moze polegac problem Mai. To juz ktoras suczka z MIelca, ktora ma takie objawy. Na pewno ma takie problemy Ilianka, zaraz poszperam w folderach i znajde inne suczki. To chyba wynika z pospiechu przy sterylizacji i zostawieniu tzw. odprysku. Doktor sie stara robic male ciecia i przy tym moze cos niedokladnie wyciac. Wplacilam pieniadze na Pandzie i na Maje tez. Quote
Murka Posted December 12, 2010 Author Posted December 12, 2010 Mam nadzieję, że diagnoza jest trafna i leki pomogą. Dr Komorowski oczywiście wszystkie badania dla Mai wykonał GRATIS, lek który podał również dostaliśmy w prezencie. Wielkie podziekowania :loveu: Koszt to tylko droga do Rzeszowa: 80 zł (w użyciu był golf-diesel i dlatego więcej niż ostatnio na tej trasie gdy jechał psiowóz, on jest na gaz). Quote
Ulka18 Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 Przedobry czlowiek z dr Komorowskiego :fadein: dziekujemy BARDZO za diagnoze Mai oraz za leki dla niej :Rose: Quote
sleepingbyday Posted December 12, 2010 Posted December 12, 2010 moja zosia też się posikiwała posterylkowo. ale to chyba nie jest kwestia zostawienia czegoś w środku? organizm nie dostarcza po sterylce hormonów odpowiedzialnych min za zwieracz pęcherza. najpewniejsza droga to usg - widaĆ, czy pęcherz jest odpowiednio zawarty. oczywiście ja pisze laicko, bo nie pęcherz, tylko jakas tam jego część, ujście jakoweś, zwieracz czy cóś.... od zostawionych jajników to sa pseudocieczki. na posikiwanie bezpieczny jest propalin, ale u zosi nie podziałał i brała incurin. on nie jest obojętny, ale jeśli źle wpływa (na coś tam nie pamiętam w standardowych badaniach krwi to wychodzi), to po odstawieniu rzecz wraca do normy. więc nie jest źle. zosi ustawiłam dawkę sama, metodą prób i błędów, tzn brałam minimalne ilości i patrzyłam, na ile dni starczy bez posikiwania. wyszło mi, ze na 3-4 dni wystaczy pół tabletki. zosia waży ok 9,60. najciekawsze jest to, że zasadniczo powinno sie leki całe życie psiakowi podawać, a zosia kilka miesięcy temu przestała brać. zapomniało mi się kiedys i stwierdziłam, że zobaczę, ile potrwa, zanim się posika. i do tej pory tak czekamy i nic. wetki się dziwiły, wymyśliły, ze być może w pożywieniu jest jakieś źródło odpowiednika tych hormonów i pęcherz działa. Quote
Ra_dunia Posted December 13, 2010 Posted December 13, 2010 Dobrze by było, żeby Maji się wreszcie to uspokoiło. Jedno mnie dziwi - Maja przecież przedtem nie miała takich objawów, zanim poszła do tego domu... Quote
Ulka18 Posted December 14, 2010 Posted December 14, 2010 No wlasnie, przeciez Majka po sterylce byla chwile w schronisku i potem u Murkow i nie bylo problemow z sikaniem. Dziwne to wszystko. Czy teraz jest juz troche lepiej? Wiem, ze jestem moze w goracej wodzie kąpana i chcialabym szybkiej poprawy. Tak to jest jak sie czlek zwierzakami martwi. Quote
sleepingbyday Posted December 15, 2010 Posted December 15, 2010 to wcale nie musi od razu wystapić. u mojej zosi zaczeło się ze 2-3 miesiące po adopcji, a sterylkę miała z rok przed. Quote
Murka Posted December 18, 2010 Author Posted December 18, 2010 Wydaje mi się, że jest lepiej, ale dla pewości zobaczymy jak przeniesiemy Maję do innego boksu, bo teraz jest w boksie, gdzie psy zjadły linoleum i na cemencie nie widać dokładnie. Ale przedtem było wszystko totalnie zalane, a teraz widzę wysycha w niektórych miejscach... W każdym razie na pewno poprawił się stan psychiczny Majci, jest bardzo wesoła i kontaktowa, domaga się cały czas głasków :loveu: Minął kolejny miesiąc Majci u nas, więc rozliczam: [B]Stan na 17 listopad wynosił +83,20 zł Wpłaty:[/B] 50 zł Ulka18 25 zł halcia 7,50 zł tanitka (pozostałość z wpłaty na Minirin) [B]Razem: 165,70 zł[/B] [B]Koszty:[/B] 7 zł płytka do oznaczania moczu 30 zł pobranie moczu i analiza 29 zł analiza moczu w labolatorium szpitalnym 80 zł przejazd do Rzeszowa [B]Razem: 146 zł[/B] 165,70 zł - 146 zł = 21,70 zł. [COLOR=red][B]Stan konta na 17 grudzień wynosi +21,70 zł.[/B][/COLOR] Quote
yoko100 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 Murko podaj mi numer konta bo jak zwykle nie zapisalam Quote
Ulka18 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 W banerku Murki w poprzednim poscie mozna znalezc numer konta. A jak Majcia i jej sikanie? Jest jakas poprawa? Pewnie trzeba bedzie czekac dluzej, bo leki hormonalne tak szybko nie dzialaja. Quote
_Goldenek2 Posted December 21, 2010 Posted December 21, 2010 Zapraszam na wątek [URL]http://www.dogomania.pl/threads/198705-BEZA-goldenopodobna-sunia-chora-na-serce-z-wodobrzuszem-potrzebuje-pomocy[/URL]. Teraz ja Was muszę prosić o pomoc.... Pomożecie? :placz: Quote
Murka Posted December 21, 2010 Author Posted December 21, 2010 Maję przeniosłam na chwilę do jej poprzedniego boksu zewnętrznego, ale jak wrócą mrozy będę musiała znow ją przekwaterować. Boję, że się będzie jej zimno. Teraz dokładnie widzę ile Majcia sika. Na razie mam zagwozdkę, bo po nocy było 2-3 kałuże, potem przez cały dzień nic i dopiero wieczorem tuż przed spacerem jedna spora kałuża. Wcześniej było tego więcej... Nie liczę oczywiście tego ile Majcia sika poza boksem. ZObaczymy jak będzie jutro i wtedy zadecyduję czy zwiększę Majci dawkę leku czy zmniejszę. Quote
Ulka18 Posted December 22, 2010 Posted December 22, 2010 A czy Maja duzo pije? zastanawiaja jest ta ilosc moczu, ktora wydala z siebie. U mnie suczki sikaja 3-4 razy dziennie na spacerach i raczej nie sa to duze kaluze. Quote
Murka Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 No właśnie wody pije naprawdę niewiele i to jest zaskakujące. A jak była w domu to po nocy były kałuże, które zebrane mopem zajmowały pół wiaderka! Teraz ciężko mi zmierzyć ilość moczu... Dzisiaj jest podobnie jak wczoraj, po nocy 2-3 solidne kałuże... Podałam jej podwójną dawkę i zobaczymy. Jakby się trochę poprawiło to wzięlibyśmy ją do domu do łazienki pod intensywną obserwację. Quote
Murka Posted December 22, 2010 Author Posted December 22, 2010 [quote name='yoko100']Murko podaj mi numer konta bo jak zwykle nie zapisalam[/QUOTE] [B]yoko[/B], doszło 60 zl, to na Maję? Quote
Ulka18 Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 Tak, to na Majcie od Yoko z bazarkow :D Matko, to nie rozumiem, skad u Mai tyle moczu, skoro malo pije. Moze snieg zjada? Trudno uwierzyc, ze tak duzo siusia. Quote
Ra_dunia Posted December 23, 2010 Posted December 23, 2010 Ulka może mieć rację jeśli chodzi o zjadanie śniegu. Mel się ostatnio zsikał... choć nigdy tego nie robi. Na spacerze nażarł się śniegu głupek mały. Quote
Murka Posted December 26, 2010 Author Posted December 26, 2010 Jedzenie śniegu odpada, bo jak Maja do nas przyjechała i był już widoczny problem z sikaniem to śniegu jeszcze nie było. Była wtedy w domu pod ścisłą obserwacją, wychodziła tylko na smyczy, także mowy nie ma, żeby gdzies się dopajała, a wody naprawdę niewiele ubywało z miseczki... Jeszcze w czwartek tak wyglądał boks Mai: [IMG]http://img812.imageshack.us/img812/5121/majaboks.jpg[/IMG] Teraz niestety jest wszędzie mokro i w boksie też jest cała podłoga mokra więc już nic nie widać czy i ile nasikane :( Idą mrozy więc znów przeniosę Maję do boksu wewnętrznego, muszę jakoś pomyśleć, żeby widać było ew. kałuże i ilość moczu. Majcia się co nieco zokrągliła ;) Zresztą sami zobaczycie, muszę tylko jakoś niepostrzeżenie ją uwiecznić w aparacie. Już się tak bardzo nie boi, ale peszy się jeszcze trochę. Quote
Ulka18 Posted December 26, 2010 Posted December 26, 2010 Normalnie zagadka z tym Majciowym sikaniem :???: Przeciez po schronisku nie sikala tak duzo i jakos nawet zaczela zalapywac z czystoscia. Czekamy na zdjecia zaokraglonej Majci. Quote
Murka Posted December 30, 2010 Author Posted December 30, 2010 Wiecie co, chyba w końcu jest lepiej :cool3: Quote
tanitka Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 oby tak dalej, Maju wracaj do zdrowia ! :) Quote
Ulka18 Posted December 30, 2010 Posted December 30, 2010 To znaczy, ze Majcia juz mniej sika? Super, oby tak dalej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.