Jump to content
Dogomania

KRAKÓW Snuzi - właściciele wyjechali , a mnie zostawili....MA DOM


Ank@

Recommended Posts

Snuzi - piesek został oddany do schroniska parę dni temu przez sąsiadów ludzi, którzy sie wyprowadzili ,a pieska prawdopodobnie sie pozbyli bo parę dni błąkał sie po osiedlu i przychodził pod drzwi swojego domu ale niestety nikt go nie szukał ani w schronisku ani na osiedlu. Sąsiedzi widząc co sie dzieje, pieska złapali i oddali do schroniska.
Snuzi jest bardzo wystraszony i tylko leży na podeście i cały sie trzęsie. Jest to młody około roczny i nieduży piesek,który ma piękne czekoladowe umaszczenie i puszysty ogon.

Jeżeli ktoś chciałby zaadoptować i pomóc temu biednemu przerażonemu psu, który mieszkał w bloku razem z kotem proszony jest o
kontakt pod nr.504-470-635

[IMG]http://img388.imageshack.us/img388/1182/snuzigm3.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 223
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Mialam zabrac dzisiaj warunkowo Snuziego ale niestety jest tak przestraszony ze nie dal sie złapac na smycz ,nie chcielismy zeby nas ugryzl bo wtedy nie potrzebnie musialby isc na oserwacje ,a tego nie chcemy ,Nie chcialam tez zeby go stresowali nalasso wiec poprosiłam Asie żeby do neigo zagladala ,a jak sie da na smyczke złapac żeby zadzwonila ,a ja zorganizuje transport.
Ten piesek mieszkał w domu z dzieckiem ,a schronisko go tak przeraziło że nie da do siebie podejsc ,musze go wycignac zanim trafi na boksy. :shake:

Link to comment
Share on other sites

Snuzi juz w hotelu ,a razem z nim 3 kg piesek_Kajman (tak go nazwala Asia),ktorego oddal facet po poł roku ze niby starsza pani chora ,a on nie ma czasu sie nim opiekowac.
Jedna nie bede mogla zasna bo razem ze Snuzim na kawarntanie był taki jamnikowaty z dłuzsza sierscia rudy piesek,ktory jak bylam w niedzile strasznie sie pchal żeby go wziasc ,a teraz musialam go przytrzymac ,bo Snuziego trzeba bylo lapac na lasso, wiec sie do mnie wtulił i myslal ze go zabiore:-(:-(:-(
Snuzi jak tylko zostal zabrany na smyczke (oczywiscuie wczesniej mu pzapielam kaganiec)i zaczelismy go glaskac to po 10 min brzuszek do glaskaNIA DAWAL i juz nie musial byc w kagancu ale niestety oba bardzo sie zdenerwowaly jak je włozylam do kojca. One sa z domu weic takie warunki sa dla nich przytłaczajace.Maly jak byl wtulony w czasie jazdy autem w pania Beata (nie mnie)w kojcu tak sie wystraszyl ze juz nie dal sie wziasc.:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']
Jedna nie bede mogla zasna bo razem ze Snuzim na kawarntanie był taki jamnikowaty z dłuzsza sierscia rudy piesek,ktory jak bylam w niedzile strasznie sie pchal żeby go wziasc ,a teraz musialam go przytrzymac ,bo Snuziego trzeba bylo lapac na lasso, wiec sie do mnie wtulił i myslal ze go zabiore:-(:-(:-(
[/quote]


Boże :-(:-(:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ank@2']Ja jutro spróbuję wziąć na spacer takiego psiaka z magazyniku któremu amputowano łapkę. Jest przerażony. Niestety reaguje agresją jak się chce go wziąć :-([/quote]
Aniu Snuzi tez w schronisku tak reagował ,teraz tak reaguje Kajmanik ,a Snuzi to mały przytulak ,tylko brzuszek wywracał ,i pilnowal sie mnie i tylko lizał i na kolanka sie pchał ,a roztanie było dla niego bolesne.
Zaraz ci wysle zdjecia jak sie bawi z Majeczka ,a potem z Bryłeczką.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś']Aniu Snuzi tez w schronisku tak reagował ,teraz tak reaguje Kajmanik ,a Snuzi to mały przytulak ,tylko brzuszek wywracał ,i pilnowal sie mnie i tylko lizał i na kolanka sie pchał ,a roztanie było dla niego bolesne.
[/quote]

tylko że ten trzyłapek jest nadal w schronisku i tam są spartańskie warunki do oswajania. Zawsze trzeba spróbować. Na szczęście jest w magazynie. Trochę czasu i może sie otworzy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Foksia i Dżekuś'].
Jedna nie bede mogla zasna bo razem ze Snuzim na kawarntanie był taki jamnikowaty z dłuzsza sierscia rudy piesek,ktory jak bylam w niedzile strasznie sie pchal żeby go wziasc ,a teraz musialam go przytrzymac ,bo Snuziego trzeba bylo lapac na lasso, wiec sie do mnie wtulił i myslal ze go zabiore:-(:-(:-(


Dzieki j3nny jutro jamnikowaty pojedzie do hotelu.
J3nny bedzie jego opiekunka i bedzie oplacac pobyt w hotelu.

Jutro Aniu bede cie prosic zebys ze mna pojechala ze schroniska do hotelu ,zrobimy psiakowi zdjecia ,a potem załozysz mu watek okej?

Te trzy psiaki sa mlode wiec powinnismy sie szybko uwijac i znalesc im domki .Jezeli jamnikowaty szybko znajdzie dom bedziemy mogły dzieki j3nny wziasc jakiegos niepełnosprawnego pieska lub weterana , a jutro porozmawiamy i wytypujemy kandydata.

Mam tez nadzieje że w koncu Gucio znajdzie domek ,bo wtedy pani Ela napewno pomoze nam przy innym psiaku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...