elainfo Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 Idac dziś do pracy zauwazyłam na poboczu psa- hmmm pomyslałam jak wielu przechodniów przede mna- biedny.. zabity przez samochód... ale tylko ja odwazyłm sie podejśc bezposrednio do tych zwłok.. przykucnęłam.. faktycznie wygladał jak niezywy.. zaczełam cmokac i nagle łypneło na mnie blekitne oko!!!! w sumie to niewiedziałam czy sie cieszyc?? no bo co dalej..??? obejrzałam go z kazdej strony - pies sie nieruszał.. tylko łypał na mnie oczami albo je zamykał , jakby przysypiał... Chudy potfornie..., młodziutki, kochny połozył łepek na mojej dłoni i widac ,że chciał aby go głaskac po głowie.. , przednia łapka mocno spuchnięta i malutka ranka z której wydbywa sie mieszanka krwii z ropa.. albo z czyms innym.. pies słaby jak niewiem co. zadzwoniłam po Anouk- podjechała zaraz - wymacałysmy psa z każdej strony czy nie polamany i ma czucie..- wyglada ,ze jet ok. Ale nie ma sił chodzić..zabrałysmy go do lecznicy - i stamtąd dzis ma trafic do schroniska...ale w takim stanie jakie on ma tam szanse!!?? Jest makabrycznie odwodniony i brak mu sił. Krew gęsta jak miód- nie mozna było pobrac krwi do probowki - bo niechciała spływac z żyły - jest tak gęsta...piesio jest słodki i ma piekne jedno oko bLekitne a drugie brązowe, jest czarnej masci i siega do kolan.. dzielnie znosił moje mietolenie go i branie noszenie na rekach.. bo nie był w stanie zrobic kroku samemu. [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images44.fotosik.pl/4/89d40c2935747ad1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images45.fotosik.pl/4/edfe672efd12e8d8.jpg[/IMG][/URL] dzis bede wiedziała cos wiecej to pewnie napisze.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agata69 Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 No początek dobry, bo przecież mógł tam umrzeć z wycieńczenia. Ale nie, ratujemy. Będzie dobrze, tylko znajdzie DT. Koniecznie. Uda się, trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sloneczko76 Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 wyjdzie z tego ....mlody jest Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 Tylko szybko spada!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 A czy jest duży, mały czy średni? Nie można go trochę przetrzymać w lecznicy? schron to dla niego katastrofa:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 ozesz, nie dajcie go do schronu. Chwala Wam za uratowanie tego nieszczésnika, mógl tam skonac w samotnosci. dostal kroplówke u weta? mam 55zl ze sprzedazy bluzeczki "spod lady", mogé przeznaczyc na leczenie albo dt, ale piszcie co dalej z nim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 podnosze biedaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sloneczko76 Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 pokaz sie na gorze!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted August 22, 2008 Share Posted August 22, 2008 czekamy na wieści! szkoda go do schronu...czy to ostateczność? nie znajdzie sie inne wyjście? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elainfo Posted August 23, 2008 Author Share Posted August 23, 2008 słuchajcie - piesek jest średniej wielkosci , taki minimalnie ponad kolanko, na długich łapkach..szczupławej posturki a teraz to bym powiedziała,ze nawet bardzo szczupławej..może waży z 10 kilo .. chociaz jak go nosiłam na rekach to cięzko było..niepowiem:evil_lol: wczoraj jak mu zmierzylismy temperature u weta miał ponad 41 stopni. Dostał kroplówke.., która go wychłodziła i psiak poczuł sie po niej lepiej.. weterynarz obadała przednią łapkę - która była jak balon.. i stwierdziła,że nie ma uszkodzenia kości czy stawu..ale jest mnóstwo ropy.. prawdopodobnie jakis inny pies go drasnął brudnym kłem ;-)i wdało mu sie zakażenie.. ropę wycisnieto mu w miare możliwości i opatrzono ranę. dzis do 15.00 będzie jeszcze w lecznicy a potem niestety jedzie do schronu...Ani Anouk ani ja nie możemy mu dac DT.bo jestesmy zapsiono - zakocone. Ale bardzo bym chciała aby znalazł sie DT dla niego . W schronisku jest teraz prawie 100 psów..ajjjj co sie bede rozpoisywac nie ma tam warunków ani pies nie bedzie miał dostatecznej opieki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nika28 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Tylko nie do schronu :placz: DT Pilnie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 zmieńcie tytuł. Mało osób tu zagląda a pies pilnie potrzebuje pomocy!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diuna_wro Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 do góry biedaku. Na dobry początek znalazły Cie przecież dwa psie anioły! Bedzie dobrze:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta21 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 szukam domku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elainfo Posted August 23, 2008 Author Share Posted August 23, 2008 pomóżmy mu znaleźc DT- w schronisku to psisko zginie..wsród innych psów..nic dobrego go tam nieczeka.zaczynam miec wyrzuty sumienia,ze mu taki los zgotowałam..z deszczu pod rynnę..:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madzia828 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 mogę tylko podnieść:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elainfo Posted August 23, 2008 Author Share Posted August 23, 2008 mam informacje apropo wyników badania kjego krwii : -ma olbrzymią leukocytozę, -wykloczona została babeszja. czyi stan osłabienia psa nie jest wywołany bebeszja .. ale ma potworny stan zapalny w organizmie..prawdopodobnie wywołany zakażoną łapka i ogólnym wycienczeniem organizmu. Pozatym poki co nic wiecej niewykryto. czyli pies wymaga jedynie higieny łapki( zmiana opatrunków - ewentualnie moze bedzie dren załaczony i pewnie jakis antybiotyk - na beztlenowce, które mu sie w łapce zasiedliły) i powolutku podtuczanie psiaka jakas dobra karmą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Dodaje do subskrypcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 odbieracie go z lecznicy dzis o 15 juz? nie da sié go przetrzymac w lecznicy do poniedzialku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elainfo Posted August 23, 2008 Author Share Posted August 23, 2008 [quote name='emilia2280']odbieracie go z lecznicy dzis o 15 juz? nie da sié go przetrzymac w lecznicy do poniedzialku?[/quote] Emilia .. to nawet nie my odbieramy psiaka.. tylko weterynarz dzis zamyka lecznice o 15.00 i wiezie psiaka do schronu.. jutro lecznica nieczynna..pies tam zostac sam nie moze..pozatym to jest ciasna kanciapka a nie gabinet weterynaryjny.. tam nie ma warunków.. albo sa ale fatalne.... ja jutro pojade do schronu odwiedzic malucha, porobic mu fotki , zawioze mu odzywke witaminową żeby go szybciej na nogi postawic a poki co szukamy mu jakichs lepszych warunków..w ostatecznosci hotelik, miejsce gdzie pies i człowiek beda razem w kontakcie..tzreba sie wiecej o nim dowiedziec zanim zaczniemy szukac mu domu.. Poki co moge stwierdzic,ze piesio jest raczej przyjaźnie nastawiony do ludzi i ufny.. wczoraj po tym wożeniu go z ulicy do nas do pracy na godzinne przechowanie do czasu aż otworzą lecznicę.. potem do lecznicy.. to na koniec juz nawet zaczynał lekko pomachiwac ogonkiem jak do niego mówiłam:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
emilia2280 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Dziéki Ela, uspokoilas mnie troszké, ze bédziecie nad nim czuwac nawet w tym schronie. Narazie za wczesnie by az tak daleko planowac, ale jesli potrzebna bédzie kasa na odzywki- moje proponowane 55zl jest nadal aktualne. tylko piszcie na pw z kontem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ana_Zbyska Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Szkoda, ze nie udalo mu sie znalezc tymczasu... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aneta21 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 hopaj na pierwsze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tigraa Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 Nie uśpią go w tym schronie? Szukacie mu jakoś ds? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anouk92 Posted August 23, 2008 Share Posted August 23, 2008 [quote name='Ania-tygrysiczka']Nie uśpią go w tym schronie? Szukacie mu jakoś ds?[/quote] Uśpić raczej nie powinni chyba że jego stan się pogorszy. Powlo trzeba zacząć robić mu ogłoszenia i pilnie szukać DS lub chociaż DT żeby wyciągnąć go ze schronu - on jest za słaby na schron i niestety ale nikt nie jest mu w stanie zapewnić doddatkowej opieki. Oto psiunia - na zdjęciach wygląda na starszego - na brodzie widać jakby siwe włoski ale to tylko na zdjęciu w rzeczywistości widać że jest młodziutki i na pewno miał Husky w rodzinie. Ma piękną puszystą czarną kitę. [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/4/edfe672efd12e8d8.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/4/89d40c2935747ad1.jpg[/IMG][/URL] [URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images24.fotosik.pl/269/b9a6cbe99adc349d.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.