chip Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 PKIA - nie martw się, przeca ciepło w dzień a Bea ich na noc nie wystawia do ogrodu :D . Bea - korniszonki sa piękne, cudne i wogóóóle naj... Fajnie że masz własnego doradcę żywieniowego ;). Ja jak Chip był malutki i wprowadzałam "normalne" jedzonko to też dawałam kaszkę ale na "psim" mleku (Chip był karmiony modyfikowanym psim mlekiem, takim w proszku :D). Potem powolutku dawałam troche zeskrobanego mięska kurczaczkowego. Mnie nie miał kto doradzać, tylko książki mundre czytałam, a tu na dogo jeszcze wtedy nie trafiłam. Uściskaj teściową - taka osoba to skarb. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Bea cieszę sie, że Twoje maluchy ładnie jedzą i dobrze przyswajają :) Wchodzą w wiek który jest moim ulubionym u szczeniąt. coraz bardziej kontaktowe, a jednocześnie takie nieporadne :) Czekam na info o Szancie i jej maluchach :-? Ona Nas zaniedbuje... A Didu, jak to Didu. Zjadła by konia z kopytami, psa razem z budą, arbuza, banany i wszystko co jej sie nawinie... Humor ma dobry, a brzusio rośnie.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MacRos Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Nam został jeszcze tydzień :lol: Sonata puchnie w oczach :o Pozdrowienia dla wszystkich gończych mam :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 Korona - nie zaniedbuje tylko doba za krótka...Właśnie skończyłam przewiązywanie kokardek na nowe bo.....wyrosły. Maluchy rozrabiaja, prawie wszystkie mają już wybarwione noski,zaczynają wybarwiac się buźki i łapki. Szanta śpi z nimi tylko w nocy a w dzień kręci się po mieszkaniu.Czasami muszę na nią furknąć żeby ruszyła d.....i poszła sprawdzić co się w kojcu dzieje.Maluchy coraz dłużej śpią spokojnie( w dzień),a w nocy rozrabiaja.Mam nadzieję,że im się to przestawi. Jutro będa miały tydzień i kolejną sesję zdjęciową. MacRos ,Korona - podrapcie mamuśki po brzucholach( dopóki jest po czym hihihi)Szanta jest tak chuda,że wygląda jak podrostek a nie dorosła kobieta. Wszystkim spokojnej nocy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
shelley Posted September 20, 2004 Share Posted September 20, 2004 SZANTINA ja poproszę o adres , ukradne tylko 3 czy 4 białaski :D:D:D:D:D Są na prawdę przecudowniuśkie :lilangel: :lilangel: :lilangel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MacRos Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 Szantina - drapiemy Sonatę po brzuszku i głaszczemy też :P Uff, to jeszcze kilka dni :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 No to się narobiło , wrrrrrrr... W nocy kilka razy wychodziłam z Szantą na spacerek.Trochę dziwiła mnie jej namolność ale jak zobaczyłam a raczej usłyszała co się na trawniku działo to ręce mi opadły.Od 4.00 rano maluchy płakały a ja z nimi.Rano dopiero wyszło szydło z worka( po wizycie wetki).Szanta bardzo intensywnie i dość długo oczyszczała się po porodzie.Po każdym spacerku du....ko było myte ale to za mało.Zadziałała jakas bakteria i sranko na 7zagon gotowe.Płacz maluchów spowodowany był gazami.Matka dostała nifurę, smektę i dietkę.Trochę kręci nosem na kurczaka i indyka ale miskę zostawiła pustą.Na ostatnim spacerku już nie było trawnikowych niespodzianek,a maluchy smacznie zasnęły.Mam nadzieję,że ta noc będzie spokojna i choć na chwilę sprawdzę jaka miękka jest podusia. A maluszki dzisiaj mają tydzień. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 ojejej biedne maluszki - dobrze, że już nie płaczą - ale cóż - kiedyś musiały być te pierwsze gazy, nie? :wink: będzie dobrze i :kciuki: za zdrówko Szantinki i maluszków - żeby już brzuszki nie bolały :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 No i dzis w nocy Jancia powila 7 pieknych chlopcow! Jeden jest moj :D Moze juz dzis dostane zdjecia - jestem bardzo szczesliwa! W nastepny weekend jade do Gdyni :D :angel: Moj maly potwor jest bardzo zarloczny i sie rozpycha :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 Tufi :angel: gratulacje :P Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 21, 2004 Author Share Posted September 21, 2004 Szantina: oby wszystko jak najszybciej wróciło do normy :Fade-col: Bardzo Ci współczuję tych białych nocek i żal mi biednych białych brzuszków :cry: U mnie dzisiaj metalowy kojec rozpięty w salonie i maluchy sobie oglądają ,,wielki świat" :P Hania dostarczyła mi wczoraj odpowiednią miskę ( :loveu: teściowo ) i dzisiaj rano ładnie z niej jadły wszystkie twarożek homo-waniliowy (pyyyycha :rofl: ). Nawet Błoga się już przemogła :D Ok 13tej dostały mleczko z wodą i z miodem (no i tu poszło nieco gorzej tzn Bajan i Bogdanka wlazły z butami w posiłek, bo reszta jadła ,,kulturalnie" :drinka: ). Teraz sobie śpią jak :angel: . Poszło chyba na zdrowie, bo nie płaczą i nie widzę rozwolnienia. Ok 18tej dostaną jeszcze kaszę manną na mleku z wodą. Wujek Bej jest wzruszajacą ,,rodziną tzn mamą zastępczą :kiss3: . Położył się przy :baby: i długo mył i całował każdego z osobna. Rozpięty był kojec i się rozłaziły, wtedy Bejek podsadzał je nosem pod pupy i zaganiał do kojca, a potem się cały położył w poprzeg przed rozpiętym wejściem i pilnował by nie wyszły. Mam psa pasterskiego w końcu :niewiem: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 WOW ekssstraaaa - a gdzie fotki z wędrówek???? i z Bejowego pielęgnowania?? :P :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tufi Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 Szantinka - trzymam kciuki, zeby juz bylo coraz lepiej! Bea - slodziachny ten opis - a podobno wzielas sobie agresora i morderce do domu ;) A ja... zaczynam chowac kable, zbierac gazety, przemeblowywac mieszkanko ;) :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted September 21, 2004 Share Posted September 21, 2004 Tufi - super,że masz chłopczyka. Będzie co kochać i tulić. Co do przemeblowania pokoju- skąd ja to znam hihihi...Komody upchnięte w dużym pokoju, wykładzina zwinięta , oj będzie się działo.... Te moje małe urwisy śpią spokojnie. Tylko patrzeć jak zaczną same tuptać - już kilka całkiem nieźle daje sobie radę opierając się na przednich łapkach.A jak brzucholki przestaną boleć to już będzie super,super,super... Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 23, 2004 Author Share Posted September 23, 2004 Szantina: będzie super, zobaczysz, tylko patrzeć :P Tufi: cieszę się razem z Tobą :smilecol: Napisz coś więcej... :-? MacRos: te ostatnie dni są trudne 8) Trzymajcie się dzielnie :D I pisz nam jak tam... :P Malawaszka: czekam na Ciocię Beata&Poświata (może w tą niedzielę wpadnie z cyfrówką/liczę na nią/ to będziesz miała całą ogórkową sesję :lol: U mnie OK :D Po wczorajszym jaju nie ma żadnych rewolucji :wink: Dzisiaj odpoczywamy ,,od nowości", rano był twarożek, teraz jak wstaną (bo słodko śpią) dostaną kaszę manną bez wkładki a wieczorem tą samą kaszę ale z miodem (uwielbiają :D ). Bej/morderca dziki azjata/ wychowuje dzieci, uczy je zabawy i dokładnie myje i delikatnie i czule całuje...dzisiaj przeżyłam chwile grozy jak otwierał paszczę a maluchy wkładały mu do niej całe łepeczki :roll: ...ja dosłownie zdrętwiałam...a maluchy przeszczęśliwe i żadne nie pisnęło nawet i leciały do wuja ,,po jeszcze" i warczały :lol: To wyglądało kurcze tak, jakby Kronos łykał swoje dzieci :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 23, 2004 Share Posted September 23, 2004 hahaha ale się uśmiałam z opowieści o Beju mordercy :angel: :angel: :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted September 23, 2004 Author Share Posted September 23, 2004 ...Bea - slodziachny ten opis - a podobno wzielas sobie agresora i morderce do domu ;).... Hmmm, taka była reakcja dogo jak zawitał Bejuś...Malawaszka, sama widzisz :lol: Tufi:....i kto to mówi ?!? :lol: :lol: :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 23, 2004 Share Posted September 23, 2004 hahaha chyba mnie jeszcze wtedy nie było jak brałaś Beja bo nie wiedziałam że na dogo Cię molestowali żeś kilera wzięła :lol: gdzieś to można poczytać ? :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MałGośka Posted September 23, 2004 Share Posted September 23, 2004 Aaaaaa! Jakie śliczności!! Patrzcie: Szantinka - i Ty na te cuda patrzysz codziennie?!? :crazyeye: Są cudne... :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 23, 2004 Share Posted September 23, 2004 nooo nie mogę małe białe kluseczkiiii :angel: :angel: :angel: mniamuśne :angel: :angel: :angel: wycałować te cudeńka ode mnie :angel: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MacRos Posted September 24, 2004 Share Posted September 24, 2004 Szantinka - Twoje maluchy są wprost niesamowite :lol: A my czekamy. To jeszcze 3-4 dni :angel: Uff.. jest coraz ciężej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted September 24, 2004 Share Posted September 24, 2004 Witajcie Dzieciaki mają 1 1/2 tygodnia , jeszcze ślepka zamknięte a już wypełzają z kojca(przy niewielkiej pomocy mamuśki)Dzisiaj dorabiamy wyższe boki w kojcu - ciekawe jak im się taka niespodzianka spodoba? Szantina niestety dorobiła się lekkiego stanu zapalnego( okołoporodowego) i dostała antybiotyk.Na szczęście może przy nim karmić bo nie wchodzi on w reakcję z mlekiem. Maluchy są spokojne,sporo śpią - w nocy już troszeczkę mogę się przespać. MacRos- dla ciebie teraz największa nerwówka( jak ja to dobrze pamiętam hihihi) Trzymamy kciuki za piękne i zdrowe maluszki.Mamuśkę podrap od nas za uszkiem Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KORONA Posted September 24, 2004 Share Posted September 24, 2004 Szantina, białe kluseczki są śliczne :) Może w końcu sie wyśpisz... MacRos czekam na relację... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
PIKA Posted September 24, 2004 Share Posted September 24, 2004 dostała antybiotyk.Na szczęście może przy nim karmić bo nie wchodzi on w reakcję z mlekiem. :o :o No ja większej bzdury w życiu nie słyszałam jak „nie albo wchodzenie w reakcję z mlekiem matki” Co to znaczy? Z punktu widzenia chemicznego może i nie wchodzi, :lol: NIC nie wchodzi w reakcje z mlekiem matki, ale PRAWIE WSZYSTKO, co bierze matka karmiąca czy ta ludzka, czy psia PRZENIKA do tego mleka, czyli szczeniaki tez są pasione w mniejszym lub większym stopniu tym antybiotykiem :roll: Szantina, jak się nazywa ten antybiotyk? Sprawdź dziewczyno w jakiejś mądrej medycznej książce, albo w necie jaką ten antybiotyk ma zdolność przenikania do mleka matki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szantina Posted September 24, 2004 Share Posted September 24, 2004 KORONA a jak twoja dziewczynka - może jakaś fotka Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.