Jump to content
Dogomania

PUDEL- nie taki straszny....+ off


Sonya-Nero

Recommended Posts

  • Replies 9.6k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 1 month later...

Witam wszystkich pudelkomaniaków :)
Chciałabym zacząć jeździć z moim pieskiem na agility i chcę wiedzieć, czy wiek psa ma wpływ na jego chęci do ćwiczeń? Badi ma 5 lat, ale jest strasznie energicznym pieskiem więc nie wiem co myśleć. Na niektórych forach pisze, że psa trzeba uczyć tego od szczeniaka bo potem może być trudno, czy to prawda?

Link to comment
Share on other sites

Ja zaczęłam z moja suką jak miała 5 lat i już rok trenujemy, idzie nam bardzo dobrze i nie chwaląc się ;), zawsze była jednym z lepszych psów w grupie (choć najstarszym), nie ma żadnych problemów z uczeniem się i bardzo jej się to podoba!
A że uczyć od szczeniaka - jasne, jak chcesz zdobywać mistrzostwo to trzeba wcześnie zacząć (jak zaczynasz jak pies ma 5 lat to jeszcze pobiega ze 3 więc zapewne w reprezentacji Polski już sie nie znajdziecie :P), ale jak chcesz dla własnej przyjemności to spokojnie dacie radę (jeśli psu się to spodoba oczywiście)!

Link to comment
Share on other sites

Ta suczka, która trenuje agility (kundelek) zjadła by wszystko i w kazdej ilości, natomiast pudlica jest niestety niejadkiem.
Jedna ważna sprawa odnośnie agility u starszych psów - warto iść do weta na przegląd, żeby zdecydowała czy nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do treningów.

Link to comment
Share on other sites

Ja z Igorem też planujemy, ale jako że u nas ne ma regularnej szkółki agility, wuięc zrobimy swój tor... tylko się zastanawiam czy nie zrobić mu prześwietlenia... ale do tego muszę go usypiać... a i tak nie zrobię teraz badań na dysplazję bo musi mieć 2 lata... sama nie wiem...

Link to comment
Share on other sites

Ojciec i jego linia tak, matka z tego co wiem, nie. Ale tak sobie myślę, nam nie zależy na sportowym bieganiu, tylko takim polataniu celem wylatania :) Więc chyba niekonieczne są tu badania... Nie będę psa narażać na narkozę na razie, a jak 2 latka skończy to zrobimy dysplazję i już będziemy wiedzieć na pewno... Nie spodziewam się przykrych niespodzianek w tym względzie :)

Link to comment
Share on other sites

Jak się obawiasz to ja bym trenowała na niskich przeszkodach - żeby pies się uczył wspołpracy z przewodnikiem. Ja z moim psem (LARGE) trenuję już od roku i skaczemy dopiero na "piątkach".
Możesz trenować też strefówki, slalom (one tak nie obciążają, w początkowych fazach).

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Dziaga, nawet jak masz w ręku smakowity kawałek surowego mięsa albo ser?
Ja swojego czasu myślałam że ONki nie są chętne do współpracy - ale szybko przekonałam się że to nie niechęć do współpracy, a za mało zachęcający smakołyk :P

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dziaga']Nie próbowałam jeszcze na surowe mięso, ale ser nie działał. Może daje mu za duże posiłki i dlatego nie chce smakołyków?[/QUOTE]
Na głodniaka zawsze lepiej się pracuje :) Można całkiem zrezygnować z któregoś posiłku i tę porcję wydawać w charakterze nagród. A przy bardzo intensywnym szkoleniu można nawet całkiem "spalić" miskę.

Link to comment
Share on other sites

Lenny przeważnie nie dostaje obiadu - rano ma śniadanie, później ja wracam o 14 z pracy i zaczynamy się bawić i ćwiczyć, później dostaje przegryzkę (dziś np na przegryzkę było skrzydełko, wczoraj jajko a przedwczoraj twarożek :) ) i koło 21 kolację. Ćwiczymy 2-3 razy dziennie po 10-15min w zależności od zapału, jak widzę że jest już zmęczony to szybciej kończymy, jak ma siłę i chęć to czasem i 30min się zdarzy :D

Link to comment
Share on other sites

wiem :/ ale ja nie ufam karmą, a jestem za głupia na naturalne żywienie, po za tym nie mam możliwości kupić tych wszystkich rzeczy potrzebnych - u nas mięsny kiepsko zaopatrzony.. z drugiej strony to jedyny mięsny w którym wiem że śmieci mi nie sprzedadzą.. A Lenny rośnie jak na drożdżach.. już mi się na kolanach ledwo mieści :P Nie chce żeby miał ubytki, dostaje i tak dodatkowo irish cal, bo jak widzę za mało wapnia i minerałów jest w karmach gotowych... on rośnie z dnia na dzień.. przegryzkę dostaje raz dziennie, dziś to był twarożek z dodatkiem irish cal - dostał na śniadanie, więc dziś już tylko karma go czeka ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...