Jump to content
Dogomania

Pixie - Pit bull - Sweet bull - nasz SKARB ma DOM!!!


Recommended Posts

Posted

[quote name='amelka2'][COLOR=black]Uregulujcie dietę, ja odstawiałby puszki, smaczki i suche żarcie ,w tej diecie nie ma błonnika, który jest bardzo ważny przy perystaltyce jelit. Ogólnie to nie jest dobra dieta, utuczy się bez potrzeby, im będzie lżejsza tym szybciej stanie na nogi. Można wprowadzić jakiś preparat na regenerację masy kostnej tu jest ich kilka. Co do diety ja dawałbym kurczaka, rozgotowany ryż i marchewkę w najbardziej znanych proporcjach.[/COLOR][/quote] No i bądź tu babo mądra :-( Wet co innego, Ty co innego :shake: A po marchewce niunia miała biegunkę... (w nocy:shake:)
Nadmienię, że jeśli chodzi o karmę suchą (eukanuba) to dajemy jej na raz "koci" kubek z kurczakiem i żelatyną z kurzych łapek... Puszki to albo Hills, albo RC Convalescence....

  • Replies 4.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Posted

[quote name='GoniaP']Nie desperuj, nie desperuj :shake: A możesz mi napisać jak "to" boli i co trzeba robić by bolało mniej? I na czym polega Twoja rehabilitacja? Bo ja bym jej chciała nieba przychylić, a nie umiem :placz:[/quote]

umiesz, umiesz i robisz to codziennie!!!!!!!
rehabilitacja polega na wyginaniu konczyny we wszystkie strony, ale do granic bolu!! niestety jest to proces dluuuugoterminowy, wiec sie nie zrazaj. (ja po 0,5 roku od operacji, ktora odbyla sie NA DRUGI DZIEN po zlamaniu, odzystkalam 80% sprawnosci..... co nie oznacza, ze nie mam nadziei na 100%

Posted

[quote name='Atira']umiesz, umiesz i robisz to codziennie!!!!!!!
rehabilitacja polega na wyginaniu konczyny we wszystkie strony, ale do granic bolu!! niestety jest to proces dluuuugoterminowy, wiec sie nie zrazaj. (ja po 0,5 roku od operacji, ktora odbyla sie NA DRUGI DZIEN po zlamaniu, odzystkalam 80% sprawnosci..... co nie oznacza, ze nie mam nadziei na 100%[/quote] Łomatko, a jak określić granicę bólu u Pixie?? Ręki stracić bym nie chciała (żartuję oczywiście, bo ona mnie nie ugryzie). Ale nie napisałaś jak to boli...

Posted

[quote name='GoniaP'](...)A czy te czopki i parafinę dostanę w aptece bez recepty? No i proszę o instrukcję podania... Dokładną :eviltong:[/quote]
Są to specyfiki bez recepty. Kup jej dodatkowo lakcid i popodawaj, chociaż 2 dziennie.
Parafinę w strzykaweczkę, np. piątkę, bo ma szerszy wylot, podaj proszę rano do pychola, przed jedzonkiem Pixie, 1-1,5cm (tym krzywdy nie zrobisz).
Czopek - rękawiczka gumowa, czopek małym małym palcem do odbytu, troszkę głębiej niż na sam brzeg, bo podrażnienie odbytu majstrowaniem i...czopek wróci odruchem. Zapewniam, że wpadnie we właściwe miejsce jak śliwka w....Z sugerowanym ryżem bym tylko poczynała ostrożenie, bo podaje się go m.in. przy biegunkach (działa zapierająco). Nie moje to zdanie, za to zdanie sprawdzone. Poza tym...gdy widzisz, że sunia chce się załatwić, a widzisz, że to nie idzie, pomasuj jej brzuszek okrężnymi ruchami.

Posted

sadze, ze Pixi sama Wam "powie", kiedy wyginanie lapek bedzie dla niej nieznosne. ale cwiczyc trzeba codziennie :/ i to przynajmniej godzinke.
a jesli chodzi o bol, to moze ludzki lotion100, albo ketonal gel pomoga...

Posted

[quote name='Atira']umiesz, umiesz i robisz to codziennie!!!!!!!
rehabilitacja polega na wyginaniu konczyny we wszystkie strony, ale do granic bolu!! (...)[/quote]
Zacznij ruch w małym zakresie, wyłącznie przez jeden staw. Doczytasz w książce od Moniki. Potem zwiększaj zakres, po grymasie Pixie zobaczysz, że już wchodzisz w granicę bólu. Poza tym...ruch nie musi być szybki ale w jednym, stałym rytmie.

Posted

Kup w sklepie sportowym spray zamrażający, co nie znaczy, że masz sunię zamrozić ale delikatnie spryskaj jej staw, schłodź (to rodzaj krioterapii - zmniejszysz ból i zwiększysz ukrwienie stawu). Łatwiej zniesie ćwiczenia, a i uzyskasz większy zakres ruchu.

Posted

[quote name='Atira']sadze, ze Pixi sama Wam "powie", kiedy wyginanie lapek bedzie dla niej nieznosne. ale cwiczyc trzeba codziennie :/ i to przynajmniej godzinke.(...)[/quote]
Sugerowałabym zacząć od krótszego czasu, stopniowo jest sens go wydłużać, za to by organizm pamiętał, o co chodzi, a stawy się nie zastały, przynajmniej 3 razy dziennie ale krócej. To da większy efekt niż raz 1h, zwłaszcza dla psa (podobnie człowieka) w tak poważny stanie.

Posted

[quote name='majqa']Są to specyfiki bez recepty. Kup jej dodatkowo lakcid i popodawaj, chociaż 2 dziennie.
Parafinę w strzykaweczkę, np. piątkę, bo ma szerszy wylot, podaj proszę rano do pychola, przed jedzonkiem Pixie, 1-1,5cm (tym krzywdy nie zrobisz).
Czopek - rękawiczka gumowa, czopek małym małym palcem do odbytu, troszkę głębiej niż na sam brzeg, bo podrażnienie odbytu majstrowaniem i...czopek wróci odruchem. Zapewniam, że wpadnie we właściwe miejsce jak śliwka w....Z sugerowanym ryżem bym tylko poczynała ostrożenie, bo podaje się go m.in. przy biegunkach (działa zapierająco). Nie moje to zdanie, za to zdanie sprawdzone. Poza tym...gdy widzisz, że sunia chce się załatwić, a widzisz, że to nie idzie, pomasuj jej brzuszek okrężnymi ruchami.[/quote] Dzięki instruktorko Ty moja :loveu:
Co do masowania, to ona rozkłada się na mój widok jak, jak... ladacznica :loveu: I tylko masuj mnie, masuj, ugniataj, dotykaj, i jeszcze masuj, i nie przestawaj :loveu: A jak przestaniesz, to się będę próbowała podnieść, i i tak mnie będziesz masować dalej :roll: A jak jeszcze raz spróbujesz, to dostanę głupawki, zacznę sobie masować grzbiet, i chwytać cię moją wielką paszczą za rękę :loveu:
No więc przysięgam Ci Majga, że jest to najczęściej masowany pies w Polsce ... i doooopa blada :shake:

Posted

[quote name='majqa']Zacznij ruch w małym zakresie, wyłącznie przez jeden staw. Doczytasz w książce od Moniki. Potem zwiększaj zakres, po grymasie Pixie zobaczysz, że już wchodzisz w granicę bólu. Poza tym...ruch nie musi być szybki ale w jednym, stałym rytmie.[/quote] Dobra, dobra, teraz to Cię zapraszamy w obowiązkowe odwiedziny byś nam pokazała. Odmowy nie przyjmiemy :eviltong:

Posted

O właśnie, o tym ryżu też chciałam napisać - może powodować zatwardzenia. Za to rozluźniająco działa kasza, ale nie wiem, czy można ją w tym przypadku proponować, a poza tym nie wiadomo, czy Pixie ma zatwardzenie,czy nie robi kupki z innego powodu (ból/ jakiś dyskomfort?).
A może by Convalescence z puszki mieszać z Convalescence - mleczkiem? To daje taką łatwo strawną mieszaninę, może będzie ją łatwiej wydalić...

Posted

[quote name='MonikaP']O właśnie, o tym ryżu też chciałam napisać - może powodować zatwardzenia. Za to rozluźniająco działa kasza, ale nie wiem, czy można ją w tym przypadku proponować, a poza tym nie wiadomo, czy Pixie ma zatwardzenie,czy nie robi kupki z innego powodu (ból/ jakiś dyskomfort?).
A może by Convalescence z puszki mieszać z Convalescence - mleczkiem? To daje taką łatwo strawną mieszaninę, może będzie ją łatwiej wydalić...[/quote]
Kaszka, ta klasyczna wyjaławia przewód pokarmowy, oczywiście nadmiarze ale...da się to obejść. Proponuję kukurydzianą a la kuskus lub max by była pełnowartościowa, a nie doceniona przez ludzi, jaglana. Do niej dodać bez ziarenek gęste siemię i coś do smaku by się sunia skusiła. Ból może być i to nie z jelit. Leżąc na boku ciężko jest się jej załatwić, a stając włącza się komponent bólowy z podporu na łapkach i to ją rozprasza.

Posted

I ostatnie na tę chwilę wpływy:
Katarzyna R-L - Warszawa - 10,-
Katarzyna K - Poznań - 10,-
Michał Z - Kraków - 11,68
Andrzej Z - Ostrowie - 10,-
Magdalena B - Jarosław - 5,-
Elżbieta B - Poznań - 52,-
Radosław C - Głuchołazy - 5,-
Milena K - Gołdap - 20,-
Artur K - Gołdap - 10,-
Przemysław K - Kraków - 15,-
Justyna K - Radom - 25,-
Moniak S - Ruda śl - 10,-
Agnieszka M - Wojkowice - 20,-
I czy można stracić wiarę w dobroć i wrażliwość ludzkich serc??? Dziękujemy!!!

Posted

[quote name='lilith27']treser mojego Pakusia mówi
że absolutnie mleka krowiego
kozie może być ewentualnie[/quote]
I słusznie, wybaczcie, że napiszę wprost ale...po krowim może być kolka gazowa i...zdrowe doznania węchowe, nic poza tym. Kozie oczywiście.

Posted

[quote name='MonikaP']Ja nie mam na myśli mleka krowiego, tylko Convalescence w proszku, które ma po rozrobieniu postać gęstego "mleczka" ;-).[/quote]
Przepraszam Moniczko. Co do tego specyfiku moja wiedza jest żadna. Wypowiedź moją potraktujcie wobec tego wyłącznie tylko pod kątem czystego mleka krowiego.

Posted

[quote name='majqa'][SIZE=5][COLOR=red][B]CAŁOŚĆ WPŁAT 7138, 91ZŁ[/B][/COLOR][/SIZE][/quote]


Nie moge uwierzyć.... Są jeszcze dobrzy ludzie :loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu:

Posted

W kwestii mleka i kaszek ja się wyłączam z dyskusji ;)
Proszę szanowne ekspertki o podanie mi recepty na właściwe postępowanie, a się pokornie zastosujemy :eviltong:

Posted

[quote name='majqa'] Ból może być i to nie z jelit. Leżąc na boku ciężko jest się jej załatwić, a stając włącza się komponent bólowy z podporu na łapkach i to ją rozprasza.[/quote] Myślę, że Twoje stwierdzenie najlepiej oddaje sytuację Pixie :-(

Posted

[quote name='majqa'][SIZE=5][COLOR=red][B]CAŁOŚĆ WPŁAT 7138, 91ZŁ[/B][/COLOR][/SIZE][/quote]
[B]Paulinko [/B]dodaj proszę nowe wpływy do pierwszego postu...

Posted

[quote name='GoniaP'][B]Paulinko [/B]dodaj proszę nowe wpływy do pierwszego postu...[/quote]
Goniu, wyślij Paulince PW z kwotą, poproś by przeczesała strony wstecz i zebrała do 1 postu wpłacających, bo dziewczyna wymięknie z nawałem kwot. :loveu:

Posted

[quote name='majqa']Goniu, wyślij Paulince PW z kwotą, poproś by przeczesała strony wstecz i zebrała do 1 postu wpłacających, bo dziewczyna wymięknie z nawałem kwot. :loveu:[/quote] Dobrze Majgo, tak zrobię.
A na dobranoc napiszę Wam, że dziś, wezwana, byłam na policji złożyć zeznania... Złożyłam.
[B]Pixie miała na imię Nelly[/B] przez niecałe 2 miesiące... Adoptowana w czerwcu, wyleciała przez okno na początku sierpnia....
Postanowiłyśmy z Halinką nie użyć tego imienia ani razu...[B] Pixie[/B] to nowy rozdział, mamy nadzieję, że mimo cierpienia lepszy, w jej krótkim, tragicznym życiu. Nelly umarła, niech żyje Pixie :multi: Długo i szczęśliwie, dodam ;)

Posted

[quote name='GoniaP'](...) [B]Pixie miała na imię Nelly[/B] przez niecałe 2 miesiące... Adoptowana w czerwcu, wyleciała przez okno na początku sierpnia....(...)[/quote]
Pomimo tragizmu sytuacji :angryy:, jakoś nie żałuję, że się tam nie zasiedziała. Lot miała pełen bólu ale za to w jakie ramiona!!! :loveu: :loveu: :loveu:
Dobranocka Kochani!!! :loveu:

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...