Jump to content
Dogomania

[Bytom]pudelka DOLLY,słodka babcia-znalazła! JUŻ W NOWYM DOMU!!! :)


Recommended Posts

Posted

[quote name='wiq']byłoby świetnie!

lepiej puść jej smsa albo zadzwoń, bo się nie dotaszczy do kompa :evil_lol:

jakby co to wybieram się dziś do niej obfocić szczeniaki to jej przekażę ;)

a jak z jej finansami?[/quote]
jeśli możesz daj jej znać, ja nie mam jak zadzwonić bo mam 0 na koncie (w tel) z finansami to musiałabyś zerknąć do wątku w moim podpisie ( 2 post) tam jest wszystko rozliczane na bieżąco, teraz najpilniejsze wydatki to EKG przed samym zabiegiem 40 zł i zabieg ok 200zł w zależności ile szew wyjdzie a szwy są dość drogie :-( będe pytała wetki czy jest możliwość założenia szwu wewnętrznego rozpuszczalnego ( 1 szew na całą długość) ale wydaje mi sie że nie, bo gdyby w którymś miejscu puścił za wcześnie to sie wszystko otworzy :roll: poza tym szwy do zdejmowania są mocniejsze i dobrze założone nie mają prawa sie rozejść...

  • Replies 521
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

finansowo nie jest źle ;)

a mogłoby być jeszcze lepiej, bo mamy wetów, którzy zrobiliby ten zabieg po kosztach..

a jak Dolly psychicznie? możnaby wydębić jakąś fotkę? ;)

Posted

[quote name='wiq']finansowo nie jest źle ;)

a mogłoby być jeszcze lepiej, bo mamy wetów, którzy zrobiliby ten zabieg po kosztach..

a jak Dolly psychicznie? możnaby wydębić jakąś fotkę? ;)[/QUOTE]

y też mamy zabieg po kosztach - to jest wstępne oszacownie, ale nasi weci zawsze liczą nam sporo taniej - za zwykła sterylke suki płacimy, tyle co normalnie płaci się za terylizację kotki, a za kastarcje ponad 50% taniej mamy (zamiast 80 zł. to 30 itp.)

Posted

[quote name='wiq']możnaby wydębić jakąś fotkę? ;)[/quote]
fotki będą jutro na 200% mam sporo fotek do zrobienia, więc bede wstawiała wszystko hurtem :eviltong:
[quote name='wiq']finansowo nie jest źle ;)

a mogłoby być jeszcze lepiej, bo mamy wetów, którzy zrobiliby ten zabieg po kosztach.[/quote]
na jej koncie aktualnie jest 137,80 zł a ja mam umówione spotkanie w poniedziałek z pewnym dżentelmenem z dogo :cool3: także ciiiiii...... może do zabiegu (z EKG) mędzie brakowało tylko 2,20 zł, wtedy jej konto będzie zupełnie puste, musimy sie sprężyć żeby jeszcze na żarełko wystarczyło :roll: podołamy temu wyzwaniu ? :razz:
ps. nie uiałam sie zgadać z nesccą w tym samym czasie, także napisze tu na wątku : nessco czy miałabyś możliwość dowiezienia suni do Torunia ? lub ewentualnie do połowy łodzi ? tam byście się spodkały z przyszłą opiekunką suni ;)

Posted

[quote name='sati']Czy ta osoba która chce adoptowac Dolly jest zarejestrowana na dogo??[/quote]
tak, to jest dogomaniaczka :eviltong: zaraz na wątku zbiorczym będą fotki Dolluni, link w moim podpisie - zapraszam, komentarze mile widziane ;)

Posted

sati, prosiłaś mnie o kontakt do tej osóbki na pw, ja nie mam nic do ukrycia i podaje link o wzmiance DOLLY od dogomaniaczki [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10820496&postcount=154[/URL] miała iść do niej inna sunia bedąca pod moją opieką, ale ona była w o wiele gorszym stanie psychicznym niż DOLLUNIA i wole jej szukać domku blisko mnie, tak abym mogła w razie czego szybko zareagować gdyby coś sie działo nie tak... :roll: jeśli chcecie to oficjalnie zaproście przyszłą właścicielke DOLLY na tutejszy wątek, myśle że z chęcią sama tutaj rozwieje wszystkie wątpliwość adopcji suni ;)

Posted

Witam :) to ja-pzryszła nowa pańcia Dolly.Zapewniam,ze piesia bedzie miała u mnie jak u Pana Boga za piecem.A'propos transportu-Łodz była by świetnym rozwiazaniem :) Mam bezposrednie,szybkie połączenie do Torunia pkp.Bo ze Sląska mam okropne połaczenie i za długa podróż w stresiku dla suni.Wiec jezeli jakas dobra dusza pomogłąby w transporcie Dolly do Łodzi byłabym wdzięczna.Oczywiscie co do terminu zgadamy się.pozdrawiam:)

Posted

[quote name='grinajs']Witam :) to ja-pzryszła nowa pańcia Dolly.Zapewniam,ze piesia bedzie miała u mnie jak u Pana Boga za piecem.A'propos transportu-Łodz była by świetnym rozwiazaniem :) Mam bezposrednie,szybkie połączenie do Torunia pkp.Bo ze Sląska mam okropne połaczenie i za długa podróż w stresiku dla suni.Wiec jezeli jakas dobra dusza pomogłąby w transporcie Dolly do Łodzi byłabym wdzięczna.Oczywiscie co do terminu zgadamy się.pozdrawiam:)[/QUOTE]

Czy byłabys w stanie pomóc z pokryciem kosztów transportu suni? Bo powiem szczerze, że my narazie się tak zakopałyśmy, że same ledwo wiażemy to wszytsko, i jakoś czarno widze kiedy sunia by do Ciebie pojechała bez pomocy, bo kurcze - takie zbieranie grosik do grosika może być czasochłonne, trzeba wątek rozleklamowac, ciachać sunie jak szybko się da, nazbierać pieniazki i niech jedzie...

Posted

nescco obiecałaś podrzucić mi jedzenie dla małej w poniedziałek, telefon mam ciągle włączony więc nie ma mocnych aby sie nie dodzwonić, psina nie ma nic do jedzenia, teraz sie pokapowałam że biore papu zbiorcze od tych psów które płacą za jedzenie za miesiąc z góry, całkiem zapomniałam o poniedziałku (żyje w ciągłym biegu między domem podwórkiem a lecznicą, wczoraj byłam z inną tymczasowiczką na szczepieniu, dziś kastracja kota...) te 20 zł policzyłam jej ulgowo a reszte dołożyłam ze swoich prywatnych, niestety nie moge więcej dokładać ani grosza bo nie wiem czy mąż sie nie zwoli z pracy (problemy i nieuczciwość ze strony pracodawcy)- wtedy sama nie bede miała co dać dzieciom jeść, dodatkowo moja prywatna sunia też przed operacją wycięcia płatów tylko z tym że ma nowotwór otwarty i sączący sie :shake: w tej sytułacji mam kryzys finansowy puki mąż nie znajdzie innej pracy (teraz jest na tygodiniu bezpłatnego urlopu a wypłaty za poprzedni miesiąc brak :angryy: ) nie mam pojęcia jak to bedzie ale dokładać ze swojej kieszeni nie mam niestety z czego... :oops:

Posted

[quote name='butterflyek']Jakby co, to ja dla Morelci jakieś puchy mogę kupić :loveu: Do odebrania jutro u mnie, później dopiero w sobotę. :roll:[/quote]
niestety sunia nie może jeść puszek, ma po niej okropne wzdęcia, po tym właśnie miała ogromny brzuszek który już nieco zmalał - przy sterylce po otwarciu weci napewno be dokładnie mogli powiedzieć co jest nie tak z tym brzuszkiem :roll: jutro DOLLY idzie na kroplówke przedsterylkową

Posted

[quote name='Ania z Bytomia']niestety sunia nie może jeść puszek, ma po niej okropne wzdęcia, po tym właśnie miała ogromny brzuszek który już nieco zmalał - przy sterylce po otwarciu weci napewno be dokładnie mogli powiedzieć co jest nie tak z tym brzuszkiem :roll: jutro DOLLY idzie na kroplówke przedsterylkową[/quote]

A po jakich ona puszkasz ma wzdecia? tych tanszych, czy normalnych? Moj po pedigree mial zawsze rozwolnienie... teraz jada tylko i wylacznie belcando i rewelka :) a to takze bardzo starsy pies (16 lat)

Posted

[quote name='zaba14']A po jakich ona puszkasz ma wzdecia? tych tanszych, czy normalnych? Moj po pedigree mial zawsze rozwolnienie... teraz jada tylko i wylacznie belcando i rewelka :) a to takze bardzo starsy pies (16 lat)[/quote]
hmm, wydaje mi sie że po wszystkich :roll: miała już purine, hiltona, pedigree, chapi, cezara :shake: u mnie jej głównym daniem jest mięso w różnych postaciach : surowe, gotowane, parzone, duszone z sosem i ryżem - oczywiście mięsko musi być drobno pokrojone, inaczej łyka wszystko w całości a potem wymiotuje:oops:

Posted

A dla mnie zdanie "Czy DS skoro tutaj jest i obserwuje nie może dać kasy chociaż na żarcie" jest dziwne. Po pierwsze DS jeszcze DS nie jest, po drugie to wy zobowiązałyście się dać Dolly na płatny DT, ja też u Ani utrzymuje psa, mimo że działamy w duecie i zawsze staje na uszach, żeby pieniądze były, pomijając fakt, ze pies ma 15 lat, jest chory na WSZYSTKO (mocznica, wątroba, bardzo chore serce, skrzywienie tchawicy, zwyrodnienie kręgosłupa) i potrzebuje specjalistycznej karmy!
I nie będę mówić, że przyszły DS wcale nie ma obowiązku płacić na nią, bo po pierwsze jeszcze pies do niego nie dojechał, a poza tym jest to dobra wola Grinajs, ze bierze akurat chorą Dolly - miała wziąć zdrową Aszkę i tylko dzięki Ani jedzie Dolly, bo Ania długo rozmawiała z domkiem i przekonała na innego, bardziej potrzebującego psiaka - powinnyście być wdzięczne i taka jest prawda, a nie jeszcze jakieś wyrzuty robić zarówno Ani , jak i Grinajs, i to jeszcze tak szkalować kogoś za plecami (osoby, których to dotyczy wiedzą o co chodzi). Nie mam zamiaru pouczać o moralności, ale za to co niektórzy piszą (na PW), powinno być wam wszystkim wstyd i tyle!
Nie mamy zamiaru wysłuchiwać obelg na nasz temat, w wypadku gdy robimy co możemy, żeby ratować zwierzęta i bądź co bądź, wiele już dzięki nam zyskało szansę na życie!

I z Anią długo dzisiaj rozmawiałyśmy i doszłyśmy do wniosku, że w takiej atmosferze po prostu nie da się, i nie można współpracować - chcecie działać za naszymi plecami, to działajcie, ale my będziemy robić tak samo...


PS. Posta napisałam na prośbę Ani

Posted

ja tam nie mogę sobie zarzucić, że kasy na nią nie kołowałam..

ja wiem, jest deklaracja, że DS ją bierze, to na żarcie mógłby dać - ja bym tak zrobiła i nie widzę w moim zapytaniu nic dziwnego

też myślę, że współpraca źle idzie i już nigdy razem nic robić nie będziemy, tylko trzeba dociągnąć do końca przypadek Dolly.

Posted

[quote name='wiq']ja tam nie mogę sobie zarzucić, że kasy na nią nie kołowałam..

ja wiem, jest deklaracja, że DS ją bierze, to na żarcie mógłby dać - ja bym tak zrobiła i nie widzę w moim zapytaniu nic dziwnego

[B]też myślę, że współpraca źle idzie i już nigdy razem nic robić nie będziemy, tylko trzeba dociągnąć do końca przypadek Dolly.[/B][/QUOTE]

Też tak myślę, bo w koncu teraz psa na lodzie się nie zostawi, jak co niektórzy już na DGM robili, że jak przychodziło co do czego do dogomaniacy psa mieli w cztereh literach i zwracali do w 3 diabły :angryy:

Wiq nie chodzi mi o ciebie, bo wiem, że kołowalaś kase jak moglaś, w zasadzie mój post o kasie- to by tylko wstęp, to tego nagadywania za plecami i knucia intryg :/ A i wyrażałam swoje zdanie i nie ylko moje... Zapewne Ania jeszcze dzisiaj też się wypowie...

A co do kasy na żarcie to Grinajs moze da na żarcie, ale wy wtedy zapłacicie za transport i operacje, tak?

Posted

a niech się wszyscy wypowiadają, na zdrowie

możemy się nie lubić, możemy się żreć - mnie to ryba

ale skończymy, co zaczęliśmy.

wysłałam kolejne 25 zł z bazarku, czekam na jeszcze jedną wpłatę, ale się nie doczekam chyba

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...