Jump to content
Dogomania

Zwierzęta cierpią, bo ludzie nie myślą... aktualizacja str. 1 i 2


Dea

Recommended Posts

  • Replies 556
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='agusiazet']Dea, wysłałam dzisiaj pierwszą paczkę z rzeczami dla Tej rodziny od suczki bez budy. Będę wysyłać na raty, bo nie mam dużych pudełek i z kasą na wysyłkę przed wypłatą krucho. czy nie masz nic przeciwko?[/quote]
No co ty, jakie przeciwko, ja Ci serdecznie dziękuję za pomoc!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']Ta pierwsza buda jest dla psa średniej wielkości i jest nieocieplona. Koszt jej ocieplenia to dodatkowe 65 pln. Czyli w sumie 250 pln (z dostawą). Buda, o wymiarach 87x87x95 - dla większego psa - kosztuje 185 + ocieplenie + transport. Czekam na potwierdzenie czy w 300 pln się zamknie.

Druga buda jest o wymiarach 1,0 x 1,2 m + weranda. Dach jest podwieszony i ocieplony trocinami. Podłoga zrobiona z desek i ocieplona styropianem 5 cm. Boki ocieplą na życzenie. Czekam na jej cenę ostateczną.[/quote]

No to czekamy i podejmujemy decyzję, bo kurcze pies nie może ciągle siedzieć pod chmurką i do tego na lince:shake:

Link to comment
Share on other sites

Pierwsza buda kosztuje z ociepleniem i transportem 330 pln, natomiast druga 430 w takiej samej opcji (transport tańszy bo 30 pln).

Sądzę, że mogłabym dać na tą budę 100 pln od siebie.

Ale wiecie co, gdzieś w okolicach W-wy była używana buda do oddania. Tylko transport może kosztować tyle co nowa. Spróbuję się dowiedzieć, czy to w ogóle jeszcze aktualne.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Kurcze, pies zniknął:-( Miał zwyczaj razem z drugim małym od tych ludzi odprowadzać opiekunkę do autobusu rano, później razem wracały. Pani go jednak nie przypinała na lince w ogrodzie, bo było jej go żal. No i tydzień temu rano siadł na przystanku, odprowadził panią wzrokiem i więcej go nie zobaczyła. mały wrócił wieczorem, kulejąc, a on już nie... W schronisku go nie ma, nie został także zabrany do utylizacji gdzieś z drogi, sprawdziłam. Obawiam się, że został zastrzelony przez myśliwych w lesie:-(

Agusiazet paczka doszła, bardzo dziękuje!

W przyszłym tygodniu mam już stanowcze postanowienie odwiedzić astkę w Skoczowie, najwyższy czas na odrobaczenie i odpchlenie.

Link to comment
Share on other sites

[B]PILNIE SZUKAMY TYMCZASU, ALBO DOMU STAŁEGO!!![/B]
Ten pies jest co prawda w schronisku a nie pod naszą opieką, ale musimy go szybko wyciągnąć. Ma uszkodzone oko, prawdopodobnie inny pies w kojcu zahaczyła go pazurem, albo jakoś sam się okaleczył. Według diagnozy wetów oko musi być amputowane, a w schronie nie ma warunków na trzymanie psa po operacji:shake: W przychodnie może zostać 1 dzień, i co dalej... Oko mu ropieje, widać, że pies cierpi, dostaje antybiotyki, ale to tylko doraźna pomoc, nic się nie polepsza:-(. Proszę pomóżcie coś mu znaleźć!
[IMG]http://img5.imageshack.us/img5/5748/tnp1160269.jpg[/IMG]

[IMG]http://img21.imageshack.us/img21/4992/tnp1160272.jpg[/IMG]

[IMG]http://img21.imageshack.us/img21/2756/tnp1160277.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dea']Kurcze, pies zniknął:-( Miał zwyczaj razem z drugim małym od tych ludzi odprowadzać opiekunkę do autobusu rano, później razem wracały. Pani go jednak nie przypinała na lince w ogrodzie, bo było jej go żal. No i tydzień temu rano siadł na przystanku, odprowadził panią wzrokiem i więcej go nie zobaczyła. mały wrócił wieczorem, kulejąc, a on już nie... W schronisku go nie ma, nie został także zabrany do utylizacji gdzieś z drogi, sprawdziłam. Obawiam się, że został zastrzelony przez myśliwych w lesie:-(

[/quote]

Matko kochana! Może jeszcze wróci. Niech szlak trafi myśliwych i im podobnych. Bardzo się cieszę, że czasem przez przypadek jeden postrzeli drugiego. Szkoda tylko, że tak rzadko.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='żabusia']Matko kochana! Może jeszcze wróci. Niech szlak trafi myśliwych i im podobnych. Bardzo się cieszę, że czasem przez przypadek jeden postrzeli drugiego. Szkoda tylko, że tak rzadko.[/quote]
Podpisuję się nogami, rękami i czym tam jeszcze się da, zwłaszcza pod ostatnim zdaniem!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='agusiazet']Szkoda, że nie mam kasy, kupiłabym coś dla psiaków, a tak tylko stare rzeczy podsyłam:([/quote]
Agusiazet bo Cię trzepnę:diabloti: Pomagasz jak tylko możesz, i to od wielu wielu miesięcy, medal ci się należy! A rzeczy przesyłasz bardzo ładne, porządne, jak nowe wyglądają. Pani jest bardzo wdzięczna za pomoc.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kasia']Dea co z tym psiakiem w schronie? jak jego oko na chwilę obecna wygląda? :-(
strasznie mi go żal...[/quote]
Niestety nadal w schronie, bez operacji, nie mamy go gdzie przenieść:-(

Link to comment
Share on other sites

Kurczę, skoro mi się należy medal, to obowiązkowo w następnej paczce będzie coś dla psiaków!!! Tylko co Wam jest najbardziej potrzebne w bieżącej chwili? Preparaty na kleszcze , żarełko, smycze, czy może coś innego? Czekam na wieści i na medal:):evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dea']Niestety nadal w schronie, bez operacji, nie mamy go gdzie przenieść:-([/quote]

Biedaczek...

Jeżeli tylko znalazłoby się jakieś miejsce i operacja byłaby możliwa, to ja chciałabym zrobić bazarek na ten cel.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Wklejam tu linka do wątku Aramisa zrobionego przez Wiosnę :) ...
Może ktoś zajrzy:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/owczarkowaty-aramis-z-cieszyna-z-uszkodzonym-okiem-trzeba-operowac-138687/[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Nareszcie wybrałam się do naszej podopiecznej astki ze Skoczowa. Kupiłam 10 kg suchej karmy, zawiozłam też 3 obróżki przeciwpchelne (dla Kory i pozostałych dwóch psów), krople na kleszcze i pchły i tabletki na odrobaczenie. Muszę przyznać, że Kora wygląda całkiem dobrze, a i obejście wokół było wysprzątane:p Woda czysta w garnku też była. Niestety sunia ma znowu na szyi łańcuch:-( Rozmawiałam z Wiosną, i zamówiłam dla niej specjalną silną obrożę, tylko muszę tam podjechać pomierzyć obwód szyi. I niestety pojawił się szczeniak... czy raczej szczeniaczka, ta mała suczka przygarnięta w zeszłym roku urodziła. Na szczęście tylko jedno! Trzeba w te pędy ją wysterylizować, bo nie ma co ludziom wierzyć. Mała szuka domu, ma teraz 5 tygodni, więc za dwa może iść. Zaraz wklejam foty.
[IMG]http://img269.imageshack.us/img269/1986/tnp1170012.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/5562/tnp1170019.jpg[/IMG]

[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/7287/tnp1170018.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

To ten drugi ich piesek, buda marna, oj cholernie marna, ale do jesieni wystarczy chyba. Łańcuch na szyi, miał linkę specjalną, kupowałam im, ale nie wiem jakim cudem ją dwa razy przegryzł, przecież ona stalowa jest, tylko w plastikowej obudowie...
Podejrzewam, że to tata szczeniora:cool3:
[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/3141/tnp1170042.jpg[/IMG]

[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/7132/tnp1170043.jpg[/IMG]

a tu mama szczeniaka, wygląda przez okno, bo ona jako jedyna mieszka w domu
[IMG]http://img2.imageshack.us/img2/626/tnp1170006.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[B]SZUKAM DOMU! [/B]Mam 5 tygodni, jestem grubiutką, czarną suczką, która sadząc po rodzicach nie wyrośnie zbyt duża. Jeszcze dwa tygodnie i mogę iść do nowej rodziny, pomóżcie mi ją znaleźć:p!!!
[IMG]http://img230.imageshack.us/img230/8971/tnp1170052.jpg[/IMG]

[IMG]http://img197.imageshack.us/img197/9316/tnp1170055.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[COLOR=red][B]A TO NASZ NOWY PODOPIECZNY![/B][/COLOR]
Psiaczek został zabrany (nie wnikam jak, najważniejsze, że zabrany) przez sąsiadów człowieka, który trzymał go w piwnicy i bił. Ludzie przywieźli go do Ali, koleżanki z fundacji. Murzyn boi się ludzi, na razie ufa tylko Ali, do reszty nie podchodzi, trzęsie się na widok obcego. Ponieważ nie mamy wolnych tymczasów domowych, musi na razie mieszkać tam gdzie wcześniej był Reks, w budzie po Brutusie, no i na lince, bo to miejsce koło dwupasmówki jest, bez ogrodzenia. Chcemy go wykastrować i znaleźć mu dobry spokojny dom. Trzeba też będzie nad nim popracować, aby na nowo zaufał człowiekowi. Mamy już osobę, która nam w tym pomoże:p Do jesieni musimy go wyadoptować, bo zimą powinien mieć już ciepłą miękką kanapę i kochającą rodzinę. Na razie zbieramy pieniądze na kastrację Murzynka.
[IMG]http://img141.imageshack.us/img141/9486/tnp1170057.jpg[/IMG]

[IMG]http://img192.imageshack.us/img192/969/tnp1170058.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...