olccia Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 [quote name='MagdaH']Sorki za drobnego offa, ale dostałam jako dziecko fajnego kotka Dolara. :cool3: To była inwestycja wszechczasów, bo po kilku tygodniach okazało się najlepsze i miałam dodatkowo pięć Centów:D:D;)[/quote] to był dopiero szybki wzrost odsetek od kapitału :lol: Quote
li1 Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 [quote name='olccia']to był dopiero szybki wzrost odsetek od kapitału :lol:[/quote] No to kto sie chce wzbogacic ? czy sa chetni na zainwestowanie w Dolara ? Caly zysk idzie dla przecudownego LOLKA . Quote
MagdaH Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 Przynajmniej Cię hopnę troszeczkę, Psisynku...nikt tu od rana do Ciebie nie zajrzał:-( Quote
Wera Werner Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 To ja też. Hop! Lolku, hop! LUDZIE!! CUDEŃKO NADAL CZEKA NA DOMEK!!!!!!!!!!!!!!!!! BUDZIMY SIĘ!! I ZABIERAMY LOLKA ZE SCHRONU!! Quote
zekiye Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 ja też cały czas myślę o Lolku i całymi dniami kombinuję a moja skrzynka gotuje się od maili do każdego kto mi przyjdzie do głowy. Quote
Wera Werner Posted July 29, 2008 Posted July 29, 2008 Bo nie da się o takim Skarbku nie myśleć... :loveu: A przypomnijcie mi, ma Lolek też ogłoszenia gdzieś poza dogo?? Quote
MagdaH Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Dzień dobry Maluszkowi:loveu::loveu::loveu: Czemu Synek jeszcze nie w domciu?:shake: Hop, hop, hopamy po domek Szkrabiku...:p Quote
MagdaH Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Lolciuuu.....hopamy, hopamy do domciuuuuu:Dog_run::Dog_run::Dog_run: Sorki za off, ale na malutką poprawę nastroju to można: owczarkowata Megi (wcześniej miałam ją w podpisie), 11 lat , w tyskim schronie czekała rok, oddana z powodu zmiany planów życiowych opiekunki, [SIZE=4]jest już w domciuuu[/SIZE]:loveu::loveu::loveu: Może ona pociągnie za sobą Lolka, co?:eviltong: Quote
Talcott Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Cieszymy się!!!!! Oj tak - niech pociągnie!!!! Quote
zekiye Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 moja koleżanka z pracy będzie dzisiaj negocjowała z mężem adopcję Lolka, bo strasznie chce adoptować pieska i Loluś ją urzekł. jeśli mąż nie da się przekabacić, to może jej mama. zobaczymy. czy któraś z Was jest w stanie powiedzieć troche więcej na temat Lolka ? chodzi mi o to, czy potrafi chodzić na smyczy? czy trzeba go będzie uczyć, że sikamy na spacerze a nie w domu itp. wiem, że to może głupie pytania, ale z tego co zrozumiałam Lolek nie zna innego życia poza schroniskowym, więc na początku musiałby się pewnie przystosować do życia w mieszkaniu. gdybym sama miała go adoptować to żaden problem, ale skoro polecam go innym to muszę wiedzieć o nim jak najwięcej, dla jego dobra. Quote
SZPiLKA23 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Lolus nie umie chodzic na smyczy, stoi w miejscu i oglada swiat robiac tylko raz na długi czas pare ktoczkow jak go cos zaciekawi, ogolnie boi sie dzwiekow i szybkich ruchów, nie wiem jak z siusianiem ale raczej nie wie ze nie wolno w domu chociaz niektore psy instynktownie nie chca zanieczyszczac swojego "legowiska" Quote
Beata19 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Witam!! Na stronie "nasza klasa" stworzyłam profil poświęcony potrzebującym zwierzakom!! Jest na nim zdjęcie Lolka jak i innych potrzebujacych stałego domu!! Link [URL]http://nasza-klasa.pl/profile/15784566[/URL] Quote
sloneczko76 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 no to hop Loleczku do domeczku!!!!!!!!!!!!!! Quote
zekiye Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Lolus nie umie chodzic na smyczy, stoi w miejscu i oglada swiat robiac tylko raz na długi czas pare ktoczkow jak go cos zaciekawi, ogolnie boi sie dzwiekow i szybkich ruchów, nie wiem jak z siusianiem ale raczej nie wie ze nie wolno w domu chociaz niektore psy instynktownie nie chca zanieczyszczac swojego "legowiska"[/quote] ja myślę, że wystarczy kilka dni w nowym domu i chłopak nauczy się kultury :) mi to nie przeszkadza, że on na smyczy nie potrafi chodzić, ale muszę być szczera z potencjalnymi zainteresowanymi. ale jeśli ktoś naprawdę kocha zwierzęta to się nie zrazi takimi drobiazgami. Quote
SZPiLKA23 Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Oczywiscie ze nie, a okazana miłosc napewno zaprocentuje :) Quote
MagdaH Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Lolus nie umie chodzic na smyczy, stoi w miejscu i oglada swiat robiac tylko raz na długi czas pare ktoczkow jak go cos zaciekawi, ogolnie boi sie dzwiekow i szybkich ruchów, nie wiem jak z siusianiem ale raczej nie wie ze nie wolno w domu chociaz niektore psy instynktownie nie chca zanieczyszczac swojego "legowiska"[/quote] Wystarczy kilka dni intensywnych ćwiczeń, Czesław po 3 dniach "pilnowania niemal całodobowego" przestał załatwiać się w domu, w ciągu tygodnia nauczył się ładnie chodzić na smyczy. Wcześniej stał jak kołek i rozglądał się, teraz sam doprasza się żeby go zapiąć:cool3: Quote
Neczka Posted July 30, 2008 Posted July 30, 2008 Aż głupio mówić, ale nawet dzisiaj nie byłam na L-ce...:oops: Jakoś nie było czasu... pierwsze misja - spacer z Pręgą, później zabieraliśmy inne psiaki z betoniaków, aby przynajmniej przez chwilkę ochłonęły, następnie foty, zbieranie szkła (fajne mam teraz ręce, takie czerwone pasiaki - A mówił Artek, żebym rękawiczki ubrała.. :roll:), rozdzielanie garnków... jutro napewno zaglądnę. Ale wiecie co... powiem tyle, Loluś miał szansę na dom w Krośnie. Niestety... Pani dowiedziała się, że Lolek ma jechać do adopcji za granicę i już nie chciała słuchać Artka, który tłumaczył jej, że to odwołane... no cóż... następnym razem, kiedy nic nie będzie pewne, chyba nie ma co "rezerwować" psa, nawet, jeśli się to zaraz odwoła...:shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.