Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ha!

pójdźmy zatem dalej i wrzućmy avatarek :cool3:

tu mam jakieś na szybko ale jeśli chcesz inny to śmiało mów ;)

[IMG]http://i41.tinypic.com/vzv4gy.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/200y0yx.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/2hgdac8.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/volpmt.jpg[/IMG]

no to z avkiem robimy tak:
ten co Ci się spodoba zapisz na dysk
potem wejdź tam gdzie sygnatura tylko wybierz edytuj avatar
potem wybierz

Opcja 2 - Wrzuć Obrazek ze Swojego Komputera:

klikasz przeglądaj - znajdujesz avek tam gdzie go zapisałaś, wybierasz i zapisz zmiany :))

  • Replies 2.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

nie wiem, czemu się linkowanie pochrzaniło... poprawione:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/116269"][IMG]http://i44.tinypic.com/33cvrip.gif[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/116269"][IMG]http://i40.tinypic.com/jscymf.gif[/IMG][/URL]

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/116269"][IMG]http://i40.tinypic.com/mj1j4h.gif[/IMG][/URL]

Powinny działać.
A ja wiem, czemu nie podświetlało się prawidłowo... bo ja w swej durnocie zamiast lewy klawisz wpisałam prawy klawisz myszki. Mea culpa.

Posted

[quote name='Bliss']no a ja przepraszam ale pozwoliłam sobie ten jeden co dziewczyny wybrały poprawić ;)

wybaczysz?[/QUOTE]


[COLOR=Purple]W życiu! Radunia - nie wybaczaj!!!!! Jak można tak bezkarnie poprawiać??!?!?!?!?
No dobra, z avatarkiem też popróbuję, ale jutro z domu. Bo dziś lecem się ćwiczyć w basenie! :)[/COLOR]
[COLOR=Purple]Czekam też na tel. od Doktora, bo powinny już być wieści co tam się udało wyhodować z tosinego pancerza...[/COLOR]

Posted

[quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]Jak przyjedziesz, odznaczę Cię medalem z kartofla! :)
[/COLOR][/QUOTE]

co raz bardziej kusisz :diabloti: mało kto by się temu oparł ;)

Posted

[quote name='Bliss']co raz bardziej kusisz :diabloti: mało kto by się temu oparł ;)[/QUOTE]

[COLOR=Purple]No dobra, dorzucę jeszcze uścisk łapy Łosia Kampinoskiego! [/COLOR]:)

Posted

[quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]W życiu! Radunia - nie wybaczaj!!!!! Jak można tak bezkarnie poprawiać??!?!?!?!?
No dobra, z avatarkiem też popróbuję, ale jutro z domu. Bo dziś lecem się ćwiczyć w basenie! :)[/COLOR]
[COLOR=Purple]Czekam też na tel. od Doktora, bo powinny już być wieści co tam się udało wyhodować z tosinego pancerza...[/COLOR][/QUOTE]
No właśnie chyba nie wybaczę. Co za karygodna samowola :eviltong::evil_lol: Chyba się będę musiała pojedynkować :evil_lol:
[B]Nutusiu[/B] - wypożyczysz mi Toscankę jako wierzchowca bojowego? Tzn Boże broń, wierzchem na niej nie będę jeździła, ale sądzę, że jak z nią przybędę to [B]Bliss[/B] sama szybko się podda widząc jakiego groźnego zwierza ze sobą przyprowadziłam :cool3:
A jak Toscanka zacznie jeszcze śpiewać (ze mną w duecie) - to hoho. Może i okoliczni tubylcy się poddadzą i jakieś podarki nam poznoszą abyśmy tylko opuściły pole bitwy. I w ten sposób - ja hańbę poprawionego banerka usunę a Toscanka łupy do domu przywiezie :evil_lol:

Posted

no tylko bez gróźb!!!! ja tyż śpiewam przecudnie :diabloti:

i mam własnych śpiewaków a co!

tak śpiewają:

[video]http://w919.wrzuta.pl/film/7UhAgVyOVnV/misza[/video]

i jak groźnie warczą! nie boję się już żadnego zwierza po takiej zaprawie!

Posted

[quote name='Ra_dunia']Nutusiu - wypożyczysz mi Toscankę jako wierzchowca bojowego? [/QUOTE]

[COLOR=Purple]Załatwione, tylko będziesz musiała skombinować derke, co by zakryć wierzchowca, pozostawiając na widoku jedynie łeb i kitę - inaczej przeciwnik skona ze śmiechu widząc wygryzionego przez mole rumaka (chyba, że przekujemy tę porażkę w zwycięstwo!):)[/COLOR]

Posted

Tosieńko moja (pozwolę sobie :razz: a co ), jak ja się cieszę ze masz swój kącik ciepły i własny i ręce Nutusi do pielęgnowania Twojego zadeczka - i tyle cioteczek :loveu: się wzruszyłam dzis po pewnej lekturze, wróciłam do pierwszych stron Tosinego wątku i połozyłam okład na moje serce. Tosiu, Nutusi ściskam ze wszystkich sił z samego rana :iloveyou::bluepaw:

Posted

[quote name='bros']Tosieńko moja (pozwolę sobie :razz: a co ), jak ja się cieszę ze masz swój kącik ciepły i własny i ręce Nutusi do pielęgnowania Twojego zadeczka - i tyle cioteczek :loveu: się wzruszyłam dzis po pewnej lekturze, wróciłam do pierwszych stron Tosinego wątku i połozyłam okład na moje serce. Tosiu, Nutusi ściskam ze wszystkich sił z samego rana :iloveyou::bluepaw:[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Dzięki, Kochana!:loveu: Ja również kilka dni temu, po lekturze pewnego wątku, który pod koniec już całkiem nie dotyczył psa, z radością weszłam na nasz. Ktoś może uznać, że jest zbyt ugłaskany, że sobie kadzimy, że egzaltacja przez nas przemawia, ale jest NASZ i już![/COLOR];)

Posted

E tam ugłaskany :) Walki są, w jasyr chcą brać, pamiętam, że jeszcze motyw gangstersko kryminalny się pojawił gdy była przekazywana pewna paczuszka ;) Jaki to ugłaskany wątek? :D

Posted

[quote name='Nutusia'][COLOR=Purple]Dzięki, Kochana!:loveu: Ja również kilka dni temu, po lekturze pewnego wątku, który pod koniec już całkiem nie dotyczył psa, z radością weszłam na nasz. Ktoś może uznać, że jest zbyt ugłaskany, że sobie kadzimy, że egzaltacja przez nas przemawia, ale jest NASZ i już![/COLOR];)[/QUOTE]


Nutusiu, czy moglabyś mi na pw podrzucic link do tego "pewnego wątku" bo mi zniknał z podpisu "pewnej wspólnej znajomej"

A tak nota bene, musisz wiedzieć, że toto co do Ciebie niezadługo przyjedzie (ciiiiiiiiiiiiiiii) znalazło się u mnie wlaśnie za przyczyną tej naszej "wspólnej znajomej"

Posted

[quote name='AMIGA']Nutusiu, czy moglabyś mi na pw podrzucic link do tego "pewnego wątku" bo mi zniknał z podpisu "pewnej wspólnej znajomej"

A tak nota bene, musisz wiedzieć, że toto co do Ciebie niezadługo przyjedzie (ciiiiiiiiiiiiiiii) znalazło się u mnie wlaśnie za przyczyną tej naszej "wspólnej znajomej"[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Proszę bardzo: [url]http://www.dogomania.pl/threads/131916-Stara-ON-Tania-biega-bez-b%C3%B3lu-za-TM[/url]
Jakoś mnie to nie dziwi, że nasza "wspólna znajoma" wykasowała ten podpis (ja już nie czytam, bo szkoda oczu)... A skoro owa "znajoma" tak narozrabiała w kwestii małej bestyjki, że mi na starość rozum odjęło i będę "odmładzać stado", to niech się teraz nie miga i miejsce w Pandusi rezerwuje! :)

Dla niewtajemniczonych info, że przez Amigę i dwie nasze "wspólne znajome" oraz niebywałe zdolności niektórych do artystycznych fotografii, niebawem Tośka stanie przed nie lada wyzwaniem pełnienia funkcji cioci (a może nawet zastępczej mamy) dla pewnej uroczej sznuróweczki! :) Ale się będzie działo - wątek nam się z mety powiększy o co najmniej 100 stron! :) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i że się dogadają - w końcu obie Krakowianki z pochodzenia! :)[/COLOR]

Posted

[quote name='Ewa Marta']Trzymam kciuki za dogadanie się dziewczyn w takim razie:-) Szalona jesteś Nutusiu, ale w taki pozytywny sposób. Kolejna bida znajduje kochający dom:-)[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Dzięki Ewuś za ten "pozytywny sposób", bo wątpliwości mną targają niemałe...
A my z Toscanką byłyśmy w czwartek u Doktora, bo przyszły wyniki wymazu skóry. Otóż Łoś nie jest samolub i nie będzie żył li tylko dla siebie, więc tym razem zaprosił do - że się tak wyrażę - współżycia - gronkowca złocistego! Niestety gość nie okazał się miły i rozpanoszył się na całego, pozbawiając Tosinę sukienki :( Na szczęście nie zabezpieczył tyłów i będzie go można utemperować najprostszymi antybiotykami.
Niestety, czeka nas co najmniej 6-cio tygodniowa kuracja. Zaczynamy od jakiegoś antybiotyku na "c" (nie pamiętam, a receptę już zostawiłam w aptece, żeby mi ten lek sprowadzili). Do tego zmieniamy szampon (niestety będzie drogi :() - na szczęście tylko na 3 prania.
Na razie nie będziemy pobierać głębokiego wycinka skóry. Jeśli kuracja przyniesie efekty, prawdopodobnie po zaplanowanej kuracji przejdziemy na tzw. kurację weekendową - Tośka będzie przyjmować antybiotyk (czy temu podobny) tylko w weekendy, żeby uniemożliwić natarcie kolejnemu "lokatorowi".
Wszystkie jej problemy to zawiły splot okoliczności. Choroba tarczycy bardzo niekorzystnie wpływa na skórę. U psa, który cierpi tylko na tarczycę i jest w porę zdiagnozowany oraz poda mu się odpowiednią dawkę hormonu, problem ten szybko zostaje rozwiązany. U Tosiny najprawdopodobniej tarczyca bardzo długo nie była leczona, a jako powikłanie pojawiło się głębokie łojotokowe zapalenie skóry. Do tego doszły potężne i długotrwałe niedobory związane z zagłodzeniem i mamy to, co mamy.
Ale najważniejsze, że nie jest to już sprawa życia i śmierci, Niunia czuje się bardzo dobrze, a lato, słońce oraz długie i częste przebywanie na świeżym powietrzu, wraz z zaplanowaną kuracją są w stanie bardzo poprawić stan skóry i odrost sierści.
W czwartek została również zabezpieczona na kleszcze (30 zł wpisałam w post rozliczeniowy) oraz w gratisie otrzymała manicure i pedicure! :)
Wczoraj cały dzień buszowała w ogrodzie - wieczorem padła jak betka i chrapała jak stado słoni. Dziś, niestety, areszt domowy z powodu deszczu[/COLOR] :(

Posted

[quote name='Bliss']mam nadzieję, że to cholerstwo szybko sobie pójdzie ...

nie przelezie na inne psy? kiedy ta sznurówka przyjeżdża? :cool3:[/QUOTE]

[COLOR=Purple]Na szczęście nie przejdzie - już o wszystko wypytałam Doktora :) Termoforek przyjeżdża najprawdopodobniej 15 maja i przy okazji odbędzie się wizyta poadopcyjna w sprawie Łosia - same "żylety" - już się boję (szczególnie jednej!) :)[/COLOR]

Posted

kurczę blade no!


no do mnie poadopcyjna nie przyjechała ale ciąglem w strachu :cool3:

wiesz wylazło by że u mnie to tylko chleb i woda :roll:

u Ciebie za to wyjdzie, że skubiesz psa na poduszki, żeby dorobić na boku :evil_lol:

Posted

[quote name='Bliss']kurczę blade no! u Ciebie za to wyjdzie, że skubiesz psa na poduszki, żeby dorobić na boku :evil_lol:[/QUOTE]

[COLOR=Purple]:) w rzeczy samej! :)

Zapomniałam Wam napisać, że w czwartek się okazało, że Piękny Roman poszedł na próbę do domku. Żeby było ciekawiej, Doktor powiedział, że to jest próba nie dla psa, ale dla domu! Okazało się bowiem, że Romuś ma alergię pokarmową i może dostawać tylko i wyłącznie karmę weterynaryjną dla alergików (przy jego gabarytach 50 zł miesięcznie) i absolutnie NIC poza tym. No i jeszcze przez jakiś czas musi być kąpany w specjalnym szamponie co 3 dzień (tym samym, w którym teraz będzie prana Tośka).
Wczoraj podskoczyłyśmy do Doktora, bo moja sąsiadka Ula musiała kupić Fiprex dla swoich psów - a tu ROMAN! Domek go zwrócił już następnego dnia, bo:
a) piszczał,
b) kupy nie zrobił (!)
c) nie umie chodzić na smyczy (ratlerek!!!!!!)
Doktor skwitował krótko: "całe szczęście, że tak szybko wrócił" - nic dodać, nic ująć :(
Bidny Romuś siedzi w lecznicy, ale jak już mu Doktor domek znajdzie - to tak z najwyższej półki - oby jak najszybciej!
[/COLOR]

Posted

[B]Nutusiu[/B] moje psisko mialo dokładne to samo , to cholerstwo siedzi na psie i w każdej chwili może się ujawnić przy spadku odporności, na razie jedno leczenie przyniosło skutek i jest ciiiisza, a jak było to Bronio wygryzł sobie z sierści calutkie podbrzusze :angryy:

moj łagodny kanapowy pieseczek w roli złego wilka , uczymy się roli ;) (patrz bajka "Czerwony Kapturek", "Rot Kappchen", "La petite chaperon rouge" ) pozdrawia ciepło :diabloti::evil_lol:

[IMG]http://i43.tinypic.com/2s7cjlc.jpg[/IMG]

kadr ujecia "babciu a dlaczego Ty masz takie wielkie zęby.......???"

Posted

[quote name='bros'][B]Nutusiu[/B] moje psisko mialo dokładne to samo , to cholerstwo siedzi na psie i w każdej chwili może się ujawnić przy spadku odporności, na razie jedno leczenie przyniosło skutek i jest ciiiisza, a jak było to Bronio wygryzł sobie z sierści calutkie podbrzusze :angryy:
kadr ujecia "babciu a dlaczego Ty masz takie wielkie zęby.......???"[/QUOTE]

[COLOR=Purple]O rany, a gdzie ta "babcia" ma czepeczek i okulary?... :)
Co do gronkowca i innych franc pojawiających się na tosinkowej skórze, sytuacja przypomina mi mój ogród - jak pozbędę się perzu na jakimś fragmencie, natychmiast w jego miejsce pojawiają się inne chwasty - gdy te wykończę - pojawiają się kolejne, które do tej pory nie miały siły się "przebić"... i tak w kółko... :([/COLOR] [COLOR=Purple]W dodatku, zamiast się wietrzyć na ciepełku i słoneczku, pogoda powoduje, że Toscanka wciąż w domowym areszcie :([/COLOR]

[COLOR=Purple]Od wtorku rozpoczęliśmy kurację Cefaleksyną (500+250 x 2 dziennie) - niestety 2 opakowania (po jednym w dawce) wystarczają na 8 dni (38,20 zł), a czeka nas co najmniej 6 tygodni przyjmowania! Ciociu Bros, szykuj bazarek, bo będzie krucho... :( Zakupiliśmy też szampon Sebozero (czy coś w tym guście - 41 zł) i dziś nastąpi pierwsze pranie. Wydatki wpisałam do postu rozliczeniowego.
Aha, zapomniałam napisać, że przyszła przesyłka polecona od Ani, zawierająca 1 op. euthyroxu - DZIĘKUJEMY!:loveu:
[/COLOR]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...