Clavia Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 No zobaczymy. Stres jest, ale mam nadzieję, że jakoś to pójdzie :) Quote
Clavia Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 Z prawdziwą bronią nie miałam możliwości, ale ona się nie boi huków i nagłych głośnych dźwięków. Strzelałam balonami, workami z powietrzem itp i jej to nie rusza. Fajerwerki też nie robią na niej wrażenia więc myślę, że strzał to najłatwiejszy element ;) Quote
Talia Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 To nie jest do końca to samo. Na Meridę armatki hukowe, fajerwerki itd też nie robią wrażenia. Ale huk z broni brzmi zupełnie inaczej, jest z 20m od psa (przynajmniej u nas tak było), na polu niesie się też echo. No i musisz brać pod uwagę, że będzie cała seria tych huków, bo każdego psa ostrzelają z osobna. A na dodatek "może się zesrać jak zobaczy, że inny pies się zesrał". Chciałam żeby Meri przeczekała w samochodzie do swojej kolejki, właśnie żeby nie wystraszyła się jak inny pies nawieje (a jeden weimar zwiał), niestety były tak zorganizowane próby, że samochodem nie dało się wjechać pod samo pole. Meri zareagowała zupełnie inaczej niż na inne huki, ale na szczęście nie wystraszyła się i nie zwiała. Po prostu bardzo zastanawiała się co to jest. Więc jeśli masz możliwość to ostrzelaj jeszcze przed, dla własnego spokoju ;) Quote
Clavia Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 No Zayra też na nieznane reaguje tak, że chce sprawdzić co to :) zobaczę, może uda się chociaż na strzelnicę podjechać. A jak Wam reszta poszła? Quote
Talia Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 Do wody wbiła się z rozbiegu i chciała płynąć na 2 stronę jeziora :P A na polu już była zmęczona, my jechałyśmy na te próby całą noc - dosłownie! Wyjechałyśmy ok 19 i całą noc spędziliśmy w pociągu. Do tego była ostatnia w swojej grupie. Starała się bardzo zrobić to czego od niej oczekuje, ale nie miała już siłki. Całe szczęście, że nie zwiała za kozłem, bo chyba 5 razy nam wyskoczył :D My do tych prób nie byłyśmy wcale przygotowane, poszłyśmy specjalnie w kwietniu, żeby w razie co pójść jeszcze raz. Meri dosłownie raz bażanta wystawiła przed tymi próbami (zaraz po walentynkowej wystawie w Bydgoszczy, bo byla na 3tyg u mnie w Toruniu). Tu niestety bażantów nie ma, wczoraj były 2 przepiórki (tak mi się wydaje), ale poza nimi to tylko skowronki i żurawie + sporo drapieżnych ptaków. Quote
Clavia Posted September 9, 2015 Posted September 9, 2015 No u nas bażantów też nie ma, ale mam nadzieję, że wystawi go z zaskoczenia i nie będzie próbowała go zabić, albo zareaguje na gwizdek i przywaruje:D my też idziemy teraz, żeby w razie czego na wiosnę poprawić, chcieliśmy w kwietniu ale ona wtedy nie pływała jeszcze Quote
Talia Posted September 9, 2015 Author Posted September 9, 2015 Mam nadzieje, że traficie na fajnego sędziego. Bo dużo też od tego zależy, najważniejsze żebyś ty sraczki ze stresu nie dostała :P I pamiętaj żeby się meldować przed każdą próbą! :P Quote
Talia Posted September 11, 2015 Author Posted September 11, 2015 Czas chyba wrzucić fotki z wypadu do rodziny Meridy :) Pędziwiatr I moje ulubione <3 Zdjęcia autorstwa Alicji J. (hod. Leonnelka) Quote
Erykowa Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Hej Ale super banda.Meri już zupełnie wzrostem nie odstaje od reszty :) A jesli chodzi o bażanty to zapraszam do nas ;) w polach nie mogę spokojnie przejść bo co chwilę coś z pod nóg wylatuje Quote
Clavia Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 A jesli chodzi o bażanty to zapraszam do nas ;) w polach nie mogę spokojnie przejść bo co chwilę coś z pod nóg wylatuje A skąd jesteście? ;> Quote
Talia Posted September 17, 2015 Author Posted September 17, 2015 Hej Ale super banda.Meri już zupełnie wzrostem nie odstaje od reszty :) A jesli chodzi o bażanty to zapraszam do nas ;) w polach nie mogę spokojnie przejść bo co chwilę coś z pod nóg wylatuje Bo Meri jest tam najstarsza :P Sami jej rówieśnicy + Piro jeszcze szczeniak ;) Quote
Erykowa Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 A skąd jesteście? ;> ok.20 km od Krakowa na zachód /w stronę Katowic / Dół Jury Krakowsko-Częstochowskiej Talia ja myślałam,ze to np rodzice :) co nie zmienia faktu,że kawał psa z niej :) Quote
Talia Posted September 17, 2015 Author Posted September 17, 2015 Juz ponad 27kg, ciężka się robi. ;) Quote
Talia Posted October 12, 2015 Author Posted October 12, 2015 Znowu jakoś zamarło tutaj Ja chyba w końcu (po 10 latach) zbiorę się i zrobię Tinie torcik urodzinowy. Jest teraz ogromnym żarłokiem i mogłaby jeść 24/7 więc to najlepszy prezent dla niej. Macie jakieś sprawdzone przepisy? Quote
Erykowa Posted October 15, 2015 Posted October 15, 2015 Hej Własnie cos cicho :( Jak co to ja podpacze przepis na tort bo jeszcze nigdy nie robiłam a urodzinki się zbliżają. Quote
Talia Posted October 15, 2015 Author Posted October 15, 2015 Już jeden fajny znalazłam, mam nadzieję że mi wyjdzie. Dam znać jak poszło. Quote
Oscar Patric Posted November 8, 2015 Posted November 8, 2015 Ja to czy na psie ciasteczka czy tort przepisy znajduje z netu Quote
Talia Posted November 8, 2015 Author Posted November 8, 2015 Bardzo :) Trochę miała rewolucje na drugi dzień, ale bez tragedii. Mogła więcej odstąpić Meridzie, ale jest żarłokiem :) Quote
Talia Posted November 10, 2015 Author Posted November 10, 2015 Sama byś Malkowi taki zrobiła :) wiesz jak by się cieszył :D Quote
Oscar Patric Posted November 10, 2015 Posted November 10, 2015 Sama byś Malkowi taki zrobiła :) wiesz jak by się cieszył :D Robię tort Oscarowi od kad rok skończył, zawsze jest szczęśliwy Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.