Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Ja z lecznicą oswajałam od samego początku (tzn. Emila od wzięcia ze schroniska, Wermuta od szczeniaka) - chodziłam (i chodzę nadal) bez potrzeby, tylko po to, żeby się przywitać i żeby pies dostał smakole. I to mi zaprocentowało - chociaż oba miały różne medyczne przejścia, to do lecznicy wchodzą chętnie, a do gabinetu też bez problemu. No a w gabinecie moje psy zamieniają się rolami. ;) Zawsze spokojniutki Emil, który w domu daje wszystko ze sobą zrobić, nie interesuje się szwami, opatrunkami itp., w gabinecie dostaje amoku i głupie położenie go na stole w celu prześwietlenia klatki piersiowej staje się gigantycznym problemem, jakby trzeba było mu np. kroplówkę podać, to pewnie bez głupiego jasia albo co najmniej 3 sztuk "trzymaczy" by się nie obeszło. Z kolei zwariowany belg Wermut, za którym muszę się po całym domu uganiać, żeby mu oczy wytrzeć, obciąć pazurki itp., który zostawiony na moment sam, zżera venflon z opatrunkiem, w gabinecie jest grzeczniutki i daje zrobić ze sobą wszystko, chociaż na wstępie zawsze chowa się pod krzesłami albo zajmuje strategiczną pozycję przy drzwiach, z miną "ja już wszystko załatwiłem, już mogę wyjść". :evil_lol: Najbardziej zaskoczył mnie ostatnio, grzecznie siedząc 2 razy ponad godzinę na kroplówce.

  • Replies 3.9k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Aga i Eto']a jak owczarkarze spędzają noc sylwestrową ?
wybieracie się gdzieś ?
a ONki wasze?[/quote]


jesli mi do jutra się nie poprawi to w domu, a w najgorszym wypadku w szpitalu:-( ale tak to jest, jak pańcia głupia i dnia w domu nie wysiedzi:cool1:

Posted

[quote name='januszz']jestem nowym mam owczraka niemieckiego ma aktualnie 22 miesiace
jest super tylko troszkę rozbrykany
pozdrawiam Janusz[/quote]witam serdecznie:multi:

Posted

[quote name='Aga i Eto']a jak owczarkarze spędzają noc sylwestrową ?
wybieracie się gdzieś ?
a ONki wasze?[/quote]jak z szado bedzie tak jak dizsiaj to raczej przy nim w domu.

Posted

Ja nadal walcze z zapaleniem pluc i oplucnej wiec....w domciu (dzis mnie w poradni pulmonologicznej chcieli do szpitala polozyc, ale siem nie dalam ). Zreszta....od poczatku byly plany pozostania w domu...nie lubie zabaw sylwestrowych, dla mnie noc jak kazda inna.

Posted

[quote name='Aga i Eto']a jak owczarkarze spędzają noc sylwestrową ?
wybieracie się gdzieś ?
a ONki wasze?[/quote]
Ja w doma siedze bo mój psioch kleszcza podłapał i jakieś paskudne zatrucie,ale mu przechodzi,a nawet gdyby był zdrowy, to i tak balety sylwkowe i wszystkie inne moge sobie wybic z głowy, od 1,5 roku mam rozwalone kolana przez samochód co mnie na drodze rowerowej najechał, jełop, jemu prawko zabrali bo byłam trzecia ofiara jego, a mnie stabilizator kolanowy dali,a ja mu w cymbał pompką od roweru chciałam przywalic ale wstać nie mogłam:angryy:.To chyba sie upije, a co!Seta i pod stół,:oops:słabą głowe mam, to mnie wiele nie trza,może pośpiewam??

Posted

[quote name='saJo']Ja nadal walcze z zapaleniem pluc i oplucnej wiec....w domciu (dzis mnie w poradni pulmonologicznej chcieli do szpitala polozyc, ale siem nie dalam ).[/quote]

[B]saJo,[/B]
:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
To szybkiego powrotu do zdrowia. :calus: :calus:

[quote name='Aga i Eto']a jak owczarkarze spędzają noc sylwestrową ?
wybieracie się gdzieś ?
[/QUOTE]

Ja miałam jechac do Czech ale niestety musze zostać w domu. I diabli wzięli mój trening noworoczny.... :angryy: :mad:

Posted

saJo
Zdrowieć proszę:mad:,nie chorowac, Ramzesa szkolić:lol:, bo on z moim to rodzinka, troszku dalsza, ale zawsze, jego dziadek to tata mojego.Dbac o siebie proszę

Posted

nooo ja zaczynam byc chora na jesieni i koncze ...no w sumie na jesieni choc latem bywa lepiej ale nie w tym roku[shado polamal mi zebra bo nie wyhamowal cwel jeden]:evil_lol:

Posted

Ja odkad przestalam palic (polowa grudnia rok temu) nie wiedzialam co to przeziebienie, bol gardla, lezenie w luzku (pomijam urazy spowodowane szkoleniem, psami i moimi goopkowatymi zachowaniami w stylu jazda na rowerze po wertepach, lasach, dziurach, gorkach bez hamulcow i z luznym kolkiem). do teraz....

Posted

[quote name='ayshe']jesusicku jak mozna nie palic:crazyeye: :roll: :evil_lol: .....[/quote]

Można nie palić... :eviltong: Ja nie palę, nie piję ale za to.... niezdrowo się odżywiam :lol: Frytki, smażone kurczaki, pizza, kiełbaski z piekarnika o godzinie 01.00 w nocy i hektolitry coli... :cool3:

Posted

Ja palę, chłop i bachor, nie w związku z tym faktem eksmitują mnie z chaty na klatkę schodową albo balkon:shake::shake:, co grozi zapaleniem jakowymś, ale za to mało piję, ekonomiczna jestem, po setce wpadam pod stół, a piwo normalne znaczy Piast albo jakoś tak, to słodzić chcę, chyba że to Gingers. Innych zboczeń poza jazdą na butach za psem to chyba nie mam

Posted

Ja jestem strasznie niezalezna i nienawidze, jesli cos/ktos ma nade mna wladze .A papierosy wkurzaly mnie pod tym wzgledem najbardziej (chociaz z drugiej strony palic bardzo lubilam). No i z 4 nalogow zostaly mi trzy: dobre pifko, szkolenie psow i .... takie krotkie slowko na s.... :oops:

Posted

ja nie palilam w ciazy,jak karmilam[3,5 roku:cool3: ]cyckiem i nie ciagnelo mnie.a przed ciaza to walilam i trzy paczki dziennie[mocnych fajek].potem wrocilam na ujezdzalnie,zaczelam prowadzic treningi,robic konie,zawody.....psy,szkolenie.....i nerwy nie wytrzymaly.ja czyms gebe musze miec zamknieta bo inaczej mam mord w oczach:diabloti: .to moj jedyny nalog a poniewaz nie lubie jak mi ktos mowi ze to niezdrowe i wogole to wlasnie pale:cool1: ale tylko na zajeciach.w domu nie bo dziecko a i trofciom szkodzi[znaczy sie rybom:razz: ].jak mi ktos mowi ze palenie jest beee to ja na to ze jak juz umrzec to z fasonem na cos konkretnego skoro na crosie tyle razy mi sie nie do konca udawalo:roll: :diabloti: .a i od sciany na lodowcach roznych tez odpadalam radosnie ,rozne takie gory zaliczalam malo przyjemne i tez nie wyszlo losowi;).....

Posted

Lisica co Ty chcesz od Piasta, ze go slodzisz?:crazyeye: pyszny jest..zwlaszcza czarny:eviltong:

a mi sie udalo i sylwestra spedze w domu.. za to dostalam takie fajne tabletki, znaczy sie dzialanie maja takie troche psychotropowe:evil_lol: :evil_lol:
i dawke lekow przeciwbolowych..i zakaz wstawania:placz:

Posted

Ja mialam mord w oczach, jak mi ktos mowil, ze palenie szkodzi :mad: jak bym kurczaki nie wiedziala :shake: a czy to jedyna niezdrowa rzecz, jaka w zyciu robilam?
A druga rzecza, ktora mnie w paleniu wkurzala doglebnie to.......przesiakniete zapachem papierosow wlosy, ubrania, firanki w domu, gdyz pomimo palenia, czulam ten zapach i mi przeszkadzal. Za nic w swiecie nie potrafilam sie do niego przyzwyczaic, przeszkadzalo mi i koniec.

Posted

[QUOTE]Lisica co Ty chcesz od Piasta, ze go slodzisz?:crazyeye: pyszny jest..zwlaszcza czarny:eviltong:[/QUOTE]
Jak to co, gorzki jest,jak każde piwo,no prawie, a ja nietrunkowa jestem, koledzy i osobisty chłop coś parę lat uczyli pić alkocholi różnych, ale bez pożądanego skutku,nawet czasami to wiać musieli jak byli namolni:mad:

Posted

[quote name='ayshe']jesusicku jak mozna nie palic:crazyeye: :roll: :evil_lol: .....[/quote]

Mozna, mozna tylko trzeba miec silna wole i chec niepalenia (niestety ja takowej nie posiadam :evil_lol: )

A co do nalogow, zastanowcie sie co tak naprawde w tych czasach jest zdrowe;)

Posted

dokladnie , dieta mioch psów jest milion razy lepiej zbilansowana niz moja, nie wspomne o witaminkach :evil_lol: . a ten nadmiar tlenu ze spacerków trzeba czyms zrównowazyc . poza tym paczka paierosów i zapalniczka kiedys np posłuzyly mi jako przedmioty na sladzie :evil_lol: , wiec warto miec ze sobą

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...