anastazja Posted July 2, 2003 Share Posted July 2, 2003 Boksiu-calkiem byc mozliwe z ta alergia :-? Polece Ci jednego weta, ale musze znalezc namiary :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anastazja Posted July 2, 2003 Share Posted July 2, 2003 AM-dzieki-mail doszedl!!!!! A dieta boksikowa-nie mam pojecia, bo dopiero wchodzi w zycie-poczekamy, zobaczymy (w sobote zobacze go na zycwca, to ocenie)... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted July 2, 2003 Share Posted July 2, 2003 Monika 27 Najlepiej żeby Wet przyjmował gdzieś w okolicach Ochoty, Górnego Mokotowa, bliskiegi Ursynowa, Ursusa. mieszkamy w Pruszkowie, ale nie mamy problemu w przemieszczaniu się. Zresztą Neo kocha jeździć samochodem. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted July 2, 2003 Share Posted July 2, 2003 AM-dzieki-mail doszedl!!!!! A dieta boksikowa-nie mam pojecia, bo dopiero wchodzi w zycie-poczekamy, zobaczymy (w sobote zobacze go na zycwca, to ocenie)... To czekam na relacje, napisz jak sie boksik czuje iczy nie ma biegunki itp. Czy doszedł do Ciebie mail z żarełkiem dla Corisa? Bo tez Ci wysyłałam a coś skrzynka się ostatnio chrzani i nie wiem czy maile dochodzą :( Byłam wczoraj z moim potworem na pierwszych zajęciach z PT1. Pan, który pomaga mi wyszkolić Lennoxa, bardzo go chwalił za to jak ładnie ćwiczył :D Chwalipięta ze mnie :oops: Zobaczymy co bedzie dalej. Boksio, może to byc ja pisza anastazja alergia ale też za pierwszym razem mogliście nie doleczyć choroby i przeszła w formę przewlekłą, która nie daje takich samych objawów jak na początku choroby. Pies z reguły czuje sie dobrze, je normalnie ale ma kaszel i katar, szybciej sie męczy. Z tego może się rozwinąć coś poważniejszego np. zapalenie oskrzeli lub płuc - spotkałam ostatnio takiego labka, który własnie miał nie doleczoną anginę i przeszło to w zapalenie oskrzeli :( Jak najszybciej znajdź dobrego weta bo szkoda "fafelka" Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted July 2, 2003 Author Share Posted July 2, 2003 Cześć Spędzam wakacje na wsi,jest tu bardzo pięknie,czyste powietrze,lasy,łąki,jeziorka.Poprostu super.Psy mają gdzie się wybiegać a i ja odpoczne trochę od miejskiego zgiełku (choć zaczyna mi już brakowac Opola).Dziś zwiedzałam trochę okolice, i to co zobaczyłam zszokowało mnie!!!Pełno błąkających się psów,szczekających,ale na szczęście nie podchodziły zbyt blisko,szły za mną chyba z pół km. Na końcu wsi piękny domek,trawka koszona chyba od linijki,oczko wodne a trochę dalej kojec a w nim dalmatyńczyk z jamnikiem.Na podwórku był własciciel,pochwalił moje potworki powiedział,że też kiedyś miał boksera,ale niestety "padł mu".Spytałam czy ten dalmatyńczyk z jamniorkiem cały czas siedzą w kojcu,odpowiedział,że tak,przecież nie będzie psów w domu trzymał,pies ma pilnować obejścia.Przecież dalmatyńczyk nie nadaje się na psa podwórzowego a co dopiero jamnik!!!!! A w zimie??? Dziwie się,że te psy jeszcze nie zamarzły!!!! Moim zdaniem taki człowiek powinnien sobie kupić psa na baterie!!! Wogóle jest tu pare psów powiedzmy hmm bojowych skundlony rottek czy dobek,kiedy ktoś przechodzi koło siatki rzucają sie bardzo a na furtce wielki napis "UWAGA ZŁY PIES"Aż strach pomyśleć co by było gdyby taki pies uciekł. Chyba jednak będe chodziła z psami tylko do lasu,nie wybieram się już na zwiedzanie okolic,wole nie ryzykować.A i tak na wszelki wypadek nosze ze sobą gaz "ANTI-DOG",gdyby co.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted July 2, 2003 Share Posted July 2, 2003 CześćSpędzam wakacje na wsi,jest tu bardzo pięknie,czyste powietrze,lasy,łąki,jeziorka.Poprostu super.Psy mają gdzie się wybiegać a i ja odpoczne trochę od miejskiego zgiełku (choć zaczyna mi już brakowac Opola).Dziś zwiedzałam trochę okolice, i to co zobaczyłam zszokowało mnie!!!Pełno błąkających się psów,szczekających,ale na szczęście nie podchodziły zbyt blisko,szły za mną chyba z pół km. Na końcu wsi piękny domek,trawka koszona chyba od linijki,oczko wodne a trochę dalej kojec a w nim dalmatyńczyk z jamnikiem.Na podwórku był własciciel,pochwalił moje potworki powiedział,że też kiedyś miał boksera,ale niestety "padł mu".Spytałam czy ten dalmatyńczyk z jamniorkiem cały czas siedzą w kojcu,odpowiedział,że tak,przecież nie będzie psów w domu trzymał,pies ma pilnować obejścia.Przecież dalmatyńczyk nie nadaje się na psa podwórzowego a co dopiero jamnik!!!!! A w zimie??? Dziwie się,że te psy jeszcze nie zamarzły!!!! Moim zdaniem taki człowiek powinnien sobie kupić psa na baterie!!! Wogóle jest tu pare psów powiedzmy hmm bojowych skundlony rottek czy dobek,kiedy ktoś przechodzi koło siatki rzucają sie bardzo a na furtce wielki napis "UWAGA ZŁY PIES"Aż strach pomyśleć co by było gdyby taki pies uciekł. Chyba jednak będe chodziła z psami tylko do lasu,nie wybieram się już na zwiedzanie okolic,wole nie ryzykować.A i tak na wszelki wypadek nosze ze sobą gaz "ANTI-DOG",gdyby co.... Wiesz co masz rację ten facet powinien mieć psa na baterie, mam wrażenie że takim też by się nie umiał opiekować :-? Ale ten człowiek ograniczony. Przecież dalmatyńczy i jakmnik nie nadają się do budy czy do kojca. :-? Brak słów!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Witajcie, mam 8 miesięcznego boksia, jestem z Wawy. Pozdrawiam wszystkich innych wielbicieli tej najwspanialszej rasy pod słońcem :D - i jednoczesnie najbardziej chorowitej :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Witaj Fajnie,że jesteś wśród nas. Masz rację boksery to najkochanćsze psiaczki i chorowite też. Ja mam bokserkę ma 9 lat nazywa się Sara. Napisz coś o swoim piesku. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Rysiek jest cudny, jest bardzo przyjacielski, nie ma w nim żadnej agresji... Poza tym śpi z państwem w łóżku, żre co popadnie (ale tylko jadalne rzeczy :P ) Mamy z nim troche problemów zdrowotnych - co jakiś czas odnawia się mu stan zapalny między 3 z kręgów szyjnych io nikt, żaden lekarz nie wie co mu jest :cry: Na razie czuje się dobrze, ale jak długo to potrwa - nie wiadomo :( Jak się nauczę, to dodam fotkę :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Witam serdecznie i pozdrawiam :D Całuski dla Rysia :calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GosiaS Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Witamy Ryśka :) I życzymy żeby nie chorował. Pozdrowienia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Też mamy taką nadzieję. Ale w sierpniu jedziemy na 2 tyg. na Mazury i z racji tego, że pies jest karmiony gotowanym przez mnie jedzonkiem mam wielki problem :-? nie wiem, czy uda mi się go przestawić na suchą karmę w ciągu miesiąca, czy ją w ogóle zaakceptuje??? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GosiaS Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Moja sunia ma już 11 lat i nie udało się jej przestawić na suchą karmę. Każda próba kończyła się sensacjami żołądkowymi. Także przez 11 lat wcinała i wcina gotowane miesko wołowe z marchewką i ryżem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Daga, karmy są wygodne to nie ulega wątpliwości ale ich skład nawet tych najlepszych wcale nie jest taki różowy jak się wydaje. Jesli tylko masz możliwość na wyjeździe to gotuj psu, skoro jest do tego przyzwyczajony. Moim psom jak wsypałam do michy suche to potrafiło leżeć nawet 2 tygodnie i nie tknęły - wtedy wysypywałam do kosza. Jesli je przegłodziłam i nie miały nic poza suchym to zjadły ale z reguły kończyło się to biegunką bądź zaparciem - w zależności od karmy oraz niesamowitymi gazami (broń chemiczna :wink: ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted July 3, 2003 Author Share Posted July 3, 2003 Moja psy dostają kasze z mięskiem i warzywami oraz suchą karme Chicoppe.Więc nie było problemów z przejsciem,ponieważ dostają i to i to :) Daga masz jeszcze miesiąc ,wiec powoli zacznij przyzwyczajać psiaka do suchej karmy.Myśle,że w ciągu miesiace uda Ci sie.Tylko pamietaj powoli,nic na siłe. całuski dla Ryśka :buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted July 3, 2003 Author Share Posted July 3, 2003 A tak apropo to słyszałam opinie,że boksery maści zółtej są często większe niż pręgowane.Co wy o tym myślicie??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
-=/\lf=- Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Ja tez to gdzies slyszalem...dlatego wzialem zółtego :D Mi to bardzo odpowiada...ale rodzice na szczescie o tym nie wiedzieli gdy bralismy Killera :wink: Moje male szczescie ma juz 9 tygodni i wazy juz 8.5 kg :D Dla porownania powiem ze tyle samo wazyła moja 9 letnia jamniczka :wink: Ogolnie Killer ma sie dobrze...tylko cos ma slaby apetyt i czasem go najdzie cos i jest troche smutny...ale najwazniejsze ze jest coraz grzeczniejszy :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted July 3, 2003 Share Posted July 3, 2003 Ja tez to gdzies slyszalem...dlatego wzialem zółtego :D Mi to bardzo odpowiada...ale rodzice na szczescie o tym nie wiedzieli gdy bralismy Killera :wink: Moje male szczescie ma juz 9 tygodni i wazy juz 8.5 kg :D Dla porownania powiem ze tyle samo wazyła moja 9 letnia jamniczka :wink: Ogolnie Killer ma sie dobrze...tylko cos ma slaby apetyt i czasem go najdzie cos i jest troche smutny...ale najwazniejsze ze jest coraz grzeczniejszy :wink: To fajnie, że Killer ma się dobrze, oby tak dalej. Niech rośnie zdrowo :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Daga Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 Witajcie, Rysiek ma 8 miechów a waży (mimo rozlicznych chorób i niedomagan :cry: ) 28 kg :P Ciekawe, ile będzie ważył za rok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Boksio Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 Mój Neo jest jasno pręgowany ( matka pręgowana, ojciec zółty) ma 10 msc. i waży ok 30 kg. Ponieważ koło nas mieszka wiele bokserków i mam porównanie, to powiedziałabym że jest równie duży jak żółte. Może jest to spowodowane tym, że Neo był pierwszy z miotu. Nie wiem. Ja się nie spotkałam ze stwierdzeniem, że żółte są większe niż pręgowane. Pozdrawiam Iza i Neo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Olk@ Posted July 4, 2003 Author Share Posted July 4, 2003 Mój Ares jest żółty(jak widzicie na emblemacie) ale jego rodzeństwo było pręgowane tak samo jak rodzice( gdzieś nawet pisałam posta na ten temat).Był takim rodzynkiem. Ares waży teraz ok 35-38 kg i ma prawie 2 latka.A to pytanko zadałam tak z ciekawości,chciałam się przekonać czy jest choć w tym troszkę prawdy :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 Też kiedyś słyszałam, że boksy żółte są większe niż pręguski ale w praktyce nie znalazłam potwierdzenia. Moj rudzielec ma 14 miesięcy wzrost około 67cm waga 42kg ale spotkałam ostatnio na szkoleniu Pucka Lider - to jest dopiero chłopisko :o a pręgusik. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pampero Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 My również witamy Ryśka. Co do wzrostu, to maść zupełnie nie ma wpływu na wielkość. Ja miałem i mam pręgowane suczki, ba suuuuki. Astra i Baffi bardzo duże i mocne, Czika duża. A Dumka jest w tej chwili największa z miotu. U żółtych bokserów na pewno lepiej jest widoczna muskulatura, tego można im pozazdrościć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AM Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 Pampero, zostawiasz Dumkę? :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pampero Posted July 4, 2003 Share Posted July 4, 2003 Jeszcze nie wiem :niewiem: . Jak na razie to DELTA ma pojechać do Bielsko-Białej, DONNA prawdopodobnie będzie w Zielonej Górze, DOLCE VITA w czwartek jedzie do Niemiec, czyli zostaje DJANGO i DUMKA. Muszę jeszcze znaleźć dobry dom dla pieska, a Dumka.... pożyjemy, zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.