KWL Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 To jest raczej młody pies, do dwóch lat chyba, jeśli więcej to niewiele. Charakter ma z tego co wiemy raczej typowo kaukaski - do nieznajomych dystans i nieufność. Do opiekuna od michy ok ale na razie bez poufałości. Z firmy gdzie przebywał mam info że mógł być wcześniej źle traktowany. Ale wygląda na zrównoważonego chłopaka. To jest pies wymagający sporej wiedzy, adopcja dorosłego kaukaza to poważna decyzja. Jakie masz warunki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 Hmm, warunki... nie będzie w domu, wybieg z budą około 60m2, ogród 6000 m2,. Mieliśmy wcześniej hovka, 14 lat. W tej chwili dwie suki, po sterylizacji. Puma i Miśka obydwie w wieku 3 lat, obydwie ze schroniska. można je obejrzeć na metamorfozach [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924&page=148[/url] W zimie Puma mieszka w budynku "firmowym". Prowadzimy firmę reklamową w miejscu zamieszkania. Budynek 130m2, psy mile widziane.:lol: Puma i Miśka są z nami cały dzień. Robią weryfikację klientów:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 Od dłuższego czasu chodzi nam po głowie adopcja dużego psa. Dragon odzszedł od nas 2 lata temu. Brakuje nam dużego miśka. Psy mieliśmy zawwsze, odkąd obydwoje możemy sięgnąć pamięcią. Nawet wet jest "rodzinny". Psy, koty(domowe), papugi. Od 15 lat ten sam, prawie jak rodzina ;) Jeżeli uznacie, że facet nie jest dla nas, to chętnie przygarniemy innego, dużego psiuncia. A, zapomniałam dodać:oops:, że posiadamy jeszcze dwoje dzieci, 19 i 10 lat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 Masz dzieci jak widzę. Czy wiesz jaką psychikę mają owczarki kaukaskie ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 Wiem, dlatego chciałbym dowiedzieć się o nim czegoś więcej. Dzieci nie są problemem, moje sunie potrzebują gentelmana ;) Zresztą jak widzisz jedno jest całkiem duże...:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 7, 2008 Author Share Posted July 7, 2008 Nie jestem na nie. Ale owczarki kaukaskie mają swoją specyfikę, zachowują się często zupełnie inaczej niż pozostałe psy. To raczej nie są psy rodzinne i twoje dzieci będą musiały o tym pamiętać. Przez długi okres przestrzegać dokładnie zasad, dopóki wasze relacje się całkowicie nie ułożą. Zastanówcie się czy jedno z was jest dostatecznie silne i konsekwentne żeby zostać przewodnikiem i opiekunem takiego psa. Owczarki kaukaskie nie są psami obronnymi, jest to rasa stróżująca co oznacza coś nieco innego. [URL="http://www.owczarekkauski**********/"]http://www.owczarekkauski**********/[/URL] [URL="http://www.owczarki-kaukaskie.com/start.htm"]http://www.owczarki-kaukaskie.com/start.htm[/URL] Poczytaj też wątki Kasie o jej tymczasach i Linkim. Pomyślcie spokojnie. Na razie pies jest na kwarantannie więc i tak nie do wyjęcia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 uściślę - pies skończył już kwarantannę (2 tygodnie od przyjęcia), ale nie jest jeszcze do adopcji - obecnie leczony, potem szczepienie od wścieklizny (ze względu na chorobę nie zrobiono tego po 14 dniach pobytu w schronisku), potem zostanie wykastrowany. To wszystko niestety potrwa. Bez kastracji na 100% go nie wydadzą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 7, 2008 Share Posted July 7, 2008 [quote name='morisowa'](...) obecnie leczony(...).[/quote] Na wspomniane przeziębienie, czy coś jeszcze mu dolega? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 [quote name='majqa']Na wspomniane przeziębienie, czy coś jeszcze mu dolega?[/quote] tak, na klasycznego paluchowego gluta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Tak więc jest trochę czasu na przemyślenia. Wasz dom Saharo pod wieloma względami byłby świetny dla niego. Wielki teren do pilnowania (a stróżowanie to praca do której ta rasa została stworzona), własne stado - to świetnie wpłynie na jego psychike, jeśli znajdzie także opiekuna z którym nawiąże więź pies będzie miał wszystko czego mu potrzeba. Tak naprawdę to nie jest mu potrzebna nawet buda :-) One są bardziej aktywne nocą, we dnie wylegują się na jakiejś górce widokowej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 A to sie wielkopsu moze trafic gratka ;) Trzymam kciuki :) U nas w Orzechowcach tez sliczny wielkopies cos pokaukazowaty ale duzo mniejszy za to przepiekny wyciagniety z pijackiej meliny, pewnie za niedługo zrobie mu watek i domek bedzie potrzebny... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 KWL, rozumiem Twoje obawy, ale to, że się nie znamy to nie znaczy, że my się nie znamy na psach. Czy w tym przypadku nie wiemy jakie są predyspozycje tej rasy. Zapewniam Cię, że znam je dobrze. Chodziło mi raczej o osobnicze cechy charakteru tego psa. Mam dwie suki i to on ewentualnie dołączyłby do stada. I nie będę ukrywała, że dobro moich dziewczyn stawiam przed jego dobrem. Obydwie mają "charakterki". Nie chciałabym doprowadzić do jakiejś kryzysowej sytuacji. Własnie przed chwilą musiałam interweniować bo jakaś bida weszła na nasze podwórko, a pannicom to się bardzo nie spodobało. Jeżeli pies jest typem samotnika to zdecydowanie nie uda się adopcja. To musi być pies który lubi inne psy. A to, że mój tz zakochał się to już zupełnie inna bajka:evil_lol:, on kocha wszystkie psy. Gdybybsmy się nie pilnowali to pewnie nasz dom zamienił by się w psiarnię ;) Nawet tymczasów sobie odmawiamy, bo zostają na stałe :eviltong: Mam nadzieję, że pies znajdzie dobry dom, czy u nas, czy gdzie indziej. Gluta powinnien pozbyć się szybko, jest młody, nie wiem co tam ma pod futrem :cool3:, ale nie wygląda na bardzo zabiedzonego. Bedę śledziła rozwój sytuacji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 [quote name='KWL']Tak więc jest trochę czasu na przemyślenia. Wasz dom Saharo pod wieloma względami byłby świetny dla niego. Wielki teren do pilnowania (a stróżowanie to praca do której ta rasa została stworzona), własne stado - to świetnie wpłynie na jego psychike, jeśli znajdzie także opiekuna z którym nawiąże więź pies będzie miał wszystko czego mu potrzeba. Tak naprawdę to nie jest mu potrzebna nawet buda :-) One są bardziej aktywne nocą, we dnie wylegują się na jakiejś górce widokowej.[/QUOTE] Rozminęlismy się ;) Tak, pod wieloma względami jesteśmy fantastyczni:evil_lol::eviltong:, ale wszystko zależy od tego czy dogadał by się z Pumą /przede wszystkim/. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pluciarz Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 Tak naprawdę to nie jest mu potrzebna nawet buda :-) One są bardziej aktywne nocą, we dnie wylegują się na jakiejś górce widokowej.[/quote] Budę mieć powinien, ochrona przed deszczem. Moja sunia schnie bardzo długo (podszerstek). W starszym wieku psy te mają dużą skłonność do zmian reumatycznych i źle znoszą wilgoć. Kojec z budą najlepiej w zacienionym miejscu, ważne latem. Kojec nie wybetonowany aby pies mógł sobie dołek w ziemi wykopać i w nim się położyć - jest mu wtedy chłodniej. Moja sunia, też ze schroniska (miała 6-7 lat), zaakceptowała cały stan zastany, tj. koty, psy, konie i nas oczywiście. Jest z nami 3-ci rok. Ok. 3 tygodni trwała jej adaptacja. Reagować na obcych (zwierzęta, ludzie) zaczęła po tym okresie. Na swoim terenie jest zdecydowanie agresywna wobec intruzów. Ja mogę robić z nią wszystko (czesanie, zastrzyki, oczyszczanie ran - miała okropne, ropiejące rany kiedy ją przywiozłam). Poza swoim terenem nie wykazuje żadnej agresji wobec nikogo. Wbrew pozorom są to psy bardzo zrównoważone, silne psychicznie, nieprzekupne, ostro broniące swojego terytorium i muszą mieć konsekwentnego, spokojnego opiekuna. No i oczywiście solidnie ogrodzoną posesję. To piękny pies. Życzę mu aby znalazł dobry dom. Będzie niezastąpionym stróżem i przyjacielem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Proszę nie gniewaj się że będę pisał o rzeczach które być może są dla ciebie oczywiste, ale adopcje kaukaskich są dla mnie przedmiotem szczególnej troski. Nie chce aby zwierzę czy człowiek ucierpiało przez moje niedopatrzenia. [quote name='sahara']Obydwie mają "charakterki". Nie chciałabym doprowadzić do jakiejś kryzysowej sytuacji. Własnie przed chwilą musiałam interweniować bo jakaś bida weszła na nasze podwórko, a pannicom to się bardzo nie spodobało. Jeżeli pies jest typem samotnika to zdecydowanie nie uda się adopcja. To musi być pies który lubi inne psy.[/QUOTE] Dobry przykład :-) Z mojej wiedzy wynika że żeby to właściwie zrozumieć musimy sobie powyższą sytuację opisąć w zupełnie innych kategoriach. Z założenia owczarki kaukaskie są rasą pracującą w zhierarchizowanym stadzie. Tak więc nie są typami samotników, są natomiast samodzielne. Dołączanie dorosłego kaukaza do Twojego ludzko-psiego stada zaburzy istniejącą hierarchię i z pewnością doprowadzi do ustawiania się psów (i nietylko). Tego możesz być pewna. Żeby proces ten przebiegł z najmniejszymi problemami konieczne jest zachowanie pozycji człowieka jako przewodnika i maksymalne zapoznanie pomiędzy psami "na dystans" lub na neutralnym gruncie. Całkiem możliwa jest też sytuacja że Twoje zwierzaki będą dominować w ramach konkretnych "zasobów", tak jak się ułożyło u mnie. No i sprawa tej bidy. Gdyby nasz chłopak był już u ciebie na podwórku raczej nie miała byś czego ratować. Takie naruszenie terytorium przez intruza skutkuje z reguły natychmiastową akcją, bez specjalnego ostrzegania i oglądania się na kogokolwiek. A kaukaz atakuje tylko raz, skutecznie. Opiekowanie się owczarkiem kaukaskim to też zabezpieczenie posesji takie aby mieć pewność że nasz podopieczny nie skrzywdzi obcego zwierzaka i nie wyjdzie bez naszej wiedzy na spacer po okolicy (a nasz chłopak już udowodnił że to ptrafi). [quote name='sahara'] A to, że mój tz zakochał się to już zupełnie inna bajka:evil_lol:, on kocha wszystkie psy. Gdybybsmy się nie pilnowali to pewnie nasz dom zamienił by się w psiarnię ;) Nawet tymczasów sobie odmawiamy, bo zostają na stałe :eviltong: Mam nadzieję, że pies znajdzie dobry dom, czy u nas, czy gdzie indziej. Gluta powinnien pozbyć się szybko, jest młody, nie wiem co tam ma pod futrem :cool3:, ale nie wygląda na bardzo zabiedzonego. Bedę śledziła rozwój sytuacji.[/QUOTE] Nie dziwie się piękny jest. Tylko generalnie to nie jest pies do kochania :-) To znaczy owszem do kochania ale znowu inaczej niż inne. To on będzie decydował na ile da się wam kochać i kiedy skrócić dystans. Mam nadzieje Kasie tu niedługo zajży i coś napisze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sahara Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 Nie gniewam się :evil_lol: Żebyś wiedział jaka ja jestem okropna jeżeli chodzi o dziedzinę w której mogę "zabłysnąć" :cool1: Miałam zamiar rozpisać się jeszcze troszeczkę o nas, ale nie chcę zaśmiecać wątku. Jeżeli pozwolisz KWL to skrobnę do Ciebie malutkie pw. W wolnej chwili, bo teraz muszę popracować. I będę z Tobą polemizować, KAŻDY pies jest do kochania :eviltong:, ale mądrze.... I niestety wiem :shake: co to znaczy mieć psa który atakuje tylko raz, błyskawicznie i bez pardonu. Dragon/nasz hovawart/ dał nam niezłą szkołę. Tak jak napisałam, pies nas ujął swoją urodą, chcemy dużego psa, ale nic na siłę. Z tego co Morisowa pisała jest sporo czasu na podjęcie decyzji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 Tu ci muszę przyznać rację, wiem co nieco o havowartach :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 8, 2008 Author Share Posted July 8, 2008 [quote name='Pluciarz']Budę mieć powinien, ochrona przed deszczem. Moja sunia schnie bardzo długo (podszerstek). W starszym wieku psy te mają dużą skłonność do zmian reumatycznych i źle znoszą wilgoć. Kojec z budą najlepiej w zacienionym miejscu, ważne latem. Kojec nie wybetonowany aby pies mógł sobie dołek w ziemi wykopać i w nim się położyć - jest mu wtedy chłodniej.[/QUOTE] Oczywiście że tak, miałem na myśli że rzadko z niej korzystają. [quote name='Pluciarz']Moja sunia, też ze schroniska (miała 6-7 lat), zaakceptowała cały stan zastany, tj. koty, psy, konie i nas oczywiście. Jest z nami 3-ci rok. Ok. 3 tygodni trwała jej adaptacja. Reagować na obcych (zwierzęta, ludzie) zaczęła po tym okresie. [/QUOTE] Chłopaki bywają ostrzejsze, często znacznie, Stary ledwo łażący Hefren przez bardzo długi czas startował do Linkiego. Poza terenem są z reguły psami neutralnymi. [quote name='Pluciarz']Wbrew pozorom...[/QUOTE] Te pozory to część ich broni :-) Mają na celu zniechęcić nawet do podejmowania próby naruszenia obszaru chronionego. Nikt na tym wątku nie poddaje w wątpliwość zalet rasy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted July 8, 2008 Share Posted July 8, 2008 na spacer mi czasu dziś nie starczyło, a jutro rano wyjeżdżam. Postaram się po weekendzie. Ale odwiedziłam miśka, obwąchał mi rękę przez kraty, dał się pogłaskać, dobrze jest :p Tylko na szpitalu ma strasznie malutki boks... mam nadzieję, że długo tam nie posiedzi, bo taki olbrzym to fioła może tam dostać :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 9, 2008 Author Share Posted July 9, 2008 No to jest całkiem dobrze, ma psychikę OK, zamknięty w małym boksie zareagował pozytywnie. Zaryzykuje twierdzenie że to całkiem fajny pies. No i przy okazji piszemy już którąś stronę a chłopak imienia nawet nie ma. Jakieś propozycje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 Boss.......... ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 [quote name='SZPiLKA23']Boss.......... ;)[/quote] On rzeczywiście ma w spojrzeniu coś z szefa! ;) Jak tam ustalenia na linii KWL - Sahara? KWL - co z ogłaszaniem? Wstrzymać się? Odebrałeś PW? Pzdr.:lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KWL Posted July 9, 2008 Author Share Posted July 9, 2008 Cezar ([I]fon:Sizar[/I]) Juliusz ? August ? :evil_lol: Chciałbym jakieś imię fajnie się kojażące, Boss jest dla mnie jakiś taki odpersonalniony :evil_lol: Odpisałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 Ares ? Bóg wojny ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majqa Posted July 9, 2008 Share Posted July 9, 2008 KWL - zrobisz mi trochę miejsca w swojej skrzyneczce na PW? ;) Moja odpowiedź, choć nie jest obszerna, nie chce się zmieścić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.