Jump to content
Dogomania

Zmętnienie rogówki


Ula

Recommended Posts

Moj 6-letni husky ma zmetnienie rogowki.Nasz wet po obejrzeniu oczu powiedzial ze nie wie czym to moze byc spowodowane,i w pon idziemy do psiego okulisty.Ale chcialabym wiedziec czy moze ktorys z Waszych pieskow mial cos takiego i czym to jest spowodowane.Prosze o odpowiedzi.

Link to comment
Share on other sites

Jedna z moich suczek miała zmętnienie rogówki i było ono spowodowane starczą kataraktą.

U haszczaków występują także katarakty wrodzone, jak również inne wrodzone schorzenia, które mogą spowodować zmętnienie rogówki. Jeśli czytasz po angielsku, to możesz o nich przeczytać np. tutaj.

Link to comment
Share on other sites

U Axla występuję zmetnienie. Po badaniu u okulisty- jedno oko zostało zakroplone, co spowodowało rozszerzenie oka, drugie zostało bez zmina- lekarz zbadał swoim urządzonekim i okazało się, że jest to katarakta starcza.

Nie mówię, że ma to Twój psiak, ale profesjonalne badania polecam jak najbardziej.

Link to comment
Share on other sites

A czy katarakta jest choroba dziedziczna?? Dzisiaj idziemy do weta znow,jak wrocimy to napisze co i jak. Ale w sumie katarakta starcza to za wczesnie,bo on to ma juz dosc dlugo,nawet bardzo dlugo,ale nasz poprzedni wet to zbagatelizowal i twierdzil:ze on tak ma po prostu. A my uznalismy ze ma racje,w koncu to wetarynarz. :evil:

Link to comment
Share on other sites

A czy katarakta jest choroba dziedziczna??
Jak próbowałam wyjaśnieć wcześniej, są co najmniej dwa rodzaje katarakt: starcze, które nie są dziedziczne, oraz "młodzieńcze" (nie wiem, jak po polsku; po angielsku "juvenile"), które jak najbardziej są dziedziczne i spotykane u haszczaków (według strony, którą podałam, u 8% huskich, więc dosyć często).

Również u husky występuje co najmniej jeszcze jedna dziedziczna choroba powodująca zmętnienie rogówki, zwana po angielsku "corneal dystrophy", a po polsku - nie wiem. Ta z kolei występuje u 3% haszczaków.

Problem w tym, że z tego co wiem, obydwie te choroby z reguły ujawniają się wcześniej, niż w wieku 6 lat. Ale pewna nie jestem.

Link to comment
Share on other sites

Ula,

starcza to poprostu przypadłośc wieku, również mi się wydaje , że u Twojego psiaka to ciut za wcześnie. Nalepiej by było znaleźć dobrego okulistę.

Nie takiego, jak ja rok przed spotkaniem tego , który wykrył chorobę. Jak to było?? Poszłam z Axlem do weta, bo wydawało mi się, że oczy robią się metne. I mówię to gościa " mój pies ma chyba coś oczami". Facet się pochylił , zajrzał w Axla ślepia niczym kaszpirowski i stwierdził " nie, nic tam nie ma" - gnojek, a mozna było chorobę już leczyć.

POdajesz może wit.E - jest ona polecana na wzrok, Axel dostaje 2x capivit A+E forte (rano), 1x wit.E (wieczorem) i do tego krople do oczu na kataraktę.

Link to comment
Share on other sites

on to ma juz dosc dlugo,nawet bardzo dlugo,ale nasz poprzedni wet to zbagatelizowal i twierdzil:ze on tak ma po prostu.
Sorry, nie zauważyłam tego postu. W takim razie ja zgaduję, że to jedna z tych dziedzicznych chorób. Oczywiście prawidłową diagnozę warto postawić, ale z tego co wiem, to nie ma skutecznych sposobów na leczenie tych chorób, więc główna wartość diagnozy, to świadomość, żeby psa nie rozmnażać.
Link to comment
Share on other sites

Flaire,nie mam zamiaru rozmnazac Anuka.Mam mozg,niesttey jego hodowca chyba nie. Ponoc w umowie kupna jest ze pies jest zdrowy :evil:

Zabije.

Anuka rodzice nie mieli na nic badan i pewnie to po nich ta choroba(jesli to to o czym mowiecie). NApisze do hodowcy jak sie okaze ze to katarakta labo dystrofia rogowki. :evil:

Dzieki za info,zaraz ide do weta z nim :-?

Link to comment
Share on other sites

ale jestem zla :evil:

Wet powiedzial mi ze jeszcze nie dzownil do tej psiej okulistki,i ze mam przyjsc jutro :evil: OK.

TYlko po co siedzialam z zestresowanym psem w poczekalnie przez 1,5 godziny :evil: wrrrr

Mam nadzieje ze jutro juz sie wszystko wyjasni bo jak nie to zabije..

Link to comment
Share on other sites

Na razie podrap Anuka za uchem! :D

A mi powiedz jedną rzecz - jak on już to ma od dawna, co co się stało, że akurat teraz zdecydowałaś się coś z tym zrobić? Zmieniło się coś, czy po prostu "dojrzałaś" do tego, czy co? Tak z ciekawości pytam...

Link to comment
Share on other sites

ale jestem zla :evil:

Wet powiedzial mi ze jeszcze nie dzownil do tej psiej okulistki,i ze mam przyjsc jutro :evil: OK.

TYlko po co siedzialam z zestresowanym psem w poczekalnie przez 1,5 godziny :evil: wrrrr

Mam nadzieje ze jutro juz sie wszystko wyjasni bo jak nie to zabije..

Oj, kurcze, ale gówno, sorry, ale szkoda i Twoich nerów i psa. Mam tylko nadzieję, że mimo oczekiwania będzie dobrze

Link to comment
Share on other sites

ON ma to od dawna,fakt. Ale pisalam juz wyzej troszke,ze pierwszy wet u ktorego bylam z tymi jego oczami powiedzial ze to nic,ze "ten typ tak ma". :-?

A ja sie nie bede klocila z wetem,w koncu chyba wie co robi.

No ale jakos to nie przeszlo samo,wiec postanowilam sie upewnic u innego weta co to wlasciciwie jest,i okazalao sie ze to wymaga dokladniejszego zbadania bo to byc moze jakas choroba.

:evil:

Swoja droga,nie ma nic gorszego niz rozbieznosc zdan wetow:moich znajomych pies ma cos z lapa.Jeden wet powiedzial ze ma rzepke rozwalona i ze trza operowac i wstawiac implanty bo to na pewno cos z kolanem.A drugi powiedzial ze to cos z biodrem i ze leczenie zastrzykami... :evil: No i badz tu madry ktory z nich ma racje.. :-?

Link to comment
Share on other sites

Bylam z Anuniem u pani doktor.Okazalo sie ze ona jest ludzkim okulista a psy to leczy w ramach hobby :) Obejrzala go,i powiedziala ze to prawdopodobnie jest genetyczna sprawa z tymi oczami.Zakropila go czyms,tak ze jego piekne niebieskie oczka zrobily sie zolte :lol: A potem jeszcze innymi kroplami i oczka staly sie zielone 8)

Powiedziala ze to niesttey moze sie poglebiac,ale moze uda sie to zatrzymac,jesli dobrze pojdzie.

Przepisala mu jakies krople i atecortin oraz witamine A i E.

No a teraz pytanie.Co mam z tym fantem zrobic.Skroo to genetyczne to znaczy ze ktores z rodzicow to niesie,a psy nie byly badane.Czy mam napisac do hodowcy zeby o tym wiedzial?

Bo uwazam ze to nie fair wobec nabywcow,bo ludzie podpisuja umowe ze kupuja psa zdrowego.I co? A co jak bym chciala zeby anuk byl np reproduktorem(joke)?Musialabym z tego zrezygnowac tylko dlatego ze hodowca nie zrobil sowim psom hodowlanym badan na oczy...Paranoja. :evil:

PS.mam nadzieje za Anuk z tego wyjdzie. :-?

Link to comment
Share on other sites

Ula, zanim porozmawiasz z hodowcą, przydałaby się dokładna diagnoza... Bo jak pisałam, u huskich są spotykane co najmniej dwie różne genetyczne choroby oczu, które mogą powodować zmętnienie rogówki; dobrze by wiedzieć, która jest u Ciebie, żeby wiedzieć, co hodowcy powiedzieć.

Warto również zdawać sobie sprawę, że obydwie te choroby są przenoszone przez geny recesywne. To znaczy, że zbadani, zdrowi rodzice mogą wyprodukować chore potomstwo jeśli oboje są nosicielami tych genów. No i, z tego co wiem, znaczna część populacji huskich jest nosicielami... Więc hodowcę warto poinformować, ale nie od razu należy winić... Bo na razie badania DNA, które mogłyby sprawdzić, czy dany pies jest nosicielem, jeszcze nie istnieją :( .

Link to comment
Share on other sites

Z tego co tu wyczytałam domyślam się , że choroba oczu na którą cierpi Anuk to dość częsta u husky DYSTROFIA ROGÓWKI.

Tak jak napisała Flaire jest o choroba uwarunkowana genetycznie, więc dziedziczna. Geny warunkujace to schorzenie są genami recesywnymi, a zatem żeby pies zachorował = miał pełne objawy to musi otrzymać po 1 genie od każdego z rodziców. Można więc wnioskować, że gdyby pochodził z innego skojarzenia byłby zdrowy lecz i tak mógłby być nosicielem tej choroby.

Dystrofia rogówki może mieć również związek z niewydolnością trzustki, która jest innym schorzeniem często występującym u husky, wiec warto przebadać Anuka również w tym kierunku.

Na pocieszenie dodam, że dystrofia rogówki nie ma większego wpływu na widzenie tzn. pies nie traci wzroku i może normalnie funkcjonować. Jedynie tzw. komfort widzenia mu sie obniża, bo obraz jest zamglony. Ale pies głównie spostrzega ruch, więc w codziennymm życiu nie sprawia to wiekszych problemów.

Najsmutniejsze jest to, że choroba ta jest nieuleczalna i dziedziczna (wszystkie szczenięta chorego zwierzęcia są conajmniej nosicielami a w niektórych skojarzeniach mogą również mieć pełnoobjawowa chorobę).

Link to comment
Share on other sites

SH, a po czym można poznać, z tego co było podane jak dotąd, że to dystrofia rogówki, a nie młodzieńcza katarakta, która również jest chorobą dziedziczną i występuje u huskich jeszcze częściej, niż dystropia? Czy coś, co zostało napisane wykluczyło tę możliwość? (Pytam z ciekawości).

Chciałoby się, żeby to była właśnie dystropia rogówki, bo ta, jak napisała SH, nie prowadzi z reguły do utraty wzroku, podczas gdy katarakty mogą do tego doprowadzić.

Link to comment
Share on other sites

Katarakta (niezależnie od tego czy starcza czy młodzieńcza) to zmętnienie soczewki .

A w waszych postach jest cały czas mowa o zmętnieniu rogówki czyli inaczej dystrofii rogówki.

Stąd moje stwierdzenie, że Anuk cierpi najprawdopodobniej właśnie na dystrofię rogówki.

U psów z dystrofią rogówki jako wadą genetyczną lub powikłaniem niedoczynności trzustki soczewka nie jest uszkodzona. Ma ona pełną zdolność akomodacji. Zmętnienie rogówki ogranicz jedynie ostrość widzenia - prawdopodobnie pies widzi jak przez "mleczną" szybę.

Piszę "prawdopodobnie", bo nikt na ten temat z psami nie rozmawiał :wink:

Co do odziedziczalności tej wady to zdania badaczy są podzielone. Choć dla dobra hodowli należałoby nie dopuszczać do rozrodu zwierząt chorych , ale również ich rodziców i rodzenstwa (jako potencjalnych nosicieli). tylko kto ma to wszystko kontrolować :-? ?

Link to comment
Share on other sites

Katarakta (niezależnie od tego czy starcza czy młodzieńcza) to zmętnienie soczewki .

A w waszych postach jest cały czas mowa o zmętnieniu rogówki czyli inaczej dystrofii rogówki.

Oczywiście masz rację - ja chyba po prostu zakładałam, że opis zmętnienia pochodził od właściciela, a gołym okiem co jest zmętnione rozróżnić trudno.
dla dobra hodowli należałoby nie dopuszczać do rozrodu zwierząt chorych , ale również ich rodziców i rodzenstwa (jako potencjalnych nosicieli). tylko kto ma to wszystko kontrolować :-? ?
W Stanach jest tak, że nikt nie kontroluje. Ale potencjalnych właścicieli powolutku się uczy, żeby żądali badań, które odpowiedziałni hodowcy przeprowadzają. Rozmaite kluby ras zalecają, które badania powinni przeprowadzać ich członkowie, zależnie od zagrożenia rasy daną chorobą. A poza tym są rejestry (w przypadku oczu - CERF) - organizacje, które niejako "atestują" zdrowie dangeo narządu u danego psa na podstawie wykonanych badań. Czyli potencjalny właściciel może sprawdzić w takim rejestrze, czy rodzina szczeniaka, którego planuje kupić, jest przebadana. Więc zdrowiem psów dyktuje niejako wolny rynek. Może nie idealne rozwiązanie, ale lepsze niż nic.
Link to comment
Share on other sites

Aby stwierdzić czy zmętnienie dotyczy rogówki czy soczewki najlepiej jest obejrzeć oczy psa patrząc na nie z boku i pod światło.

W dużym uproszczeniu wygląda to tak:

--> jeżeli zmętnienie znajduje się jakby wewnątrz gałki to znaczy, że dotyczy soczewki => i jest to katarakta.

--> jeśli natomiast wygląda to tak jakby NA gałce ocznej znajdował się mętny "kapturek" => to jest to dystrofia rogówki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...