irysek Posted December 21, 2008 Posted December 21, 2008 warczal na mnie jak go zabieralam ze schronu. a przymilal sie do swojego opiekuna schroniskowego. kiedy wiozlam go do wawy, na postoju chcialam dac mu do bagaznika miske z woda, to poparzyl spode lba i wiedzialam juz, ze jak wloze reke z miska to mnie chapnie. po jakims czasie w podrozy juz byl spokoj. moglam go odczepic, wlozyc miske z woda, wyskakiwal na siusiu, wskakiwal spowrotem bez warczenia juz. (musial sie do mnie przyzwyczaic!) kiedy zajechalam juz do wawy, wysadzilam go pod ikea, podeszli "nowi" panstwo, pan wyciagnal reke, zeby go poglaskac, majkel warknal i klapnal go lekko. podbiegl do mnie i prosil o czulosci :roll: ( kiedy facet, ktory go chcial w wawie (juz w ich aucie) zlapal go od tylu za brzuch, bo majkel za bardzo wystawial glowe za okno, ktore mu szeroko otworzyli, dotkliwie go pogryzl. (ale w tym przypadku, duzo osob uwaza, ze pan sam sie o to poprosil, chwytajac tak obcego psa) kiedy zajechalam noca do bianki, tez na nia warknal po otwarciu bagaznika. a potem dal mi sie poglaskac i poszedl z bianka. (jak bylo u niej powie, ale tam chyba nie warczal) kiedy po miesiacu przyjechalam do przyborowka poznal mnie. w aucie sie troche poluzowalo, wskoczyl do niego, siadl na fotelu i siedzial. dlugi czas. kiedy przyszedl moment wyjazdy do rusca trzeba bylo drania zabrac. nie chcial wysiasc (az mi lzy pociekly) wtulil sie w fotel i szczerzyl zabki, jak sie tylko do niego podchodzilo :) wiec ja go glaskalam, a pani wanda od tylu zarzucila mu na szyje smyczke i pociagniety za wysiadl. majkel - pies jednego pana :placz: [IMG]http://img257.imageshack.us/img257/5692/pa230446oz2.jpg[/IMG] Quote
zekiye Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 [quote name='irysek'] kiedy facet, ktory go chcial w wawie (juz w ich aucie) zlapal go od tylu za brzuch, bo majkel za bardzo wystawial glowe za okno, ktore mu szeroko otworzyli, dotkliwie go pogryzl. (ale w tym przypadku, duzo osob uwaza, ze pan sam sie o to poprosil, chwytajac tak obcego psa) [/quote] Małe sprostowanie - "facet", nie złapał go za brzuch, tylko odciągnął od okna za smycz - a to duża różnica. nie wiadomo jak Majkel zachowuje się w mieszkaniu, bo u Bianki albo biegał luzem po ogródku albo był zamknięty w komórce - to też duża różnica. u Pani Wandy biega w kagańcu. widzę, że historia z moim ojcem i opinie Pani Wandy, która obecnie opiekuje się psem nie dały nikomu do myślenia. Każdy pies zasługuje na adopcję, ale ODPOWIEDZIALNĄ. także irysek nie urabiaj swoich teorii do tej historii bo tylko mu zaszkodzisz. Quote
irysek Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 teraz majkel puszczany jest juz bez kaganca :crazyeye: Quote
zekiye Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 i bardzo się cieszę, ale trochę czasu minęło zanim można go było puścić bez kagańca. możesz nie wierzyć, ale całe to zdarzenie męczy mnie do dzisiaj (inaczej nie zaglądałabym na jego wątek a cały czas śledzę los Majkela). zależy mi na tym, żeby historia się nie powtórzyła, bo mam wrażenie, że nie zdajesz sobie sprawy z tego, że mogło się skończyć znacznie gorzej, gdyby np., pogryzł dziecko. Quote
Martali Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 Zekiye, nie chcę się kłócić. Rozumiem obie "strony" - ale sama napisałaś, że minęło trochę czasu i Majkel biega bez kagańca. Niewiadomo czy nie byłoby tak samo w Twoim przypadku.. :oops: moze gdyby minęło trochę czasu.. Zresztą nieważne, jest jak jest.. ale nie obwiniajmy się już nawzajem bo to nie ma sensu. Teraz zależy nam tylko na tym, żeby Majkel znalazł chociażby dt. :roll: Quote
brazowa1 Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 w kazdym razie probujemy,na razie wysylamy list,pozbieram informacje i napisze-jezeli chce ktos inny opisac,kto zna osobiście psa,bardzo chetnie podam maila tlumaczki.Irysku? xxx52,Ty znasz realia.Powiedz,czy zawalcza o psa? wiesz,o co mi chodzi-jezeli bylaby opcja,ze zostanie uspiony bez resocjalizacji...Prosze,nie odbierz tego osobiscie.Pytam,bo Ty znasz sytuacje i sposob dzialania tamtejszych organizacji. Quote
irysek Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 ja tez sie nie chce klocic. otwarcie mowie, ze lubi capnac. bo sama tego doswiadczylam jak wyzej zostalo to juz wymienione. bylo jak bylo, wazne, ze teraz mu sie poprawia. Quote
xxxx52 Posted December 22, 2008 Posted December 22, 2008 brazowa1 ,tak szybko sie psa nie usypia.Musialoby podobnych jak Majkel co 3 pies byc uspiony:shake: nalezaloby dokladniej sie jemu przyjzec ,dlaczego nastapi ugryzienie przez psa,czy to strach ,czy to obrona przed udrzeniem reka,czy hektyzm,glosna mowa ,lub czy i czym byl moze bity?Dobrze by bylo ,zeby obejrzal go w schronisku psi psycholog. ja juz mialam podobne pieski gryzaczki ,ale wiedzialam dlaczego gryza. Tydzien temu mnie tez porzadnie mnie ugryzl pies w prawa reke,a przyczyna byla:strach ,zakaz:zostan,miotla w rece..Juz podczas jazdy autem ,na polecenie przesun sie slyszalam warczenie.Pracuje nad dnim ,nie warczy ,tylko jest piesciochem.Mysle ,ze Majkela nalezy wyprobowac .kaganiec nie rozwiaze problemu.Pobyt w schronisku rowniez nie.Schronisko to nie miejsce dla tego psiaka. Quote
BIANKA1 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img79.imageshack.us/img79/6836/p1010295640x480yq1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=79&i=p1010295640x480yq1.jpg"][IMG]http://img79.imageshack.us/img79/6836/p1010295640x480yq1.bb4950cf27.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img294.imageshack.us/img294/3255/p1010302640x480yo7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=294&i=p1010302640x480yo7.jpg"][IMG]http://img294.imageshack.us/img294/3255/p1010302640x480yo7.77b721aaac.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img527.imageshack.us/img527/7647/p1010305640x480oc7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=527&i=p1010305640x480oc7.jpg"][IMG]http://img527.imageshack.us/img527/7647/p1010305640x480oc7.c99b33223a.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/8069/p1010306640x480pz4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=209&i=p1010306640x480pz4.jpg"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/8069/p1010306640x480pz4.072e25f635.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/8499/p1010311640x480kt7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=403&i=p1010311640x480kt7.jpg"][IMG]http://img403.imageshack.us/img403/8499/p1010311640x480kt7.b55f26bb41.jpg[/IMG][/URL] Quote
BIANKA1 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/4026/p1010318640x480nb6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=241&i=p1010318640x480nb6.jpg"][IMG]http://img241.imageshack.us/img241/4026/p1010318640x480nb6.7ed6a086ab.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img176.imageshack.us/img176/9885/p1010317640x480vw3.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=176&i=p1010317640x480vw3.jpg"][IMG]http://img176.imageshack.us/img176/9885/p1010317640x480vw3.b4a1bdfd9e.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/3442/p1010316640x480ky7.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=209&i=p1010316640x480ky7.jpg"][IMG]http://img209.imageshack.us/img209/3442/p1010316640x480ky7.3080a14658.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img206.imageshack.us/img206/9638/p1010315640x480lb6.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=206&i=p1010315640x480lb6.jpg"][IMG]http://img206.imageshack.us/img206/9638/p1010315640x480lb6.c18680821c.jpg[/IMG][/URL] a jednak łapkę też daje :loveu: [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img206.imageshack.us/img206/2899/p1010312640x480db0.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://g.imageshack.us/g.php?h=206&i=p1010312640x480db0.jpg"][IMG]http://img206.imageshack.us/img206/2899/p1010312640x480db0.8629f8357d.jpg[/IMG][/URL] Quote
xxxx52 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 z mojej obserwacji zauwazylam ,ze pieski w schronisku zupelnie innaczej sie zachowuja ,niz zabrane do domu.czasami rozwijaja sie w pozytywnym kierunku ,czasami staja sie te schroniskowe baranki ,wilkami.Dlatego ,zeby o psie cos powiedziec nalezaloby zabrac go do domu ,gdyz tam pokarza swoje prawdziwe oblicze. Zabawy w ogrodku to za malo,niestety. Quote
BIANKA1 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 To nie jest zabawa w ogródku :cool3: Na każdym zdjęciu pokazane sa sytuacje stresogenne dla psa . Kładzenie ręki na karku , łapanie pod szyją , obejmowanie . Przymajmniej 2 z moich psów nie pozwoliło by mi na takie gesty, pomimo , że są u mnie ponad rok . Majkel przyjmował te gesty bez sprzeciwu po jednym dniu . Po mieszkaniu też chodził . Reaguje na komendy " na miejsce ' " wyjdz' i takie , które sa przydatne w mieszkaniu . Aport oddaje bez sprzeciwu , choć na początku otrzymywał komendę " siad " żeby mnie nie capnac przy zabieraniu piłki . Potem zrezygnowałam z tego . On jest bardzo inteligentny i szybko sie uczy . Quote
xxxx52 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 Bianka-jezeli uwazasz ,ze nadaje sie do adopcji dlaczego musi nosic kaganiec i ponoc gryzie?Dlaczego gryzießto mnie nurtuje,przy jakich okazjach pokazuje zeby,czy reaguje na ostry glos?gdyz bylam ostatnio w schronisku (3 tygodnie temu)mial psiak kaganiec ,ale byl b.sympatyczny,pragnal kontaktu ze mna.ten kaganiec:crazyeye::shake: Quote
BIANKA1 Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 On chyba nosi kaganiec , bo popada w tarapaty z innymi psami . U mnie było kilka psów , i z małymi zgadzał się , a z dobkiem miał konflikty . Jest pewnie psem dominujacym , bo mój dobek atakuje wyłacznie dominantów , nawet małych . Skoro Majkel mu się nie poddał to znaczy , że jest charakterny . U mnie ani razu nie zawarczał na człowieka, ani nie pokazał zębów . Zresztą , ja już sama nie wiem o co chodzi :shake: Quote
Poker Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 z tego co wiem , to Majkel juz nie ma kagańca :evil_lol: Quote
Weronia Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 [quote name='BIANKA1']On chyba nosi kaganiec , bo popada w tarapaty z innymi psami . U mnie było kilka psów , i z małymi zgadzał się , a z dobkiem miał konflikty . Jest pewnie psem dominujacym , bo mój dobek atakuje wyłacznie dominantów , nawet małych . Skoro Majkel mu się nie poddał to znaczy , że jest charakterny . U mnie ani razu nie zawarczał na człowieka, ani nie pokazał zębów . Zresztą , ja już sama nie wiem o co chodzi :shake:[/quote] Popada w tarapaty, być może dlatego, że przebywa z większą ilością psiaków na terenie przytuliska. Wcześniej, po wyciągnięciu ze schronu może był grzeczniejszy, ponieważ obcował z mniejsza ilością psów.. Myślę, że jakby Majkel trafił do odpowiedzialnego domu byłoby wszystko ok. Jak już pisałam wcześniej, Majkel zachowuje się coraz lepiej i coraz rzadziej biega w kagańcu ;) Quote
Poker Posted December 23, 2008 Posted December 23, 2008 tylko małe ale, skąd ten dom wziąć :placz: Quote
irysek Posted December 24, 2008 Posted December 24, 2008 jesli moge podsumowac, to majkel do danego czlowieka sie przyzwyczaic potrafi i zachowuje sie normalnie. w przypadku jednych jest to chwila, w przypadku innych dzien, a jeszcze innych kilka dni. pan w schronisku, ktory zajmowac sie boksem, w ktorym przebywal majkel (i 10 innych psow) mogl z nim zorbic wszystko. targac za uchem, przytulac wszyyystko doslownie. bardzo sie lubili nawzajem. w boksie schroniskowym wszczynal bojki, ale z jakiego powodu nie wiem. raz widzialam akcje z innym psem, ale czemu byla walka, nie mam pojecia. kiedy ja go zabralam w trase warczal na mnie okrutnie i chcial gryzc, ale po paru godzinach jazdy, dawaniu wody, wypuszczaniu na siusiu oswoil sie ze mna i moglam go juz glaskac. pan, ktorego ugryzl po prostu troche za gwaltownie sie zachowal. no i na dzien dobry na niegowarknal. dziewczyny twierdza, ze nie mozna obcego psa lapac tak od tylu. :roll: wydaje mi sie, ze ona sie po prostu przywiazuje do czlowieka i na drugiego warczy. u bianki jak widac byl super, i zostalby gdyby nie roki gryzol jeden. zachowuje sie agresywnie (jak pani wanda mowi) w sytuacjach kiedy cos mu sie kaze. tak np. wysiasc z auta, albo zrobic cos na co on akurat nie ma ochoty. wtedy powarkuje. widac ma swoje zdanie, na kazdy temat (jak to zreszta mowi bianka). poza tym jest kochany, przytulinski, slodki pieszczoch. nie chcial sie ode mnie odkleic jak jakis czas temu zajechalam do przyborowka. wtulal sie, chcial sie bawic itd. jak zwykly psiak. Quote
luka1 Posted January 1, 2009 Posted January 1, 2009 nowy rok, nowe nadzieje. A pies nie jest zły tylko ludzie nie ci. Quote
epe Posted January 1, 2009 Posted January 1, 2009 Luka- dobrze mówisz!:lol: On sobie Biankę umiłował,no,ale jak to w życiu- nie każda miłość może zostać spełniona:-( Quote
Poker Posted January 1, 2009 Posted January 1, 2009 [quote name='luka1']nowy rok, nowe nadzieje. A pies nie jest zły tylko ludzie nie ci.[/quote] dobrze móiwsz :roll: Quote
brazowa1 Posted January 8, 2009 Posted January 8, 2009 Na poczatek wyslalaysmy ogolna charakterystyke psa i fotki,z pytaniem,czy w ogole sa zainteresowani i moga pomoc temu psu. odpowiedz (ze skrotami) Na stronie internetowej tego Verein-u (Verein to zwiazek, stowarzyszenie) pisza, ze to zwiazek wlascicieli psow okreslonej rasy - wlasnie takich, jak nasz PON-ek (..) W kazdym razie, zapytalam, czy zajmuja sie takze pomoca w znalezieniu domu dla psow takiej rasy z Polski na terenie Niemiec. Pani odpowiedziala, ze owszem ale robia to prywatnie - nie w ramach tego stowarzyszenia. Opisalam jej sytuacje naszego kandydata (tez o ugryzieniu) i obiecalam, ze poprosze Was o wszystkie mozliwe informacje na temat tego pieska. Napiszcie mi tez, czy wiadomo jest w jakiej konkretnej sytuacji doszlo do ugryzienia - najczescie psy gryza ze strachu. A wiec: wszystko, co o nim wiecie wy i koledzy z Poznania. Wiesz Wiola, tak jak Ty to piszesz na dogo: jaki jest, co lubi, czy nawiazuje kontakty itd. Czy mysleliscie o ewentualnym transporcie do Niemiec - czy to byloby w ogole mozliwe? Ona wstawi psa do internetu i zorientuje sie, czy sa zainteresowani - a potem bedziemy dalej w kontakcie. W kazdym badz razie wysylam jej teraz fotografie psa i pisze to, co do tej pory o nim wiem a dalej czekam na Wasza charakterystyke i wiadomosci!" czyli jak? opisujemy pieska dalej?Odpisujemy...niech wpierw zobacza,co on za jeden,mozliwe,ze sami zrezygnuja :roll:. Quote
BIANKA1 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Ja na temat Majkiego nic wiecej nie jestem w stanie dodać .:shake: Mam w domu 2 psy zachowujące sie znacznie gorzej od Majkela . Są u mnie prawie 2 lata , i Kobi w niedzielę mnie ugryzł za próbe wyciagnięcia spiocha z oka . a Frytke na dwór wymiatam mopem , bo inaczej mnie ugryzie :cool3: Może mam zbyt małe wymagania w stosunku do zachowania psów , ale według mnie , Majkel jest normalny . Quote
luka1 Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Może mam zbyt małe wymagania w stosunku do zachowania psów , ale według mnie , Majkel jest normalny .[/quote] Nie znam Majkela osobiście, ale wiem że trudno wymagac od [U]inteligentnego[/U] psa całkowitego podporzadkowania sie obcej osobie. Porzadny pies na obcych reaguje stawieniem oporu. Majkel jest bardziej niz normalny on jest inteligentny. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.