Jump to content
Dogomania

Brak reakcji na zgloszenie-Warszawa


joa1111

Recommended Posts

Guest Msand

joa twoje stanowisko jest zdumiewające. Zapytałaś o poradę w kwestii przyjęcia trybu postępowania z zaobserwowanym problemem. Konkretne czynności podejmuje się w zgodzie z litera prawa obowiązującego w tym państwie. Lilith na mocy przedstawionej przez Ciebie sytuacji przekazała Ci RZECZOWŚĆ tego prawa (zarówno cywilnego jak i karnego) i możliwości z niego wynikające.

Poddajesz jej stanowisko krytyce, czy krytyce poddajesz polskie ustawodawstwo i przepisy wykonawcze?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Msand']joa twoje stanowisko jest zdumiewające. Zapytałaś o poradę w kwestii przyjęcia trybu postępowania z zaobserwowanym problemem. Konkretne czynności podejmuje się w zgodzie z litera prawa obowiązującego w tym państwie. Lilith na mocy przedstawionej przez Ciebie sytuacji przekazała Ci RZECZOWŚĆ tego prawa (zarówno cywilnego jak i karnego) i możliwości z niego wynikające.

Poddajesz jej stanowisko krytyce, czy krytyce poddajesz polskie ustawodawstwo i przepisy wykonawcze?[/quote]

:crazyeye: Tyle mądrości w kilku zdaniach ;) Po co? Posada nadwornego prawnika na dogo już zajęta :cool3: Chyba, ze aspirujesz do bycia jak pewna osoba, która zawsze ma rację i zawsze wie lepiej .... i zna dużo mądrych prawniczych zwrotów :lol:
Stanowisko joa nie jest zdumiewające. Sprawa została załatwiona. Wystarczyło trochę chęci :razz: A wielkie słowa o krytyce polskiego ustawodawstwa i przepisów wykonawczych mogą się przydać w innym czasie i w innym celu...No chyba, ze musisz....to możemy o tym pogadać :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Guest Msand

mądrością mogę się wykazywac w zakresie bezpieczeństwa powszechnego ... niestety ... co do reszty - rzeczowo kimkolwiek / ktokolwiek by nie był - a opiera sie na zapisach konkretnych artykułów, paragrafów tudzież ustępów z umiejętnością ich powiązania i wysnucia wniosków może się uważać za człowieka posiadającego umiejęności interpretacji tychże przepisów. Podstaw pozbawione są dla mnie pretensje i licytacje co do umiejętności wykorzystania pewnych nieścisłości na korzyść bądż niekorzyść stron. A snucie teorii o nadwornych prawnikach co najwyżej mogę pozostawić bez komentarza bo to nie ten poziom.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Msand']mądrością mogę się wykazywac w zakresie bezpieczeństwa powszechnego ... niestety ... co do reszty - rzeczowo kimkolwiek / ktokolwiek by nie był - a opiera sie na zapisach konkretnych artykułów, paragrafów tudzież ustępów z umiejętnością ich powiązania i wysnucia wniosków może się uważać za człowieka posiadającego umiejęności interpretacji tychże przepisów. Podstaw pozbawione są dla mnie pretensje i licytacje co do umiejętności wykorzystania pewnych nieścisłości na korzyść bądż niekorzyść stron. A snucie teorii o nadwornych prawnikach co najwyżej mogę pozostawić bez komentarza bo to nie ten poziom.[/quote]

Ano nie ten :eviltong: Nie czuję potrzeby sypania mądrymi zdaniami. :cool3:
Trzeba było pomóc - pomogłam. A ,, [I]zapisy konkretnych artykułów,[/I] [I]paragrafów, tudzież ustępów z umiejętnością ich powiązania i wysnucia[/I] [I]wniosków"[/I] żeby [I],,móc się uważać za człowieka posiadającego umiejętności[/I] [I]interpretacji tychże[/I][I] przepisów"[/I] zostawiam sobie na inną okazję.:lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
  • 2 weeks later...

[quote name='onek']Karmi:calus:
prawniczy bełkot nikomu nie pomoże:lol:
Msand się wykaże w bezpieczeństwie powszechnym:lol:
świetne to z tym nadwornym prawnikiem:roflt:
[/quote]

osobiste wycieczki radzę zostawić w swoim 20letnim towarzystwe.

Link to comment
Share on other sites

Na dogo zdumiewa mnie jedna rzecz - ta skłonność do kłótni.Mówiac prawdę,to mnie zniechęca do wlaczania sie do pomocy zwierzetom przy pomocy tego forum,chociaż oczywiście angażuję sie w ulżeniu niedoli chociaz niektórym zwierzakom na miarę swoich możliwosci.Zastanawiam sie,czy miłość do zwierząt idzie w parze z kłótliwością?I jeszcze jedno,jeśli ktoś znajacy sie na prawie próbuje cos wyjasnić,bo przepisy nie tylko warto znać,ale ich nieznajomość szkodzi(taka jest zasada),to zaraz niektóre osoby napadają na tę osobę czyniąc często niewybredne wycieczki.Czy to pomaga zwierzętom?W końcu o ich dobro chodzi,a nie popisy w ciętości języka.A nie lepiej podjąć rzeczowa polemikę,jeżeli jest sie innego zdania ?Ech,często czytajac niektóre posty czuję sie zniesmaczona ...Uwagi te dotycza - niestety - nie tylko tego wątku.Pewnie zaraz ktos mi odpowie,to po co czytam te watki albo jeszce dosadniej.Bym sie nie zdziwiła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaBo']Na dogo zdumiewa mnie jedna rzecz - ta skłonność do kłótni.Mówiac prawdę,to mnie zniechęca do wlaczania sie do pomocy zwierzetom przy pomocy tego forum,chociaż oczywiście angażuję sie w ulżeniu niedoli chociaz niektórym zwierzakom na miarę swoich możliwosci.Zastanawiam sie,czy miłość do zwierząt idzie w parze z kłótliwością?I jeszcze jedno,jeśli ktoś znajacy sie na prawie próbuje cos wyjasnić,bo przepisy nie tylko warto znać,ale ich nieznajomość szkodzi(taka jest zasada),to zaraz niektóre osoby napadają na tę osobę czyniąc często niewybredne wycieczki.Czy to pomaga zwierzętom?W końcu o ich dobro chodzi,a nie popisy w ciętości języka.A nie lepiej podjąć rzeczowa polemikę,jeżeli jest sie innego zdania ?Ech,często czytajac niektóre posty czuję sie zniesmaczona ...Uwagi te dotycza - niestety - nie tylko tego wątku.Pewnie zaraz ktos mi odpowie,to po co czytam te watki albo jeszce dosadniej.Bym sie nie zdziwiła.[/quote]
Jaka kłótliwość? :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='MaBo']Na dogo zdumiewa mnie jedna rzecz - ta skłonność do kłótni.Mówiac prawdę,to mnie zniechęca do wlaczania sie do pomocy zwierzetom przy pomocy tego forum,chociaż oczywiście angażuję sie w ulżeniu niedoli chociaz niektórym zwierzakom na miarę swoich możliwosci.Zastanawiam sie,czy miłość do zwierząt idzie w parze z kłótliwością?I jeszcze jedno,jeśli ktoś znajacy sie na prawie próbuje cos wyjasnić,bo przepisy nie tylko warto znać,ale ich nieznajomość szkodzi(taka jest zasada),to zaraz niektóre osoby napadają na tę osobę czyniąc często niewybredne wycieczki.Czy to pomaga zwierzętom?W końcu o ich dobro chodzi,a nie popisy w ciętości języka.A nie lepiej podjąć rzeczowa polemikę,jeżeli jest sie innego zdania ?Ech,często czytajac niektóre posty czuję sie zniesmaczona ...Uwagi te dotycza - niestety - nie tylko tego wątku.Pewnie zaraz ktos mi odpowie,to po co czytam te watki albo jeszce dosadniej.Bym sie nie zdziwiła.[/quote]
a mnie nie zniechęca :) i prawdę powiedziawszy nie ma znaczenia :)

Karmi :) a właśnie , że mam 20 letnie towarzystwo :) - mojego syna :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karmi'](...)Nie czuję potrzeby sypania mądrymi zdaniami. :cool3:
[B]Trzeba było pomóc - pomogłam.[/B] A ,, [I]zapisy konkretnych artykułów,[/I] [I]paragrafów, tudzież ustępów z umiejętnością ich powiązania i wysnucia[/I] [I]wniosków"[/I] żeby [I],,móc się uważać za człowieka posiadającego umiejętności[/I] [I]interpretacji tychże[/I][I] przepisów"[/I] zostawiam sobie na inną okazję.:lol:[/quote]

Karmi :) jeszcze raz :calus:
Prawnik może pomagać zwierzętom bez potrzeby sypania mądrymi zdaniami (cenię takich, którzy nie nadużywają prawniczych określeń). Niektórzy sypią i pomagają, a jeszcze inni tylko sypią....
Wyraźniej się tego napisać nie da. Chociaż bezosobowo, ale już bez osobistych wycieczek :)
Msand :) jeżeli się poczułaś urażona - przepraszam :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='onek']
prawniczy bełkot nikomu nie pomoże
[/quote]

[quote name='lilith27']a czego Ty oczekujesz w dziale pt. Prawo

skoro taki dział został stworzony to od czegoś on jest[/quote]

No może tylko.... mniej bełkotu :) tylko bardziej zrozumiałym jezykiem.
Ps.
lilith27 :) mój komentarz nie dotyczył Twoich postów :)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Faktycznie jest dział prawo i można dyskutować o realiach dotyczących naszym kulejącym prawie, ale jest pod-fora dotyczące konkretnej organizacji która założenia ma się zajmować dobrem zwierząt i była prośba o pomoc mieli gdzieś więc koleżanka chciała uzyskać inf. dotyczące jak może pomóc będąc anonimowa i dostała bełkot dotyczący naszego kulejącego prawa. Może złym dziale poprosiła o pomoc, ale to nie znaczy że powinna być od razu tak atakowana, bo chciała być anonimowa.
Mam nadzieje tylko że z psem jest wszystko jest dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...