ab-agnieszka Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 Witam dopiero dojechalam do domu padam na pysk. A wiec pojechalismy w trojke. Ja Kasia i jej syn oskar atmosfera byla swietna trafilismy bez problemu. Kupilam mu juz legowisko szelki i smycz zeby jechal juz w swoim. Zdziwilam sie bardzo jak zobaczylam to nasze malenstwo bo okazalo sie ze juz nie jest taki malutki jest to silny pies ktory potrzebuje duzo ruchu. Oskar zostal z psem na dworze a my poszlysmy do srodka podpisac papierki. Oskar nie potrafil psa utrzymac na smyczy musial isc tam gdzie chcial pies ale ok trzeba sie przyzwyczaic.Zapakowalysmy psa do auta i pojechalismy. Ujechalismy jakies piec kilometrow i Kaska mi sie zawiesila nie zatrzymala sie na stopie i mielibysmy bum gdyby nie refleks faceta. natychmiast zmienilam Kaske i pytam o co chodzi. wiec ona mi na to ze pies jest duzo wiekszy niz na zdjeciach ze boi sie ze nie da rady i Oskar tez nie bedzie mogl chodzic z tak duzym psem ale nic nie powiedziala bo jej szkoda tego psa i ze obiecala. Stwierdzilam ze nic na sile i ze odwieziemy psa spowrotem bo to napewno lepsze wyjscie niz zabierac go do domu i wracac z nim za pare dni. Oskar nam sie pobeczal Ale to naprawde nie jest pies dla 12-latka jest napewno za duzy i za silny jak dla niego. Przykro mi strasznie ze tak wyszlo ale to byla najlepsza decyzja nie moge nikogo na sile zmuszac. Obiecalam Oskarowi ze wezmiemy pieska ale malego Strasznie mi szkoda naszego Dodzia:-(:shake::-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 szkoda...ale tez uważam ze nic na siłę...szczerze mówiąc to jeśli by oskar sam miał wychodzić z psem na spacer w miejsca "publiczne" to nawet amstaff się nie nadaje bo chłopak go po prostu nie utrzyma. musimy szukać innego domku dla białaska...a mniejszych piesków jest na dogo cała masa-"do wyboru do koloru" białasku, będzie dobrze! aga, czasami nie da się niektórych rzeczy przeskoczyć. ja wierzę ze podjęłyście słuszną decyzję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 [quote name='_Tosia_']ja również uważam, ze podjęłyście dobrą i rozważną decyzję. dziękuję, ze chciałyście pomóc, uważam, ze to bardzo dobrze, ze pies wrócił od razu. oczywiscie zrobię mu nowe zdjęcia. nie sądziłam,ze on az tak się 'rozrósł'..[/quote] Tosia zostawilam mu jego nowe legowisko szelki i smycz zeby juz mial swoje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 ja również uważam, ze podjęłyście dobrą i rozważną decyzję. dziękuję, ze chciałyście pomóc, uważam, ze to bardzo dobrze, ze pies wrócił od razu. oczywiscie zrobię mu nowe zdjęcia. nie sądziłam,ze on az tak się 'rozrósł'.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted December 7, 2008 Share Posted December 7, 2008 [quote name='ab-agnieszka']Tosia zostawilam mu jego nowe legowisko szelki i smycz zeby juz mial swoje.[/quote] super, dzięki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 słusznie prawicie - decyzja była dobra...mam nadzieje ze Twoja znajoma pomoze innemu psiakowi, z ktorym Oskar będzie mógł wychodzić...chociaz chyba nie powinien do 16 roku zycia...cos mi sie takiego majaczy wiec nie wiem czy to pewne. Szkoda białaska ale skoro sie zaangazowałysmy to mam nadzieje ze z nowymi fotkami pojdą w swiat nowe ogłsozenia i szybko go ktos wypatrzy...to piekny pies i na pewno ktos go pokocha moze mu nadamy jakies imie? :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted December 8, 2008 Author Share Posted December 8, 2008 To może Tosiek? Od Tosi, która go opisała i która go dogląda :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 [quote name='rufusowa']słusznie prawicie - decyzja była dobra...mam nadzieje ze Twoja znajoma pomoze innemu psiakowi, z ktorym Oskar będzie mógł wychodzić...chociaz chyba nie powinien do 16 roku zycia...cos mi sie takiego majaczy wiec nie wiem czy to pewne. Szkoda białaska ale skoro sie zaangazowałysmy to mam nadzieje ze z nowymi fotkami pojdą w swiat nowe ogłsozenia i szybko go ktos wypatrzy...to piekny pies i na pewno ktos go pokocha moze mu nadamy jakies imie? :cool3:[/quote] Dzisiaj jedna z naszych klientek tez nam o tym mowila ze dziecko ktore nie ukonczylo 16-tu lat nie moze wychodzic z psem wieczorem ale niewiem napewno. Oskar nazwal go Eragon ale mysle ze Tosiek to tez fajnie. Psiak jest piekny. Potrzebuje napewno domu jego skora jest chora i jest taki wystraszony ze niechcial nam wejsc do auta. Jak sie boi to sie kladzie. Ze strachu troche mi posikal auto i jak patrzylam na niego to widzialam mojego Chico ale takiego wystraszonego i po przejsciac. Troche boi sie jezdzic samochodem byl nerwowy troszeczke nam popiskiwal. No i do jasnej ciasnej caly czas o nim mysle:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaga21 Posted December 8, 2008 Share Posted December 8, 2008 a ja myślałam że on ma imię-Białas:evil_lol: a co powiecie na Blady?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 ja tez go nazywałam Białasek :) . super, ze proponujecie Tosiek , ale jeden Tosiek na koso. juz jest (nawet mam go w podpisie), wiec chyba lepiej, zeby inaczej się nazywał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 [COLOR=darkorchid][B]to ja proponuje Bono[/B][/COLOR] Aga nie dziwie sie ze ciągle o nim myslisz..był o włos od szczęścia.... jazde pewnie by polubił - kwestia przysmaków i dobrych skojarzeń :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Bono Białas :lol: BB znaczy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaco-placo Posted December 9, 2008 Share Posted December 9, 2008 Ciekawe czy jego problemy skórne sa spowodowane alergią czy np niedoczynnoscią tarczycy?Sobota z adopcjami na Kosodrzewiny nie była udana ja przejechałem 600km z suką doga kanaryjskiego,szkoda tylko ze w dwie strony.Pani sie rozmyśliła . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 [quote name='rufusowa'][COLOR=darkorchid][B]to ja proponuje Bono[/B][/COLOR] Aga nie dziwie sie ze ciągle o nim myslisz..był o włos od szczęścia.... jazde pewnie by polubił - kwestia przysmaków i dobrych skojarzeń :cool3:[/quote] Co do drogi to nie mialam zadnych obaw. Spodziewalam sie najgorszego ze bedzie wymiotowal i ze moze cos narobic to nie problem auto zawsze mozna oddac do prania. Ale oni Kasia ani Oskar nie byl przyszykowany na takiego psa. Ja za wszelka cene chcialam aby byl juz w cieplym domku. Moja wina nie pomyslalam o tym ze Oskar moze sobie nie poradzic ze nie sa przyszykowani na przyjecie takiego psa. i ze nie maja dla niego warunkow mieszkaniowych. Nie spodziewalam sie tez iz jest to tak piekny,mocno zbudowany pies. Dzisiaj jak rozmawialam z Kasia to powiedziala mi ze byla przerazona jak go zobaczyla. Spodziewala sie psa do kolana na zdjeciach tak jakos nam wygladal. Dziewczyny z Kosodrzewiny zadbaly o niego bardzo dobrze. Jestescie Wielkie.:loveu: Kolejna presja (nie odbierzcie tego slowa zle ale nie wiem jak to okreslic inaczej) dla Kasi byly sprawy finansowe czyli zakupienie legowiska ,szelek smyczy ktore kupilam. Gadzety firmowe legowisko 129 zl. Szelki i smycz ze skory 100zl i paliwo 200zl.wychodzi 429zl. Powiedzialam jej ze to Dogomania finansuje. Czula sie zobowiazana.Dlatego nie powiedziala mi ze wie ze nie da rady w przytulisku na Kosodrzewiny tylko mi sie zawiesila z obciazenia psychicznego i o maly wlos nas nie wyslala na tamten swiat. Napewno wezmie na DT lub DS jakas sierotke ale musze jej dac troche czasu. Jej i Oskarowi ktory nas teraz nienawidzi!!! Tosiu ja dwa razy w miesiacu jestem albo w Lodzi albo kolo Lodzi czy ja moge przyjechac na odwiedziny i zabrac BB Dodzia na spacer:oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaco-placo Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 AB-AGNIESZKA nie dadzą ci go na spacer,nie dają zadnych psów nikomu,wiem bo zajmuje sie adopcją kanarzycy,jestem tam 2razy w tyg.Pytałem o spacer zawsze odp jest odmowna . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaco-placo Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Jutro tam bede to zrobie kilka zdjec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 [quote name='jaco-placo']Jutro tam bede to zrobie kilka zdjec.[/quote] Super by bylo gdybys mogl. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaco-placo Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Jak cos to mam dobry hotel w łodzi ale koszt to 15zl plus jedzenie.Ja finansowo nie jestem w stanie pomóc bo ta kanarka sie zajmuje,znalazłem jej dom tylko ze znów 600km do zrobienia ale tym razem pewny jestem ze bedzie ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 [quote name='jaco-placo']Z tego co wiem chcą chłopaka przenieść do innego schronu bo oni maja drugą placówke w Wojceszkach pod Sieradzem tam podobno jest 2000 tys psów,adopcje przy takiej liczbie nie bardzo sie udaja chyba.Jak cos to mam dobry hotel w łodzi ale koszt to 15zl plus jedzenie.Ja finansowo nie jestem w stanie pomóc bo ta kanarka sie zajmuje,znalazłem jej dom tylko ze znów 600km do zrobienia ale tym razem pewny jestem ze bedzie ok,ją tez do Wojcieszek chca przeniesc dlatego tak szybko dom znaleziony.[/quote] Ja nic na ten temat nie wiem. Musimy poczekac na cioteczke Maciaszkowa i Tosie. Moze cioteczki cos wiedza:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ab-agnieszka Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 [quote name='jaco-placo']AB-AGNIESZKA nie dadzą ci go na spacer,nie dają zadnych psów nikomu,wiem bo zajmuje sie adopcją kanarzycy,jestem tam 2razy w tyg.Pytałem o spacer zawsze odp jest odmowna ale sensownego tlumaczenia jeszcze nie usłyszxałem.[/quote] Nie wiem. Poczekam na odpowiedz Tosi albo Agi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rufusowa Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 no to kiepska sytuacja..jesli go przeniosą, to marne szanse ze o nim usłyszymy :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 Ja nic nie wiem o 2 placówce pod Sieradzem :shake:. Tosiu, można coś zrobić, żeby dozia nie przenosili? Kurcze hotelik to byłoby fajne rozwiązanie, ale to 450 zł miesięcznie :-(, a nie wiadomo jak długo psiak by tam siedział... No i kto by go doglądał w hoteliku? Przy katowickim schronie jest hotel za niecałe 9 zł/doba, tylko tam wszystko obsadzone do początku stycznia... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jaco-placo Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 Facet na razie nie ma zle ma wybieg jest sam ,ale nie jest w boksie,tylko ze maja go przenieść na boksy z innymi psami.Koszt 450 za hotel plus jedzenie,karma na alergie napewno ,jego skóra wyląda żle,chłopaczek jest naprawde miły.Dla mnie to on ma 7-8 lat, zeby sprawdzałem na starosc fajnie by było mu chałupke znależć.Hotel jest zajebisty dzis tam tez byłem boksy śą zrobione w pomieszczeniach mieszkalnych,płytki na podłogach ,kaloryfery ,psy systematycznie wyprowadzane bo teren duzy 4 hektary,właścicielka naprawde w porzadku, nie pracuje jest cały czas na miejscu,była hodowczyni buli i astów.Spróbuje mu zrobić badanie krwi pod katem tarczycy,może to ona jest odpowiedzialna za te zmiany skórne.Mam zdjecia ,moze mi ktoś podac swój email to mu prześle i wstawi bo ja nie wiem jak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted December 10, 2008 Author Share Posted December 10, 2008 [quote name='jaco-placo']Mam zdjecia ,moze mi ktoś podac swój email to mu prześle i wstawi bo ja nie wiem jak.[/quote]Wyślij na [email][email protected][/email] Postaram się wstawić dziś. Jak mi się nie uda, to jutro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
_Tosia_ Posted December 10, 2008 Share Posted December 10, 2008 filia jest w Wojtyszkach - prowadzi ją mąż p. Sieminskiej. rzeczywiscie - nie ma na koso. mozliwosci wyprowadzania psów na spacery - tez nad tym boleję. ps. jaco-placo, czy my rozmawialiśmy przez telefon? w sprawie suczki doga kanaryjskiego? swietnie, ze tamata baba sie rozmysliła :shake:.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.