Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Flaire'][quote name='Camara']już zapytałam weta, który to bardzo podkreślał to zjawisko :wink: [/quote]Camara, to męcz go dalej - jak Ci obiecał, że pies utyje, to teraz ma obowiązek do tego doprowadzić. :wink:[/quote]

Obiecanki-cacanki :evilbat: a ludzie prowadzą psy na operacje i co? Nic się nie sprawdza ;) Toż to czysty skandal ;)

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='Flaire'][quote name='Camara']już zapytałam weta, który to bardzo podkreślał to zjawisko :wink: [/quote]Camara, to męcz go dalej - jak Ci obiecał, że pies utyje, to teraz ma obowiązek do tego doprowadzić. :wink:[/quote]

:lol: złożyłam reklamację! powiedział, że może jajka z powrotem przyszyć, ale obecnie na składzie ma tylko kocie :-? w imieniu Borysa odmówiłam :wink:

Posted

Witam wszystkich!Jestem nową forumowiczką.Przeczytałam ten temat od początku,ponieważ od dawna planowałam kastracje psa.Ale niestety mam problem dlatego zwracam sie do Was.
Oskar-15miesięczny dalmatyńczyk,waży ok.30kg
W piątek miał zostać wykastrowany.Przyszłam do lecznicy o 11:45.Został mu podany lek usypiający.Po 5 minutach zatoczył koło i położył się u moich nóg.Po jakiś 10minutach pies się jakby wybudził,reagował nadal na bodźce.Czekaliśmy kiedy uśnie,bo zastrzyk został podany adekwatnie do jego wagi.Niestety pies nie usnał.Podano mu kolejną,mniejszą dawkę owego leku.Pies nadal nie usypiał.I jeszcze jedną.Nadal nic.Został już nawet wygolony,ale nadal reagował na bodźce.Wet zdecydował podac mu barbituran.Wystapiła padaczka.Początkowo rzadka,potem coraz częstsze ataki.Pies dostał lek rozluźniający i przeszło.W lecznicy spędziłam 4 godziny.Oczywiście do operacji nie doszło.Pies nadal był przytomny.Po ostatnim zastrzyku miał pospać ok.4h,ale on wybudził się jeszcze w lecznicy.Zabrałam go do domu.W domku miał tylko dreszcze,ale poza tym był w porządku.Wet powiedział,że można spróbować operować w środę,ale podając lek psu dożylnie i to ten na który nie zareagował padaczką(prawdopodobnie Oski bedzie/jest chory na padaczkę,ujawniło się dopiero teraz).
Nie wiem czy decydować się na ten zabieg.Do piątku byłam przekonana na 100%.Ale teraz zwątpiłam.Dla mnie są same plusy zabiegu.Ale wadą jest narkoza.Wet powiedział,że przypadek mojego psa omawiał z innymi i wszyscy byli zdziwieni,że pies nie usnął mimo,że dostał sporą dawkę.
Niestety nazwy podawanych leków nie podam :( nie pamiętam :(
Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady.... :)

Posted

Marta... nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale wyszło mi z twojego opisu, że pies zupełnie prawidłowo zareagował na pierwszą dawkę "głupiego jasia" - przecież on po tym zastrzyku wcale nie miał paść jak nieżywy??? i zupełnie nie rozumiem dalszego ciągu... po co vet zwiększał dawkę :o
a jezeli chodzi o psa z padaczką (co tez nie jest jasne do końca?) to zdecyduj sie na narkoze wziewną.
No chyba, że kompletnie nie zrozumiałam twojego opisu sytuacji :-?

Posted

[quote name='Camara'][quote name='Flaire'][quote name='Camara']już zapytałam weta, który to bardzo podkreślał to zjawisko :wink: [/quote]Camara, to męcz go dalej - jak Ci obiecał, że pies utyje, to teraz ma obowiązek do tego doprowadzić. :wink:[/quote]

:lol: złożyłam reklamację! powiedział, że może jajka z powrotem przyszyć, ale obecnie na składzie ma tylko kocie :-? w imieniu Borysa odmówiłam :wink:[/quote] :roflt:

Posted

Camara,może faktycznie źle troszkę opisałam.Pies po zastrzyku położył się,ale potem nadal reagował.Podnosił głowę,ruszał nogami,próbował wstać.Wet powiedział,że nie może operować psa,który będzie ruszał mu si na stole.Oski zachowywał się tak jakby wcale nie został uśpiony.Dlatego zwiększono dawkę.
Czyli narkoza wziewna będzie w tym przypadku najlepsza?Dziekuję za poradę.Pozdrawiam :D

Posted

Hmm, Bil miał takie objawy przed prześwietleniem stawów biodrowych. Tylko wet nie nazwał tego padaczką. To były takie skurcze mięśni, pies wciąż się ruszał, próbował wstać. Powiedziano nam, że przed nami mieli jeszcze dwa takie przypadki (ON i west). Dziwne, bo już przy usypianiu całkowitym przed kastracja wszystko poszło gładko i bez komplikacji. Przy prześwietleniu wet powiedział, że mógłby dać większą dawkę, ale nie wybudzilibyśmy psa przez dłuższy czas. Więc kiedy pies się trochę uspokoił (ale wciąż był nieświadomy) zrobiliśmy zdjęcie (na szczęście HD-A) i na własnych nogach poszliśmy do domu, a właściwie do samochodu. Ale ile ja się wtedy strachu najdłam to moje.

[quote name='Marta666']Niestety nazwy podawanych leków nie podam :( nie pamiętam :( [/quote]
Ano właśnie, ja w przypływie emocji też nigdy nie zwracam uwagi na takie sprawy i kiepska ta moja relacja bez tak istotnych faktów :-?
A prawdopodobnie będziemy się szykować na czyszczenie zębów :o

Posted

Donna padaczka wystąpiła później.Była tak silna,że dwóch wetów z ledwością go utrzymywało.
Umówiłam się z wetem na środę w związku z kastracją.Mam nadzieję,że po zastosowaniu innej metody usypiania nie będzie żadnych problemów :D

Posted

U nas też 3-4 osoby nad czarnym stały :(
W takim razie trzymam kciuki i mam nadzieję, że z Oskarkiem wszystko będzie ok. Czekam na relacje!

Posted

[quote name='Marta666']Już po zabiegu :lol: wszystko w porządku :lol: teraz Oskarek słodko śpi :lol: [/quote]
Cieszymy się bardzo :)
Trzymamy kciuki za szybką rekonwalescencję! :kciuki:
;)

Posted

Dziękuję bardzo! :wink:

Oskarek już normalnie chodzi,szczeka przez balkon na sąsiadów.Kompletnie nie intersuje się raną(od czasu do czasu próbuje sobie polizać,ale mu się nie udaje).Martwi mnie jedynie to,że miejsce koło szwu jest zaczerwienione i wygląda jak krwiaczek :( czy to normalne?zaraz chyba zadzwonie do weta i się dowiem,bo umieram z niepokoju.

Ciesze się,że udał się zabieg.Martwi mnie jedynie,że ludzie nadal są niedokształceni i sądzą,że zrobiłam psu krzywdę.Szczególnie faceci.... :-?

Posted

Super ze wszytsko jest w porzadku, o tego krwiaczka sie nie martw, to normalne :) Zejdzie to. Masaj tez mial czerwone a teraz juz nie ma sladu :)

Z facetami tak wlasnie jest :-?

:calus:

Posted

Dzisiaj wpadł z wizytą pewnien pan i pyta się kiedy Oski będzie miał operacje(oczywiście z sarkazmem.... :-?).Ja na to,że on już ją miał w środę,a ten na to z tekstem:i co nic mu nie ucieli???(oczywiscie pełen szok).On chyba sądził,że pozbawie psa wszystkich męskich narządów :-? tylko ciekawe jakby wtedy sikał :lol: :lol:

Z Oskarkiem coraz lepiej :wink: wet także nie kazał się martwić krwiaczkami :wink:

Posted

Chciałam obalić jeszcze jeden mit o psiakach wykastrowanych. Wmawiali mi ludzie, że piesu przestanie się pilnować domu, nic go nie będzie obchodziło, kto do mieszkania wchodzi i temu podobne rzeczy. Właśnie wróciliśmy z wczasów :evilbat: Tak doskonale stróżującego psa nie było w całym ośrodku. Pilnował lepiej niż ośrodkowy owczarek, który tam mieszka właśnie w tym celu :D

Posted

a nasz pekin miał w kwietniu kastracje i w sumie nic sie nie zmieniło, oprócz widomych "nawyków" .Niektre dziewczyny pisały ze przywizauja sie bardziej do wlasciciela- na naszego to chyba nie podziałało.Ale najwazniejsze jest ze juz nie robi "tego" z kazdym napotkanym psem :D

Posted

Kastrowałam Mailo w połowie czerwca.
Było duzo zdziwienia i uszczypliwych uwag oraz głupich dowcipów wśród znajomych.
A pies, nawet nie zauważył :D
Po zabiegu najbardziej upierdliwy okazał sie kołnierz :D

Posted

Hejka! Mam huszczaka i jest on troszke nienormalny. Znaczy sie nie rusza zadnych suk na spacerach nie szlaleje ani nic, poza tym ze lize kazdy posikany krzaczek to nie wykazuje glebszego zainteresowania jakakolwiek suka. Ale za to jak przychodza do mnie znajome to nie odstepuje ich na krok, nie da sie go oderwac, siedzi przy danej osobie i wyje jesli ona mu sie nie da :), a jeszcze zadna sie mu nie dala :). Jest to strasznie klopotliwe, on nie grzie jest przyjazdny dla kazdego, ale ciagle mowienie koleznaka ze maja go po prostu odepchac juz mnie wkurza. Z checia bym go wykastrowala, bo nie ma rodowodu wiec kryc nim nie zamierzam zadnej suki, ale mam pytanie - czy to nie obnizy jego sprawnosci fizycznej? Znaczy sie prawie codziennie z nim biegam jak to z huskim i to niemale odleglosci (do 10 km), wiec martwi mnie spadek energii po zabiegu u psow. Czy ktos juz kastrowal syberian husky? Mozecie cos na ten temat powiedziec. W sumie to moge nawet zrezygnowac z dlugich biegow, bo to natretne dobieranie sie do kolezanek strasznie mi gra na nerwach, mam nadzieje ze mu to przejdzie po takim zabiegu.

Pozdrawiam.

Posted

Elhaym, a w jakim wieku jest Twój haszczak? :wink:

Skakanie i próbowanie sobie moze byc tez oznaką dominacji, albo moze byc w młodzienczym wieku i to efekt burzy hormonalnej, byc moze nie próbowałas go tego oduczyc i teraz jak jest starszy przeszło mu to w brzydki nawyk. Niekoniecznie kastracja pomoze, pomoze tylko wtedy kiedy to jest na tle hormonalnym, a nie wychowawczym. Poza tym jego kondycja sie nie zmieni, ale oczywiscie treningi trzeba zawiesic na czas rekonwalestencji.

Posted

[quote name='Marta666']Dziękuję bardzo! :wink:

Oskarek już normalnie chodzi,szczeka przez balkon na sąsiadów.Kompletnie nie intersuje się raną(od czasu do czasu próbuje sobie polizać,ale mu się nie udaje).Martwi mnie jedynie to,że miejsce koło szwu jest zaczerwienione i wygląda jak krwiaczek :( czy to normalne?zaraz chyba zadzwonie do weta i się dowiem,bo umieram z niepokoju.

Ciesze się,że udał się zabieg.Martwi mnie jedynie,że ludzie nadal są niedokształceni i sądzą,że zrobiłam psu krzywdę.Szczególnie faceci.... :-?[/quote]

Nasz Plaster po kastracji po 12 godzinach juz biegal z kijem, krwiaczka tez mial ale szybko zszedl. Stosowalam za rada znajomych Tribiotic na ranke i mimo kwietniowych upalow bardzo syzbko mu sie zagoila a sam psiak nie probowal jej wylizywac.
Tez mnie to denerwuje ,ze ciagle slysze ,ze okaleczylam psa (i to niestety nie tylko od panow...) lub pytanie: "Buster, gdzie masz jaja?? ; Co oni Ci zrobili ?? " :-? (to juz meska czesc znawców :? ).
Ale za to my czujemy ulge , szczegolnie jak jakas sunia ma cieczke na osiedlu :wink: Bo "repecic" raczej bardzo nie chcial ale potrafil stac godzine nad zapachem albo gluchnac i isc dalej za nim :evil: .
A teraz psiak jest cud,miod :) i orzeszki ;)

Posted

Huszczak ma dopiero rok i to nie to ze mu nie zabraniam, bo zawsze po lbie dostaje, ale i tak prubuje. Do mnie nic nie ma - ja rzadze i sie slucha ogolnie (nie mowie o tym jak zobaczy kota - bo wtedy to moge zapomniec o jakimkolwiek posluchu :) ), ale innym panna nie daje zyc. Ja po prostu nie chce kazdej impezki zaczynac od draki z psem, bo oboje sie wtedy wkurzamy i on i ja. Poza tym jak nie bedzie mial potrzeby to moze mu przejdzie, bo skakac i podlizywac sie moze i to jest ok, chociaz ucze go zeby jednak podlizywal sie na siedzaco, bo skakania sie niektorzy boja. Poza tym gwalci maskotki, ktore dostal do zabawy wiec chyba sie meczy kolega. Skoro nie ma rodowodu to po co mam zostawic go ogierkiem, kryc nim nie bede na 100%. Jesli to nie wplynie na jego zywotnosc, to moze lepiej go wykastruje?

Posted

[quote name='elhaym']Jesli to nie wplynie na jego zywotnosc, to moze lepiej go wykastruje?[/quote]

oj nie kastruj go jesli nie chcesz ,zeby to wplynelo na jego zywotnosc :lol:. Po kastracji psy ogolnie zyja dluzej bo zapobiega to chorobom narzadow plciowych. Poza tym psy wykastrowane czesto troche dziecinnieja -> chodzi tu o chec zabawy :) Oczywiscie trzeba wtedy bardziej uwazac z waga ale w tak mlodym wieku kastracja praktycznie eliminuje to zagrozenie i daje najwieksze efekty - starym seksoholikom ;) kastracja moze psyche nie zmienic. Ugruntowane zachowania zostaja... A wiec jak masz kastrowac - a widze ,ze podstawy jakies do tego masz - zrob to jak najszybciej. Poza tym ta forma antykoncepcji jest najskuteczniejsza :wink:

Posted

Oj piszac - zywotnosc - mialam na mysli jego sprawnosc i chec zabawy i takie tam :), bo mam nadziej ze moj husky jest niesmiertelny ;). Jak sie do nikogo nie dobiera to jest to najukochanszy pies pod sloncem :).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...