Jump to content
Dogomania

czar_na

Members
  • Posts

    105
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by czar_na

  1. piękny pies , oby szybko znalazł swojego człowieka
  2. Piękny pies mam nadzieję ,że znajdzie szybko swoje miejsce docelowe ! Będę zaglądać i mu kibicować
  3. Justynko , Grzesiu przytulam Was mocno :( Daliście Szarikowi tyle miłości ile tylko człowiek jest w stanie dać. Biegaj Szariku po Tęczowych Łąkach :(
  4. Justynko,Grzesiu spóźnione ale szczere życzenia pomyślności w 2009, by ten rok przyniósł Wam mniej trosk i więcej pewności jutra no i przede wszystkim dużo zdrowia szczególnie dla Justysi. Miłości Wam życzyć nie musze- z każdego zdjęcia tyle jej bije :) chociaż w sumie jej nigdy za mało - więc życzę Wam i miłości :) Dla zwierzyńca też wszystkiego naj naj naj no i dla Szarika dodatkowo by starzał się w żółwim tempie i jak najdłużej cieszył się formą. W ogóle po nim nie widać tych 2 lat !! :loveu: Zdjęcia super widać ,że mimo wszystko jesteście tam szczęśliwi-super ! :* Ostatnio mam podły humor ale jak zwykle Wasz temat poprawił mi nastrój. Super ,że jesteście :)
  5. jaaaa cieeee nie było mnie trochę w domu a tu takie wieści !! :multi: Zakochałam się w tych czarnoksiężniczkach buuu :placz:
  6. Witaj Grzesiu :) Cieszę się ,że to tylko brak netu był przyczyną ciszy . W sumie można było się spodziewać ,że jak niespodziewanie się pojawiliście on-line tak pewnie znikniecie. Dobrze ,że to tylko to :) Co do grzybów to póki co zanotowałam tylko na osiedlu te "psie" ale one nie są chyba potencjalnie atrakcyjne dla zbieraczy :eviltong: Ale uczciwie napiszę ,że jeszcze nie dane nam było wybyć na grzybki. Początkiem sierpnia na urlopie będziemy praktycznie w lesie więc porobimy Wam konkurencje :P Dziękujemy bardzo za pozdrowienia i ślemy także w drugą stronę jeszcze mocniejsze :loveu:
  7. i znowu cisza :( mam nadzieje ,że jest tylko spowodowana brakiem netu a Justynka dobrze się czuje.
  8. tak mi przykro :( wiem co czujecie :( urodziłam się jako wcześniak i żeby mnie ratować dostawałam leki ,które za jakiś czas wycofali ,bo niszczą zawiązki zębów :roll: oczywiście i mnie zniszczyły także od wczesnej młodości ciągle obijam sie od dentysty do dentysty. Teraz też to zaniedbałam ze względu na finanse. Ehh dlaczego ciągle życie daje po głowie ?
  9. a u nas piękne słońce zapowiadające upał od rana jak ja nienawidzę lata w mieście :placz: Justysia odsprzątałaś się ? :eviltong: Melduję oficjalnie ,że jedziemy na weekend w góry badać obecność grzybów :p
  10. przeczytałam wątek piękny psiak był z niego :( Uemka to musiało być straszne przeżycie :-( niemniej jednak postąpiłaś najbardziej słusznie jak mogłaś, niestety taki już nasz ludzki los ,że musimy zmierzyć się z takimi decyzjami :( Trzymaj się
  11. wstyd mi ogromnie ale czytałam cały wątek na raz - może mi sie karteczki skleiły ?? :oops:
  12. [quote name='Justysia i Grześ']Grzybkujemy się, grzybkujemy. A w Polsce jeszcze nie ma grzybków ? ;) [/quote] wiesz co tak szczerze to nie wiem ... grzybkujemy się tylko jak jesteśmy na weekendy w górach a tam wszystko jest później więc wg mnie jeszcze grzybów nie ma :cool1: nie wiem kto to Bryk ale bardzo mi przykro każda strata boli :-(
  13. NO fiu fiu już się grzybkujecie zazdroszczę :) Co do tego tam średnio przystojnego to sie nie zgadzam !! Mnie odmawiają adopcji po czym prawie przygarniają jakąś robalową łazęgę !! Ja się chociaż przedstawiłam no i zapytałam czy mogę... Ale widać więcej można u Was osiągnąć bezceremonialnie wkręcając się na bezczela ;) Co do ww pozostałych adopcji kulturalnie przypominam ,że dalej stoję pierwsza w kolejce;) Aaa zapomniałabym jagódek oczywiście u nas nie ma ;D ps. w podstawówce pojechałam do mojej rodziny do niemiec i w trakcie ponad 2 miesięcznego pobytu spotkałam 2 polaków : jeden leżał w rowie i klął ,że się nie może podnieść , drugi probował zwinąć buty ze sklepu...
  14. Odmowę kwestii adopcyjnej przemilczę - powiem tylko ,że jest mi bardzo, ale to bardzo przykro... ;) Kociaki faktycznie cudne - serce się kraja jakimi ludzie potrafią być potworami - dobrze,że spotkały WAS :) Co do obszaru najbliższej okolicy to wyznaczcie ją sobie dowolnie - i tak Wam zazdrościmy z TZtem jak cholera. Ja mam z blokowiska widok tylko na sąsiedni blok bądź cmentarz. Dlaczego do najnowszego postu nie było zdjęć ?? ;( Co do sprzątania Justynko to mam to samo w domu. I codziennie sie zastanawiam po kiego grzyba ja się tak męczę skoro za kilka godzin nic już nie widać ? życie oprócz z obowiązków powinno się też składać z przyjemności ;) pozdrawiam cieplutko
  15. Kurcze Justynko może mnie adoptujecie co ? :> Tak tam pięknie ,że żal serce ściska. Nie wiem jak wyglądają Wasze najbliższe okolice ale kurcze ... to co pokazujecie na zdjęciach jest zjawiskowe !! Złapałam się na tym ,że zawieszam się nad co drugi zdjęciem. Heh szczęście w nieszczęściu ,że trafiliście na tak piękny kraj. Może pochwalicie się cokolwiek więcej i pokażecie nam jak się urządziliście ? Z fragmentu zdjęcia przypuszczam ,że z zewnątrz dom jest uroczy. Dziś wraz z mężem jedziemy kibicować Polakom do Spodka na LŚ. Bardzo proszę o skandynawskie (i nie tylko) kciuki :) Dzień zapowiadał się wesoły ale nasze większe dziecko paskudnie rozwaliło łapę :( smutek pechowego wypadkowca :( [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img61.imageshack.us/img61/3743/obraz286bf8.jpg[/IMG][/URL]
  16. ogromnie się cieszę ,że mimo wszystko jakoś to pchacie do przodu - jeśli było tak ciężko trochę to potrwa zanim wyjdziecie na prostą ale niewątpliwie widać już u Was wyraźne światełko w tunelu. Bardzo odważna decyzje podjęliście przeprowadzając się tak daleko ale chyba to była jedyna właściwa. Kibicuję Wam z całego serca i trzymam kciuki mocno zaciśnięte by wszystko jak najszybciej sie poukładało. Justynko zdrowiej :* Co do zdjęć to zamurowało mnie - tak macie tam pięknie.Nic tylko zazdrościć.
  17. na pewno wykombinują jak najlepiej dla siebie, byle tylko zdrowie Justynce dopisywało i wierze ,że się wszystko ułoży :loveu:
  18. Zajrzałam a tu taka niespodzianka :multi: Justysiu, Grzesiu i Wy i zwierzaki możecie teraz odchorowywać podróż i napięcie związane z przenosinami i przygotowaniami do nich. Szarik jest już emerytem więc pewnie trochę mu minie zanim całkiem się przestawi i zaaklimatyzuje. Justynko mam nadzieję, że to pogorszenie jest mimo wszystko tylko chwilowe a lepsze samopoczucie da Ci możliwość załatwienia z kopa tej wstrętnej choroby. Grzesiu musisz wyzdrowieć, Ty jesteś podporą tej rodziny dlatego ale już zabieraj sie za siebie !! Szariku drogi uprasza sie psiejskiego byś miał litość na Opiekunami i zebrał sie w sobie. Oni potrzebują wreszcie odpoczynku a nie nowych trosk. Roni rozruszaj Szarika by zamiast myśleć o emeryturze przypomniał sobie dzieciństwo i obudził ponowna chęć do życia i brykanek. Kociejstwu przypomina sie ,że wszędzie dobrze byle z nimi dlatego mogą robić co chcą ;) ps. powiedzcie tej okropnej Szwecji ,ze prawo prawem ale my tu tęsknimy i nie zgadzamy sie na taki stan rzeczy jakim jest wielotygodniowe czekanie :shake::placz:
  19. [quote name='Margo05']A jak Justynka? Dobrze się tam czuje?[/quote] no właśnie
  20. [quote name='ALMA2']I zaczynją nową drogę zycia.:laola:. [/quote] Alma2 tez miałam to napisać :) pusto tu strasznie bez Ich wpisów a to dopiero 2 dni :-(
×
×
  • Create New...