O-l-g-a

[quote name='O-l-g-a']Pamietacie Puske? 13 letnia niby Toyke z lodzkiego schronu, ktora miala sobie u nas spokojnie umrzec? [url]http://images3.fotosik.pl/17/2idnn2uvox3ivsq0m.jpg[/url] [url]http://images3.fotosik.pl/17/5kp5tio25z73xf9nm.jpg[/url] Pusia jest z nami juz rok i nadal nigdzie sie nie wybiera:loveu: Jest cudowna, spokojna psina, ktora spi calymi dniami i nikomu nie wadzi. Podreperowalismy pusine serducho i calego psa troszke. Troche tez jej sie poroslo, glownie wszerz :evil_lol: Dzisiaj nasza babcia wyglada tak :loveu: [url]http://www.bri-misie.pl/upload/puska2.jpg[/url][/quote] Pusia umarła wczoraj po 22 Była z nami prawie 3 lata, gdy ja zabierałam wiedziałam, ze to tylko na chwilę, miałam się nie przyzwyczajać, nie angażować...... to był bardzo, bardzo kochany pies :-(

Pamietacie Puske? 13 letnia niby Toyke z lodzkiego schronu, ktora miala sobie u nas spokojnie umrzec? [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2idnn2uvox3ivsq0.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/17/2idnn2uvox3ivsq0m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5kp5tio25z73xf9n.html"][IMG]http://images3.fotosik.pl/17/5kp5tio25z73xf9nm.jpg[/IMG][/URL] Pusia jest z nami juz rok i nadal nigdzie sie nie wybiera:loveu: Jest cudowna, spokojna psina, ktora spi calymi dniami i nikomu nie wadzi. Podreperowalismy pusine serducho i calego psa troszke. Troche tez jej sie poroslo, glownie wszerz :evil_lol: Dzisiaj nasza babcia wyglada tak :loveu: [IMG]http://www.bri-misie.pl/upload/puska2.jpg[/IMG]

[quote name='aneta']To prawda - pudelki do końca życia z reguły wyglądają i zachowują się jak szczeniaczki :lol: (...) Z tego co sie zorientowałam najbardziej popularny jest fortecor bądź jego zamiennik lotensin - pobudzają pracę serca, krążenie i dają wspaniałe rezultaty. Koszt ot okolo 30 na msc. ALe jak każdy lek musi go przepisać lekarz weterynarii. Patherka była 2 lata na fortecorze i naprawdę wspaniel działał , potem przez ostateni pól roku już trzeba było wprowadzić Metypred i Vet-medin - i serducho było b.mocne , do końca jej dni ['].[/quote] Czesto ktos mnie pyta ila ma ten maluszek? wskazujac na Puske :lol: Pusia bierze Lotensin - czuje sie po nim wysmienicie, a miala juz momenty gdy siniala:roll:

Kocie jedzenie to jest to, co pudelki lubia najbardziej :lol: Moja zolza zywi sie glownie kocim Hillsem, psiego ma w glebokim powazaniu;) Nauczyla sie malpa wchodzic na stol, zeby dosiegnac kocich misek.

Witam w klubie posiadaczy schroniskowych pudli :lol: tak kochanych psow ze swieczka szukac.

nikt mnie tak nie kocha jak moj pies :lol: ;) A tak serio, bardzo podoba mi sie to, co napisal J. L. Wisniewski : "Panie Boze spraw, bym byl takim czlowiekiem, za jakiego uwaza mnie moj pies"

[URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5e280b3b068a0970"][IMG]http://images2.fotosik.pl/131/5e280b3b068a0970m.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fb8f5a64e4a3fb77"][IMG]http://images3.fotosik.pl/131/fb8f5a64e4a3fb77m.jpg[/IMG][/URL] moje pudelkowate cudenko - najbrzydszy i zarazem najpiekniejszy pudel:lol:

[quote name='Ewaa']W każdej wielkości zakochasz się, jak tylko kupisz pudelka :lol: :lol: [IMG]http://images1.fotosik.pl/115/4c35467efe5fce8dmed.jpg[/IMG] [COLOR=blue]Są poprostu.......[/COLOR] [COLOR=#0000ff]kto nie miał pudla, to nie :shake: zrozumie jakie są pudelki.[/COLOR][/quote] Oj to prawda, nie zrozumie. Ja nigdy nie myslalam, ze bede miala pudla. Nawet mi sie nie podobaly, ale ja ogolnie psow nie lubie;) Pusie zabralam bo mi jej zal bylo i zwyczajnie jej w tym schronie nie moglam zostawic. Mialam sie nie przywiazywac, bo juz taka stara i wiadomo....a kocham ja tak bardzo, ze nie wyobrazam sobie, ze mi jej kiedys zabraknie. Dla mnie jest piekna, obrasta fantastycznie, charakter ma niesamowity. Jest grzeczniutka i cichutka, a przy tym skubana tak bystra i cwaniutka. Co wieczor kladzie sie na swojej i Maila kanapie, a w nocy budze sie z psem w lozku, w dodatku jak na nia spojrze to udaje, ze jej tam nie ma, byle zostac:lol: Moge sobie tylko wyobrazac co znaczy miec prawdziwego rasowego pudla i jednoczesnie pomarzyc. Pewnie kiedys kupie sobie toya, choc ja przeciez nie lubie psow;)

[quote name='pati'][LEFT] [/LEFT] [LEFT]Wieczorem wstawie kolejne fotki. [/LEFT] [/quote] Ja juz nie moge sie doczekac. Fotki ! Fotki ! Fotki ! Fotki ! Fotki ! Fotki ! Fotki !

Gosia pod warunkiem, ze sie o tego pudla zadba. Czasem widze "pudelkowate", ktore chyba nigdy szczotki nie widzialy, a strzyzenie to i owszem 2 razy do roku do golej skory:angryy:

slicznosci mam nadzieje, ze znajdzie dobry kochajacy domek, juz na zawsze

wszystkie fotki sa fajne, ale ta jest po protu fantastyczna :loveu: [img]http://images1.fotosik.pl/93/ef8df0ffd2235ee3.jpg[/img]

[quote name='fish']Jak dla mnie to pudel jest zabawka w rekach ludzi, ale to samo dotyczy sie calej kynologi.. Bo niby po co, na przyklad, huskiemu niebieskie oczy? :p[/quote] ja tak moze od kociej strony, bo jakos mi latwiej;) mamy rasy tzw naturalne i te, ktore powstaly w wyniku pracy hodowlanej ( np cornish rex z pofalowanym futerkiem ) Moim zdaniem nie ma nic zlego w planowej hodowli i podtrzymywaniu jakiejs mutacji by osiagnac nowa rase, dopoki rasa ta bedzie stabilna a zwierzeta zdrowe. Nie mielibysmy dzis wiekszosci kocich ( i zapewne psich ) ras. moj sprzeciw budzi tylko hodowanie zwierzat takich jak np kot szkocki zwislouchy, powstaly w wyniku mutacji u brytyjczykow. mutacja dotyczy genu/ow odp za budowe chrzastki prowadzi do znieksztalcen kośćca w okolicy nasady ogona i tylnych konczyn i do klapniecia, poczatkowo stojacych uszu (chrzastka jest nieprawidlowa) zdarza sie, ze te koty po paru latach nie moga normalnie chodzic, przy skrzyzowaniu dwoch osobnikow zwislouchych kocieta rodza sie martwe lub z wadami np rozszczepem kregoslupa To jest dla mnie chore. Natomiast pudle maja sie calkiem dobrze. A moja pudlopodobna zabawka wrecz wysmienicie. Mimo podeszlego wieku jest radosnym pieskiem i nie zauwazam by bycie psem do towarzystwa, psem z gumeczka na grzywce czy pedzelkiem na ogonku, czy noszonym na rekach, jakos bardzo jej przeszkadzalo ;) Jesli sie komus nie podoba wystrzyzony pudel to jego problem. Ma mnostwo innych ras do wyboru. ale sie rozpisalam :oops:

[quote name='pati']Ja mam 2 pudelki(nierodowodewe) miniaturke czarną i białego toya :loveu: odkąd je mam zakochałam sie w tej rasie. Napewno pudle zostana juz ze mna na zawsze. [/quote] ja mam to samo Pati moja Pusia i Wasze forumowe psiaki tak mnie w pudlach rozkochaly, ze hej :lol: ale ja jednak maluszki wole, takie rozmiarow kota co najwyzej ( do torby sie to to miesci i wszedzie mozna z takim malcem wejsc ), duzego psa trudno na reku trzymac;) choc przyznam, ze bardzo mi sie wieksze podobaja

Sluchajcie, a czy mozecie napisac taka krociutka legende do ocen itd? Nie mam pojecia jak to jest z ocenami na psich wystawach. Na kocich koty wystepuja w kategoriach wiekowych, championatach, inter...itd, konkuruja o oceny Ex1,2,3 i certyfikaty w swojej klasie i grupie np 3-6 m-cy Brytyjczyki niebieskie, 3-6 m-cy liliowe itd. No i sa BIS-y - najlepszy wystawy w grupie wiekowej( niezaleznie od tytulow) ale cala kategoria ( np wszystkie koty krotkowlose) BIV-najlepsze w kolorze, Best of Best, BOS itd. Czy Pudle konkuruja tylko z pudlami? czy z innymi z grupy 9 takze? i jakie sa tytuly?