Jump to content
Dogomania

Dwa CANE CORSO-oddane od właśc.-Tora i Faron juz w nowych domach! :)


modliszka84

Recommended Posts

  • Replies 367
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

czołem koleżanki ;)

1. co do szwów - idę jutro do weta bo sam jakoś nie mam odwagi choć jak konował nic mądrego nie powie to sam sie biorę za zabieg /dwa związane sznurki wiszą na jajkach farona/ a troche czasu od kastracji już upłynęło
2. dzięki za poprawinie mojej ortografi na adopcjach cc - bo jak ktoś to przeczytał to mógł dojść do wniosku " boże do kogo ten pies trafił" - kłania się pisanie takich zwykłych listów wtedy człowiek więcej myśli
3. co do zdjęć to pracujemy nad tym aby były lepszej jakości w niedziele mam nadzieje rodzinny wypad na grzyby do lasu bo już się pojawiły to może coś ciekawego z tej sesji będzie
4.pracuję nad uczłowieczeniem farona - jaką polecacie lekturę bo wypadłem z obiegu ładnych kilkanaście lat temu / wykazuje zachwanie psa po przebytym kursie / lecz ja nie czytam wszystkich sygnałów a i parę rzeczy mamy do dopracowania:hmmmm:

pozdro dla wszystkich

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Czytam, czytam i czytam posty Pana, który adoptował Foarona i zdradzcie mi recepte jak znalesc domek z takim poejsciem do psa:loveu::loveu::loveu: przecież to wymarzony dom, bić się o takie.

Ach, że też tacy ludzie to żadkość:-(
Ja to nawet zapłace jak ktoś mi znajdzie taki dom dla dożków:cool3::cool3:

A dla Pana ogromne brawa:laola:

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

tak na wstępie : ten kraj jak i pewnie większość świata cierpi na brak normalnych, trzeźwo patrzących na życie ludzi.
Jak się gna cały czas za kasą to i pies może wydawać się nabytkiem kosztującym ileś grosiwa - a jak zapłaciłem to mogę ze swoją własnością robić co chce - ot taka prawda /przykra jak najbardziej/ - to tak w odpowiedzi na post koleżanki z Torunia.

ps .
jakoś tam sobie z faronem żyjemy , piecho przybrał na wadze , sierść się błyszczy cieszy się na widok mojej rodzinki i mnie - czyli jest cacy.
Niestety jest zmanierowany luksusem toyotą na spacer pojedzie a uazem nie bo za głośny /jak go zapraszam do uaza to ten cudowny ,karny i przywiązany do mnie pies spierdziela :scared: i nie zamierza się ruszyć ze swojej kryjówki/
jakoś mnie to nie dziwi bo i cała moja rodzina nie podziela mojej fascynacji starą radziecką myślą inżynierską heheh

pozdrowienia dla wszystkich

Link to comment
Share on other sites

[quote name='vena&vivi']Jak z Ciechocinka? Kiedy spacer? Kiedy spotkanie?
Ja mieszkałam w Ciechociunku:cool3: moi rodzice nadal mieszkają,
ale ten świat mały[/quote]

Wlasnie przyjechalam z Ciecha bo obecnie w Londynie mieszkam:roll:
Nie spodziewalam sie ze kogos tu znajde ze swojego rodzinnego miasta:multi:
Ja na Dembickiego konkretnie a Twoi rodzice??
sory za off:oops:

Link to comment
Share on other sites

Jędrek Koronowo k/bydgoszczy /mam nadzieje że koleżanki ciechocinianki nie kultywują tradycji animozji bydgosko - toruńskich :evil_lol:/

mam parę zdjęć kanapowca chętnie bym je wrzucił ale sobie coś nie radzę - niech ktoś podpowie albo podeśle adres mailowy to wyśle.

podsumowując cały ten wątek który jeszcze raz przeczytałem od dechy do dechy przy adopcjach proponuję następujące rozwiązanie /dotyczy to korsiaków i wszystkich innych dużych wymagających psów:

NAJPIERW SPACER , A DOPIERO PO KILKU DNIACH ADOPCJA
mnie faron kosztował chyba z 900km ale było warto - jak ktoś szuka kumpla a nie bojowego dodatku do dresów to taki wysiłek powinien go zmobilizować.
Wymyślona przez którąś z koleżanek /przepraszam że nie pamiętam/ wersja z wysoką ceną wykupu ze schronu też jest super ale są też zamożni idioci.

Nam się żyje z faronem jak w rodzinie on mi zeżre kalosza, ja go zdielę tym co po kaloszu zostało , on sie obrazi na pół dnia jak zwykły pudel , a jak mnie podetnie i ląduję tyłkiem w błocie to się na niego nie gniewam tyle godzin :)
Co ciekawe najbliższa rodzina jest bezbłędnie identyfikowana przez piecha i może się wałęsać po działce - reszta po aprobacie pancia.
Faron idealnie zaspakaja moją potrzebę próżności /każdy z nas jest na swój sposób łasy na dopieszczanie/

pozdrowienia dla wszystkich

Link to comment
Share on other sites

czołem,

bardzo lubię się podpierać starymi i trochę nowszymi przysłowiami i tak do adopcji pasuje mi klient który wyznaje zasadę:

" IM WIĘCEJ POTU NA POLIGONIE TYM MNIEJ KRWI NA POLU BITWY"

to tak w uzupełnieniu pomysłu na adopcje który wysmarowałem wcześniej .
Jak ktoś marzy o dużym groźnym z wyglądu psie to niech się wykaże że dojrzał do takiej decyzji

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...