Jump to content
Dogomania

Psy z"przytuliska" w Łomiankach 30 szt. POMóżCIE OGłASZAć!


Tosia2

Recommended Posts

  • Replies 552
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Nie no fantastycznie.... Kto by pomyslał że taka wiejska, biedna, chudziutka suczka, trzymana w ciemnej zagraconej szopie u pijaków, suczka która mieli przekazać do innych pijaczków ale wahali się bo tamci kopią strasznie psy, ma teraz tak wspaniałą rodzne, cukierkowe życie i bezpieczeństwo.... :loveu:

Strasznie się cieszę, bo ona naprawdę na to zasłużyła....

Do nas wczoraj przyjechała sunia w typie husky z 2 szczeniakami i nieduża, ruda kundliczka w typie Fili... Wszystkie z jednej interwencji odebrane...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Jejku, to niesamowite! Właśnie przejrzałam sobie zdjęcia psiaków z początku wątku i na kilku zbiorowych jest Filunia, która śpi sobie teraz smacznie na moim łóżku 0,5 m od mojej koteczki udającej ze strachu nieżywą ;). Generalnie stosunki kocio-Filowe przypominają (jeśli chodzi o stopień napięcia) stosunki między Rosją a Gruzją, przy czym Farciarz (kocur) nie daje za wygraną i na ataki odpowiada ogniem :angryy:, natomiast Kotinka zaszywa się ze strachu gdzieś na pięterku i wpadając w hibernację przesypia cały dzień :roll:. Mamy nadzieję, że się dotrą i Fila wkrótce nie będzie ścigać kotów, tym bardziej, że moja mama w przyszłości planuje również przygarnięcie jakiejś kociej biedy.
Filka już zaopatrzona w nową smyczkę, miseczki i karmę (RC Beauty dla małych ras, a jakże :cool3:). Jeszcze polujemy na odpowiednie szeleczki... w ogóle moja mama całkiem oszalała na punkcie Filki i żartujemy, że jak się wkrótce kolejny wnuk urodzi, to nawet tego faktu nie odnotuje :evil_lol:.
Jutro zadzwonię do p. Danuty z fundacji Canis, pochwalę się mamusinym nabytkiem i wyślę jej zdjęcia Filki z naszego domku.
Pozdrawiamy dobranockowo...

Link to comment
Share on other sites

Moniu, o koty sie nie martw, bo u nas zupełnie dobrze z nimi żyła... To kwestia czasu... Zdjecia wstaw prosze na wątek to może nam trochę uśmiechu wróci.....własnie sie załamałam....


[U][COLOR=Red]Zrobiłam "remanent" w psach i okazało sie ze po ostatnich akcjach, mamy [/COLOR][/U][SIZE=7][U][COLOR=Red]30 psów !!!

[/COLOR][SIZE=3][COLOR=Red]Błagam Was o pomoc w ogłoszeniach... To już liczba alarmowa... Póki co nie mozemy przyjać juz pół psa nawet... Dzis rano otwarty wielki worek karmy poszedł do zera....


ps. Pierwsze 3 strony zaktualizowane o nowych mieszkańców....


[/COLOR][/SIZE][/U] [/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

No cóż... Czasem nie masz wpływu....

Najpilniejsze do adopcji:

- Alek
- Jogi
- Filip
- Jacek i Agatka
- Sonia duza
- Cekinek
- szczeniaki Lilki
- Pikus

Jeśli te psiule znalazłyby domy, naprawdę odetchnełybysmy z ulgą... Szczeniaki-wiadomo, trzeba karmić 3-4 razy dziennie,poza tym należy juz je wychowywać, uczyć, itd, Samce z tej prostej przyczyny ze sprawiają kłopoty między sobą, dlatego musimy je segregować, przeprowadzać na raty a to duży kłopot, natomiast Sonia powinna nadaje sie do adopcji w tej chwili znacznie bardziej niz Rita, a ponieważ napędzaja sie wzajemnie do szczekania na psy, jej adopcja byłaby naprawdę duzym obciążeniem....

Nigdy o to nie prosiłam, ale poniewaz ostatnio zabrałysmy tyle psiaków (również z dogomaniackich apeli) czy może ktoś mógłby zakupic np. przez allegro jedzenie dla nich? Przeważnie nie płaci sie za dostawę np przy suchej karmie....

Bardzo by nam to pomogło, gdyz jak wiecie te 30 psów jest na utrzymaniu mojej mamy.... Sama na nie pracuje, ale przy takiej ilosci to duze pieniadze sie robią..... :oops::oops::oops: Do tego mamy 2 psy na DT dla których też kupujemy karmę.....

Link to comment
Share on other sites

ja mogę pomóc jedynie o tyle, że mogę akurat zrzec się waszej pomocy w karmie, o którą prosiłam. teraz nie jest najgorzej, dostałam od ciotki pomoc humanitarną ;) - 10 kg suchej karmy, wór makaronu i kilka dużych puszek mokrego. z najniższej półki (TiP, aro), ale ciotka w swoim laboratorium bada artykuły żywieniowe, czy spełniają normy (pozostałości z badań mi sie dostały), więc syfu bym nie dostała.

Link to comment
Share on other sites

Dopiero teraz trafiłyśmy na ten wątek. Wielki, ogromny szacunek !!!

Często jeździmy na trasie Wawa-Katowice więc jeśli któryś psiak miałby szansę znaleźć domek na Śląsku, to chętnie pomożemy w transporcie, sprawdzaniu domku, itp... Zawsze jeździmy z 3 psiakami, ale dla jakiegoś maleństwa miejsce zawsze się znajdzie :lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='beka']Aniu czy braciszek Ku-ki znalazł dom? bo nie widze go na zdjęciach[/quote]
mam nadzieje ze Tosia mi wybaczy ale odpowiem poki co za nia ..
tak Ptys brat Ku-ki znalazl domek
p.s.zapraszam na nasza klase na profil przytulisko w łomiankach i wysylanie zaproszen, moze to duzo nie da ale zawsze cos

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem, nie pytaj... Ogólnie nie lubię tego imienia....ale co zrobic jak z takim przychodzą? ;)

Nie mam zielonego pojęcia co do gabarytów Soni (dla mnie Grety) określonych liczbowo... Mogę jedynie podac "na oko"... Wagę określam na jakieś 30-35kgwys moze 50-55cm....ale to naprawdę kompletne strzały tak porównując do mojej suki mniej więcej... Na pewno Sonia jeszcze sie zmieni, zmeżnieje u molosy do 2 lat się kształtują zewnętrznie nawet... Po niej widac ze jest jeszcze dzieciak ;)

Link to comment
Share on other sites

Dom jest wspanialy. Pan bardzo rozpacza po smierci swojego psa i zapiera sie , ze juz nigdy nie kupi nastepnego, bo nie przezyje drugiego rozstania. Ja prosze, aby zlitowal sie nad bezdomnym psem, bo ich cierpienie jest wieksze od jego smutku, ale na razie bez rezultatu. Ja tez kiedys powiedzialam po stracie psa, ze juz nigdy wiecej, ale przypadek sprawil, ze po prostu zmuszono mnie do zabrania 6miesiecznego podrostka, ktory blakal sie w zimie. Z drugiej strony rozumiem czlowieka, ze taka zaloba moze trwac dlugo i trudno wtedy myslec racjonalnie.

Link to comment
Share on other sites

Oj, czy chcesz go sama namowic do wziecia psa ? Widze na zdjeciach, ze jestes ladna i mloda, wiec masz na pewno wieksza sile przekonywania niz ja. Pan, po smierci najblizszych( ok roku temu) i teraz psa ,mieszka sam. Wiek, to moze 50-60 lat.

Link to comment
Share on other sites

Witam po dłuższej przerwie :oops: Tosiu, pozwól, że odpowiem na Twoją pw tutaj, na wątku. Owszem, sielanka trwa, a sucz już jest rozpuszczona jak dziadowski bicz :evil_lol:.
Fila została objęta programem ochrony świadków;) i decyzją mojej Mamy zostało jej zmienione imię na... Kropka (ze względu na piękną, czarną piegowatość tegoż stworzenia). Mama bardzo chciała, by imię nie kojarzyło jej się z dawnym życiem (tym u meliniarzy), a co ciekawe na Kropkę od razu zaczęła reagować. Zawładnęła bezpardonowo sercem Mamy, jej łóżkiem, ogrodem i głównie parterem chałupy, gdyż koty obstawiają pięterko :evil_lol:. Kotinka już sama schodzi na jedzenie, a Farciarz dawno przestał się bać Kropki i głównie to on dyktuje warunki :mad:. Kropka jest rewelacyjnym czujnikiem alarmowym - nie ma szans, by ktoś wszedł do domu, a ona by nie zaszczekała (co jest jej niewątpliwym, dodatkowym atutem w sytuacji, gdy Mama będzie z nią mieszkać sama w domu). Cudownie bawi się z dziećmi, może godzinami ganiać po trawniku, zwłaszcza z 6-letnim Kubusiem. Postaram się jak nie dziś to w weekend zamieścić najnowsze zdjęcia Kropki.
P.S. Kropcia jest w super formie i apetyt ma, że hej...
P.S.2 Tosiu, Filę vel Kropkę zobaczyłam na stronie fundacji Canis, wchodząc na nią (na stronę, nie Kropkę ;)) całkowitym, niezaplanowanym i nieopanowanym impulsem, a jak ją pokazałam Mamie to mama powiedziała krótko: "tylko ta":loveu:
Pozdrawiam serdecznie, Monia

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...