Jump to content
Dogomania

Psy z"przytuliska" w Łomiankach 30 szt. POMóżCIE OGłASZAć!


Tosia2

Recommended Posts

Moniu, myslę że na odległosć i tak nic nie wymyślimy... Proponuję, żebysmy odwiedziły Was z Filką jakoś w weekend, zobaczymy stosunek Twoich psów, porozmawiamy jeszcze i wówczas wspólnie podejmiemy decyzję.... Co Ty na to? :)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 552
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ja takze czekam na wiadomosci co dalej z Fila, mysle ze do listopada wyjasni sie sytuacja rodzinna u mnie, :hmmmm::hmmmm:jesli wszystko pojdzie dobrze ,a Fila jeszcze bedzie do adopcji to wtedy ja zabierzemy, Tosiu jezeli z mama znajdziecie jej dobry domek,to super dla Fili,:loveu::loveu:bedzie mi smutno ale najwazniejszy psiak i jego dobro,:cool1:jezeli Fila pozostanie z Wami do listopada i nie znajdzie domku,to o ile bedzie to mozliwe to sie do Was zglosze po mala,bede na watku lomiankowym obserwowac losy Fili,pozdrawiam:hand:

Link to comment
Share on other sites

ziele, niezłego masz synalka :diabloti:.
szkoda usztaki, ale raz na wozie, raz pod wozem... coś się znajdzie, bez dwóch zdań. wątek pomaga, same mówiłyście, że nieźle ruszyły adopcje.. a że od razu kolejne biedy napływają... bo mają gdzie napływać, skoro z adopcjami jest lepiej..

a może ziele obejrzałaby śliwkę :cool3: ??

Link to comment
Share on other sites

Problem w tym, że ja zupełnie nie wyobrażam sobie oddania Uszatki :-(Ona się już mimo wszystko do nas przyzwyczaiła.Na spacerach chodzi dumna i cały czas biega i szaleje.W domu ogólnie jest bardzo cichutka i spokojna cały czas śpi na swoich posłankach.Ze strony mojego synka też wiem, że będzie rozpacz!On się bardzo cieszy, że jest Fibi, tylko nie rozumie czemu ona się go boi i nie chce się z nim bawić tylko ucieka.Ja się też przyzwyczaiłam już do Fibi, więc nie wiem co robić...Ona jest bardzo kochana i było by wspaniale gdyby się go tak nie bała i mogli razem szaleć.

Link to comment
Share on other sites

Moze jest to do wyćwiczenia, moze powinnaś bardziej popracować nad dzieckiem, wytłumaczyć mu pewne rzeczy.... Jeśli pogodziłby sie na jakiś czas z faktem ze pies sie z nim bawić nie bedzie, zachowywałby sie spokojnie wobec niej, nienapastliwie, itd, to jest szansa, ze Fibi przestanie sie go bać, gdy zobaczy, że jest "nieszkodliwy"...

Ona moich dzieci się zupełnie nie bała, świetnie potrafiła sie tulić z moja córką która jest w wieku Twojego synka.....ale jest baaardzo delikatna wobec zwierząt i rozumie czym jest opieka nad pieskiem biednym, który nie ma domku, który nas jeszcze nie zna i potrzebuje spokoju,.......
Nie znam Twojego dziecka, nie wiem na ile jest to mozliwe, jednak jestem kategorycznie zdania że wszystko zalezy od rodziców.... Istnieje też duże prawdopodobieństwoo ze chłopiec zrobił coś Fibi, może nawet za Twoimi plecami, przez co teraz boi się go po prostu... Nie jest możliwe zeby ten pies od samej zachęty do zabawy tak panicznie bał się tylko jego... Przypomnij sobie jakaśmiała przyjechała do Ciebie.... Ona jest psem kochającym ludzi... Nawet sama piszesz, ze gdy nie ma dzicka, czy wyjdziecie z domu idzie pewna siebie i dumna.... To coś znaczy...

Masz dwa wyjścia albo oddać psa i mimo wszystko popracowac nad dzieckiem, albo po prostu jeszcze teraz wziać się ostro do pracy... ;)

Do dziecka w tym wieku naprawdę łatwo jest dotrzeć, a dobrze dobrane argumenty działają cuda.... ;)

Link to comment
Share on other sites

Ech, to prawda nad Mikołajem trzeba popracować ale to też kwestia temperamentu.Owszem Fibi kocha ludzi, ale jest bardzo uległa, delikatna czasem bym rzekła, że wręcz bojaźliwa.Zanim Przyjechał Miki spotkałam się z moją przyjaciółką która ma 2 letnią córeczkę i dwa niewielkie psy.Starego kundelka ze schroniska i 2 letnią terierkę.Dziewczynka chowana z psami i delikatna, chciała pogłaskać Fibi, ale sunia cały czas uciekała od niej.Gdy wzięłam Fibi na kolana,mała ją głaskała, ale sunia była cała spięta.Już wtedy zaczęłam się obawiać co będzie z Mikim, bo on jest energiczny, głośny i zwariowany.Nie jest też aniołkiem choć krzywdy psom nie robi.Fibi przeraziła się Mikiego już pierwszego dnia i to właśnie jego ruchliwością, wtedy jeszcze dało się go przekonać aby pieska zostawił w spokoju bo się boi i bawił się sam nie podchodząc do Fibi.No ale to wystarczyło, potem już było tylko gorzej :shake:Fibi nie jest psem śmiałym, na pewno ma za sobą bardzo złe doświadczenia, nie wie co to zabawa, gdy biorę do ręki piłeczkę lub inną zabawkę i jej rzucam lub turlam Fibi się boi i ucieka.Najradośniejsza i pewna siebie jest na dworzu wtedy podbiega do psów i ludzi.Mikołaj po ciągłym powtarzaniu nie ruszaj pieska bo się boi dzień po dniu zaczął się trochę złościć, że jest piesek a nie może się pobawić.Co Miki robi z Fibi: kładzie się z nią na posłaniu, głaszcze, ale też macha rękami i robi gwałtowne gesty :shake:, wygłupia się, wydaje różne dzwięki, szepce jej coś do ucha , wita się za łapkę.Robi to co zapewne pewny siebie szczeniak zniósł by bez problemu.Fibi przestawała się trochę bać gdy ograniczałam im kontakt to znaczy Miki był w przedszkolu potem szalał na dworze gdy wracał do domu był już zmęczony więc jadł i szedł spać.No ale po jakimś czasie Miki znów chce się pobawić, no a Fibi wpada w popłoch.Problem w temperamencie. Mikiołajowi ciężko poprzestać na głaskaniu on się chce z psem bawić.Więc mogę działać tylko w kierunku tego aby stracił zainteresowanie psem i tylko sobie koegzystowali obok siebie.Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego zainteresowania z jego strony. bo Neskę tylko czasem pogłaskał lub dał coś smacznego, i bawił się i szalał sam.Neska była już wtedy schorowaną staruszką i też z początku bała się jego szaleństw ale szybko się przyzwyczaiła i znosiła to ze stoickim spokojem, choć pewnie zachwycona nie była.Na dworze czy psami znajomych Miki wcale się nie interesował nawet nie chciał ich głaskać, dlatego nie spodziewałam się, że teraz się tak bardzo zajmie psem:crazyeye:Obserwując Fibi, uważam, że jest to sunia która potrzebuje przede wszystkim spokoju wtedy czuje się najlepiej i może się otworzyć, u mnie ze względu na synka tego spokoju nie ma i nie będzie :shake:Dużo się dzieje, a spokój jest dopiero po 21.Wydaje mi się, po prostu, że sunia i Miki nie dobrali się pod względem temperamentu a to ciężko zmienić.

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem tu potrzeba czasu i cierpliwosci.Nie znam sie az tak na kontaktach dzieci z psami,gdyz tych pierwszych nie mam.Ale moim zdaniem osoby bedacej z "boku"uwazam,ze Mikolaj bedzie juz tylko starszy,bedzie wiecej rozumial,kojarzyl,ze nie wolno,ze piesek sie boi.Rozumiem ze spokoj jest tylko wieczorem,ale mozna jakos odrwocic uwage dziecka od psiaka poki sie nie oswoi do konca w ramach zabawy moze lub cwiczen, pomoc pokazac Mikolajowi i tlumaczyc mu zabawa,ze piesek tez idzie spac,albo w formie obowiazkow(choc nie wiem bo to male dziecko)typu ze trzeba dbac o pieska,dawac mu pic itp..ale filozofuje:oops:
oczywiscie trzeba przemyslec wszelkie za i przeciw;)
a ja sie nie znam..pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

ziele "przemyśliwa" za i przeciw. nie chodzi tylko o mikiego, ale i o fibi, rozumiem rozterkę. może faktycznie lepiej by było, żeby miki uczył się na jakims wyluzowanym młodziku, któremu energiczne dziecko niestraszne... :p.
z drugiej strony, miałam kiedys suczke, którą dziecko "uszkodziło" w szczeniactwie i jej się ból utrwalił -nie lubiła nigdy dzieci, choć się nie rzucała na nie, tylko unikała, ale jak dziecko ją chciało głaskac, to karciła delikatnie. tylko że dina była władczynią na osiedlu i od szczeniaka była u nas, więc ani żadnych traum nie miała, ani strachu w sobie.

róznie to bywa.

Link to comment
Share on other sites

Melduję się posłusznie do raportu :razz:
Niniejszym z radością zawiadamiam, że z dniem dzisiejszym Fila została oczkiem w głowie mojej Mamy i generalnie zawładnęła sercami wszystkich domowników (chyba jedynie oprócz kotów :evil_lol:). Jest cudna, przeurocza i po prostu słów brak, by wyrazić jak kochany jest to psiak :loveu:. Dzieci pokochały ją w mig i z tego co widzę vice versa, a najlepiej wyglądał wieczorny "spacer", gdy cała czereda bawiła się w berka na trawniku (wcześniej Fila zrobiła wzorowo sioooo :cool3:). Od razu uznała za swoje posłanko Luki i jej zabaweczkę, której stanowczo acz delikatnie broniła. Jest idealnym psiakiem w kontakcie z dziećmi, a nasze pociechy też są nauczone, że jest czas na zabawę, ale i trzeba dać pieskowi odpocząć (w tej chwili Fila śpi w najlepsze na kanapie przy mojej mamie :lol:).
Tosiu, dziękuję w imieniu własnym, a przede wszystkim mojej Mamy Tobie i Twojej Mamie za Filę i za zaufanie, jakim nas obdarzyłyście. Będziemy stopniowo oswajać nasze piesy z Filą i zdawać relację jak się te wzajemne stosunki układają. Jutro jadę po szeleczki dla niej, miseczkę, karmę i adresówkę.
Wrzucam kilka pierwszych pamiątkowych fotek (choć ma już ich zrobionych sporo :razz:).
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=713c13914c081e04][IMG]http://images37.fotosik.pl/10/713c13914c081e04m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4446363a6af733f6][IMG]http://images26.fotosik.pl/275/4446363a6af733f6m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c00519d7a4c1a1e8][IMG]http://images38.fotosik.pl/10/c00519d7a4c1a1e8m.jpg[/IMG][/URL][URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a4668e8639dac0c3][IMG]http://images34.fotosik.pl/362/a4668e8639dac0c3m.jpg[/IMG][/URL]
Pozdrawiam i obiecuję być stale obecna w tym wątku, zresztą bardzo ciekawią mnie losy pozostałych psiaków, którym życzę jak najlepszych domów :loveu:
P.S. Tosiu, przepis na ciasto mojej Mamy napiszę Ci na pw :lol:

Link to comment
Share on other sites

My dopiero wróciłyśmy....
No cieszymy sie bardzo, jestem pewna że wszystko będzie dobrze, uważamy ze jesteście dla siebie stworzeni.... ;) W tak serdecznej atmosferze Filutka zadomowi się szybciej niz sądzicie...

Po udanym spacerku z waszymi psami, uważam, ze jest do do wypracowania, jednak musicie cały czas zachowywać czujnosć w stosunku do Luki - metoda ograniczonego zaufania ;)

Za wszelkie zdjecia bedziemy wdzięczne bardzo, na przepis czekam oczywiście, bo z wrażenia chyba zapomniałam zabrac....:evil_lol:

Bardzo miło było Was poznać! :)


Uszatka jest juz u nas i dalej proszę o pomoc w ogłoszeniach.... Zaraz zdejmę zdjecia Filki z psiaków do adopcji i odszukam Uszatki.....

Link to comment
Share on other sites

Jak się czuje Uszatka?Jak psy zareagowały?Ja mogę jutro wystawić suni allegro, tylko właśnie jakieś zdjęcia potrzebne.Czy tekst mogę sama napisać?Baaardzo mi jest smutno, że z Fibi nie wyszło :-( dobrze, że przynajmniej Filce się udało.Ja będę się starać aby Fibi znalazła swój wymarzony domek, bez stresu.Bo jest psem cudnym, idealnym i na taki zasłużyła.Nie tak miało być :shake:

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilką Fila odbyła ostatni spacerek przed snem - tym razem dostarczyła odpowiedniego nawozu naszemu trawnikowi, co by się wzmocnił przed zimą :evil_lol:, po czym lotem błyskawicy zadekowała się w łóżku mojej mamy, wzbudzając u mojej rodzicielki niemal łzy wzruszenia ("zobacz, jaki to mądry piesek" :evil_lol:). Tak, tak, moją mamę już wzięło na całego...:loveu:
Tymczasem... życzymy wszystkim dobrej nocy ;)

Link to comment
Share on other sites

Naprawdę mi bardzo przykro... Uważam że świetnie z Fibi do siebie pasowałyście, łączyła Was szczególna wieź....

Na pewno przeżyła rozstanie, bo przez ten miesiac zdążyła Cie juz pokochać, przywyknąć do Twojego sposobu zycia, dnia codziennego i nagle...trach... Wracamy do początku....

Bardzo ucieszyła się babcią, do domu weszła normalnie, poznała psy, nawet ogonkiem zamerdała, także naprawdę nie jest źle, spała u mamy w łóżku przy głowie... Może wieczorkiem jak przestawał się ktoś nią zajmować, kładła sie zamyslona, w takim zamyslonym stanie jechała też samochodem, ale dzis rano np. było zupełnie normalnie..... Na pewno mieszkajac sama miała więcej uwagi niż w stadzie... Na szczęście nie zapomniała nas wiec jest jej łatwiej....

Link to comment
Share on other sites

No to cieszę się, że Fibi przynajmniej tak bardzo nie przeżywa!Mam nadzieję, że znajdzie wkrótce domek.Jak będą jakieś zdjęcia Fibi/Uszatki to chciałabym wystawić allegro.Szkoda mi teraz Mikołajka, bo tak się skupiłam na Fibi i zapomniałam o tym co on czuje, a on teraz myśli, że to przez niego nie ma Fibi, kurcze, a przecież on też nic złego nie zrobił.Po prostu nie do końca się dobrali.

Link to comment
Share on other sites

Ziele77 - bardzo mi przykro, że nie udała się ta adopcja z Uszatką. I szkoda mi bardzo Mikołajka :-(, bo sama jestem mamą i widzę jak nasze dzieci są przywiązane do zwierząt w naszym domu, więc Miki musi na pewno cierpieć z powodu rozstania z sunią.

A ja zdaję króciutką relację z dnia dzisiejszego. Hmmm, nie wiem, jak to napisać, ale Fila zachowuje się tak, jakby mieszkała u nas od szczenięcia, a z dziećmi się bawi jak pies szkolony do dogoterapii (szkoda, że nie umiem załączyć filmików z tych gonitw :cool1:). Jest psem towarzyszącym w stopniu najwyższym :cool3: - nie ma mowy, żeby spała w innym pomieszczeniu niż moja mama, od razu zrywa się z posłania (czyt. kanapy :evil_lol:) i idzie za mamą. Już kilka razy dała znać, że chce wyjść na siusiu, więc żadnej wpadki nie odnotowałyśmy ;). Dziś była też socjalizacja z Luką na trawniku (Luka na smyczy, Fila luzem) - kiełbaska śląska zrobiła swoje - obie panny bardzo przejęte nagrodą pięknie wykonywały komendy (Luka już warowała jak tylko widziała moją rękę wędrującą po kiełbaskę, a Fila w lot chwyciła co znaczy "siad" :multi:). Niestety, nie mamy zdjęć z "treningu", bo brakowało nam fotografa :lol:. Luka ładnie się zachowywała w stosunku do Fili, ale dmuchamy na zimne i jesteśmy ostrożne.
Potem sunia poszła z moją mamą po dzieci do przedszkola (zapewniam, że nie ma tu emotioikonki, która by oddała radość Kubusia i Uli jak zobaczyły sunię :loveu:). Teraz Fila ogląda z moją mamą "M jak miłość", bo się dziewczę dziś trochę zmachało :evil_lol:. I na koniec dodam, że apetyt dopisuje, a mój biedny kiciuś nie mogąc spać na fotelu w pokoju mamy, gdyż tam był przez większość dnia "potwór", który na niego czychał uciął sobie drzemkę w wózku przygotowanym dla najmłodszej pociechy :diabloti:
Pozdrawiamy dobranockowo

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...