Jump to content
Dogomania

Przegląd hodowlany


pasz

Recommended Posts

Jeszcze to:

Hm, na wystawie w Opolu sprawiałaś wrażenie miłej osoby, ale widzę, że to tylko wrażenie, szkoda.. :(

... wiesz Bluebird- wrażenie miłej osoby to Ty robiłaś do tej pory...

A po za tym bronią się tylko winni, więc lepiej bylo się wogóle nie ujawniać....

Bea to przesympatyczna osoba i może krócej ma ogara ale myslę że moglabys się od niej dużo nauczyć.

Bea nie przejmuj się

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 72
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

A ja sobie też nie zyczę, aby co niektórzy ludzie, ktorzy nie znaja sprawy obgadywali mnie na forum, bo to tez jest chwyt poniżej pasa. Gadanie jakichs idiotyzmów, czyli takie (sorry za porównanie,ale nic innego mi nie przychodzi do głowy :wink: ) bablanie przekupek na targowisku.

Koniec tematu.

Link to comment
Share on other sites

...Bea nie przejmuj się

Dzięki Pasz za miłe słowa :P

Przejmujące dla mnie jest to, że ta niemłoda sunia jest przerzucana przez naszych ,,wspaniałych hodowców" z rąk do rąk jak jakaś...rzecz... :x

Pewnie, jak napisała Bluebird, powinnam się wiele nauczyć... :-?

Link to comment
Share on other sites

Po to beblałyśmy jak przekupki na targowisku abyś nam wyjaśniła o co w tym wszystkim chodzi i sprostowała co nie jest prawda, a Ty się zacietrzewiłaś jak paw.

Nie oburzaj się tylko skoro powiedziało się "A" to trzeba powiedzieć"B" i mieć święty spokój, a nie zarzucasz nam że jestesmy laikami w temacie ogarow.

Po to jest to forum aby wymieniac na nim swoje doświadczenia.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

.Hm, jak mozesz pisac,ze ja niby tylko sprawiałam wrazenie miłej osoby.. przecież osobiście mnie nie znasz. Ale o Tobie też słyszałam, ze jestes z rodzaju młodych, przemadrzałych i burzliwych, więc jesli taka nie jestes, to nie ufaj wszystkim tak bardzo na tym forum, kogo dobrze nie znasz, a wydaje ci sie ,ze znasz.. "nigdy nie wiadomo skad przyjdzie cios.."...

To mail którego przesłałaś mi na priva- dlaczego nie zamieściłaś go na forum?

Myślisz że się obrażę?

Nie

Oczywiście że Cię nie znam ale na początku z postów Twoich biła sympatia a teraz wręcz przeciwnie...

To co myślą o mnie inni ( i nie musze dlugo się domyślać od kogo to wiesz) to ich problem. I jeśli mają z tego powodu kompleksy to nie znam na mnie lekarstwa. :lol: :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

...Wy wszyscy, którzy bablacie na ten temat, nie macie o nim żadnego pojęcia, bo jesteście "świeżymi" ludźmi w ogarach, ale widać musze co nieco powiedzieć, że nie wszystko jest takie oczywiste i piękne, jak to niektórzy próbują sobie wmówić.

...

Tego się muszę nauczyć, jeśli nie rozumiesz :fadein:

Bezduszności :roll:

A będę spała spokojnie, dziękuje, sumienie mam widac czyste 8)

Link to comment
Share on other sites

Wracając do tematu przewodniego, czyli...

Przegląd hodowlany.

Nie wiem czy dotarła do ogarusów informacja , którą mam na kompie.

W Krakowie będzie zarząd klubu, będzie możliwość porozmawiania (mam nadzieję) , wyjaśnienia kilku spraw (może i hodowlanych) jak i obecności GP na wystawach.

p.s. czy ktoś wie o której op i gp wystawiane są w niedzielę.

Link to comment
Share on other sites

...Bea nie przejmuj się

Dzięki Pasz za miłe słowa :P

Przejmujące dla mnie jest to, że ta niemłoda sunia jest przerzucana przez naszych ,,wspaniałych hodowców" z rąk do rąk jak jakaś...rzecz... :x

Pewnie, jak napisała Bluebird, powinnam się wiele nauczyć... :-?

Człowiek uczy się przez całe życie i jakby przejmował się każdą rzeczą to by w dzieciństwie już był siwy.

:D :D :D

Pozdrawiam

p.S. Dzisiaj jedziemy na przegląd do związku...

Link to comment
Share on other sites

Nie przejmujcie się złośliwymi uwagami i obraźliwymi słowami,tak naprawde nikt nie wiem co pies czuje jak własciciel nie doświadczy tego sam na swojej skórze. Żal mi Miodunki sama bym ja wzieła bo od roku mozna pwowiedziec ze prowadze schronisko dla niechcianych ogarków. Gdybym miała inne mieszkanie odkupiłabym ją. Niestety nie mogę może za rok. Będe mieć wtedy dużo miejsca.

Po roku cięzkiej pracy mój pies już jakoś wygląda i kształtuje swoja psychikę, zaufanie do ludzi i przestaje sie bać. Co mogę dodać pies jest ogłupiny przechodząc z rak do rak, sama wiem o tym bo jestem trzecim wlascicielem mojego psa. Miałąm szczescie ze był w wieku szczeniecym ,ale miał juz 9 mcy i nie bylo juz tak łatwo go przekonac do siebie

Pamiętam jego smutna morde jak trusia wychodził z mieszkania i wracał z powrtotem do domu,czy pies ma 5 lat czy kilka mieiecy uraz jest ten sam. Podziwiam hodowczynie od ktorej mam psa ze mi pomogła ze jak nie dalabym rady to zaangazowała sie w pomoc dala namiary do ludzi, najsmieszniejsze jest to ze do dzis ona interesuje sie jak jej psiaki rosna czy jest im dobrze.

Link to comment
Share on other sites

Podziwiam hodowczynie od ktorej mam psa ze mi pomogła ze jak nie dalabym rady to zaangazowała sie w pomoc dala namiary do ludzi, najsmieszniejsze jest to ze do dzis ona interesuje sie jak jej psiaki rosna czy jest im dobrze.

... Puz łączę się z Tobą w tych słowach.

Dla niepoinformowanych : Puz i Pasz to bracia z jednego miotu.

Są tacy podobni że jak biegają razem bez obróżek to nie wiemy który jest który.

A nasza hodowczyni to przesympatyczna osoba jesteśmy w stałym kontakcie i szczerze możemy polecić szczeniaki od naszej "mamusi" , no nie Puz?

Temat przewodni jak ogar poszedł w las- ale my sami na forum zrobiliśmy coś w rodzaju przeglądu....

Pozdrawiam

Pasz

Link to comment
Share on other sites

, najsmieszniejsze jest to ze do dzis ona interesuje sie jak jej psiaki rosna czy jest im dobrze.

U wiekszosci hodowców jest to normalne - jak się czuwa przy rodzącej suce, potem przy malcach, patrzy się jak rosną to trudno jest sprzedać i zapomnieć. Tym bardziej, że różnie to potem bywa. Do nas wróciły trzy szczeniaki w wieku 9-11 miesięcy, bo przestały się podobać. Fantek - Akord też jest z odzysku - Jurek odkupił go z łańcucha.

Link to comment
Share on other sites

:lol: bo chodzi o przyjaźń i o ludzkie stosunki, a nie zawiłość i złośliwość, Pasz bedzie reproduktorem, Puzon chyba nie, a mimo to jestesmy dobrymi przyjaciółmi , nie rywalizuję z Asią i nie kłocimy się

A że Puz warczy na Pałasza to kwestia męskich ustawień w stadzie, ja nei mam zamiaru wyznaczac komus miejsca bo ma psa po mniej utytuowanych rodzicach itd.

Wszystkim nam powinno zależec na wzajemnej pomocy radzie w wychowaniu naszych psiaków i wymianie wrażeń

Link to comment
Share on other sites

:lol: bo chodzi o przyjaźń i o ludzkie stosunki, a nie zawiłość i złośliwość....Wszystkim nam powinno zależec na wzajemnej pomocy radzie w wychowaniu naszych psiaków i wymianie wrażeń

No i własnie o to chodzi. Podpisuję się pod tym dwoma rękami i ośmioma łapami :P

Ludzie, ludziska, ludziki...a i tak zawsze cierpi pies i nie ma co gadać i się dziwić, że nas to wkurzyło (sorki nasza Mod, wracamy do normy :P )

Miodunka...wg mnie nie jest na sprzedaż bo należy mysleć o jej dobru ( i to tyle na jej zamknięty już temat 8) ).

A ja planując miot Duni postaram się by szczeniaki trafiły do dobrych ludzi i bedę starała się utrzymywać ze ,,swoimi dzieciakami" stały kontakt. Będziemy się również widywali wszyscy na wystawach...mam nadzieję :D To takie moje małe marzenie.... 8)

Link to comment
Share on other sites

  • 1 year later...

Prepraszam że wracam do tematu Miodunki, ale chciałam kilka spraw sprostować.

[quote name='Bluebird']Prosiłam o pomoc w odzyskaniu Pyzy (imię domowe Miodunki) "nestorów", ale stwierdzili cyt. " że to dobrze, że już jej nie mam, bo przynajmniej Malwa (siostra Pyzy) będzie teraz zajmować pierwsze miejsca (bo tak prawie zawsze na wystawach wygrywała Pyza z Malwą)". No sorry, ale czy tak się zachowuje prawdziwy hodowca?????????? To chyba raczej powinna się cieszyć,że Pyza była dużo wystawiana i dobrze jej szło.
-teraz w Lesznie w porównaniu Bończa wygrała z Malwą,więc chyba znowu jestem wrogiem lub czymś takim :( [/quote]

Po pierwsze to nie chcieliśmy pomóc w odzyskaniu przez panią Monikę Miodunki, ponieważ poniewierała tą sunia. Pyza miała prawie tyle domów co hodowców Ogara Polskiego. Po za tym nigdy nie byliśmy zazdrośni o wygrane Miodunki, ponieważ z reguły suczki wygrywały na przemian. A z ośągnięć wystawowych Miodunki byliśmy bardzo zadowoleni. Denerwowało nas tylko gdy próbowaliśmy z panią Moniką uzgodnić, gdzie ma wystawiać pani, a gdzie my i tak właścicielka Pyzy nie stosowała się do naszych rad i to jedyne, co mogło nas drażnić.

Link to comment
Share on other sites

Dunia: Ja chciałam wtedy kupić tą sunieczkę i dać jej dobry i ciepły (docelowy) dom w jesieni jej życia, ale po pw od Bluebird zrezygnowałam ( co nie powinno nikogo dziwić).
Hodowcy powinni i muszą sobie pomagać i ze sobą współpracować ( w końcu jest nas tak niewielu i dobro rasy powinno być bezwzględnym priorytetem) a zdrowa konkurencja na ringach jeszcze nikomu nie zaszkodziła ( o ile była ZDROWA). Jesli hodowcy nie będą zgodnie współpracowali to co tu mówić o przyszłości Ogara w Polsce?

Cóż, jeśli już temat Miodunki powrócił to ja muszę zapytać gdze jest teraz Miodunka i jak się miewa?

Link to comment
Share on other sites

Mnie sie nie pytaj bo ja nic nie wiem, dopiero tutaj dowiedziałam sie że miała być sprzedana i wielu innych rzeczy. A co do ogarów, ten któremu zależy zawsze będzie miał dobro rasy na sercu i hodowcy powinni się jednoczyć to fakt... Ale jakoś nie wszyscy mogą to zrozumieć....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...