majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='zulugula']Czy ten wyjazd do Starej Wsi , to propozycja? Jeśli tak, to strasznie arogancka [B]Istotnie tak, w pełni aroganckie.[/B] Faktycznie najlepsze co mogę zrobić w tej sytuacji to zamienić dogo na piaskownicę mojego dziecka. [B]Tu przynajmniej przewidzisz efekt.[/B] (...) Zaproponowany tytuł MASAKRA idealnie prezentuje istniejącą na forum dyskusję. (...) Ja zmieniam piaskownicę...[/quote] Zulugula, nie poddawaj się. Twoja szczera, na ile możesz pomoc, jest wodą na młyn. Psów w potrzebie aż nadto. Quote
xxxx52 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Jezeli Straz Zwierzat ma problemy personalne,i nie ma nikogo wyznaczonego do kontynuowania sprawy od uwolnienia,do adopcji ,to powinien pertraktowac z org.w miescie lub okolicach Warszawy o nadzor,kontrole,psow oddanych na DT i dozorowanie nad przygotowaniem do adopcji(opisy ,informacje o stanie zdrowia fizycznego i psychicznego,wykonywanie dokumentacji zdjeciowych)Pozostawienie sprawy w milczeniu i bez informowania dogomanianek na watku nie jest okey. Ps-informacji o losie zwierzat wymaga sie nie tylko organizacji ale i DT,ale i od osob adoptujacych pieski. Nie mozna zaczac tematu ,i zamilczec mowiac ze sa braki personalne,nie ma nikogo do kontroli itd. CO TO PSY OBCHODZI???One potrzebuja pomocy i dorowadzenia do dobrej adopcji! Zeby adopcje zrealizowac lancuch musi byc caly,brak jednego nawet elementu doprowadzi do fiaska. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Isadora7'] (...)[B]Dołączam się do podziękowań dla Pani Joanny. Bardzo przytomnie i rozsądnie prowadzi się z Panią Joanną rozmowy. Czyli można.[/B][/quote]Owszem, widać, że można. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='xxxx52'](...) Pozostawienie sprawy w milczeniu i bez informowania dogomanianek na watku nie jest okey.[/quote] Chyba, że jedynym oczekiwaniem jest hopsanie, a to rzeczywiście można bez żadnych informacji. Quote
kikou Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [COLOR=indigo]tak naprawde Wszystkie Macie w pewnym sensie racje....[/COLOR] [COLOR=red]zawiesmy [/COLOR][COLOR=red]spory...[/COLOR] zastanowmy sie kto moglby sie zajac przekazywaniem informacji.... Przeciez na pewno jest jakas mlodsza dogomaniaczka, ktora moglaby wykrzesac troszeczke czasu i podjechac tam gdzie sa psiaki....? hmn? Quote
teapot Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='kikou'][COLOR=indigo]tak naprawde Wszystkie Macie w pewnym sensie racje....[/COLOR] [COLOR=red]zawiesmy [/COLOR][COLOR=red]spory...[/COLOR] zastanowmy sie kto moglby sie zajac przekazywaniem informacji.... Przeciez na pewno jest jakas mlodsza dogomaniaczka, ktora moglaby wykrzesac troszeczke czasu i podjechac tam gdzie sa psiaki....? hmn?[/quote] Kikou, ale to nie chodzi o młodszą dogomaniaczkę, tylko o osobę kompetentną. Znającą sytuacją, umiejącą ocenić stan psów, ewentualną poprawę lub pogorszenie i zasadność konkretnych działań. Dlatego zwracamy się z prośbą o informacje do osób, które uważamy za kompetentne, do osób, które zaczęły akcję i tym samym wzięły na siebie ciężar i odpowiedzialność za nią. My możemy ich jedynie wspierać w takim zakresie w jakim umiemy/możemy/jesteśmy w stanie a nawet po prostu chcemy. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='kikou'][COLOR=indigo](...)[/COLOR][COLOR=red]zawiesmy [/COLOR][COLOR=red]spory...[/COLOR][COLOR=black][B]Jestem za...[/B][/COLOR] zastanowmy sie kto moglby sie zajac przekazywaniem informacji.... Przeciez na pewno jest jakas mlodsza dogomaniaczka, ktora moglaby wykrzesac troszeczke czasu i podjechac tam gdzie sa psiaki....? hmn?[/quote] Tu raczej problem tkwi nie w wieku, a lokalizacji i dyspozycyjności. Nie sądzisz? Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote]... Psy są bardzo chore. Wymagają specjalistycznego leczenia – mówi Bielawski. – [B]Do tej pory koszty lekarstw, kroplówek, karmy, wyłapywania i ich transportu wyniosły 8 tys. zł[/B]. [B]Aby leczyć i żywić psy dalej, potrzeba w ciągu kilku najbliższych miesięcy od 15 do 20 tys. zł. [/B]Dlatego prosimy o karmę, koce, a także wpłaty na konto. [B]Lecz najważniejsze jest jednak to, aby zwierzęta znalazły nowe domy.[/B] Udało nam się już 20 z nich ulokować w przytuliskach i prywatnych domach u naszych znajomych....[/quote]źródło: Życie Warszawy z dnia 04-06-2008 Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote]...Pogotowie i Straż dla Zwierząt w Trzciance [B]apeluje do ludzi dobrej woli o adopcję tych psów.[/B] [B]Grzegorz Bielawski zaznaczył, że tylko dobre żywienie i dobra opieka jest w stanie zapewnić im powrót do normalności.[/B] Dodał, że koszt opieki weterynaryjnej pokryje "Pogotowie i Straż dla Zwierząt". Grzegorz Bielawski podkreślił, że potrzebna jest także inna pomoc jak dostarczenie karmy, ryżu czy makaronu a także kocy czy też wpłaty na konto na rzecz tych psów. [B]Ich leczenie będzie kosztowało około 30 tysięcy złotych. ..[/B]..[/quote]źródło: [IMG]http://www.polskieradio.pl/_img/logo/logo.png[/IMG] Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote]...C[B]zęść czworonogów trafiła do Trzcianki do siedziby Pogotowia i Straży dla Zwierząt. Inne są w przytulisku Barnaba w Nowej Wsi koło Grójca i w poznańskim Towarzystwie Ochrony Zwierząt.[/B] Dotychczasowy koszt transportu i opieki nad psami wyniósł 5 tys. zł. Ale na ich dalsze leczeni potrzebna jest jeszcze kwota 15, 20 tys. zł. Pogotowie i Straż dla Zwierząt, której wolontariusze opiekują się zwierzętami nieodpłatnie, przyjmą każdą pomoc. [B]Psy szukają natomiast ludzi, którzy ich zaadoptują.[/B]...[/quote]źródło: [IMG]http://uwaga.onet.pl/_d/hd/toplogo.gif[/IMG] Quote
Isadora7 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [QUOTE]eraz psy szukają nowych domów. Zwierzęta trafiły do tymczasowych rodzin na terenie Wielkopolski. [B][SIZE=5][COLOR=Red]Są zdrowe.[/COLOR][/SIZE][/B] Wszelkich informacji na temat samych psów, jak i sposobu ich adopcji udziela Pogotowie i Straż dla Zwierząt w Trzciance. Organizacja potrzebuje teraz dodatkowych środków na utrzymanie kilkudziesięciu zwierząt.[/QUOTE] źródło: [IMG]http://www.polskatimes.pl/images/logo_wielkopolski_105x40.gif[/IMG] Quote
kikou Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='majqa']Tu raczej problem tkwi nie w wieku, a lokalizacji i dyspozycyjności. Nie sądzisz?[/quote] przede wszystkim nie ma sensu wyszukiwac niefortunnych slow jak np:"mlodsza".... po prostu zastanowmy sie kto moglby kompetentnie zajac sie sprawa...wyglada na to, ze Straz potrzebuje takiej pomocy..... Quote
andzia69 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Isadora7']źródło: [IMG]http://uwaga.onet.pl/_d/hd/toplogo.gif[/IMG][/quote] to ja zapytam...jaka część trafiła do tych poszczególnych miejsc i gdzie mozna cokolwiek o tych psach się dowiedzieć??? bo oprócz tych paru z linku strazy to nikt nie wie jakie psy trafiły do B. [quote name='Isadora7']źródło: [IMG]http://www.polskatimes.pl/images/logo_wielkopolski_105x40.gif[/IMG][/quote] a to w sumie szybko ozdrowiały....nie wiem co o tym myslec, ale na dogo jest bardzo dużo wątków psów w potrzebie, na których podane są konkretne informacje, kto i co wpłacił, na co i kiedy wydano.... Nie łódźcie się, że pani B poda wam jakiekolwiek informacje...ja się zastanawiam czy ona chociaż wie, które psy są które...i ile faktycznie zostało leczonych i wyleczonych...bo jakoś psa z rozerwanym penisem nie zauważyła:shake: cóz...jak to ktoś napisał - super, że ratuje się zwierzeta czy to psy cz swinki...ale jak się powiedziało a to trzeba powiedzieć b albo robić tyle ile jest się w stanie ogarnąć, by wszyscy wiedzieli na czym stoją i nikt do nikogo nie miał pretensji... Quote
martaipieski Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='majqa']Owszem, myślę nim coś napiszę, choć jak sądzę, uważasz inaczej.[/quote] majqa niw iem dlaczego tak sie wkurzasz i jestes dla mnie niemila np.weronia napisala cytuje:Wybaczcie, że w swojej organizacji nie ma 100 osób i nie jest w stanie donieść Wam jaką kupe zrobiły dziś poszczególne pieski i jakie miały humory tu nie napisalas ze tego nie wyszczekaja???!!!mi samopoczucia tez by nie wyszczekaly ale niemusialby tego robic!!!!! jesli chodzi o Ciebie to z pewnoscia robisz kawal dobrej roboty!!!!ale sa ludzie ktozy pytaja z ciekawosci o te psy i nic nie robia!!!!choc milo ze sie interesuja:)rozumiem ze potrzebujesz info do ogloszen ,super by bylo gdyby choc czesc z nich znalazla DT wtedy opiekunowie mogli by powiedzic jak sie zachowuje dany pies bo tak to jest ciezko:(a co do info to jesli chcesz moge tez sie cos dowiedziec co jest Ci potrzebne:)wkoncu czesto bywam w trzciance bo mam blisko:) pozatym te forum nie jest po to by sie klocic tylko by wspolnymi silami pomagac:)co Ty na to??:)pytasz co wiem o pioszacych ??nic nie wiem moge tylko ocenic po tym co przeczytam ale Ty tez tak robisz:)na dogo w zasadzie malo kto zna sie osobiscie:) teraz ja mam pytanie,co mialas na mysli piszac to???pieniadze ktore wydalabym na paliwo by sie tego dowiedziec wole przeznaczyc na inne cele [B][COLOR=blue]I wcale się nie dziwię.[/COLOR][/B] np. leczenie tych pieskow pomyslcie sto razy zanim cos napiszecie i postawcie sie na miejscu grzegorza ktory czesto wraca z pracy o 3rano a o 7 zaczyna uwazasz ze wydalabym te pieniadze na swoje potrzeby????jesli tak myslisz to bardzo sie mylisz!!!!!mam 4suczki 2 z nich sa ze schroniska 3wzielam bo chciano ja oddac do schronu a 4sie do mnie przyblakala mam tez kotke ktora uratowal Grzegorz , pozatym czesto odwiedzam schronisko kupuje karme wplacam pieniadze itd. odmawiam sobie wielu rzeczy bo nic mnie tak nie uszczesliwi jak szczesliwy pies !!!!!!!! jezeli napisalam cos nie tak to bardzo przepraszam moze poprostu zle odebralam to co Ty czy ktos inny mial na mysli:)pozdrawiam i mam nadzieje ze bedziesz dla mnie chcoc troche milsza wkoncu mi tak jak i tobie zalezy na szczesciu pieskow wiec zamiast sie klocic powinnismy laczyc sily:):):)pozdrawiam Quote
xxxx52 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Slucha informacja gazetowa ,ze PSY sa zdrowe ,to za malo ,zeby uwierzyc slowom z gazety:shake: przeciez pieski nie tylko byly fizycznie chore (mialy np choroby skory ,ktorych leczenie jest dlugotrwale nawet przy zwyklej alergi na pchly)ale co najwazniejsze pieski nie wszystkie sa socjalne ,tzn strachliwe ,nie znaja dzwiekow ulicy ,nie znaja potrzeb zalatwiania sie na dworze i inne. Quote
Joannka Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Rozmawialam z Grzegorzem. Sprawy przedstawiają się tak : 1. Żadne pieniążki nie zostały jeszcze wydane, bo wciąż czekamy na faktury- za pomoc przy wyłapywaniu, transport, od weta, za żywienie 2. Czekamy także wciąż na raport z obdukcji psów od weta, który mogłaby użyc Isadora na aukcjach- wysyła go już 2 tygodnie, i nic. 3. Te psy, które są chore, np. mają nużycę- są w trakcie leczone. Większosc była zagłodzona i potrzebowała kroplówek.Wszystkie pieski są po kolei poddawane sterylizacji/kastracji. 4. Artykuły, które ukazały się w Zyciu Warszawy, Głosie Wielkopolskim i Super Expressie faktycznie podawają trochę inne dane- niestety, bo wychodzi że psy są zdrowe itp, W jednej z gazet nawet reporter sam zrobil opisy do pieskow i nadal im imiona... 5. Z racji tego, że p. Biedrzycka nie ma internetu, Grzegorz ma z nią gorszy kontakt i o wszystko musi się kilka razy prosic, dlatego potrzebna osoba/osoby z okolicy Warszawy z dostępem do netu, które mogłyby na bieżąco podawac informacje, obserwowac zachowania psów itp. Naprawdę z p. Biedrzycką ciężko jest się dogadac w tej kwestii. 6. Grzegorz ma zapisanych kilku chętnych na psy, czeka na reportaż w Uwadze bo pewnie wtedy będzie największy odzew, potem ustali się trasę i porozwozi psy. ( oczywiście jeśli ktoś zaoferuje transport to super) 7. U jednej z wolontariuszek Grzegorz za własne pieniądze buduje kojce dla tych piesków, które nie będą miały szczęścia trafic do domów, będą gotowe za tydzień, jest już załatwiony transport z Warszawy. Quote
xxxx52 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Joannka-dziekuje za informacje,ktore przydaly by sie czesciej! Cudownie ,ze sa budowane kojce, dla chociaz paru biedaczkow,to umozliwi w spokoju bez ponaglan przygotowac pieski do adopcji. Quote
Joannka Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Dodam jeszcze że Grzegorz miał osobę w Warszawie, która miał się zając doglądaniem psów, niestety okazała się osobą niekompetentną. Proszenie o pomoc innych organizacji z okolic Warszawy,hm, nie chcę nikogo urazic ale czasem gdy Grzegorz otrzymuje zgłoszenie interwencji z okolic Warszawy i dzwoni do warszawskich organizacji to często odmawiają, może nie wszystkie, ale dlatego on tam jeździ, choc na naszym terenie też jest tego pełno...Podobno też ktoś dzwonil że pojedzie do Biedrzyckiej pomóc, ale nikt się u niej nie pojawił. Kojce będą gotowe za tydzień, pójdzie UWAGA i wtedy pieski będą rozwożone do DT a reszta przyjedzie do nas, mamy tutaj fajną lecznicę, która nam pomaga i kredytuje, więc będzie dobrze. Pieski będą miały kontakt z człowiekiem, będą traktowane indywidualnie, przyzwyczajane do ludzi- duża częsc jest niestety strachliwa. Quote
Joannka Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Jeszcze odnośnie tych sprzecznych informacji w gazetach- sami byliśmy zdziwieni co tam piszą... Odn. poszerzenia opisu piesków- jeśli Grzegorz dogada się z Biedrzycką to będą w poniedziałek. Może jednak znalazłby się ktoś kto pojechałby na miejsce i zrobiłby to lepiej? Quote
Joannka Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Jeszcze odn. kwestionowania wysokości opłat za allegro, to zostało źle zrozumiane, Grzegorz sam sprzedaje i zdziwił się tylko wysokością, ale w żadnym wypadku nie chodziło tu o kwestionowanie i nie było żadnych podejrzeń z jego strony. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='martaipieski'](...)np.weronia napisala cytuje:Wybaczcie, że w swojej organizacji nie ma 100 osób i nie jest w stanie donieść Wam jaką kupe zrobiły dziś poszczególne pieski i jakie miały humory tu nie napisalas ze tego nie wyszczekaja???!!! [COLOR=black][B]Marto - to już mnie na tyle powaliło, że odpuściłam komentarz. To był jedyny powód, że to, co cytujesz, pominęłam.[/B][/COLOR] (...) (...) rozumiem ze potrzebujesz info do ogloszen [B]Tak potrzebuję, bo by ruszyć, od czegoś trzeba zacząć.[/B] (...)a co do info to jesli chcesz moge tez sie cos dowiedziec co jest Ci potrzebne:)wkoncu czesto bywam w trzciance bo mam blisko:) - [B]zaraz poniżej napiszę, o jakie info mi chodzi.[/B] pozatym te forum nie jest po to by sie klocic tylko by wspolnymi silami pomagac:)co Ty na to??:) [B]Też tak uważam.[/B] (...) teraz ja mam pytanie,co mialas na mysli piszac to???pieniadze ktore wydalabym na paliwo by sie tego dowiedziec wole przeznaczyc na inne cele [B][COLOR=blue]I wcale się nie dziwię.[/COLOR][/B] - zacytowałaś i mnie i siebie. [B]Moja wstawka, bez żadnego podtekstu oznaczała, że w pełni rozumiem Twoje stanowisko. Słowem - popieram.[/B] (...) uwazasz ze wydalabym te pieniadze na swoje potrzeby????jesli tak myslisz to bardzo sie mylisz!!!!! [B]Nie, nie uważam ale skoro odniosłaś się do swoich potrzeb, to nawet gdybyś tak spożytkowała pieniążki też nie miałabym nic przeciwko, bo raz, że nie mam do tego prawa, a i Twoje potrzeby są równie ważne, jak każde inne.[/B] (...) jezeli napisalam cos nie tak to bardzo przepraszam moze poprostu zle odebralam to co Ty czy ktos inny mial na mysli:) Istotnie źle odebrałaś, to do czego się ustosunkowałaś, na co ja z kolei odpowiedziałam, by raz a dobrze wyjaśnić. [B]Moje podminowanie z kolei, które uwydatniło się we wcześniejszej odpowiedzi na Twój post, wynikało nie z ataku skierowanemu przeciw Tobie ale rozczarowania i niemocy, bo chcę pomóc, a nie wiem jak. [/B]pozdrawiam i mam nadzieje ze bedziesz dla mnie chcoc troche milsza wkoncu (...) [B]nawet nie trochę milsza, a całkiem miła.:lol:[/B][/quote] Ok. Marto, skoro chcesz pomóc i możesz...Zacznijmy od małego startu.;) Upatrz, wybierz na początek 2-3 psy. Lepiej wystartować z mniejszą ilością ale dokładnie niż po łebku z większą. "Zrobię" psiaki, które mi dostarczysz informacyjnie - brniemy dalej w kolejne. Tam, gdzie jesteś władna, podjedź pozbieraj ile się da: - imię piesia (nie ma, cóż, nadamy roboczo), orientacyjnie wiek, - zaszczepiony, "pchnięta", czy nie - kastracja/ sterylizacja - stan zdrowia - chory (co wiadomo, na co?)/ zdrowy ale tylko zabiedzony(?) - podpatrzone przez Ciebie, opiekuna zachowanie - samo w sobie ale również, czy biedak może dołączyć do innych psów/ suczek - do jakiego domu powinien trafić, do jakiego absolutnie nie i czy na dany moment (tu już zasięgnij języka u Pana Grzegorza) czy szukamy na tę chwilę DT, DS - jeśli są potrzebne na tego konkretnego psa środki finansowe - na co - diagnostyka, leczenie i pi razy drzwi, dlaczego (co diagnozujemy, co podejrzewamy, co leczymy) - fotki, a jeśli zdołasz je pomniejszyć to też by było super, do mniej niż 100kb (powszechny wymóg stron ogłoszeniowych) - na kogo podawać kontakt - imię, mail, kom. (miejsce pobytu psa - miasto, województwo, bo może dotrzesz do jakiegoś poza Trzcianką, skoro nie wszystkie są, jak zrozumiałam w Trzciance) Podsumowując, bo może i ja coś pominęłam - łap wszelkie bardzo, bardzo, wręcz oschłe informacje, takie celowane. Zrób z każdego z psów osobny post informacyjny, wrzuć tu wraz z fotkami. Wtedy ja się biorę do roboty i robię post z tekstem ogłoszeniowym i linkami, gdzie danego psa poogłaszałam. Im większą bazę informacyjną mi stworzysz dla danego piesia tym łatwiej ja z tego coś wycisnę. Czy tak może być Marto? Quote
Margo05 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Pani Joanno, piękne dzięki :loveu: Nieco światła rzucone na sytuację :) Jeśli chodzi o tę bliskość z Warszawą :cool3: No cóż, ode mnie jest to przeszło 60 km. Autobusy i tramwaje tam nie jeżdżą, a na paliwo mnie nie stać. Tak zwyczajnie. Chciałyśmy jechać do Nowej Wsi. Roz2, mtf zalesie, gagata i ja. Okazało się jednak, że nie ma po co, ponieważ: - info od p.Biedrzyckiej jest i jest w stałym kontakcie z p.Grzegorzem, również osobistym, a sytuacja nie jest wcale taka zła (choć wątpliwości były i są), - miała tam pojechać telewizja, a my byłybyśmy tam zbędne, bo i tak nikt nie miałby dla nas czasu, poza tym, skoro miała być telewizja, to przytulisko było przygotowane na tę wizytę, tym samym wizyta nie dała by nam właściwego obrazu sytuacji. Nie jestem w stanie jeździć tam regularnie. Mogę pojechać z kimś, rozkładając koszty przejazdu i to raz, góra dwa razy. Przepraszam, ale nie powiem mojemu dziecku, że nie dostanie jeść, bo jadę zobaczyć stan psów. Ponadto pracuję i z pracy również się nie zwolnię, bo mam na utrzymaniu dziecko, dwa koty i TŻ. A mój budżet do końca miesiąca wynosi obecnie 46 zł. Konia z rzędem temu, kto mi powie jak mam z tego jeszcze wykombinować na paliwo. Mogę tyle co i teapot. Jeśli to za mało, to bardzo mi przykro, ale więcej nie jestem w stanie. Tyle z mojej strony. Quote
majqa Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 [quote name='Margo05'](...) Ponadto pracuję i z pracy również się nie zwolnię, bo mam na utrzymaniu dziecko, dwa koty i TŻ. A mój budżet do końca miesiąca wynosi obecnie 46 zł. Konia z rzędem temu, kto mi powie jak mam z tego jeszcze wykombinować na paliwo. [B]Margo błagam, nie tłumacz się. :shake: Mnie jest cholernie źle, że niestety dane mi było dowiedzieć się o Twojej sytuacji. :-( Tę, tutaj (wątek) "sprzedałaś" niezwykle skąpo/ oględnie[/B][B] i słusznie, bo nikomu nic do tego ale...Dlaczego dziewczyno mi źle? ...bo niemoc/jej świadomość potrafią gnieść jak diabli. [/B] [B]Raz jeszcze wyrażę tu i teraz, wywołana Twoim własnym postem do odpowiedzi, wielki szacunek i podziw dla Ciebie, że w ogóle dajesz sobie radę z dniem powszednim. Naprawdę przeogromny podziw.[/B] Mogę tyle co i teapot. Jeśli to za mało, to bardzo mi przykro, ale więcej nie jestem w stanie.(...) [B]Liczy się każda pomoc.[/B] [/quote] ...a na ten moment wątek w górę. Quote
Margo05 Posted June 7, 2008 Posted June 7, 2008 Weroniu, a tak przy okazji odległości. Isadora kilkakrotnie prosiła o info na temat psów, choćby dwóch, trzech. O fotki ze spacerków i dokładniejsze relacje. O ile mnie pamięć nie myli, to masz trzy blisko siebie. Skoro Tobie jest ciężko ruszyć cztery litery do drugiego pokoju czy kilka ulic dalej, to nie wiem jak mi się ma chcieć ruszyć te litery 60 km. Skoro Tobie sprawia trudność podanie info jakie są te psiaki i jaki ma być potencjalny dom to jakim cudem ma się to udać innym dogomaniakom po krótkotrwałym pobycie w przytulisku p.Biedrzyckiej. Przed chwilą znów odpowiadałam na maile ludzi. Na szczęście, dzięki informacjom podanym przez Joannkę mogłam coś napisać. Nie jest to wiele, ale już jakiś krok do przodu. Na chwilę powinno wystarczyć. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.