Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='gosia15']Zuzia całą drogę grzecznie leżała, zanim wjechałam na podwórko, moja córka wyszła z Akselkiem przed dom, żeby psiaki poznały się na neutralnym terenie. Polubiły się od razu- po krótkim obwąchaniu zaczęły się swawole :eviltong:. Po krótkim spacerku psiury razem weszły do domu. Zuzia jest onieśmielona nowym miejscem, ale nie jest zestresowana ani wystraszona. Zuzia spała w koszyku który moja córka postawiła obok swojego łóżka (do łóżka nie wchodzi). Aksel spał ze mną i moim TZ- jak zawsze. Od rana zaczęła się zabawa. Po schodach tam i z powrotem ze sto razy i tleż samo okrążeń wokół domu. Wytarzały się w mokrej trawie a następnie w piasku :evil_lol:. Zuzia była trochę zdziwiona, że po przyjściu z podwórka cioteczka ręczniczkiem traktuje jej futerko i i łapki. Psiury zjadły śniadanko i teraz :sleep2:.[/quote]

fiu fiu, wspaniałe wieści.
Gosiu, wielgachne dzięki :Rose:

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[CENTER][SIZE=5]Gosiu, dziękuję za informacje. Dziękuję za DT. Za przyjazd do Warszawy i za wielkie serce!
[/SIZE][IMG]http://www.ekartki.pl/cards_files/1/1838_mty_kwiatek.jpg[/IMG]
Miło było Cię poznać. Jak będziesz w Warszawie, zapraszam na kawkę.
Jeśli będziesz czegoś potrzebowała, służę pomocą.
[/CENTER]

Posted

GrubbaRybbo-o ile nie chcesz aby za chwilę następny pseudo dogomaniak zadrwił z Twojej pomocy psiakom ,miłości do nich ,poświęceniu dla nich poproś moda o bana dla dalenki -już wystarczająco zniszczyła to co zbudowałyście z ocelot oraz dla dolores .Ta osoba również nie jest odpowiedzialna aby mieć zwierzęta.(np.wypisywała ,ze jak Zuzia była u niej 2-3 dni to wychodziła na spacer z sunią bez smyczy -to jest rozsądne).
[SIZE=1]Napisz do Maupa4[/SIZE]

Posted

[quote name='gamoń']GrubbaRybbo-o ile nie chcesz aby za chwilę następny pseudo dogomaniak zadrwił z Twojej pomocy psiakom ,miłości do nich ,poświęceniu dla nich poproś moda o bana dla dalenki -już wystarczająco zniszczyła to co zbudowałyście z ocelot oraz dla dolores .Ta osoba również nie jest odpowiedzialna aby mieć zwierzęta.(np.wypisywała ,ze jak Zuzia była u niej 2-3 dni to wychodziła na spacer z sunią bez smyczy -to jest rozsądne).
[SIZE=1]Napisz do Maupa4[/SIZE][/quote]

Gamoń, czasem mi już sie wszystkiego odechciewa. Człowiek się stara, cały wolny czas poświęca na pomoc psom, zamiast iść do kina, czy do knajpy na kolację. Całą nadwyżkę kasy pakuje w psy. A tu zjawia się taka dalenka i psuje coś, co z Ocelot budowałyśmy od roku. :angryy: Czasem mam dość dogomanii i coraz powazniej zastanawiam się, czy nie zawiesić konta. Wtedy lepiej bym spała i może czasem miałabym pieniądze, aby wyjechaż na wakacje. Nie wiem, jak mozna być tak pozbawianą serca osobą. Jak można jednym telefonem zamknąć szansę na domy dla tak wielu psów, a w podpisie napisać "pies to też człowiek". Nie rozumiem takiego postępowania.
Dolores to co innego. Jest roztrzepana i zamiast pomyśleć działa na hura, ale nie jest złą osobą. Ale dalenka to inna bajka. Osoba okrutna i wyrachowana.

Posted

Zuzia jest radosną, zadbaną sunią. Dolores karmiła ją dobrze (to półtora psa :evil_lol:). Zachowuje się dobrze. Gdybym trafiła na Zuzię przypadkowo, nie znając jej przeszłości, mogłabym pomyśleć, że jej pani była nadopiekuńcza... Dolores własnoręcznie zrobiła posłanko i podusię, kupiła przysmaki, zrobiła wyprawkę. Nie chcę jej bronić, nie jest moją rolą ocenianie kogokolwiek, ale dziękuję za taktowne wyrażanie opinii o Dolores w tym miejscu.

Posted

[quote name='justynam']dla tych, którzy nie w temacie dlaczego GrubbaRybba pisze o dalence
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showpost.php?p=10952994&postcount=2786[/URL][/quote]

Czy nie da się jakoś tego odkręcić? Porozmawiać z kierownikiem schroniska? Czy on już podjął decyzję, że tak psów nie będzie wydawał na dt? :-(. Może jeszcze da się coś zrobić?

Posted

[quote name='salibinka']Czy nie da się jakoś tego odkręcić? Porozmawiać z kierownikiem schroniska? Czy on już podjął decyzję, że tak psów nie będzie wydawał na dt? :-(. Może jeszcze da się coś zrobić?[/quote]
Kierownik był od początku przeciwny DT, trochę go musiały się na przekonywać. Potem jakoś to szło. Teraz ma argument praktycznie nie do zbicia.

Posted

dalenka :angryy::angryy::angryy: Jak ty moglas to zrobic?????????? Wiele psow w potrzebie, potrzebuja pomocy na cito, kazdy grosz i chwila sie dla nich liczy a ty w domu, tylko jeden telefon i ... echhh:angryy:normalnie brak mi slow !!

jak meczy cie sumienie, to moze znow zadzwon i napraw to wszystko??? Jak nie dla grubbarybby, to moze zrob to dla zwierzat /psow, kotow itd/ ?????? przeciez masz w podpisie ze pies to tez czlowiek :roll:

Posted

Dziewczyny, będziemy się starały z Ocelot porozmawiać z kierownikiem. Postaramy się wytłumaczyć cała sprawę. Skąd ten telefon, itd. Ale kierownik jest służbista. Nie wiem, czy zrozumie. My z nim pewne rzeczy ustaliłyśmy słownie. Ostatnio już zawiozłam mu umowę trójstronną schron - DT - dom stały, ale jeszcze jej nie wprowadził, bo to cała procedura biurokratyczna. Wcześniej jednak brałyśmy psy, a potem dowoziłyśmy umowy podpisane. On miał porządek w papierach, bo umowy dostawał, choć z opóźnieniem. My miałyśmy możliwość transportowania psów i brania na dt. A teraz jest lipa.
Wydawało się nam, że wszystko jest OK. W końcu robiłyśmy to na życzenie adoptujących. Zresztą dalenka też sama po psa nie przyjechała, choć na poczatku bardzo Zuzię chciała. To ona mnie poprosiła, abym Zuzię zabrała ze schroniska i zorganizowała transport. To było właśnie ułatwienie dla takich osób, które mieszkały daleko, nie miały samochodu, czy czasu na taką daleką podróż. To ułatwiało adopcje, a czasem umożliwiało je. Dodatkowo oczywiście umożliwiało ratowanie psów chorych w dt. Tak uratowanych zostało ok kilkanaście szczeniąt, oraz kilka dorosłych, chorych psów.
Teraz idzie zima. Szczeniąt w schronie jest dużo. Są dwie sunie ze szczeniakami. Jest kilka małych staruszków, które zimy w budzie nie przeżyją. A my nic nie możemy zrobić. Zanim załagodzimy sprawę, szceniaki i staruszki mogą już nie żyć. Szczególnie, że przekonanie kierownika do dt trwało kilka miesięcy. Nie wiem ile potrwa odkręcenie tego bagna. Myślę, że długo.

Posted

I co Katarzyno Kuczewska dalej mam przpraszać Dalenke?? :angryy:
To chyba jakiż żart.:angryy: Zastanów się dziewczyno kogo bierzesz w obrone i żeby było dla ciebie jasne; nie żałuje niczego co powiedziałam i nie zamiarzam nic odwoływać.
Jeżeli masz coś [B]do mnie[/B] to zapraszam na PW.

Posted

[quote name='qrkaqrka']Witam, jestem pierwszy raz tu na dogo z polecenia kolegi z pracy bo zastanawiałem sie nad adopcją jakiejś suczki dla mojej mamy i szukałem jakieś czarnej podpalanej , weszłem na wątek Zuzi i mi się spodobała ale widzę że się spózniłem bo ona już w Katowicach u Gosi a ja jestem z Warszawy z pr, południe[/quote]

[quote name='GrubbaRybba']Witaj. Napisz coś więcej o sobie, o mamie.
Zuzia jest w domu tymczasowym, więc nadal szuka domu.
A transport to nie problem.

A jeśli nawet nie Suzi, w schronisku w Tomaszowie Maz mam kilka czarnych podpalanych suczek.[/quote]


[SIZE=3]NIE WIERZĘ W TĄ OSOBĘ!!!!!! NIE DAJCIE SIĘ ŁAPAĆ!! TO SAMA DOLORES! 'QRKAQRKA' PISZE TAK SAMO JAK ONA, CZYLI BEZ PRZECINKÓW ALBO "[U]blabla , blabla[/U]" CZYLI SPOSÓB PISANIA, I DZIWNIE, ŻE AKURAT NA TEN WĄTEK WCHODZI, JEST Z W-WY PRAGI, TO WSZYSTKO MÓWI O NIEJ![/SIZE]

Przepraszam za Capsa, ale wzbudziła we mnie złość!
Dolores daj już temu spokój, Zuzia już nie wróci do Ciebie. Nie niszcz jej życia, daj jej już spokój.

przepraszam, ale jestem taka wściekła!

i na dodatek Dalenka - zabrałaś wielu psów szansę na dobrą lepszą przyszłość!!!! pozbawiłaś im nadzieję, pozbawiłaś im życie normalne!!!!!!!! AŻ BRAK MI SŁÓW!!!!!!

:angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:

Posted

Nie jesteś, i to widać.
Przecież widać jaka jest dolores, i jakie ma pismo.
Wchodzi dlaczego akurat na ten wątek? Przecież są dużo inne psy do adopcji... Nie wierzę w tą osobę.

Posted

A ja nie oceniam z góry i jeśli ktoś jest zainteresowany to ok, wszystko się sprawdzi. Pismo może ocenić grafolog, a tutaj każdy pisze jak chce.
Nie oceniaj ludzi po kilku zdaniach :roll:

Posted

Miałam sie nie odzywać, ale napisze, bo jestem osądzona o coś, o pisanie jakichś innych wątków na temat Suzi??? Chciałabym zaznaczyc że ja jestem z pragi północ jeśli juz , i moja mama mieszka dwa bloki obok mnie też na pradze północ, zaraz zostanę oskarżona o wszystko co dzieje się na dogo, A może ten telefon do schronu to tez moja sprawka? Dziewczyny nie przesadzajcie , owszem chciałabym miec Suzinę ale wiem ze to Aga jest za nią odpowiedzialna i ona zna mnie osobiście. Bardzo proszę dziewczyny skończcie juz ten temat , jeśli coś chce do kogoś napisac to wolę pisac na Pw. A pozatym domy są sprawdzane osobiście , czy nie tak?

Posted

Dzisiejszy dzień to bardzo ciężki dzień.
Wydarzyło się dużo niedobrego, choć myślę, że intencje były inne.

Jest mi bardzo smutno z wielu powodów. I przestańmy w końcu na tym wątku obrzycać się błotem co?
Niech to będzie wątek Zuzi szukającej domu. [B]Jej wątek[/B]

Posted

Gosiu- cieszę sie,ze mała okazła sie niezłym "twardzielem" i do tego -jakim słodkim !!!.Fajnie,ze złapaly kontakt z Twoim piesem -to zawsze najlepsza szkoła "reedukacyjno -resocjalizacyjna",nasz Antek jest najlepszym pedagogiem dla Zośki.Miło się czyta o tym,że Zuzia tak ładnie przybrała u Dolores,której nadopiekuńczośc świetnie rozumiem ( Dolores jestesmy z tej " samej szkoły")- serdecznie Was pozdrawiam .Brdzo lubię tę mała psią zadziorę-skrobnij czasami o niej ,ja u nas (Trójmiasto )też pytam i ogłaszam -ale moi przyjaciele,rodzina doszczętnie zapśiona;)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...