Jump to content
Dogomania

Dwie amerykanki Gabcia i Inarcia + moja wesoła twórczość przyrodnicza :))


Recommended Posts

Posted

ale śliczny ten rudy kot :loveu: :loveu: :loveu:

 

Wszystkie rudzielce to nasze, tego co jest najwięcej zdj to Maciuś (czemu takie imię tego nikt nie wie - jakoś tak przylgnęło) - to tegoroczny kociak. Strasznie zmyślna bestia, na dodatek bardzo energiczna - wszędzie go pełno, trzeba uważać żeby go nie podeptać. :)

 

ale duzo kotow!

Alex jaki piekny.

ach jak cieplutko sie zrobilo patrzac na fotki :))))

 

Część kotów to sąsiadów.

Alex trochę podrósł - najwyraźniej jak się do nas przybłąkał był jeszcze "szczeniakiem" w fazie wzrostu. Wtedy wyglądał koszmarnie (wychudzony, skołtuniony i zalękniony), więc trudno było określić jego wiek. Teraz już nawet strach zniknął, wchodzi do domu - co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. :) 

 

Witam się. :)

Zajrzałam, bo phase wspomniała, że u Ciebie dużo różnych zwierzaków i... chyba zostanę, jeśli pozwolisz. Piękne fotki. Znalazłam nawet mojego ulubionego tygrzyka. :)

Sąsiedztwa pustułek zazdroszczę. Wciągają obserwacje, a przy tym korzyść dla wszystkich.

 

I psy urocze. Tylko - ponieważ nie czytałam całości - nie bardzo wiem które twoje. Jedna panna tylko została?

 

Witaj, jasne że zostań - każdy gość jest u nas mile widziany. :) Tak tak u mnie to generalnie zwierzęco-roślinny fotoblog. 

 

Co do czytania/oglądania całości to nie polecam tracić czasu - większość zdjęć przepadła (te z początku tematu) - serwis zdjęciowy w pewnym momencie zmienił zasady korzystania i pousuwał zdjęcia z albumów użytkowników, no i w temacie zrobiły się dziury. ;(

 

Została jedna dziewczyna - Inari, Gabi już jest za TM. Dodatkowo na wsi mamy znajdę Alexa i koty.

 

W wolnej chwili (zapewne tradycyjnie w piątek) wpadnę z wizytą do Ciebie. :)

 

Pzdr

Posted

A masz jakieś zdjęcia Alexa z tego niezbyt dobrego dla niego okresu?

 

Niestety nie mam :(

 

witamy się cieplutko :)

 

Hejka :)

 

Dalszy ciąg roku 2014 ;) - pomieszanie z poplątaniem, zdjęcia robione o różnych porach dnia, roku, przy zmiennej pogodzie - także żadnej chronologii tu nie ma. :)

 

396_zps0e936513.jpg

 

397_zpse6a93124.jpg

 

398_zps80b827c6.jpg

 

399_zps2405b6fa.jpg

 

400_zps4b115bc7.jpg

 

cdn

Posted

A to mandarynki.

 

Wiesz ja zdęcia robię intuicyjnie, nie zawsze jest czas na ciągłe zmiany ustawień. ;)

 

Pzdr

ale jakie ładne one sa.

Czytalas jakies ksiazki o fotografii czy sama sie uczylas? Ja ogolnie mam ochote sobie jakas ksiazki kupic bo lubie czytac, ale nie wiem czy ma to sens, bo w sumie wiekszosc informacje zaciagnelam z instrukcji. 

Posted

Jesteś wspaniałym fotografem przyrody i zwierząt, aż ci zazdroszczę. Zdjęcia są przepiękne, gratuluję umiejętności.

Posted

ale jakie ładne one sa.

Czytalas jakies ksiazki o fotografii czy sama sie uczylas? Ja ogolnie mam ochote sobie jakas ksiazki kupic bo lubie czytac, ale nie wiem czy ma to sens, bo w sumie wiekszosc informacje zaciagnelam z instrukcji. 

 

Dzięki.

Książki żadnej nie przeczytałam, najpierw wiedzę czerpałam od taty a potem to już praktyka. Metoda prób i błędów, cały czas się uczę  :)

 

Jesteś wspaniałym fotografem przyrody i zwierząt, aż ci zazdroszczę. Zdjęcia są przepiękne, gratuluję umiejętności.

 

Pięknie dziękuję, ale ja tam nie zawsze jestem zadowolona z efektu końcowego. ;)

 

Kto ma ochotę w weekend policzyć ptaszki w miastach

http://otop.org.pl/obserwacje/wlacz-sie/zimowe-ptakoliczenie/

 

Pzdr

Posted

Te tłukące się kaczki rozśmieszyły mnie jak nie wiem. :) Takie już są, ganianki i lanie o byle co. :)

 

Zatęskniłam za wiosną przez te kwiatki i ptaszki... Ech, mogłaby już przyjść.

 

Fotki ładne robisz, prawda to. Ciekawa jestem ile zależy dziś od sprzętu, a ile od samego fotografa? A, i jeszcze obróbka komputerowa dochodzi. 

A ja do dziś dnia mam sentyment do starego Zenita, z którym polowałam na czaple...

 

I co - liczyłyście ptaki?

Posted

witamy się cieplutko :)

 

Hejka :)

 

z checia bym sie przeszla na taka akcje :)) super pomysl

 

Takie wycieczki, jak były tam zaproponowane to tylko dla kogoś kto chce poznać ptaki, posłuchać przewodnika. Ja wolę samotne (ew. z drugą osobą) obserwacje. Niestety w tłumie panuje gwar i więcej się ptaków wypłoszy niż wypatrzy - ja większość ptaków znajduję na słuch. :)

 

Te tłukące się kaczki rozśmieszyły mnie jak nie wiem. :) Takie już są, ganianki i lanie o byle co. :)

 

Zatęskniłam za wiosną przez te kwiatki i ptaszki... Ech, mogłaby już przyjść.

 

Fotki ładne robisz, prawda to. Ciekawa jestem ile zależy dziś od sprzętu, a ile od samego fotografa? A, i jeszcze obróbka komputerowa dochodzi. 

A ja do dziś dnia mam sentyment do starego Zenita, z którym polowałam na czaple...

 

I co - liczyłyście ptaki?

 

Te tłukące się kaczki były tak sobą zajęte, że swobodnie je można było złapać gołymi rękami - a poszło oczywiście o panią kaczkę, która ze stoickim spokojem obserwowała kawalerów.

 

W dzisiejszych czasach sprzęt dużo pomaga - na cyfrówce masz o tye dobrze że nie ogranicza Cię klisza i od razu widzisz efekt, zawsze możesz zdjęcie powtórzyć od razu (to zależy oczywiście od tego co fotografujesz ;) ). I to tyle, efekt końcowy i tak zależy od fotografa, od jego zmysłu postrzegania świata i tego czy umie się posługiwać aparatem. Z drugiej strony dochodzi też to co dany człowiek lubi fotografować, u mnie jest to przyroda - natomiast nie zrobię dobrych zdjęć ludziom czy architekturze, najzwyczajniej w świecie nie lubię tych "tematów", nie czuję ich.

 

Jeśli chodzi o obróbkę to ja ograniczam ją do minimum, czyli odpowiednie wykadrowanie, jeśli zdjęcie tego wymaga to lekkie wyostrzenie, przyciemnienie / rozjaśnienie - czyli generalnie to co dało się kiedyś zrobić w ciemni na powiększalniku. I tyle. Unikam jak ognia permanentnego retuszu. Dla mnie taka ingerencja w zdjęcie jest OSZUSTWEM.

Ja jestem ze "starej szkoły fotografii", zaczynałam właśnie na aparatach "kliszowych" - wtedy się ceniło zdjęcie, czekało się na odpowiedni moment (ograniczenie 24 albo 36 klatek na kliszy uczyło cierpliwości). A potem była praca w ciemni, oglądanie kliszy pod powiększalnikiem, liczenie czasu naświetlenia papieru, zanurzanie w preparatach - i ten moment jak pojawiało się zdjęcie, niepewność, dreszczyk emocji - wyszło albo nie. :) Wtedy to była magia, której niestety brakuje przy cyfrówkach. :(

 

A ptaszki oczywiście policzyłam w niedzielę. :)

 

Pzdr

Posted

Podpisuję się pod wszystkim, co piszesz o fotografowaniu i obróbce. :)

Mnie też ciągnie bardzo do fotografii przyrodniczej. Nie wiem nawet jak to się dzieje. :) I krajobrazy lubię, ale też raczej nie miejskie tylko bliżej natury. Takie czatowanie ze starymi aparatami uwielbiałam. Dalej mam takie tendencje i nie cierpię wybierania ze 100 zdjęć powiedzmy trzech jedynie możliwych. 

Sprzęt jednak mam zbyt uniwersalny na jakieś super przyrodnicze foty, myślę. Ale wszystko przede mną. :)

Posted

Niektórzy się śmieją ze mnie, że w sprawach fotografii jestem z "innej bajki" ;) - i to jest prawda.  Wiesz jak ktoś złapie pewne przyzwyczajenia to mu to zostaje - osobiście uważam, że początki na zwykłych aparatach (na klisze) więcej uczyły niż jak ktoś zaczyna od cyfrówki (oczywiście nie wszystkich to dotyczy). :)

 

Mój sprzęt też jest już wysłużony i ma swoje ograniczenia (np: różnie to bywa z "łapaniem" ptaków z daleka), ale staram się jak mogę. Także na każdym aparacie można fotografować przyrodę. :)

 

Pzdr

Posted

Na temat fotografii nie będę się wypowiadać,ale mi Twoje zdjęcia zawsze się podobają

 

Dzięki, miło mi to słyszeć :)

 

Byłam trochę zajęta, więc dopiero dzisiaj ciąg dalszy fotek.

 

426_zps377a7c50.jpg

 

427_zps59a3959b.jpg

 

428_zps45cdb766.jpg

 

429_zps9d6117a3.jpg

 

430_zpsff0e185e.jpg

 

cdn

Posted

A na koniec letnie fotki Inari

 

436_zps64cd8ddb.jpg

 

437_zps1c9580d4.jpg

 

Właśnie czytam sobie "Elzę z afrykańskiego buszu" i doszłam do wniosku, że moja Inari ma przynajmniej dwie cechy wspólne z Elzą - lubi rozwalać się na łóżkach i nie cierpi jak jej się robi zdjęcia. :) W niedzielę z siostrą zabrałyśmy ją na fotograficzny spacer, no i zero współpracy ze strony Inari. Jak tylko zobaczyła aparat to udawała że jest zajęta węszeniem, ogon spuszczała, odwracała się, a jak tylko aparat schowałam to wtedy radosna na całego. Co za złośliwe stworzenie. ;)

 

Pzdr

Posted

Podpiszę jeszcze skrótowo ptaszki zrobione na wsi, bo wtedy nie miałam na to czasu:

 

dzięcioł duży, sójka, pleszka

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/381_zpse3dc3818.jpg

 

pleszka, pliszka siwa

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/382_zpsefbd8f0d.jpg

 

pliszka siwa

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/383_zps8de3d588.jpg

 

pliszka siwa, ortolan

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/384_zps84a3530f.jpg

 

szpaki, czajka (dwa narożne zdj), sójka (prawy dolny róg)

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/385_zpsdbc0f1a7.jpg

 

kwiczoł, wrona siwa, kaczki krzyżówki

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/386_zps2fe46518.jpg

 

myszołów (chyba), bocian biały, sójka

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/387_zps84febf28.jpg

 

pliszka cytrynowa, kaczka krzyżówka

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/388_zps10019270.jpg

 

kwiczoł, skowronek polny (chyba), pleszka

http://i1382.photobucket.com/albums/ah273/inarciunia/389_zps98b3c089.jpg

 

a w postach 4358 - 4359 są kaczki krzyżówki, mandarynki i sójki

 

Pzdr

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...