Ziutka Posted December 28, 2008 Posted December 28, 2008 Nadal nikt nie jest zainteresowany adopcją Kajki :shake: Quote
Ziutka Posted December 30, 2008 Posted December 30, 2008 [quote name='danielka92']to niedobrze:shake:[/quote] Ehh...słów już czasami nie mam na to psie nieszczęście :-( Quote
luka1 Posted January 1, 2009 Author Posted January 1, 2009 Kajka w tym roku musi dom odzyskać - musi Quote
danielka92 Posted January 2, 2009 Posted January 2, 2009 zacznijmy coś robić :( ja postaram się porobić jej ogłoszenia Quote
nika28 Posted January 6, 2009 Posted January 6, 2009 Takie białe piękności zazwyczaj szybko domy znajdują... :-( Quote
luka1 Posted January 8, 2009 Author Posted January 8, 2009 wystawiłam ja na allegro, wysyłam do gazet - juz czas by opuscila schronisko Quote
luka1 Posted January 12, 2009 Author Posted January 12, 2009 narazie cisza - ani telefonu ani maila - cisza Quote
Ziutka Posted January 12, 2009 Posted January 12, 2009 [quote name='luka1']narazie cisza - ani telefonu ani maila - cisza[/quote] Ehh....do doopy :shake: Quote
luka1 Posted January 13, 2009 Author Posted January 13, 2009 dziś wydrukowali ja w Echu Powiatu - i też cisza Quote
luka1 Posted January 14, 2009 Author Posted January 14, 2009 a jednak - Był dzis w schronisku Pan, który chciał adoptować Kaję. Niestety w schronisku był tylko P.Rafał. Kaja sie go panicznie boi i nie dała sie wyjąć z boksu. Pan Rafał powiedział że zachowywała sie tak jak na początku- tzn kłapała wściekle zębami, ujadała, nie wyszła z budy. Pan ma jeszcze sie zastanowić i jesli jutro będzie na nią zdecydowany maja po mnie zadzwonić i mam pomóc w wyprowadzeniu Kajki. Podczas ostatniej wizyty w schronisku zauważyłam jak Kaja reaguje na widok P. Rafała :shake:. Chyba zbyt długo tan nie jeżdziłam bo Kaja wyglądała strasznie - jak na pierwszym zdjęciu. Dopiero gdy zostałysmy same pod wiatą z Małgosia, psina zdecydowała się wyjść z boksu i pospacerować. Być może zbyt wcześnie zdecydowałam sie dać ją do adopcji, Ale to jej jedyna szansa. Jeśli nie wyjdzie ze schroniska zawsze będzie wśród swoich lęków. Tylko czy uda się znależć kogoś kto ją zrozumie i zdecyduje sie poświęcić jej trochę czasu? Quote
Lionees Posted January 15, 2009 Posted January 15, 2009 [quote name='luka1']boję się że teraz wszystko zacznie wracać do poczatku[/QUOTE] Luka klonów nie robią,a Ty nie jesteś w stanie wszystkiego ogarnąć:shake: Quote
luka1 Posted January 15, 2009 Author Posted January 15, 2009 boję się że teraz wszystko zacznie wracać do poczatku Quote
luka1 Posted January 18, 2009 Author Posted January 18, 2009 znowu nie mogłam jej popieścić - ciagle mało czasu Quote
luka1 Posted January 20, 2009 Author Posted January 20, 2009 pierwsza szansa przeszła koło nosa - czekamy na drugą Quote
Ziutka Posted January 20, 2009 Posted January 20, 2009 [quote name='luka1']pierwsza szansa przeszła koło nosa - czekamy na drugą[/quote] Oby była ta druga szansa :roll: Quote
muuka Posted January 21, 2009 Posted January 21, 2009 Dziewczyny,powinnyście spróbować pewnego fortelu dla oswojenia Kajki.Dobre wyniki mozna osiągnąć stosując psie feromony,wywołują u psa stan (umysłu) podobny do najedzenia i poczucie bezpieczeństwa.Należy zacząć od skropienia budy,czyli miejsca gdzie sunia czuje się w tej chwili najlepiej.Gdy nabierze przekonania że miejsce i zapach jest dla niej dobry,zaadoptujcie jakąś kamizelkę w większym rozmiarze i ją również potraktujcie specyfikiem.Przy każdorazowym kontakcie z psem,należy ją zakładać.Na początek ograniczcie osoby do minimum.Jeśli zauważycie wyraźne postępy ,wprowadzajcie nowe osoby zawsze w kamizelce.Po pewnym czasie psu zacznie się mieszać,czy to w budzie jest dobrze,czy przy ludziach ale to potrwa....Później kamizelki juz nie nawaniamy niech pomału wierzeje,w kolejny etapie już jej nie używamy,zachowując te same zachowania i opiekunów co wcześniej. Mozna skrapiać teren gdzie wyprowadza się psiaka na spacer.Powodzenia !! Quote
luka1 Posted January 21, 2009 Author Posted January 21, 2009 muuka, ona reaguje strachem na pewne osoby, a dokładniej na ubrane w uniformy schroniskowe. Kiedy do niej wchodzę nie szczeka, nie warczy jest zadowolona i chetnie wychodzi z boksu. Podchdzi by ja wygłaskać i jest z tego zadowolona. Pewne obawy wykazuje gdy zaczynam zakładać jej obrożę - ale to pozostałość po łapaczu - wszystkie psy w schronisku sie boja obroży do chwili założenia. Kaja to psina, która w domu gdy odzyska pewność siebie bedzie cudownym psiakiem. Quote
luka1 Posted January 26, 2009 Author Posted January 26, 2009 nie, nie wrócił. Pewnie jak zobaczył reakcje Kajki na Rafała to zdryfił. Wczoraj wybiegła na mój widok z budy machając ogonkiem i była bardzo radosna. Szkoda, że nie zaufali mi :-( Quote
Ziutka Posted January 27, 2009 Posted January 27, 2009 [quote name='luka1']idziemy się przypomnieć[/quote] to sie przypominamy jeszcze raz ;) Quote
luka1 Posted January 28, 2009 Author Posted January 28, 2009 szlak mnie trafia na los - kto tym włada? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.