oktawia6 Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 ............................................................ Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 Mop dochodzi do siebie w lecznicy po zabiegu. Każdy dzień to kolejne 25zł... Quote
Hund Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 Pani która zastanawiaŁa się nad adopcją na wieść o śledzionie przystopowaŁa. Niestety niedawno pochowaŁa swojego psiaka i nie wie czy jest gotowa na kolejnego tak chorego biedaka. Quote
Edi100 Posted May 24, 2008 Posted May 24, 2008 [quote name='Hund']Pani która zastanawiaŁa się nad adopcją na wieść o śledzionie przystopowaŁa. Niestety niedawno pochowaŁa swojego psiaka i nie wie czy jest gotowa na kolejnego tak chorego biedaka.[/quote] Znajdziemy Mopkowi domek, zobaczycie. Teraz niech zdrowieje Bieduś:( Quote
oktawia6 Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 nie znajdzie się dom dla niego:shake:ale ma ciepło w lecznicy i opiekę medyczą oraz ludzi, którzy się starają Quote
Diuna B. Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 oktawia-jesteś mistrzem dołowania ludzi.Tak było na wątku Maltusi(żyje dotąd), tak jest i na tym.Więcej optymizmu dziewczyno. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 Tylko, że nie może być wiecznie w lecznicy... Quote
wilczyca Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 [quote name='oktawia6']nie znajdzie się dom dla niego:shake: (.......)[/quote] oj oktawio a ty znowu swoje. Czemu tak czarno myślisz i rozsiewasz zzzzzzzłe fluidy :shake: ??? Pomyśl choć przez chwilkę pozytywnie :roll: Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 Popieram wilczycę. My tu mamy nadzieję. Co z tego, że jest marna. Ale nie chcemy jej tracić, ani krzty. Takie komentarze lepiej zostawić dla siebie. Quote
Szarik Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 Ja wierzę, ze w końcu ktoś przygarnie i przytuli Mopka na tyle, na ile on na to zasługuje! Oktawio, nadzieja umiera ostatnia ponoć :razz: Quote
weszka Posted May 25, 2008 Posted May 25, 2008 Dopiero dzisiaj tu dotarłam... Kolejna smutna historia, mam łzy w oczach :( Biedny psiaczek... Ale ja też wierzę że stanie na łapy i znajdzie dobry domek bo inaczej myśleć nie można. I idąc do Mopka mówcie mu to samo - jestem pewna że będzie mu raźniej. Chciałabym pomóc jakoś konkretnie ale niestety nie mam jak. Dodam Mopcia na bloga sznaucerzego bo on taki w typie troszkę ;) i zrobię jakiś bazarek. Quote
Szarik Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 Z Mopkiem nie najlepiej... Chciałysmy go dzisiaj wziąść na krótki spacerek, ale wogóle nie mógł wyjść z boksu. Na rączki hop i na trawkę... Jednej łapki nie mógł zgiąć. Potem widzieliśmy się z Mopeczkiem z panem doktorem... Prawdopodobnie dysfunkcja mięśnia dwugłowego lub trójgłowego uda. Łapkę ma praktycznie cały czas wyprostowaną, ciężko mu się chodzi, początkowo się przewracał... Na dodatek mięśnie ud zanikają :( Dostał sterydowy zastrzyk, ciężko mu się leży (z wyprostowaną tylną łapką!), ślizga się, nie może kroku w lecznicy postawić na tych płytkach... Na trawkę trzeba go wynosić. :( Ale pan doktor na tak 100% nie ma pojęcia co mu jest. Trzeba by w narkozę i prześwietlenie, ale przy jego stanie zdrowia to zbyt ryzykowne. Jutro wcześnie rano znów porobi sobie kółeczka na trawniku koło lecznicy :( Ale Mopeniek troszke widzi. Wie, kiedy są grządki i kiedy trzeba skręcić, albo kiedy odbić, żeby nie wpaść na płot, właściwie nie wiem jakich zmysłów do tego używa, ale orientuje się na spacerkach :) Quote
BUDRYSEK Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 moje biedactwo! moze to tylko chwilowe?! wiem ze bedzie dobrze bo on na to zasluguje!!!! Mopciu trzymaj sie !!!! Quote
Edi100 Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 Może jakies masaże? Oj gdyby tak DT spadł z Nieba:( Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 Gdyby znalazł się tymczas, nie tylko szanse dla Mopa by wzrosły, ale i nasze możliwości. Mopciu był taki biedny dziś, nawet nie potrafił podnieść łapki do sikania, cała mu się trzęsła... :( Quote
Edi100 Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Gdyby znalazł się tymczas, nie tylko szanse dla Mopa by wzrosły, ale i nasze możliwości. Mopciu był taki biedny dziś, nawet nie potrafił podnieść łapki do sikania, cała mu się trzęsła... :([/quote] Och Bieduś maleńki:placz::placz::placz::placz: Quote
Szarik Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 A żebyście widzieli jak próbuje się położyc, a właściwie: ustać w boksie! Tam kafelki sa śliskie, a jemu się łapki rozjeżdżają... Zdrowe psy mają problem z 'poruszaniem się' w kojcach, co dopiero Mopeniek :( Nie widzi dobrze, nie wie co się dzieje, łapki odmawiają posłuszeństwa, a i podłoga jakaś dziwna :( Quote
_bubu_ Posted May 26, 2008 Author Posted May 26, 2008 Weci zaczynają rozkładać ręce :( Jeszcze ma go obejrzeć jeden wet, bardziej doświadczony i może jutro coś więcej się wyjaśni. Ale jest źle. Poza problemem z łapką, nadal nic nie przybiera na wadze. Mop może być jeszcze w lecznicy max. 2-3 dni. Nie wiem co dalej z nim będzie :( Tylko tymczas go ratuje. Poza tym rachunek za samego Mopa jest już prawie 800zł A w sumie za wszystkie psy 2 tyś. Jutro dojdzie jeszcze koszt operacji Bolka. Ja nawet nie mam na połowe :( Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 A najgorsze, że nie może wiecznie być w lecznicy... Zatem schronisko? :shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.