weszka Posted November 15, 2008 Posted November 15, 2008 Słodziak z niego niesamowity. Niestety starość nie-taka-zbytnio radość. Dolega to i owo ale dopóki nie cierpi, ma apetyt i sobie radzi to tylko się cieszyć. Dobrze by było zrobić Mobikowi kurację Canivitonem - skoro je puszki to akurat dobrze by się proszek rozprowadził. Tylko że to niezbyt tania impreza... Quote
peate Posted November 16, 2008 Posted November 16, 2008 słodki śierściuch sie zrobił z Mobika na zimę :loveu: Quote
jurmar98 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 [quote name='weszka']Słodziak z niego niesamowity. Niestety starość nie-taka-zbytnio radość. Dolega to i owo ale dopóki nie cierpi, ma apetyt i sobie radzi to tylko się cieszyć. Dobrze by było zrobić Mobikowi kurację Canivitonem - skoro je puszki to akurat dobrze by się proszek rozprowadził. Tylko że to niezbyt tania impreza...[/quote] Czy jesteś pewna,że Caniviton,by pomógł,Bo jeśli tak to mógłbym zasponsorować.A może jest inny jakiś skuteczny lek?Proszę o w miarę szybką odpowiedź,bo dziś będę robił "psie " zakupy.Przy okazji -czy wiadomo coś na temat niewidomego Tomika z Palucha(poza jednym linkiem nic nie mogę znaleźć. Quote
jurmar98 Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Mam sklerozę. A jeśli Caniviton to w proszku ,czy tabletki?Proszek zepsuje smak karmy a zawinięta w kawałek pasztetu tabletka to tylko jedno chapnięcie.To już byłby wybór opiekuna. Quote
_bubu_ Posted November 18, 2008 Author Posted November 18, 2008 Mobik dostaje Rimadyl, Nutradyl, witaminy dla staruszków i Karsivan na poprawienie ukrwienia. To wszystko aby lepiej mu sie chodziło. Nie wiem czy dokładanie jeszcze Canivitonu ma sens.. Ostatnio miał zmniejszone dawki - mysle ze to może mieć wpływ na to ze gorzej mu sie chodzi. No i idzie zima. schorowane kosteczki to na pewno czują.. Czesto staruszki w zimie słabną. Miewają lepsze i gorsze okresy. Najważniejsze , że Mobiczek ma troskliwą opiekę :loveu: Yorija - fotki prześliczne :loveu: tak bym chciała Mobika odwiedzić a tu czasu brak :( Quote
togaa Posted November 18, 2008 Posted November 18, 2008 Starość jest nieunikniona... Taka ludzka jak i ta psia...... I tak jak pisze Yorjia : powolutku będzie coraz słabszy... Najwazniejsze,że ma opiekę najlepszą z możliwych i niech tak dożywa swoich dni.... Quote
jurmar98 Posted November 24, 2008 Posted November 24, 2008 Dziwny jest ten wątek.Zatytułowany,że potrzebne leki i karma.Gdy zadeklarowałem pomoc okazuje się niepotrzebna.Zmieńcie tytuł,by nie wprowadzać w błąd,tych,którzy chcą pomóc.Powodzenia Mobik Quote
Yorija Posted November 24, 2008 Posted November 24, 2008 [quote name='jurmar98']Dziwny jest ten wątek.Zatytułowany,że potrzebne leki i karma.Gdy zadeklarowałem pomoc okazuje się niepotrzebna.Zmieńcie tytuł,by nie wprowadzać w błąd,tych,którzy chcą pomóc.Powodzenia Mobik[/quote] Hmm - _bubu_ odpisała przecież. Napisała jakie leki przyjmuje i że nie ma sensu dodawać mu nowego. Po tej odpowiedzi nie było już Twoich deklaracji zakupu leków - z tych które przyjmuje - czy karmy. Leki i karma nadal są potrzebne - Mobik nadal potrzebuje wsparcia więc nie sądzę, żeby tytuł został zmieniony. Jeżeli możesz przekazać karmę lub leki (z tych o których _bubu_ pisała) to będzie wdzięczny :-) Quote
Lidan Posted November 24, 2008 Posted November 24, 2008 No a jak się psiak czuje? Apetyt nadal mniejszy czy poprawił się? Quote
Yorija Posted December 5, 2008 Posted December 5, 2008 Dziś na ul. Miodowej 9 - w kamienicy na drugim piętrze - jest wystawa świąteczna prac artystycznych - połączona z możliwością zakupu (za niewielkie pieniądze). Gosia - opiekunka Mobika - jest osobą, która prowadzi warsztaty atrystyczne i zarówno ona jak i jej podopieczni i inni artyści będą wystwiać tam prace. Wczoraj dzwoniła do mnie z zaproszeniem na tę imprezę - będzie do późnych godzin popołudniowo-wieczornych. Kamienica będzie oznaczona jakimiś plakatami czy ulotkami. Ja się wybieram do Mobika w niedzielę rano z jakąś paczką świąteczną (z puszek raczej złożoną). To i zdjęcia światecznego Mobika byc mogą. U Mobika wszystko ok - Gosia mu troszkę kudlow wycięła i będzie pięknie pozował mam nadzieję :-). Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted December 5, 2008 Posted December 5, 2008 [CENTER][COLOR=DarkGreen][SIZE=3][B]Zapraszam na bazarek z kalendarzami A3 na 2009r. - bohaterami mieszkańcy schroniska w Żywcu!!![/B][/SIZE][/COLOR] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/kalendarze-a3-2009r-schroniskowe-historie-bezdomna-codziennosc-na-zywiec-126475/[/URL] [/CENTER] Quote
Beata19 Posted December 20, 2008 Posted December 20, 2008 ........................................ Quote
weszka Posted December 28, 2008 Posted December 28, 2008 Jak ci płynie życie Mobiczku? Objadłeś się w święta ;) ? Quote
BUDRYSEK Posted December 31, 2008 Posted December 31, 2008 Bazarki Filmiki [COLOR=#000000][URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/filmy-dvd-dla-pieseczkow-z-zywca-do-10-01-a-128090/[/URL][/COLOR] Muza [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/polskie-najlepsze-dla-zywieckich-pieseczkow-do-10-01-a-128094/#post11514073"][COLOR=#000000]Polskie Najlepsze :smile: dla żywieckich Pieseczków do 10.01[/COLOR][/URL] Quote
_bubu_ Posted January 9, 2009 Author Posted January 9, 2009 Mobik potrzebuje wizyty u weterynarza ponieważ ma problemy ze skórą. Potrzebna osoba z Krakowa z samochodem, która mogłaby pojechac z Yoriją do Pcimia po Mobika i zawiezc go do weta? Czy jest ktoś kto mógłby szybko pomóc? zwróce koszty paliwa. Quote
pinczerka_i_Gizmo Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 Z Krakowa jest salibinka i oferowała transport na terenie Krakowa, już do niej piszę. Quote
salibinka Posted January 9, 2009 Posted January 9, 2009 [quote name='pinczerka_i_Gizmo']Z Krakowa jest salibinka i oferowała transport na terenie Krakowa, już do niej piszę.[/quote] Witam, ja w najbliższych dniach nie - nie mogę ani zostawić ani zabrać mojej tymczasowej suni - wczoraj miała bardzo poważną operację. Jeśli to bardzo pilne - zgodził się pomóc mój Mąż - jest możliwość w niedzielę od rana do południa. Musiałaby być to lecznica czynna w niedzielę (np. Krak- Vet). Musimy wiedzieć jak najszybciej, żeby zaplanować czas. Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 [quote name='salibinka']Witam, ja w najbliższych dniach nie - nie mogę ani zostawić ani zabrać mojej tymczasowej suni - wczoraj miała bardzo poważną operację. Jeśli to bardzo pilne - zgodził się pomóc mój Mąż - jest możliwość w niedzielę od rana do południa. Musiałaby być to lecznica czynna w niedzielę (np. Krak- Vet). Musimy wiedzieć jak najszybciej, żeby zaplanować czas.[/quote] Przepraszam ale ja wczoraj nie mogłam juz do netu wejść. Zaraz napiszę PW - tylko problem w tym, ze psa trzeba by przewieźć z Pcimia do Krakowa i z powrotem do Pcimia. Nie wiem czy to się mieści w określeniu "na terenie Krakowa" ale może :-) Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Dziękuję bardzo salibince i TŻ - dzięki nim udało mi się odpalić auto i pojechać. mechanik nic w nim tak na szybko nie znalazl i rzekł, że napewno dojedzie. I miał rację - dojechalo - po za jakimś szalonym tańcem wskaźnika obrotów nie miała sekcesów. Mobik pojechał do kliniki Therios do Myślenic. Baardzo fajne dziewczyny się nim zajęły. Oto co ustaliły (cytat z kart badania jaką mi dały): Na całym ciele rozsiane drobne guzki. Skóra łuszcząca się, na brzuchu drobne krostki, czerwone. Skóra cienka, mało elastyczna. Stwierdzono obecność pchieł. W badaniu mikroskopowym nie stwierdzono obecności pasożytów ani ich jaj. Badanie cytologiczne skóry: spora ilość bakterii. Badanie biochemiczne krwi: Alat 30 (3-50) Aspat 48 (1-37) AP 76 (20-155) białko całk. 6,9 (5,5-7.0) BUN 11,2 (9-21) kreatynina 1,0 (1,0-1,7) glukoza 4,8 (3,9 - 7,1) Waga 20,5 opis badań laboratoryjnych Wykonano morfologię krwi MVC(ŚOK) 72,20 MCH(ŚMH) 24,50 MCHC(ŚSH) 33,90 Erytrocyty: 5,51 Hematokryt: 39,80 Hemoglobina: 13,50 Leukocyty: 11,80 Trombocyty: 494 Wykonano badanie RTG klatka piersiowa, ułożenie boczne Opis zmian: W części przedsercowej cieniujący kulisty twór podnoszący tchawicę (zmiana przerzutowa) W tylnej części płuc nacieczenia Zastosowane leki: Forcin 321 Advocat Sebover Dry Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 I jeszcze taki zestaw: WBC 11,8 (6.0-16.5) LYM 1,5 (1.0-4.8) [B]MON 0,1 (0,2-1,4)[/B] GRA 10,3 (3,1-12,0) LYM% 12,3 (12-30) [B]MON% 0,7 (3.0-10,0)[/B] GRA% 87 (62-90) RBC 5,51 (5,5-8,0) HGB 5,51 (12-18) HCT 39,8 (37-55) MCV 72,2 (60-77) [B]MCH 24,5 (19-24)[/B] MCHC 33,9 (32-36) RDW 10,5 (10-16) PLT 494 (200-500) [B]MPV 6,2 (7-11)[/B] PCT 0,306 (0,2-0,5) PDW 13,3 (10-18) Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 To gdyby ktoś miał zacięcie i wiedział co który symbol oznacza. Mnie dobiły te pchły. Nie pomyślałam, żeby go jakoś zabezpieczyć a u Gosi są jeszcze dwa wychodzące koty. I pewnie stąd podłapał. Ale jak go niosłyśmy czy jak gosia go kompała to ich nie było widać. On niestety sobie wygryzł trochę sierści - pewnie go swędziało - i tam powinno coś być widać łażaceg. A tu nic. Ale wetka pokazała mi pod mikroskopem larwę pchły. Brrr Dostał na to "życie zewnętrzne" advokata. Koty dostały frontline i mam nadzieję, że to załatwi sprawę. Po za tym słuchajcie - on ugryzł wetkę - i to do krwi - przeciął jej skorę. Jaki to agresywny pies - nikt nic nie pisał że on taki :diabloti:. A capnął ją bo chciał się chyba popodgryzać w tym miejscu gdzie ona pobierała wlasnie zeskrobinę do badania. I ją tak niechcący chyba :-) No ale że to pies "groźny" zalozyły mu dziewczyny kaganiec szmatkowy na czas robienia zdjęcia RTG. No i to zdjęcie to jest najsmutniejsza wiadomość. Ma zmiany w płucach. Pradopodobnie są to zmiany przerzutowe. Narazie nie dają żadnych objawów ale jeżeli to się powiększy to zacznie uciskać na krtań i mogą zacząć się kłopoty z oddychaniem. Z nacieków może się pojawić woda w płucach. Ech.. Ale narazie po za tymi skórnymi dolegliwościami nie ma w zasadzie żadnych. Wyniki w sumie dobre. Podwyższony Aspat - ale nie dramatycznie. W sumie zdziwiona wetka, ze mimo brania leków jak Rimadyl te wyniki ma dobre. Ale chłopak jak jest zbyt duży mróz to nie chce wychodzić na dwór i ma większe niż latem czy jesienią problemy z tylnimi nóżkami. No taka to juz jego dola. Ale jak on super reaguje na Gosię. Jak przyjechałam był w łazience bo mu trochę takich kłaków skołtunionych wycinała. I Gosia wyszła z lazienki. A ja się chciałam przywitać. Jaki on był zaniepokojony - mnie to olal a może nawet mu się nie podobalo że jakaś baba obca tam jest. Ewidentnie szukał Gosi i jak przyszła to się uspokoił. A w aucie jak słyszal jej głos to usnął sobie. Kochany sierściuszek :-) Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 Chciałam ładne zdjecia zrobić a wyszło jak zawsze ;-( Ale to dlatego, ze on wlazł w zaspę i go nie bylo widać [IMG]http://lh3.ggpht.com/_kbumQSrIun0/SWjlr2QXJJI/AAAAAAAAMhA/XYtVCeFQZpE/s800/CIMG4588.JPG[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_kbumQSrIun0/SWjlrXHJC7I/AAAAAAAAMg4/p7b4P269ulA/s800/CIMG4587.JPG[/IMG] [IMG]http://lh3.ggpht.com/_kbumQSrIun0/SWjlqpdgF9I/AAAAAAAAMgw/vqnRICzJ0U8/s800/CIMG4586.JPG[/IMG] Quote
Yorija Posted January 10, 2009 Posted January 10, 2009 I jeszcze ważne. Za tydzień potrzebna będzie kontrolna wizyta u weterynarza. Koniecznie przed skończeniem antybiotyku - gdyby trzeba było kontynuować to bez robienia przerwy. Ja niestety wyjeżdżam na weekend dlatego teraz już prośba w szukaniu kogoś kto dalby radę go tam zawieźć. PLS Znacie jakieś dogomaniaki z Pcimia-Myślenic-Stróży-Tokarni? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.