Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

super, że wszystko poszło tak dobrze :multi:
tylko kogo ja teraz będę tuczyć :-( ;)
a Mopek pewnie będzie tęsknił za Bubu :-( - na spacerku jak tylko ona wstaje to Mopek też

Posted

Szkoda, że pogoda była dość ponura - ale słoneczko wyjdzie pewnie niebawem i rezydencja Mopka będzie wyglądała sympatyczniej.
Tak wyglądało powstawanie owej rezydencji:
[IMG]http://kamilaszczepaniak.pl/Mop/mop0.jpg[/IMG]

W tym czasie Mopuh przywiązany wokół kołka pośrodku zataczał swoje kółeczka. A jak rezydencja powstała kręcił się już na luzie aż w końcu klapnął w trawce.
[IMG]http://kamilaszczepaniak.pl/Mop/mop1.jpg[/IMG]

Tak wygląda rezydencja. Albo razej wyglądała jak wyjeżdżaliśmy. Gosia - na zdjęciu - zagroziła, że trociny mu przywiezie i wysypie w którymś miejscu, da mu kocyk jakiś.
Na noc szykowali mu miejsce w pokoiku na dole domu. Żeby ścian czasem nie ubrudził chciałą je do połowy płótnem zabezpieczyć.

Noc Mop spędził szczekając - co ich nie przeraziło - nabrudził - sprzątnęłi i też ich to nie przeraziło. Mop dużo je. Tyle wiem narazie. Poniedziałek-wtorek planuję wizytę. Jak będzie słoneczko ładniejsze zdjęcia będą. Ja pstryknęłam tylko troszczeczkę bo Ciotka latałą tam wokół z profesjonalnym sprzętem.
A co do jedzenia to Gosia uważa że puszki to jest świństwo i że powinien dostawać naturalne. Ryż z indykiem :-) i wygląda na to że będzie mu gotowała :-)

GOSIUU i CHłOPACY BARDZO WAM DZIĘKUJĘ!!!!

Posted

dzięki Yorija za fotki!! później wrzuce tez swoje. Mopuś bądź grzeczny!
Dobrze, że ma apetyt. Bałam się , że się chłopczyk zestresuje w nowy miejscu i będzie słabiej jadł a przecież nie może nam znowu schudnąć :) Na szczęście ma zapas smakołyków od peate :)

Posted

[quote name='_bubu_']dzięki Yorija za fotki!! później wrzuce tez swoje. Mopuś bądź grzeczny!
Dobrze, że ma apetyt. Bałam się , że się chłopczyk zestresuje w nowy miejscu i będzie słabiej jadł a przecież nie może nam znowu schudnąć :) Na szczęście ma zapas smakołyków od peate :)[/quote]


Hmm rozmawiałam właśnie z Gosią. Mop nie chce jeść ..... suchej karmy :evil_lol: lepiej nie pytajcie co dostał. W menu byla rybka i kurczak. Gosia z nim gada i Mopuh położył jej dziś łepek na nodze i bardzo się w nią wpatrywał. Mówi, że jest spokojny. W nocy gadał ale nie jakoś strasznie. Sąsiedzi się interesują co to za psiaka mają. Łazi po całym podwórku przed domkiem. Na schody się nie pakuje. Śpi - a dziś na słoneczku się wygrzewał - to u nich było dziś słoneczko po południu.
Gosia ma szalony pomysł. Chce go do lasu zabrać. Bo tam jest pięknie i pachnie pięknie. Tyle że ona chce go tam ... zanieść. Żeby się czasem nie zmęczył :loveu:. To jej powiedziałam, żeby sobie na kręgosłup uważała.
A jak któryś z synów wychodził po za bramkę to ponoć wygladało, że chce iść z nim na spacer.
Planowane jest pranie Mopuszka jak się ciepło zrobi. Ale nie w jakimś tam szamponie chemicznym tylko w mydle szarym czy siarkowym ... jakoś takim.
I pieluszki się za małe okazały. Trochę się rozpinają. Potrzebne większe :-)
A jak Mopuhowi się chłodno zrobiło to zaczął ją wzywać. Więc zabrała do domku - powiedziała że to jest jego pokój - posiedziała i pogadała z nim i Mopuh usnął :-)

Posted

[quote name='Yorija']Hmm rozmawiałam właśnie z Gosią. Mop nie chce jeść ..... suchej karmy :evil_lol: lepiej nie pytajcie co dostał. W menu byla rybka i kurczak. Gosia z nim gada i Mopuh położył jej dziś łepek na nodze i bardzo się w nią wpatrywał. Mówi, że jest spokojny. W nocy gadał ale nie jakoś strasznie. Sąsiedzi się interesują co to za psiaka mają. Łazi po całym podwórku przed domkiem. Na schody się nie pakuje. Śpi - a dziś na słoneczku się wygrzewał - to u nich było dziś słoneczko po południu.
Gosia ma szalony pomysł. Chce go do lasu zabrać. Bo tam jest pięknie i pachnie pięknie. Tyle że ona chce go tam ... zanieść. Żeby się czasem nie zmęczył :loveu:. To jej powiedziałam, żeby sobie na kręgosłup uważała.
A jak któryś z synów wychodził po za bramkę to ponoć wygladało, że chce iść z nim na spacer.
Planowane jest pranie Mopuszka jak się ciepło zrobi. Ale nie w jakimś tam szamponie chemicznym tylko w mydle szarym czy siarkowym ... jakoś takim.
I pieluszki się za małe okazały. Trochę się rozpinają. Potrzebne większe :-)
A jak Mopuhowi się chłodno zrobiło to zaczął ją wzywać. Więc zabrała do domku - powiedziała że to jest jego pokój - posiedziała i pogadała z nim i Mopuh usnął :-)[/quote]
Przeczytałam jednym tchem:loveu:

Posted

Bo to jest cudowne ale jest jedno ale. To nie jest domek stały. To DT. Wspaniali ludzie i napewno Mopuś tam dobrze będzie miał - ale od początku umowa taka, że to DT :placz:. Taki domek to należy mu się już dożywotnio.

Posted

[quote name='Yorija']Bo to jest cudowne ale jest jedno ale. To nie jest domek stały. To DT. Wspaniali ludzie i napewno Mopuś tam dobrze będzie miał - ale od początku umowa taka, że to DT :placz:. Taki domek to należy mu się już dożywotnio.[/quote]
Tak to prawda, ale ten DT potraktujmy jako jego lepszy życiowy start;)

Posted

Oj Mopuś pod taką opieką to na pewno nie będziesz za mną tęsknił :loveu:
nie wiem jak daleko jest tam do lasu ale może Mopek dojdzie z przystankami na odpoczynek? On ciagle chodzi, drepcze , także na pewno daleko by zaszedł. Ale co jakis czas kładzie sie i odpoczywa jednak. Trzeba uważac zeby łapek nie przeciazyć. Ale z odpoczynkami po drodze to kto wie? :razz: Bo z noszeniem to rzeczywiscie .. trzeba uwazac na kręgosłup :p
Oby szybko domek stały się znalazł , równie wspaniały jak ten tymczasowy - tego Mopkowi zyczę na dobranoc..

Posted

no nareszcie się Mopkowi coś dobrego od życia dostało :multi:
poza opieką cioteczek z dogo, oczywiście ;)
a może jednak, skoro mu tam tak dobrze jest Ci mili ludzie zakochają się w Mopku, a on w nich :loveu:

Posted

pamiętajmy jednak że to Domek Tymczasowy [B]płatny[/B]. Na szczęście na pierwszy miesiąc znalazł sie anonimowy sponsor ! Serdecznie dziękuję !! :loveu: :loveu:
Sytuacja finansowa Mopa jest naprawdę kiepska - niezapłacony rachunek w lecznicy 400zł, na poprzednie częściowo się pozapozyczałam. także jest to wielka pomoc w obecnej sytuacji - serdecznie dziekuję anonimowemu sponsorowi :loveu: :loveu:
I ciągle proszę o pomoc w bazarkach - trzeba uregulować zaległy rachunek popłacic długi. no i Mopusiowi trzeba bedzie niedlugo kupic lekarstwa i jak najszybciej większe pieluszki. psiak może też w każdej chwili potrzebować pomocy weterynarza.
podbijajcie proszę bazarek - to tez bardzo duża pomoc :)

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=116505[/URL]


i domku stałego szukamy !

Posted

Ja też tak pociuchutku liczę, że on skradnie serce na tyle, że już go nie będą chcieli oddać. Rozmawiałam z nimi o psie na stałe ale w domu nie było pełnej jednomyślności. Trochę się tym wystraszyłam - że jak to tak - nie wszyscy się na psa zgadzają a decydują się żeby Mopuha przyjąć do siebie. Ale wytłumaczyła mi Gosia że co innego pies na stałe a co innego taka pomoc. Ja myślę, że to dla nich taki sprawdzian również czy rzeczywiście chcą i są gotowi mieć psiaka czy nie :-) I uważam, że to dobre podejście.
Jeżeli jednak nie zdecydują się przygarnać psa na stałę Mopa czy innego to wygląda na to, że jeśli nie zrażą i nie załamią ich te trudności z Mopkiem to będzie mógł tam zostać tak długo aż DS się nie znajdzie.
Gosia opowiadając jak to Mopuh zaczął ją wzywać pod wieczór gdy się zimno zrobiło, że ona przecież psa nie będzie trzymała na zimnie a w zimie to mają dom ogrzewany i ciepło mu będzie i tylko na spacerki będzie chodzil :-)

Więc albo coś tam ciuchutko kiełkuje w głowie, że może jednak u nich zostanie albo nawet wersja że miałby to być dla niego DT dlużej niż miesiąc, dwa i tak będzie dobrą wieścią.
Cokolwiek zdecydują, ten czas który u nich spędzi będzie dla niego napewno dobrym czasem :-)

Posted

mi też się tak po cichutku marzy :loveu: ten motyw z zimą rzeczywiście brzmi obiecująco :)
Z pewnością do tej pory nie miał sie jeszcze nigdzie tak dobrze.. A to znaczy ze idziemy do przodu :) jak pomysle o tym ostatnim tygodniu w przeciekającym kojcu :shake: dobrze że ma to już za sobą.

Posted

Bubu!
może zamiast Rimadylu zafundowac Mopkowi Scanodyl ?To samo,a tańsze....
A ludzkim odpowiednikiem obydwu leków jest ludzki Movalis...Cenowo nie do porównania z weterynaryjnymi..
Firmy farmaceutyczne żerują niestety na naszych uczuciach i niebotycznie widnują ceny leków wet. ...
Mopek nie jada [B]żadnej[/B] suchej karmy???
Yorija wspominała coś,że Gosia zamierza Mopkowi gotować...?
To oczywiste,że gotowane jedzonko bedzie mu lepiej smakować, ale wtedy konstystencja i ilość kupali zawsze jest nieprzewidywalna,co w sytuacji Mopka jest ważne.
Przy suchej karmie wiadomo...im karma z wyższej pólki,tym kupale mniejsze i zwarte...
Fajnie by było,gdyby jakaś sucha mu podeszła...

Posted

Hmm z kupalami mówisz ... że rozlazłe będą bardziej, hmmm
No Mopuh pod tym względem zaskoczył i to niźle dzisiaj ...
Mnie aż zatkało jak Michał powiedział nam przez telefon co Mop dziś wykombinował. Trzymać się ciotki.
Zaczał szczekać. Gosia wyszła do niego na dwór. A Pan Pies poprowadził ją za bramkę pokazał, że chce tam wyjść i załatwił się za bramką.
Z dzisiejszego dnia jeszcze tylko się dowiedziałam, że po wczorajszym wyczesaniu dziś został wykąpany co mu się chyba spodobało i był na spacerku w lesie. Ot taki zwykły dzień jak co dzień :evil_lol:. Żadne tam rewelacje :evil_lol:.
Jutro jedziemy w odwiedzinki :-)

Posted

bałam się tu do Mopka wchodzić
a tu tak pozytywnie... że aż prawie sie popłakałam.

trzymaj się, Mopek :loveu:
widzisz ilu jest dobrych ludzi?

Posted

Jak miło czytać :) Fajnie by było gdyby tak fajny DT stał się DS ale czas pokaże.

PS. Yorija niestety nie ma większych rozmiarów tych psich pieluszek.

Posted

[quote name='Yorija']Hmm z kupalami mówisz ... że rozlazłe będą bardziej, hmmm
No Mopuh pod tym względem zaskoczył i to niźle dzisiaj ...
Mnie aż zatkało jak Michał powiedział nam przez telefon co Mop dziś wykombinował. Trzymać się ciotki.
Zaczał szczekać. Gosia wyszła do niego na dwór. A Pan Pies poprowadził ją za bramkę pokazał, że chce tam wyjść i załatwił się za bramką.
Z dzisiejszego dnia jeszcze tylko się dowiedziałam, że po wczorajszym wyczesaniu dziś został wykąpany co mu się chyba spodobało i był na spacerku w lesie. Ot taki zwykły dzień jak co dzień :evil_lol:. Żadne tam rewelacje :evil_lol:.
Jutro jedziemy w odwiedzinki :-)[/quote]

no nie mogę :loveu: mądra bestia :evil_lol: wiedziałam, że on tak nie szczeka bez powodu :) Yorija nie zapomnij jutro aparatu ! :) Ciekawe jak mu się podobało w lesie. A sam tam doszedł o własnych siłach? Mopek nie traci czasu :loveu:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...