Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Tak właśnie myślę że to może być jedyna szansa dla Mopa... Pozostawałaby jeszcze kwestia szczepien potrzebnych do przekroczenia granicy.. Ale może uda sie to załatwić? Szukamy transportu!

  • Replies 1.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='dzodzo']dziewczyny-wydaje mi sie że nasza olenka (Vika_Bari)jedzie do niemiec ale dopiero pod koniec czerwca[/quote]
Do konca czerwca nie tak znów daleko. Gdyby była pewna data to może ktoś Go przygarnie na Dt, do czasu wyjazdu?
Tak sobie marzę...:(

Posted

Do vika_bari juz napisałam, czekam na odpowiedz. Mop i tak musi min. tydzien odczekac po szczepieniu więc koniec czerwca byłby ok. bardzo bym chciała zeby sie udało..

Posted

nie wiem niestety, tak mi się jakoś skojarzyło jak na wątku transportowym przeczytałam, ze szukacie i pomyślałam, ze skoro ktoś z niemiec chce psa to gdzieś na terenie swojego kraju może chyba dojechac po niego do innego miasta?bo transport bezpośrednio na miejsce przeznaczenia będzie ciężko znaleźć

Posted

A ja mam wątpliwości. Co będzie jeżeli Mopek będzie potrzebował kolejnej interwencji weterynaryjnej ? W Niemczech podobnie jak w Polsce to spory wydatek . I tak długa podróż samochodem... Ja mojego mopcia wiozłam ze schroniska w Jastrzębiu , jest dużo zdrowszy, znacznie młodszy i do Krakowa znacznie bliżej ,a jednak pod koniec podróży był wyraźnie zmęczony. Śledzę wątek Mopcia od początku i wiem, że znalezienie mu domu powoli zaczyna graniczyć z cudem , nie chcę marudzić, ale jednak nie wiem ,czy to dobry pomysł :(

Posted

Myślę, że nowi właściciele sa świadomi choroby Mopka i ewentualnej konieczności kontaktu z weterynarzem. To raczej oczywiste przy chorym Mopeńku. Może akurat mają blisko do jakiejs kliniki...

Moim zdaniem taka szansa trafią się raz na tysiąc, nie można jej zaprzepaścić, coś wymyslimy!

A gdybyśmy obliczyły koszty dojazdu, wystawiły bazarki, zebrały pieniądze na ten przejazd i ktoś z Nas pojechałby z Tobą, Beata, to nie dałabyś rady przewieść tam Mopka? To byłoby najbardziej idealne (oczywiście jeżeli możesz i chcesz). Mopek byłby kontrolowany, czy się dobrze czuje i zostałby odtransportowany na miejsce. Ktokolwiek 'obcy' jechałby z Nim mógłby go niedopilnować, lub mieć pretensje, że załatwiłby się... No nie wiem.

Posted

Neonka ja też mam wątpliwości. Ale nie bardzo widze inne rozwiazanie. Nie wiadomo jak długo Mop bedzie żył więc dla niego im szybciej trafi do domu tym lepiej. A jeśli zrezygnuję to moze nikt wiecej nie zaoferuje mu domu? Widze ze to dobrzy ludzie. Pani przez łzy prosiła o możliwość adopcji Mopa bo bardzo chciałby go pokochać i mu pomóc. Akceptuje go takiego jakim jest. Nie przeraza jej to ze załatwia sie w domu , ze nie reaguje na otoczenie. Nikt inny nie zaoferował nawet tymczasu. Może to po prostu jedyna szansa? jesli chodzi o opiekę weterynaryjną to Pani nie martwi się o koszty. Mop będzie leczony w dobrej klinice , w której był leczony ich poprzedni piesek - umarł na raka płuc w wieku 16 lat. Teraz leczą tam psiaka swoich rodziców. Weci podobno sprawdzeni. O to sie nie martwię. Wiem że ta podróż będzie męcząca. To bardzo daleko. Plusem jest to że Mop dosyc dobrze podróżuje. Nie stresuje go jazda samochodem. Ostatnio oglądał świat przez szybę a pozniej spal mi na kolanach. Jest tez coraz silniejszy. Na pewno musi miec osobę w podróży która bedzie przy nim ( ktos oprócz kierowcy).

Posted

dlaczego tydzien po szczepieniu pies musi odczekac?
jest mozliwosc transportu psa do Monachium, z tym ze stamtad musieliby go ci ludzie odebrac. To jest do Stuttgartu jakies 100km, moze 120, czy tyle by przyjechali? druga sprawa, musieliby sie dostosowac do terminu czyli odbior w poniedzialek rano tam gdzie powiem.
Druga sprawa- transport w ta niedziele, a potem nastepny raz CHYBA koncem czerwca ale glowy nie dam. Ja tez wybieram sie w tamtym kierunku ale nie wiem kiedy. Moze koncem czerwca wlasnie.
Z tym ze musze znac tych ludzi, wiedziec na 10000% kto to jest,bo jak ten czlowiek wezmie Mopa a oni go nie odbiora i wystawia go do wiatru to on mnie zabije, on tam pracuje, nie ma wgo w domu cale dnie, w dodatku nie wolno mu przechowywac zwierzat w wynajetym mieszkaniu. A odwiezienie psa nie byloby mozliwe (koszty czas-praca), wiec dobrze to przemyslcie.
Juz w zyciu spotkalam z dziesiec osob ktore ze lzami w oczach przysiegtaly adopcje i wycofywaly sie w ostatniej chwili. I kto poniesie koszty tego?
nie mowiac o tym kto przyszyje mi urwany leb.
Prosze to przemyslec.
Z drugiej strony tez nie jestem pewna czy wiezienie autystycznego psa z alzheimerem 1000km ma sens.

Posted

Ależ się pozmieniało od wczoraj! Niemcy... to ciężka decyzja - z jednej strony szansa, z drugiej strony jednak ryzyko. Ale czeka dom, człowiek, opieka... a tu tego nie ma i chyba będzie ciężko znaleźć taką osobę... Wierzę w Waszą dobrą decyzję - jaka by nie była żeby tylko okazała się najlepszą dla Mopka.

Posted

Dorothy- dziękuję za propozycję. Niestety niedziela to za wcześnie. Nie zdążymy Mopa przygotować. Tydzien od szczepienia to minimum bo nie wysle psa zaraz po szczepieniu , z osłabioną odporością w tak męczącą podróż. Musi być w jak najlepszej formie. Poza tym według przepsów chyba trzeba odczekać nawet 2 tygodnie.
Mop musiałby mieć jakigoś pasażera jeszcze do opieki. No i może np. sie załatwić w samochodzie.

Posted

[quote name='Szarik']Myślę, że nowi właściciele sa świadomi choroby Mopka i ewentualnej konieczności kontaktu z weterynarzem. To raczej oczywiste przy chorym Mopeńku. Może akurat mają blisko do jakiejs kliniki...

Moim zdaniem taka szansa trafią się raz na tysiąc, nie można jej zaprzepaścić, coś wymyslimy!

A gdybyśmy obliczyły koszty dojazdu, wystawiły bazarki, zebrały pieniądze na ten przejazd i ktoś z Nas pojechałby z Tobą, Beata, to nie dałabyś rady przewieść tam Mopka? To byłoby najbardziej idealne (oczywiście jeżeli możesz i chcesz). Mopek byłby kontrolowany, czy się dobrze czuje i zostałby odtransportowany na miejsce. Ktokolwiek 'obcy' jechałby z Nim mógłby go niedopilnować, lub mieć pretensje, że załatwiłby się... No nie wiem.[/quote]

myslałam nad taką opcją. ALe ja nie dam rady. na to trzeba dwóch dni. ja tyle czasu nie wygrzebie a poza tym nie mogę zostawić swojego psa , w podróż też go nie zabiorę z Mopem bo jest chory i musi unikac innych psów.

Posted

Ja nie rozumie jednego, do tej pory odmawiaŁyśmy [B]wszystkim, wszystkim[/B] którzy oferowali DT lub DS zagranicą. A propozycje byŁy. Więc co się nagle staŁo że chcesz bubu zrobić inaczej???
Może to i jedyny oferowany dom ale jaką masz pewność że jest ok?? sama wiesz ile razy mówiŁyśmy no tak przez telefon ok a na miejscu to a to nie tak.
Nie podoba mi się to i jeśli mam jeszcze jakieś zdanie to jestem na nie.

W niedziele rano jedzie mój znajomy do Stuttgartu samochodem.

Posted

Hund - ja nie wiem czy to dobry pomysł. Cały czas się zastanawiam ale próbuję. Bo Mop to ciężki przypadek do adopcji i nie wiadomo czy lepsza propozycja sie pojawi. Pisałam o tym wczesniej . Adopci za granice odmawiałyśmy innym psom - zdrowym, które mają duże szanse na adopcje. Na tym polega róznica. Tez bym wolała żeby Mop miał wspaniały dom w Polsce, gdzies blisko. A co do sprawdzenia domu - to staram sie właśnie załatwić wizyte przedadopcyjną. tak czy siak , tak jak pisałam w poprzednim poście - transport na niedziele to za wczesnie.

Posted

bubu odmawiaŁyśmy domów nawet dla psów chorych i starych jak np Kuba i wiesz dobrze że obie byŁyśmy na[B] Nie[/B] i na[B] Nie[/B] jest w tej sprawie schronisko. I nie wyglada to tak jakbyś się zastanawiaŁa, czytając twoje posty mam wrażenie że decyzję już podjęŁaś.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...