wiq Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 wiem, że powinny być, ale nie są. a z tego, co widziałam na zdjęciach Irish też tego brzucha za sobą nie ciągnie :razz: Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='wiq']wiem, że powinny być, ale nie są.[/quote] owszem sa [quote name='wiq'] a z tego, co widziałam na zdjęciach Irish też tego brzucha za sobą nie ciągnie :razz:[/quote] a czy ja pisalam o Irish?:roll: czytaj uwaznie, napisalam [U]"ale z tego co piszesz to u Was nie ma tragedii"[/U] Quote
wiq Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 znasz szczuplego osobnika - 1? takiego, któremu przy lekkim dotknięciu wyczuwasz żebra? na ile znanych labów? :evil_lol: retrievery mają specyficzną budowę i są bardziej "zaokrąglone", trochę tego tłuszczu magazynują. i nie pochwalam zapasionych psów, bo sama zawsze zwracam uwagę na to. Quote
wiq Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 no ale jaką mamy definicję szczupłego laba? :lol: Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 taka jak kazdego psa - jak patrzysz z gory widac wciecie po bokach, jak patrzysz z boku rowniez jak dotkniesz czujesz zebra labek to tez pies osobiscie znam moze ze 3 czy 4...jeden szczuply - ale to jest tragedia i nic innego to samo dotyczy jamnikow - ciezko znalezc ladnego jamnika, szczuplego ale - jak popatrzec na spoleczenstwo, na nas...pies sie upodabnia do wlasciciela, badz...odwrotnie ;) Quote
olekg89 Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 Ja na dośc sporego "wilczura" daje 200g karmy i starcza.Pies trzyma się swojej wagi 33-34kg.A że jest głodny no cóż nie można mieć i ładnej figury i pełnego brzuszka:P Życie... Max ruchu i głodowe dawki karmy energetycznej.Lighty są do pupy Quote
wiq Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 z czego się wzięła ta dyskusja? z mojego stwierdzenia o "uroku labka" chyba :lol: i właściwie nie wiem, o czym gadamy, bo zgadzam się z Wami, że pies powinien być szczupły. nie twierdzę, że lab ma być zapasiony, albo że szczupłych labów nie ma. mówię tylko, że te psy mają budowę taką, a nie inną, bo pracowały w zimnej wodzie i gęsta sierść i podściółka tłuszczowa były konieczne ;) i typowy, szczupły lab nie musi wyglądać jak typowy, szczupły bokser :P no a jamniki to inna historia trochę. Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='wiq']z czego się wzięła ta dyskusja? z mojego stwierdzenia o "uroku labka" chyba :lol: i właściwie nie wiem, o czym gadamy, bo zgadzam się z Wami, że pies powinien być szczupły. nie twierdzę, że lab ma być zapasiony, albo że szczupłych labów nie ma.[/quote] wlasnie o tym - co to znaczy nie ma? ;) Quote
infers Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='tina_p']moj labek ma 20 miesięcy i wazy 34,5 kg. Kiedyś udało nam się zejść do 32,5kg ale znowu skoczyło. Odkąd skończył 7-8 miesięcy próbuję go odchudzić. Na początku nie mogłam zwiększać ilości ruchu przez kulawiznę, dopiero od tego roku dużo biega. Dodatkowo na początku karma light (i jeszcze 2/3 porcji) teraz barf. Żadnego dokarmiania, szkolę na zabawki i na jedzenie. Weterynarze zwykle mówią, że nie jest najgorzej, ale trochę tłuszczyku ma. I każdy mówi to tak, jakbym się nie starała, a ja się staram już od roku i jest to dla nas bardzo trudne. Jedyne co doradzają to karmę light i ruch, mimo, że tłumaczę że tak było i nie pomogło. Spytałam ostatnio czy labrador nie powinien mieć cienkiej warstwy tłuszczu, ze względu na jego początkowe użytkowanie poza tym labki wystawowe są jeszcze grubsze od Irish. Powiedzieli żeby wystawowymi się nie przejmować i żeby odchudzać. Staram się bardzo i nie wiem jeszcze co mogę zrobić. Boję się zejść poniżej jakiejś krytycznej dawki jedzenia, żeby nie zabrakło czegoś dla zdrowia. Zalecano jeszcze jeden dzień głodówki na tydzień ale tego nie próbowałam.[/quote] Moja Lena też ma już nadwagę,a jest młodym psem. W Marcu ważyła 35kg, a teraz waży 32kg. Pani weterynarz powiedziała, że powinna dojść do 29-30 kg. Te 3 kg zrzuciła poprzez: zwiększenie ilości ruchu do 1h dziennie, minimalne zmniejszenie ilości jedzenia, zrezygnowałem też z karmienia jej naturalnym jedzeniem(ryż z warzywami). Doszły jeszcze co tygodniowe wyprawy nad jezioro Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='wiq']nie rozumiem pytania..[/quote] dobra teraz ja przesadzilam:eviltong: to ja zle przeczytalam:oops: przepraszam;) Quote
puli Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='infers1995']Moja Lena też ma już nadwagę,a jest młodym psem. W Marcu ważyła 35kg, a teraz waży 32kg. Pani weterynarz powiedziała, że powinna dojść do 29-30 kg. Te 3 kg zrzuciła poprzez: [B]zwiększenie ilości ruchu do 1h dziennie[/B], minimalne zmniejszenie ilości jedzenia, zrezygnowałem też z karmienia jej naturalnym jedzeniem(ryż z warzywami). Doszły jeszcze co tygodniowe wyprawy nad jezioro[/quote] Czy to nie pomyłka? Młody zdrowy labek ma godzinę dziennie ruchu?? :crazyeye::crazyeye: Quote
AjriszZona Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='wiq'] a może to po prostu taki urok laba? :evil_lol: ja nie znam typowo szczupłego osobnika ;)[/quote] ja również nie a patrząc na najlepiej oceniane labki na wystawach to Irish wśród nich jest naprawdę szczupła. Ale wet mówi, żeby się nimi nie przejmować bo one zdrowej lini nie mają. [B]Agnes[/B] Irish nie ma brzucha, jedynie właśnie żeber nie czuć. I jeden wet mówił też żeby już więcej nie przybrała na wadze. Mimo to zdarzało mi się wchodzić do gabinetu i słyszeć przerażone "ale spasiona". Aż przykro się robi:( a ma wcięcie w brzuchu gdy się patrzy z boku i z góry. jedynie żeber nie czuć. Czyli jest pół szczupła pół nie? [B]wiq[/B] też mi się wydaje, że to problem ich użytkowania kiedyś, w zimnie. Co nie znaczy że trzeba labkowi pomagać w hodowaniu tłuszczyku, czego właśnie unikam [B]infers1995 [/B]irish miała godzinę ruchu w dniach kiedy utykałą, ale już mniej. W czasie gdy nie utyka ma teraz nawet 6 godzin ruchu z czego 2 to spacer a reszta to swobodne bieganie z drugim psem po ogrodzie. Jedna godzina to nie za mało?wszędzie się mówi że minimum 3, a już nie patrząc na to co się mówi, czy pies po tej godzinie dziennie sprawia wrażenie wybieganego i nie mającego ochotę na więcej? Quote
infers Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='puli']Czy to nie pomyłka? Młody zdrowy labek ma godzinę dziennie ruchu?? :crazyeye::crazyeye:[/quote] Ale jaka pomyłka?! Weterynarz powiedział, że też nie wolno przesadzać. Ona po 1 godzinie ma już dość, próbowałem zwiększać jej dawke ruchu, ale to nic nie dało. Po godzinie kładzie się spać. Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='tina_p'][B]Agnes[/B] Irish nie ma brzucha, jedynie właśnie żeber nie czuć. I jeden wet mówił też żeby już więcej nie przybrała na wadze. Mimo to zdarzało mi się wchodzić do gabinetu i słyszeć przerażone "ale spasiona". Aż przykro się robi:( a ma wcięcie w brzuchu gdy się patrzy z boku i z góry. jedynie żeber nie czuć. Czyli jest pół szczupła pół nie?[/quote] wiem, ze nie ma - domyslam sie... moj wet ktory napewno by powiedzial jakby moja suka byla za gruba kladac reke na zebrach powiedziala ze zebra sa wyczuwalne. Sa jak ciut wbijesz w brzuch, jak po prostu reke polozysz - nie czuc zeber. Wciecie rowniez ma. I to wydaje mi sie byc ta granica...wiecej nie moze przytyc (i moja i twoja), ale jak schudnie z kg czy 2 bedzie fajnie... ja tez uslyszalam u innego weta - ze powinnam odchudzic suke i tez mi bylo przykro. Tym bardziej ze nigdy nie mialam problemu z nadwaga mojego psa, zawsze byla super umiesniona i wygladala akurat. Po zimie tak zostalo i ciezko schudnac... Quote
Agnes Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='infers1995']Ale jaka pomyłka?! Weterynarz powiedział, że też nie wolno przesadzać. Ona po 1 godzinie ma już dość, próbowałem zwiększać jej dawke ruchu, ale to nic nie dało. Po godzinie kładzie się spać.[/quote] godzina porzadnego ruchu to chyba nie jest malo...godzina za jednym razem zalezy co przez to rozumiemy - spacerek po lesie a piesek sobie biega, czy godzine przy rowerze (co chyba odpada przy mlodym psie) czy godzina aportow - tez duze obciazenie dla mlodych stawow godzina godzinie nie rowna pewnie lepiej jakby np byly dwie godziny ale dwa razy dziennie Quote
WŁADCZYNI Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [QUOTE]godzina porzadnego ruchu to chyba nie jest malo...[/QUOTE] to jest mało jeżeli nie jest to super obciążająca godzina a nawet bardzo obciążająca godzina to nie jest wiele dla młodego, zdrowego psa. Zresztą to 1h dziennie - czyli z tego co rozumiem ogół aktywności dla psa:crazyeye: Quote
BeataG Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 Ale w poście jest mowa [B]o zwiększeniu ruchu do 1 godziny dziennie[/B]! Rany! To ile ona miała tego ruchu przedtem? Nic dziwnego, że trzeba ją odchudzać! Moje psy mają [B]co najmniej[/B] 3 godziny ruchu dziennie i to wcale nie jest dużo, ale nie zawsze mnie stać czasowo na więcej. Jak jednego musiałam odchudzić o 3,5 kg, to zmniejszyłam mu żarcie o połowę i zwiększyłam ruch do 5 godzin dziennie i tak przez miesiąc. Quote
puli Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 Młody zdrowy pies rasy uzytkowej powinno sie poświecić [B]co najmniej trzy godziny dziennie [/B]na ruch i szkolenie. Dla jego prawidłowego rozwoju i zdrowia fizycznego i psychicznego. [quote name='Infers1995']Ale jaka pomyłka?! Weterynarz powiedział, że też nie wolno przesadzać.[/quote] Nie wolno przesadzać zmuszając psa do nadmiernego wysiłku. Pomyłką jest wymaganie od młodego psa [B]rasy uzytkowej [/B]nicnierobienia przez 23 godziny na dobę! Nie wyobrazam sobie jak sie czuje zwierzak któremu w okresie najintensywniejszego rozwoju i poznawania swiata tak drastycznie ogranicza sie naturalne potrzeby. Labradory zostały wyhodowane do pracy a nie do lezenia na kanapie. [quote] Ona po 1 godzinie ma już dość, próbowałem zwiększać jej dawke ruchu, ale to nic nie dało. Po godzinie kładzie się spać.[/quote]Godzina jednorazowo psu może wystarczyć. Pod warunkiem że takie godzinne spacery będą co najmniej trzy dziennie i to połączone z wysiłkiem umysłowym. A swoja droga to suka kondycje musi miec fatalną. Dziewięcioletni pekińczyk mojej matki ma 5- 6 godzin dziennie ruchu, dopomina sie o wiecej i nie chce wracać do domu. Quote
Inkaa Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 1 godzina dziennie dla labka? Wspolczuje temu psu. :roll: My właśnie wróciliśmy z godzinnego spaceru do parku połączonego z ćwiczeniem posłuszeństwa i sztuczek. Dodatkowo rano byliśmy na polanie aportując i przeciągając się przez 30 minut. A w południe przeszliśmy się na 45 minutowy spokojny spacerek w średnim tempie. Tak więc wychodzi, że biała ma około 2h 15 min. aktywności dziennie. A nie jest to pracujący labek (tylko świrnięty terier, ale to inna bajka :lol:) Quote
infers Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 [quote name='puli']Młody zdrowy pies rasy uzytkowej powinno sie poświecić [B]co najmniej trzy godziny dziennie [/B]na ruch i szkolenie. Dla jego prawidłowego rozwoju i zdrowia fizycznego i psychicznego. Nie wolno przesadzać zmuszając psa do nadmiernego wysiłku. Pomyłką jest wymaganie od młodego psa [B]rasy uzytkowej [/B]nicnierobienia przez 23 godziny na dobę! Nie wyobrazam sobie jak sie czuje zwierzak któremu w okresie najintensywniejszego rozwoju i poznawania swiata tak drastycznie ogranicza sie naturalne potrzeby. Labradory zostały wyhodowane do pracy a nie do lezenia na kanapie. Godzina jednorazowo psu może wystarczyć. Pod warunkiem że takie godzinne spacery będą co najmniej trzy dziennie i to połączone z wysiłkiem umysłowym. A swoja droga to suka kondycje musi miec fatalną. Dziewięcioletni pekińczyk mojej matki ma 5- 6 godzin dziennie ruchu, dopomina sie o wiecej i nie chce wracać do domu.[/quote] Godzina ruchu polega na: aportowaniu, trening slalomu, ciąganie linki. Z jej kondycją nie jest tak źle, ponieważ wytrzymuje 1,5 godziny pływania za kijem, tyle że nad jezioro mogę jeździć raz na tydzień:shake: Quote
prittstick08 Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 ja polecam barf na odchudzanie. tzn nie wiem jak jest w teorii dokaldnie. moj bernenczyk wazyl 40-42kg przy wzroscie 64cm(mniej wiecej z tymi centymetrami). mysle, ze jest to odpowiednia waga dla bernenczyka, sa to psy masywne. zebra miala wyczuwalne dobrze, zawsze miala duzo ruchu. odkad jestesmy na barfie (jakies 2 i pol miesiaca) i na codziennym frisbee 2-5 monut(czywiscie nie jest to caly spacer) to moj pies wazyl miesiac temu 35kg. ma mocno wyczuwalne zebra, miednice. mysle, ze teraz moze wazyc nawet 33kg, ma bardzo mocne miesnie (ale to raczej nie zasluga barfu:D). mam tyulko nadzieje, ze nie schudnie wiecej, bo moze byc za chuda. mam teraz bernenczyka- szkielecika w wersji bordera:evil_lol: wczesniej pies mial dlugie spacery, pileczka, nauka, agility raz w tygodniu, czasem bieganie ze mna. mysle, ze to ze tak mocno schudla to zasluga barfu i codzinnego frisbee. wiec moge to polecic:) Quote
prittstick08 Posted July 21, 2008 Posted July 21, 2008 kurcze... pewnie jest tez tak, ze kazdy pies ma jakies indywidualne predyspozycje do bycia chudym. jak u ludzi, jedne kobiety moga jest ile sie da, a i tak sa szkieletorami, inne zjedza troche za duzo i juz idzie w boczki;D moze Twojemu psu pomoze aktywnosc, juz nie kuleje, wiec wszystko przed wami. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.