morisowa Posted August 21, 2008 Posted August 21, 2008 Ana, w schronisku będę jutro, dopytam, wieczorem napiszę. Mimo wszystko codziennie tam nie jestem. Od siebie mogę dodać na razie, że jest "do kolana", tak z 50 cm w kłębie (ale piszę to na oko i z pamięci). Bardzo przyjacielski do ludzi, kontaktowy, zaczepia, prosi o zainteresowanie. Wesoły, skory do zabaw. Uwielbia spacery. A czemu tak o niego dopytujesz, czyżby... jakieś plany..? Quote
Ana_Zbyska Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Dziekuje Ci Morisowa za info, czekam na dalsze;) Na razie nie chce skladac jakis obietnic/czy czegos w tym rodzaju, ale fakt faktem, ze nie moge o tym psiaku myslec, odkad Go zobaczylam, caly czas mam te oczka, pyszczek przed oczami.. A co sie stalo, ze nie ma lapki, to na wskutek wypadku? Jak dlugo juz po operacji? Napisze prosze, wsyzstko co wiesz o Nim, jak trafil do schronu, itd. Czytalam, ze przebywa na kociarni, ale rozumiem z kotami w srodku?:razz: Quote
morisowa Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Laurenty mieszka przy kociarni, bywa w środku i z kotami jest ok. Ma około 9-10 miesięcy. Jeszcze ze 2 tygodnie będzie leczony, tzn rana musi się do końca wygoić. Ale wszystko jest ok, nic się nie komplikuje. Stracił łapę w wypadku... z amstaffem :shake: Quote
Ana_Zbyska Posted August 22, 2008 Posted August 22, 2008 Ojej, biedactwo..:( To dobrze, ze sie dogaduje z kotami;) A nie masz moze jakis foteczek nowych? Interesuje sie ktos Nim poza mna? Quote
morisowa Posted August 28, 2008 Posted August 28, 2008 [IMG]http://img225.imageshack.us/img225/8636/img1206vm6.jpg[/IMG] [IMG]http://img126.imageshack.us/img126/9620/img1207lr0.jpg[/IMG] [IMG]http://img67.imageshack.us/img67/4995/img1208js9.jpg[/IMG] Zdjęcia Apsy, które rzeczywiście były u mnie ;) Quote
Ana_Zbyska Posted August 28, 2008 Posted August 28, 2008 Laurenty jest cudowny:loveu: Piekny slodziak. [SIZE=1]Morisowa, wyslalam Ci pw z kilkoma pytaniami[/SIZE];) Quote
rotek_ Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 [URL]http://img67.imageshack.us/img67/4995/img1208js9.jpg[/URL] jaki statyw:evil_lol: Quote
Ana_Zbyska Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 Buziaki i mizianki na dobranoc dla Laurentiego:loveu: Sniles mi sie dzisiaj, kochany psiaku.. Mam nadzieje, ze moja sytuacja mieszkaniowa wyklaruje sie szybko, wtedy.. juz nic nie bedzie stalo na przeszkodzie. Trzymac kciuki! Quote
morisowa Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 Laurenty na razie jeszcze i tak "nie do adopcji" oficjalnie. Ale śpiesz się :lol: Przypominam, że na domy poza Laurentym czekają też inne, choćby najbliższy memu sercu Trevor... [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/IMG_5005.jpg[/IMG] Quote
Ana_Zbyska Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 A Laurenty nie do adopcji jeszcze, ze wzgledu na niezakonczone leczenie? Ja caly czas kombinuje, co i jak, ale to niestety w tej chwili nie tylko ode mnie zalezne. Ale staram sie, mam nadzieje, ze uda sie jak najszybciej wszysko pozalatwiac. Morisowa, a ktos sie pojawil na horyzoncie? Quote
morisowa Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 tak, jest "leczony" nikt się nie pojawił, po prostu po co psisko ma tam siedzieć? to Cię poganiam :diabloti: Quote
Ana_Zbyska Posted August 29, 2008 Posted August 29, 2008 Ufff, juz sie balam:eviltong: Uwierz, zrobie wszystko co w mojej mocy, zeby to nie trwalo dlugo. Sama caly czas o Nim mysle, ze On w schronie sam siedzi..:( Bedzie dobrze..;) Quote
magdyska25 Posted August 31, 2008 Posted August 31, 2008 Laurenty dzisiaj był na spacerku:cool3:. Widziałam chłopaka- świetnie sobie radzi. Latał za piłeczką, tarzał się w trawie:loveu:. Quote
Ana_Zbyska Posted August 31, 2008 Posted August 31, 2008 Właśnie- chciałam o to zapytać, chociaż nie ma to znaczenia co do mojej decyzji, jak On sobie radzi? i jak trafił do schroniska? To pogryzienie miało miejsce w schronisku? Quote
morisowa Posted August 31, 2008 Posted August 31, 2008 trafił pewnie jak wszystkie - przywieziony przez straż miejską Łapę stracił w schronisku Quote
magdyska25 Posted September 3, 2008 Posted September 3, 2008 :multi::multi::multi:- gdzie Go ludzie wypatrzyli? w internecie czy może bezpośrednio w schronisku? Quote
Ana_Zbyska Posted September 7, 2008 Posted September 7, 2008 Właśnie wróciłam z rozmowy, podczas której były omawiane warunki umowy, czyli...przeprowadzam się w pierwszych dniach października:multi: Mieszkanie wynajmie mi Pani Kociara i Psiara, więc ze zwierzętami nie ma najmniejszego problemu:lol: Tylko..w domu będą koty, min. 4, do tego na pewno jakieś tymczasy.. dlatego chciałam się zapytać, czy ze strony Laurentiego nie muszę mieć żadnych obaw? Quote
morisowa Posted September 8, 2008 Posted September 8, 2008 Na okoliczność kotów jednak będzie trzeba go jeszcze sprawdzić. Dopytałam, że na kociarni to mieszkał jak był "słaby i biedny", a teraz to jest peweny siebie, silny psiak. Więc przyda się wycieczka do kotów i sprawdzenie reakcji obecnie na kiciusie. Quote
Ana_Zbyska Posted September 8, 2008 Posted September 8, 2008 Będę wdzięczna, jeśli to dziewczyny sprawdzicie. trzymam kciuki. Quote
Ana_Zbyska Posted September 13, 2008 Posted September 13, 2008 Morisowa, ja nie wiem, czy Ty nie widzisz, czy co, ale piszę do Ciebie pw:lol:;) Quote
morisowa Posted September 14, 2008 Posted September 14, 2008 koty sprawdzę, ale w tygodniu, w "wolnej chwili" poproszę też o telefon dizewczynę, której to ulubieniec - będzie mogła Ci najwięcej o nim powiedzieć Quote
APSA Posted September 14, 2008 Author Posted September 14, 2008 Coby nie było zbyt monotematycznie (monopsicznie?) - spacer z Trevorem. Chłopak się rozkręca, brak łapy nie przeszkadza mu szaleć, ciągnąć, wariować (ale na szczęście bez przesady, nawet nie próbuje włazić mi na głowę) [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/IMG_5505.jpg[/IMG] [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/IMG_5507.jpg[/IMG] :) [IMG]http://i68.photobucket.com/albums/i28/punia/tymczasowy/IMG_5506.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.