iwa77 Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 Nie jeszcze jest w schronie - z tego co Aga mówiła , to wynika , że jedzie 30 maja z Ecci do Warszawy! Oby już tego transportu nie przesuwano , bo on się na prawdę źle czuję - serduszko chore :-( Quote
Agnieszka(Visenna) Posted May 26, 2008 Author Posted May 26, 2008 [url]http://www.security-web.info/proxy/index.php?q=aHR0cDovL2ltYWdlczMzLmZvdG9zaWsucGwvMjY1LzMyNzhkYjczZDg5YzE2OWYuanBn[/url] Quote
Agnieszka(Visenna) Posted May 26, 2008 Author Posted May 26, 2008 Marcel, pies czarny na środku zostal zagryziony... Quote
Koperek Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Marcel, pies czarny na środku zostal zagryziony...[/quote] ...oczywiście nie przez współtowarzyszy dziadkowych, a suki z boksu obok- nie chciala jedna puścić, a druga prawdopodobnie pomogła :-( Zanim pomoc nadleciała było za późno- trzeba było małego dośpić:-( Pewnie, że szkoda- bardzo rzadko takie rzeczy się zdarzają- ale jednak... Quote
Koperek Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 [SIZE=3][B]A kolejny do swojego domu!!! [/B][/SIZE][SIZE=2]Pewien pan szukal swojego psiaka i zobaczył go na 16!!!:multi::multi::multi: ...no i oczywiście radość była wielka i pojechali do domku!:lol:[/SIZE] Quote
iwa77 Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 Koperek mów szybko proszę który poszedł do domu ????????? Quote
Koperek Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 [quote name='iwa77']Koperek mów szybko proszę który poszedł do domu ?????????[/quote] Zapomniałam zajrzeć :oops::oops::oops::oops::oops::oops: Quote
Isadora7 Posted May 26, 2008 Posted May 26, 2008 [quote name='Koperek']...oczywiście nie przez współtowarzyszy dziadkowych, a suki z boksu obok- nie chciala jedna puścić, a druga prawdopodobnie pomogła :-( Zanim pomoc nadleciała było za późno- trzeba było małego dośpić:-( Pewnie, że szkoda- bardzo rzadko takie rzeczy się zdarzają- ale jednak...[/quote] O Mój Boże:placz::placz::placz: Quote
Rybka_39 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 [quote name='Agnieszka(Visenna)']Marcel, pies czarny na środku zostal zagryziony...[/quote] Ja nie wytrzymam! Przez kogo został zagryziony?! Czy to aby nie ściema?! Skoro do tej pory żyły w zgodzie, niby jak nagle niz tad ni zowąd nie zyje? Ja nie nadązam za tym wątkiem, :-( Quote
Rybka_39 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 Dzownił wreszcie ktoś do Kaśki z Wawy?!:mad: Mowiłam jej że do adopcji jest tricolorowy kudłacz, powiedzałam ze tamtego juz nie ma.:roll: Quote
iwa77 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 [quote name='Koperek']...oczywiście nie przez współtowarzyszy dziadkowych, a suki z boksu obok- nie chciala jedna puścić, a druga prawdopodobnie pomogła :-( Zanim pomoc nadleciała było za późno- trzeba było małego dośpić:-( Pewnie, że szkoda- bardzo rzadko takie rzeczy się zdarzają- ale jednak...[/QUOTE] Rybko ponoć zagryzły go suki z sąsiedniego boksu 18 ! Nie mam pojęcia czy Aga dzwoniła w sprawie tricolora kudłatego !:shake: Quote
Rybka_39 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 Już nie musi dzwonić.:roll: A to zagryzienie jest dla mnie dziwne....suki z sasiednniego boksu..jak przez kraty:crazyeye: Quote
Agnieszka(Visenna) Posted May 27, 2008 Author Posted May 27, 2008 a)Dt z Wawy przyjmie psa gladokowlosego z siwym pyszczkiem - przed chwila rozmawialam z Kiki :) ! pies tricolorowy okazal sie zazdrosnikiem, burczy na inne psy, jest zazdrosny.. dlatego jego miejsce zajal inny.b)Pies, ktorego odebral wlasciciel nie byl przedstawiony na tym watkuc)Marcela przeciagnely przez kraty (krata troche rozwalona) suki z sasiedniego boksu.Pies podobno byl w dramatycznym stanie i trzeba bylo go dospic. Quote
Koperek Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 [quote name='Agnieszka(Visenna)']a)Dt z Wawy przyjmie psa gladokowlosego z siwym pyszczkiem - przed chwila rozmawialam z Kiki :) ! pies tricolorowy okazal sie zazdrosnikiem, burczy na inne psy, jest zazdrosny.. dlatego jego miejsce zajal inny.b)Pies, ktorego odebral wlasciciel nie byl przedstawiony na tym watkuc)Marcela przeciagnely przez kraty (krata troche rozwalona) suki z sasiedniego boksu.Pies podobno byl w dramatycznym stanie i trzeba bylo go dospic.[/quote] No w końcu ktoś sensownie wyjaśnił ;) Quote
ulvhedinn Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 W sąsiednim boksie sa takie dwie sucze, co wszczynają draki.... skądinąd całkiem fajne psy, a że według własnego mniemania walczą o byt? Przeciez to nie ich wina, ze znalazły się w schronisku. Niestety albo zostaną szybko adoptowane, albo czeka je wyrok, za dużo już sobie nagrabiły. A że nie są zbyt atrakcyjne fizycznie, to czarno to widzę.... Quote
Poker Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 niby sensownie,ale jak to możliwe,żeby go przeciągnęły? tak po prostu?podszedł i dał się ? Biedak :-( Quote
ulvhedinn Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 Jest uszkodzona siatka w jednym miejscu, wystarczyło, jeśli się oparł łapami, mogły go dopaść- one są sporo większe od większości zgredów z 16-stki.... Quote
Koperek Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 No i nie "[I]przeciągnęły go[/I]", tylko zlapały za tyłek- jak stal przy siatce, albo za lapę i już nie puściły :roll: Quote
iwa77 Posted May 27, 2008 Posted May 27, 2008 Tak czy siak to smutne i makabryczne wydarzenie .Oby się nie powtórzyło ! :shake: Czy ten czarny gładkowłosy z siwym pyszczkiem pojedzie razem z rudym kudłaczem do W- wy ? Czy jest inna opcja ?:roll: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.