Jump to content
Dogomania

Połamane,okaleczone,chore-najcięższe przypadki.Finansowo leżymy:-((


Tweety

Recommended Posts

nie wiem czy maluchy dożyją poniedziałku, zwłaszcza rudziutki Asher. Reagują na leki, bo jego oczko otwarło się i widać pod powieką, że oko jest ale jedzenie męczy go tak, że leci przez ręce, jest baaaardzo słabiutki. Codziennie mają kroplówki i kamirnienie przymusowe. O ile Aleks coś liźnie o tyle Asher już nic z własnej woli. Leżały takie bidunie dzisiaj w klateczce, takie strasznie malusie jakby miały ze 3 tygodnie a nie 6, Rufin przy nich (bo to jego rodzeństwo a nie Gizmy, jak pomyliłam) wygląda jak kot 3-miesięczny.
Tak sie o nich strasznie boję ;(
A z dobrych wieści to jeszcze to, że od p. Kazi poszedł biało-rudy kocurek, zmaluchów została tylko panna tri.
A ja zawiozłam Bianeczkę do świetnego domu. Państwo nawet skrócili pobyt na grillu jak im powiedziałam, że o 21 to juz nie będę z kotem jechać tylko przywiozę w poniedziałek :) Myślę, że będzie tam bardzo szczęśliwa, obleciała już wszystkie kąty, była w kuwetce jeszcze przy nas i rozmruczana połozyła się na łóżku 10-letniej dziewczynki wystawiając brzuszek do głaskania :p

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Bardzo mi przykro:(
[*]

Aga ja wiem jeszcze o matce z maluszkiem czarnym,maly na pewno bedzie szukal domu,ale zebys nie padla tu to spokojnie...ja tylko tak sygnalizuje.Podesle zdjecia jak bede miala, a nuz jakis chetny zostanie (zaraz po tym jak wydasz 30 kotow:cool1:),bo one sa bezpieczne na razie.Bede tez je oglaszac,wiec w razie nadwyzki chetnych....:roll: podesle.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karusiap']Bardzo mi przykro:(
[*]

Aga ja wiem jeszcze o matce z maluszkiem czarnym,maly na pewno bedzie szukal domu,ale zebys nie padla tu to spokojnie...ja tylko tak sygnalizuje.Podesle zdjecia jak bede miala, a nuz jakis chetny zostanie (zaraz po tym jak wydasz 30 kotow:cool1:),bo one sa bezpieczne na razie.Bede tez je oglaszac,wiec w razie nadwyzki chetnych....:roll: podesle.[/quote]

nie ma sprawy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Tweety'][B]Asher nie żyje[/B], moje rudziutkie słonko kochane :placz::placz::placz:
Aleks trzyma się jakoś, nawet sam dzisiaj poszedł coś zjeść[/quote]

[B]Kolejna bezsensowna śmierć... Tyle nieszczęść dookoła...
I brak możliwości...
Biedne maleństwo !!! Wszystkie te kociny biedne...
[/B]
[SIZE=3][B][COLOR=Red]Konieczne każde wsparcie !!!! POMÓŻCIE !!!!![/COLOR][/B]
[B]Finansowo, bazarkowo, z DT i DS !!!!!
Inaczej nic się dla kociaków nie zmieni na lepsze...

Są takie najbiedniejsze z biednych...
[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

no właśnie. Już się zaczęło ...ale od początku...
Przyszłam uchetana z pracy jak młody wół, wykorzystałam, że jedno dziecko poszło grać w piłkę, drogi do anikina na urodziny kolegi z przedszkola, trzecie go tam odstawiło i pilnuje a TŻ do szkoły na jedną z pierwszych wywiadówek i dla relaksu zagrałam na kompie w żabę. Miło leciały kolejne minuty aż wszyscy zaczęli się schodzić a na koniec zadzwonił telefon. Pani,kóra wzięła od p. Kazi ze Straszewskiego w sumie trzy koty w tym Wadima w tym tygodniu, wykrzykiwała do słuchawki, że Wadim chory a ajk go zabierała to ta najmłodsza trikolorka (siostra Rufina, zmarłego Ashera i chorego Aleksa) jest w strasznym stanie :strach: Mając na uwadze to, że Asher umarł w kilka dni, porwałam kontener, kluczyki i pojechałam do p. Kazi. Jak usłyszałam oddech Andy to mnie ścieło i mówię p. Kazi, że ja biorę do weta na dyżur a ta, że nie trzeba, że kotka je i się bawi i w ogóle bez sensu ... Chwile utrwało zanim ją przekonałam, że tak będzie najlepiej i pojechałysmy do Krakvetu. Oczywiście zaawansowany koci katar. Charczy tak, że za Boga nie wiadomo co w oskrzelach czy płucach, bo zagłusza wszystko. Dostałam antybiotyk na jutro do wstrzyknięcia i w piątek do kontroli. Na pewno szybko się to nie skończy a ja się boję robić zastrzyki, Robert umie i robi ale nie będę mu kota wozić do szpitala [IMG]http://afn.pl/forum/images/smiles/smutny.gif[/IMG]
Oczywiście nie muszę mówić, że mam nowy tymczas, który wylądował w łazience. W związku z tym Rufin z Pumą wyprowadzili się na pokoje ...

Link to comment
Share on other sites

Zapomniałam napisać, że Gizmuś od wtorku jest w swoim domu:loveu: Dzisiaj dostałam wieści od Miuti, że jutro idzie do domu Gandalf Szary ale ....
No właśnie, ale ...
drogie koleżanki, doopa blada [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG] mój TŻ wygrał "konkurs" w szpitalu wojskowym, załapał się na resztki wolnej kasy i idzie na operację kolana, w tę niedzielę ma się stawić z piżamą i bamboszami. Kiedy i w jakim stanie wróci tego nikt nie wie, bo jednak nie urwało mu się tam coś tylko wprost przeciwnie - urosło [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_sad.gif[/IMG]
Więc odpada na czas jakiś jako mój wspólnik w pracy, wolontariusz AFN-u i ojciec dzieciom (trzy sztuki), co powoduje, że na mnie spadają dodatkowe obowiązki w tych trzech dziedzinach [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/icon_evil.gif[/IMG]
Już jestem przerażona [IMG]http://forum.miau.pl/images/smiles/smhair2.gif[/IMG] i kiepsko to wszystko widzę:shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malagos']Czy Borysa watek jest zamkniety? Nie mam do niego dostepu "malagos, nie masz uprawnień do ...."

Ki diabeł?[/quote]

co łobuzy zrobiły z wątkiem Borysa? w ogóle zniknął mi z subskrypcji a wchodząc przez link z pierwszej strony tego wątku tez nie mam uprawnień:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Zitek vel Dima w nowym domu w Nowym Sączu

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/10/9c270dd8ec97685a.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/361/1ff9408bad5f1896.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/361/e693e6ebb73eb5c9.jpg[/IMG][/URL]

[URL=www.fotosik.pl][IMG]http://images32.fotosik.pl/361/97b33b29fcb46fcd.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

a tutaj zestawienie za ten rok:
Jeżeli ktoś zauważy jakieś braki to proszę o uzupełnianie

Do września:
- bezpłatne sterylizacje - 31 kotów, w tym zaszczepiono i odrobaczono z pieniędzy fundacyjnych 18
- płatne sterylizacje - 1 kotka
- rehabilitowane: Fruzia, Kosma i Sheridan
- wyadoptowanych - 31
- zabranych ze schroniska na leczenie: Klusia i Maniek z Krzyczek, Borys, Mruczek, Babunia, Ziutek, Jadzia, Łapcia, Lusia, Tolek, Tola, Lalunia, Zoja, persica Furia i 6 dzieci oraz 5 bonusików, Kasia
- zabrane z ulicy, w 95% leczone: Zazu, Mufasa, Nala i ich mama, Niusia ze Słomczyńskiego, Antoś z Rajskiej, Gandalf Szary i Gandalf szaro-bury ze Słomczyńskiego, Nadia i jej dwa bracia i jedna siostra z Senatorskiej, Rysiaczki z Topolowej - 3 sztuki, Kocilla i jej 5 dzieci, Mietek, Zosia i Kubuś ze Skawiny, Minia, Kinia i Pynia, Lulu, Lusia i Lena z Wenecji, Wadim, Wasyl, Kama, Kaja, Krówka, Zina, Xenia, Inka ze Straszewskiego, Marcel z Kocmyrzowa, Dalma i Wiedźmutka ze Śląska, Dąbrówka z Wieliczki, 3 kotki z Tarnowa, Max, maluch z Kochanowskiego, Okrusia, Lili, Bianka, Baltazar, Benjamin i Bernard,
Filip, Franek, Frida i Feliks,Tara i Tornado z Wenecji



Wrzesień:
- bezpłatne sterylizacje - 4 kotki, zaszczepione i odrobaczone z pieniędzy fundacji
- zabrane z ulicy, wszystkie leczone: Aleks, Asher, Anda, Amir, Rufin, Puma, Pantera, kotka u markopolo, Tonny, Tonia z Wenecji, 2 kotki z Żabińca, Kora
- wyadoptowanych - 4

Link to comment
Share on other sites

odstawiąłm właśnie TŻ do szpitala na operację więc moja przydatność w sprawach kocich na jakis czas skłania się raczej jedynie ku działaniom teoretyczno-logistycznym.

Natomiast już wyniknął jeden problem. Potrzebuję kogoś kto odbierze we wtorek przed południem dwie kotki ze Straszewskiego, przetrzyma je chwile u siebie w kontenerkach i odstawi do Agamy (Mistrzejowice Nowe 9) na sterylki. Zabiegi są umówione na 17 ale można przywieźć wcześniej, są od 15:30.To sa już jedne z ostatnich darmowych więc sprawa jest bardzo ważna. Ja jestem zupełnie sama we wtorek w pracy więc nie dość, ze tam sobie nie będę radzić to już na pewno nie będę mogła się urwać i to dwa razy :shake:

Link to comment
Share on other sites

Znowu kolejna kocina odeszła...
Same koszmary... Nie wiem Tweety... Jak dajesz radę, tyle okropności dookoła... [B]I brak pieniędzy, domów tymczasowych, stałych, kocinek wciąż więcej i więcej... I większość chora...
[/B]
[B]Drogie Dogo - koteczki też chcą żyć !!!!
I należy im pomagać !!! Jak tylko się da !!!!

Nie zapominajmy o nich !!!
[/B]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...