Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='Tweety']
Czy mnie dopadła demencja czy ja mogłam nie dostać jeszcze umowy od Ciebie?:oops:[/quote]
Poczta polska jeszcze nie doszła do siebie po strajku, więc dosyć prawdopodobne. Miałam wysłać prezent urodzinowy przyjaciółce, ale wstrzymam się z wręczeniem do spotkania, jeszcze by zaginął gdzieś w akcji:roll:

Borysku, może pokażesz nam znowu swój śliczny pysio?:)

Posted

Umowę wysłalam prze moim urlopem, czyli co najmniej 3 tyg. temu.
Zdjęcia Boryskowi dzis porobię. Rano zdybalam chłopaka, jak sobie spał na fotelu w holu, a jak zobaczył mnie i świtę psią za mną, skulił sie i udawał, ze go nie ma.

Posted

[B][img]http://upload.miau.pl/3/111544.jpg[/img][/B]

[B][img]http://upload.miau.pl/3/111546.jpg[/img][/B]

[B][img]http://upload.miau.pl/3/111548.jpg[/img][/B]

Posted

W czerwcu br. wykukalamna mojej ulicy miot chorych kotow jeden z nich ma oczy zakrwawione. Zglosilam do doTOZu. myslalam ze oni udziela tym kociakom pomocy i tu heca przyjechali poogladali stwierdzili ze nie maja sie jak dostac i pojechali ani nie zapytali czy ktos karmi te koty czymaja wode nic.Pokilku dniach ponownie dzwonie ze sprawa jest o tyle pilna ze te koty i ich matka wychudzona bardzo dzika sa chore i dalej nic to ja sie grzecznie pytam po co jest ten TOZ.

Posted

[quote name='elcia.borsuk']W czerwcu br. wykukalamna mojej ulicy miot chorych kotow jeden z nich ma oczy zakrwawione. Zglosilam do doTOZu. myslalam ze oni udziela tym kociakom pomocy i tu heca przyjechali poogladali stwierdzili ze nie maja sie jak dostac i pojechali ani nie zapytali czy ktos karmi te koty czymaja wode nic.Pokilku dniach ponownie dzwonie ze sprawa jest o tyle pilna ze te koty i ich matka wychudzona bardzo dzika sa chore i dalej nic to ja sie grzecznie pytam po co jest ten TOZ.[/quote]

jakiś kontakt do Ciebie? te koty tam jeszcze są?:-(

Posted

Borysek zmienił się bardzo. Jest już taki gładziutki, sierść ładna i tylko po tych zielonych oczach go poznaję. Pysio jeszcze trochę wystraszone, ale to z czasem minie.

Posted

Wielka szkoda :shake:
A ja donoszę uprzejmie, ze Borysek zrobił sie gadatliwy :crazyeye: :evil_lol:
Nie podchodzi do reki na razie, na wyciagnietą dlon fuczy, ale jak widzi ludzia, gada po swojemu ;)

Posted

Dostałaś tę umowę adopcyjną, Tweety?
Żeby gdzieś nie zaginęła :shake:
wiesz, pomyslałam, ze jak zrobie ładne zdjecie Boryskowi, to moze wydrukuję i przesle p. Lucynie? Czy Ona ma mozliwość obejrzenia w komputerze?

Posted

Gosia, przyszła umowa, dzięki:loveu:

mały off - prosimy o głos na krakvecie [url]http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?t=8137[/url], walczymy o wsparcie nie tylko dla schronu w Ostródzie ale też dla naszych podopiecznych w Warszawie, Krakowie, Kielcach i na Śląsku

  • 2 weeks later...
Posted

Z kota będę ludzie :p Łazi sobie po piętrze, śpi na fotelu, przychodzi na wołanie do michy, daje sie połaskotać pod brodą. To już postępy.
Niestety, nie wiem który kociaczek z mojej trójki zasiusial łóżko. Widać, ze kilka razy, bo aż materac przemiękł. Wczoraj zapierałam go 2 razy i suszę na słońcu korzystając z ładnej pogody.

Posted

wiem, Ewuś :cool1: najgorsze, ze to łóżko Agi, która ma dość moich zwierzątek :cool1: Będziemy zamykać drzwi do pokojów na górze. Wszystkie koty tam zagladają i mam wrażenie, że wszystkie chcą oznaczyć teren typu "moje na wierzchu" :shake:

Posted

[quote name='EVA2406']To pomaga? :crazyeye:[/quote]

koty nie cierpią tego zapachu. wszystkie odstraszacze są na bazie zapachu cytrynowego i czegoś tam jeszcze przyjemnego dla ludzi. Są takie specjalne odstraszacze albo może być to sok z cytryny

Posted

[quote name='malagos']to jutro kupię caly kilogram świeżutkich, pachnących cytrynek :diabloti:[/quote]
Z kilograma cytryn będzie jeszcze większa kleista plama jak z tego nieszczęsnego sioo:evil_lol:

Posted

aniołek Borysek dzis był rozgadany, dał się głaskać po łepetynie i pod bródką :p
Te siuśki to chyba nie jego sprawka, podejrzewam Szarą albo Maciulinka. Materac nadal na balkonie, dziwe zapachy wokół niego sie roznoszą, bo szorowałam szmponem, płynem do prania dywanów i na koniec spryskałam jadowitym dezodorantem :razz:

Posted

[quote name='malagos']aniołek Borysek dzis był rozgadany, dał się głaskać po łepetynie i pod bródką :p
Te siuśki to chyba nie jego sprawka, podejrzewam Szarą albo Maciulinka. Materac nadal na balkonie, dziwe zapachy wokół niego sie roznoszą, bo szorowałam szmponem, płynem do prania dywanów i na koniec spryskałam jadowitym dezodorantem :razz:[/quote]

ten dziwny zapach nie gorszy od siuśków?;)

Posted

[IMG]http://i38.tinypic.com/20igmdf.jpg[/IMG]

Takie cudko czeka na ratunek w schronisku w Olsztynie! koteczka, juz ostrzyżona, troche odkarmiona, ale chora na kk. Nie ma mozliwosci wykonania badać na białaczke i FiV. Ma jej Ania i Kropka zalozyć wątek.... :shake:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...