weronika1 Posted October 16, 2008 Posted October 16, 2008 Margo dobrze zrozumiałaś , tam brakuje trochę szyb i wstawiają, prawdopodobnie też uszczelnią.Ja tego nie uzgadniałam, to jacyś znajomi P. Romy. Myslę , że nie wybula jak za woły. Quote
gagata Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 Znowu trzeba będzie uśmiechnąć się do Fedaka młodszego o te obiecane sterylki.....Oj, Roma,Roma, policz swoje pieski....A jak tam z pchełkami, nie trzeba powtórzyć całej akcji?I odrobaczyć pewnie trzeba przed szczepieniami....Bazarki bardzo potrzebne....i allegro....Zabko,może uda Ci się uzgodnić z Weroniką jakiś wspólny termin a obfocenie tego towarzystwa? Quote
sleepingbyday Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 bez policzenia i opisania oraz obfocenia psów nie ma co marzyć o sensownej akcji adopcyjnej. być moze warunki sa niesprzyjające, ale to nie zmienia faktu, że bez konkretnych infromacji nic się oprócz przypadkowych "fartów" nie wydarzy adopcyjnego. Quote
gagata Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 To prawda,ale u Romy nie da się focić pojedynczych psów....Lejdi i Poziomka to wyjątki....Jedyna możliwośc, to pojedyncze wyciąganie psiaków za furtkę, a nie każdy się da....Dududś waży więcej niż pan Franio.... bo 40 kg...:shake:Mnie się marzą takie zdjęcia jakie udało się zrobić na wiosnę, takie grupowe chociaż, do allegro.... Quote
Becia66 Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 Przepraszam za offa - zapraszam wszystkich na super ekskluzywny bazarek przeznaczony na pomoc dla naszych orzechowskich psiaków, a ponieważ tam są równiez psy p.Romy - [COLOR=Red]tym bardziej zapraszam......:razz: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/super-ekskluzywny-bazarek-na-psiaki-z-orzechowcow-122816/index3.html[/url] [/COLOR] Quote
Saphira Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 Dlatego chcemy żeby większość z tych psiaków trafiła do orzechowców. Tam szanse na adopcje są dużo wieksze.Sa też wolontariusze i pracownicy, którzy mają wiecej siły niż Pani Roma żeby psami sie zająć. Quote
sleepingbyday Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 jasna sprawa. czy faktycznie psom p. romy będzie poświęcane więcej uwagi? bo jesli teraz, wznanych warunkach, one sa tak wycofane, to co będzie w orzechowcach? z nimi będzie dużo roboty. byc może wrato byłoby pozbierac kase na jakiegos behawiorystę? Quote
gagata Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 SBD, behawiorystę dla 27 psów?????Tam są kłopoty z wyżywieniem i sterylkami.....Psy u Romy zwyczajnie nie mają kontaktu z innymi ludżmi poza Romą, Franiem i nielicznymi,którzy tam zaglądają....Poważnym problemem jest ich przyszłość...U Romy mają człowieka, znajdzie się jedzenie i spanie w cieple, bo w domu...ale nie ma spacerów,własnych bud,podwórka dla wszystkich... Nie ma też zainteresowania...Zresztą nawet jak ktoś by się znalazł , kto chciałby od niej psa, to wolałby go najpierw obejrzeć, a jak to zrobić,żeby bezpiecznie z domu wyciągnąć jakiego pieska, aby ktoś go sobie obejrzał? Albo co bedzie jak ten ktoś poprosi o pokazanie następnego? W schronie ludzia nie będą mieć ale będą częściej oglądane,będą mieć wybieg i jakś tam kontakt z ludżmi...Latwiej będzie o ogłoszenia czy inne formy popularyzacji.... Zobacz, ile czasu Lejdi ma swój wątek i ogłoszenia... A to jest świetna suka, zsocjalizowana, spacerowa, o co żaba juz zadbał, widać,że kiedyś była w domu...I też nikt się nią nie interesuje. Tam są potrzebne DT a nie behawiorysta.... Wielka szkoda, bo ona ma naprawdę ładne zwierzaki.... Quote
sleepingbyday Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 no, ja sobie umiem wyobrazić behawioryste dla 27 psów, akurat do wyobrażenia sobie to jest łatwe :evil_lol:. do przeprowadzenia trudniejsze... wiadomo, że sa minusy i plusy każdego scenariusza. wy oceniacie, w którym przeważają plusy, inaczej tego sie nie da załatwić.. ja sobie tylko teoretyzuję, bo przecież sytuację znam tyle, co przez watek, a i tak niedawno go zaczęłam śledzić. ale jak cos mi wpada do głowy, to przerzucam na dogo, nigdy nie wiadomo, co sie urodzi. można, jak już sytuacja będzie opanowana, pokusić się o diagnozę, które psy rokują dobrze, ale wymagają behawiorysty i pozbierać kaskę. oczywiście, to jest śpiew przyszłości... jjak mówiłam, rozglądam się za małym staruszkiem (ale naprawde staruszkiem, ponad 10 lat). jeszcze nic nie zdecydowałam, choc mam plik z róznymi kandydatami :cool3:. Quote
gagata Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 SBD, to tak jak na wątku Poziomki napisała Zofia Mrzewińska...Tym psom zwyczajnie potrzebni są ich prywatni ludzie. Każdy z tych piesków, w warunkach prawidłowego DT ma szanse w ciągu tygodnia stanąć na nogi...Niektórym z nich, jak Dudusiowi, potrzebny byłby dom z wybiegiem i tyle....Tylko jeden maluch rzeczywiście wymagałby behawiorysty ale i tak dopiero po uporaniu się z jego fizycznymi i neurologicznymi kłopotami... Quote
sleepingbyday Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 no to nie musze sobie wyobrażać behawiorysty dla 27 psów, bo wystarczy dla tego jednego.... może... kiedyś... na razie, rozumiem, planujecie pomoc p. Romie oraz przeniesienie psów do orzechowców? czy to jest luźny pomysł, czy już zaplanowane sa jakies konkrety? Quote
gagata Posted October 17, 2008 Author Posted October 17, 2008 To są nasze ciche marzenia...Zeby Roma z mężem i psami przetrzymała zimę,Zeby znacząco zmniejszyć u niej pogłowie psiaków - dla dobra Romy,psiaków i sąsiadów,żeby znależć pieskom lepsze miejsca niż schron w Orzechowcach,który -chociaz po zmianach,z fajnym szefem i super wolontariatem nadal jest tylko schronem....żeby...żeby...żeby.. Quote
weronika1 Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 [quote name='gagata']To są nasze ciche marzenia...Zeby Roma z mężem i psami przetrzymała zimę,Zeby znacząco zmniejszyć u niej pogłowie psiaków - dla dobra Romy,psiaków i sąsiadów,żeby znależć pieskom lepsze miejsca niż schron w Orzechowcach,który -chociaz po zmianach,z fajnym szefem i super wolontariatem nadal jest tylko schronem....żeby...żeby...żeby..[/quote] To są marzenia, moje też - najcudowniejsze byłoby aby nie było nigdzie bezdomnych zwierząt, ani u Pani Romy ani w schronie.:lol: Quote
elmira Posted October 17, 2008 Posted October 17, 2008 [quote name='weronika1']To są marzenia, moje też - najcudowniejsze byłoby aby nie było nigdzie bezdomnych zwierząt, ani u Pani Romy ani w schronie.:lol:[/quote] I żeby nie było ludzi w potrzebie i ich psow. [COLOR=red]Zeby mieli godne życie.[/COLOR] Żeby nie musieli liczyć na nikogo. Tak mi sie marzy. Quote
gagata Posted October 18, 2008 Author Posted October 18, 2008 Tośmy sobie pomarzyły,dziewczyny.....a teraz do roboty, bo "rzeczywistość skrzeczy"....żeby nasze marzenia się spełniły, a Romciowe pieski nigdy nie były głodne... Quote
Saphira Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 Myślę, ze jakby na świecie było wszędzie dobrze i cudownie to nikt niczego by nie doceniał. W gruncie rzeczy ludzie zawsze znajdą powód do narzekań. Gagatko ! odebrałam przesyłkę od Ciebie. Dzieki. Quote
weronika1 Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 [quote name='Saphira']Myślę, ze jakby na świecie było wszędzie dobrze i cudownie to nikt niczego by nie doceniał. W gruncie rzeczy ludzie zawsze znajdą powód do narzekań. Gagatko ! odebrałam przesyłkę od Ciebie. Dzieki.[/quote] Słusznie i byłoby bardzo nudno, wszyscy by wszystko mieli a skąd by człowiek czerpał przyjemności , a tak "amerykańska gra ,jednemu weźnie drugiemu da".:lol: Quote
Saphira Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 Oj Weroniko ! Ta gra toczyła się już przed odkryciem "Nowego Świata" to tzw walka o byt i pozycję w stadzie. Wejdź na wątek psów z krężla a zobaczysz, że i dogomanii to nie ominęło. Quote
elmira Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 [quote name='Saphira']Oj Weroniko ! Ta gra toczyła się już przed odkryciem "Nowego Świata" to tzw walka o byt i pozycję w stadzie. Wejdź na wątek psów z krężla a zobaczysz, że i dogomanii to nie ominęło.[/quote] Saphiro, nie powołujmy sie na takie wątki. Na tych NASZYCH watkach kazda złotówka jest inaczej liczona. Jakos kłótni tu nie widać:roll: Quote
weronika1 Posted October 18, 2008 Posted October 18, 2008 Tylko trochę jestem jak wujek sknerus: Obeszłam wszystkie firmy i nikt nie chce za friko podstawić kontenera na śmiecie niesortowane. Nie mam wyjścia i w poniedziałek muszę wziąść za 140 zł doba + 150 zł za tonę. Trudno się mówi kupię duże wory, najpierw się przygotuje a później podstawi.Trochę mi szkoda na takie g.. wydawać forse. ale jak trza to trza.:lol: Quote
Saphira Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Pewnie nic nie poradzimy :shake: Ja płacę m-cznie 44,80 za dzierżawę i co tygodniowy wywóz śmieci, ale jak mam tylko woreczek wiecej to zaraz jest faktura za przekroczenie objętości. U nas liczą objetość nie wagę. Kontener tez wychodzi makabrycznie drogo. Ja radzę sobie w ten sposób, że to co palne idzie do kominka , część sortuję /butelki plastikowe, szkło/ i to zawożę do tych darmowych pojemnikow ekologicznych. U nas jest tego dużo, a segregacja bardzo odciąża finansowo. Nic się nie martw i tak sobie świetnie radzisz. Acha w paczkach, które przysyłałam Romie znajdziesz worki na śmieci, chyba, że je zużyła. Przygotuj Panią Romę psychicznie na to, ze do grudnia ja jej raczej żadnej paczki nie wyślę. Będę się starała podesłać na jedzonko pieniążki na konto. Myslę, że tak jest taniej i praktyczniej. No i trzeba myśleć niestety o przekazaniu części psów do adopcji lub schronu:shake: Jak długo Pani Roma będzie żyła wśród psich odchodów ? Przecież jej nawet nie wolno wypuścić tych psinek na dwór żeby się załatwiły, bo zaraz jest krzyk i niezadowolenie. :shake: Nie wiem jak ona sobie radzi ? Posprzątać po prawie 30 psach z niedowładem prawej ręki ? Nie mowiąc juz o innych schorzeniach, bardzo dokuczliwych których jak każdy starszy człowiek ma masę. Mozna ja tylko podziwiać, że się nie poddała i wbrew losowi trwa w przyżeczeniu, ktore kiedyś złożyła, że nie przejdzie obojetnie obok żadnego cierpiącego zwierzęcia.... Quote
Miśka84 Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 To te pieski kupy robią w domu? Jaja sobie robicie? To nie może tak po 2 pieski na zewnątrz wyprowadzić? WYMIĘKAM!!! Quote
gagata Posted October 19, 2008 Author Posted October 19, 2008 Miśka, a jak ona ma to zrobić?Jak tylko drzwi uchyli, większość zwierzyńca od razu wypada na dwór i sąsiedzi albo przechodnie zaraz dzwonia do Strazy Miejskiej... Owszem,stara sie wypuszczać je po kilka naraz,na zmianę, ale pamiętaj,że na ma prawie 80 lat,niewładna rękę i inne schorzenia, które nie pozwalaja jej sie specjalnie ruszać. Ona przeciez nie opuszcza praktycznie posesji. Do lekarza zawiozła ją Weronika, bo sama nigdy by tam nie dotarła...Pan Franio z kolei waży 40 kg i jest po wylewie... Toz oni musieliby te psy wypuszczać non stop przez całą dobe...A pamietaj,że niektóre psy gryzą...albo nie lubią sie między sobą...Ona naprawde z nimi mieszka....Jeśli każdy z tych psów jest chociaz co drugi dzień prze chwilę na dworze to już jest dobrze....Reszta niestety siusia w tym czasie w domu...A opary amoniaku nikomu dobrze nie robią... DT sa niezbędne ale ich nie ma... Quote
Miśka84 Posted October 19, 2008 Posted October 19, 2008 Ale ja nie napisałam tego w formie oskarżenia czy coś. Poprostu trudno jest sobie wyobrazić pewne sytuacje. W głowie mi się nie mieści co Ci Państwo przeżywają. :shake::shake::shake: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.